Archiwum: Październik 2014

MAREK PIETRUCZUK: NIE OBAWIAŁEM SIĘ WALKI Z SYLWKIEM KOZŁOWSKIM

marek_pietruczuk

- Tyle razy walczyłem i sparowałem z Sylwkiem, że niczym mnie nie zaskoczył – zauważa Marek Pietruczuk (56 kg), który triumfował w 22. Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Sokółce. Zarówno on, jak i Sylwester Kozłowski będą boksować w Rafako Hussars Poland w zawodowej lidze WSB.

Podczas niedawnego Memoriału im. Leszka Drogosza w Kielcach Marek Pietruczuk wystąpił w wadze lekkiej (60 kg). W tej kategorii „Husaria” ma jednak dwóch pewniaków – Mateusza Polskiego i Dawida Michelusa. W 22. MMP w Sokółce zawodnik pochodzący z Ostrołęki wystartował już w swej koronnej wadze (56 kg).

- W ćwierćfinale dostałem walkowera, zaś w półfinale trafiłem na Denisa Grzesiaka (BKS Skorpion Szczecin). Nigdy z nim nie boksowałem i nie wiedziałem, czego się tak naprawdę spodziewać. Ostatecznie wygrałem przez TKO w 3 rundzie – powiedział Marek, który złoty medal rywalizował ze swym kolegą z „Husarii” Sylwestrem Kozłowskim.

- Zdarzało się, że przegrywałem z Sylwkiem w juniorach, jak np. w Pucharze Polski w moim mieście – w Ostrołęce, ale po kontrowersyjnym werdykcie. Ale ostatnio tyle z nim sparowałem, że nie obawiałem się tej walki. Trzymałem go na dystans lewą ręką, a moje ciosy tą rękawicą dochodziły celu – mówił.

Przed 22. MMP Pietruczuk przygotowywał się m.in. z zawodnikami KSW Róża Karlino. Trenerem tego klubu jest Tomasz Różański, jednocześnie szkoleniowiec Rafako Hussars Poland i reprezentacji Polski.

- Jestem zadowolony z kilkudniowego zgrupowania w Karlinie, posparowałem, potarczowałem, do tego trener Różański zmienił moje ringowe nastawienie. Bardzo dużą uwagę zwraca na stronę mentalną zawodników. Współpraca z nim już na starcie układa się bardzo dobrze – podkreślił bokser, który do końca tygodnia ma trenować w Nokaucie Warszawa, a od 3 listopada już z całą drużyną Husarii na Torwarze.

W niższych wagach złote krążki w Sokółce zdobyli też inni zawodnicy „Husarii”: Dawid Jagodziński (49 kg), Mateusz Polski (60 kg), Mateusz Tryc (81 kg), Igor Jakubowski (91 kg) oraz Paweł Wierzbicki (+91 kg). W kategorii średniej (75 kg) zabrakło niestety Kamila Gardzielika, który niedawno podpisał kontrakt z Rafako Hussars Poland.

- Niestety, miałem problemy zdrowotne – gorączka połączona z grypą jelitową. Nie byłem w stanie pojechać na turniej. Do tego jeszcze kłopoty z łokciem, na szczęście po wizycie u lekarza okazało się, że to nic groźnego. Już nie mogą się doczekać wspólnych treningów z zespołem Husarii – przyznał Kamil Gardzielik.

ZAPRASZAMY DO DĄBROWY GÓRNICZEJ NA MECZ FIGHTBOXINGU Z REPREZENTACJĄ MAŁOPOLSKI

dabrowa01

W następną niedzielę (26 października, o godz. 15.00) w Hali Sportowej Centrum (Korty, Aleja Róż 3) w Dąbrowie Górniczej odbędzie się mecz pięściarski pomiędzy drużynami CSW Fightboxing Dąbrowa Górnicza i reprezentacją Małopolski.

Jak informują organizatorzy mecz wpisze się w coroczny kalendarz imprez organizowanych przez klub. W zeszłym roku Fightboxing stoczył mecz z austriacką drużyną Amstetten, który cieszył się na tyle dużym zainteresowaniem kibiców, że postanowiono o zorganizowania kolejnego meczu. Nie doszło by do tego gdyby nie Józef Sadko, który z entuzjazmem dołączył do pomysłu stworzenia konfrontacji zawodników obu drużyn i zajął się przygotowaniami drużyny z Małopolski.

Podobnie jak organizatorzy, wierzymy, że będzie to ciekawe spotkanie, nie tylko dla kibiców (wstęp wolny!), ale również dla zawodników, którzy będą mieć możliwość sprawdzenia swojej formy sportowej i umiejętności bokserskich.

dabrowa

KADRA SENIOREK PO QUEENS CUP JEDZIE DO CETNIEWA NA OSTATNIE ZGRUPOWANIE PRZED MŚ

Boks Kobiet 01

Informowaliśmy o tym, że zawodniczki kadry narodowej seniorek za nieco ponad tydzień wezmą udział w międzynarodowym turnieju „Queens Cup” w Stralsundzie. Bezpośrednio po zakończeniu zawodów podopieczne trenera Pawła Pasiaka przyjadą z Niemiec do Władysławowa, gdzie w dniach od 26 października do 6 listopada w gościnnych progach COS OPO „Cetniewo” odbędą ostatnie przed Mistrzostwami Świata w Jeju zgrupowanie szkoleniowe.

Do tego zasłużonego dla polskiego boksu ośrodka przyjedzie dziesięć reprezentantek Polski: Angelika Grońska (06 Kleofas Katowice, 48 kg), Sandra Drabik (Soma Boxing Kielce, 51 kg), Ewelina Wicherska (PKB Poznań, 51 kg), Milena Zglenicka (Pomorzanin Toruń, 51 kg), Laura Grzyb (BKS Jastrzębie-Zdrój, 54 kg), Aneta Rygielska (Pomorzanin Toruń, 57 kg), Kinga Siwa (SAKO Gdańsk, 60 kg), Beata Koroniecka (Hetman Białystok, 60 kg), Lidia Fidura (GUKS Carbo Gliwice, 75 kg i Anna Słowik (Garda Karczew, +81 kg). Zawodniczkami rezerwowymi są: Kinga Szlachcic (Boxing Zielona Góra, 60 kg) i Aleksandra Talaga (06 Kleofas Katowice, 64 kg).

Kadrę szkoleniową oprócz trenera Pawła Pasiaka stanowić będą trenerzy Aleksander Maciejowski i Adrian Brudnicki oraz psycholog Aleksandra Zienowicz.

Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie to miejsce szczególne w historii polskiego sportu. Odkrył je legendarny trener kadry Feliks „Papa” Stamm. Szukając na początku lat 50. XX w. bazy treningowej dla swoich podopiecznych, zwrócił uwagę na Cetniewo, wtedy dość odludne, ale urokliwe ze względu na bliskość morza. Stał tu tylko niepozorny drewniany pensjonat, w którym przed II wojną światową zamieszkiwali polscy podoficerowie z nadmorskiego oddziału Korpusu Ochrony Pogranicza. Stamma zafrapował właśnie ów niepozorny, ale solidny barak. Z niego rozrastał się przez następne lata wspaniały kompleks obiektów i urządzeń sportowych, dobrze służących pokoleniom polskich olimpijczyków.

MATEUSZ POLSKI: SPOSÓB NA MICHELUSA BYŁ TAKI JAK ZAWSZE…

polski01

- Bardzo chciałem zrewanżować się Dawidowi Michelusowi, czekałem na ten finał… – mówił Mateusz Polski, który zdobył w Sokółce złoty medal 22. Młodzieżowych Mistrzostw Polski w wadze lekkiej (60 kg). W najciekawszym pojedynku, z udziałem pięściarzy World Series of Boxing, Polski (KSW Róża Karlino) pokonał Michelusa (UKS Kontra Elbląg) 3-0, tym samym rewanżując mu się za porażkę sprzed ponad pół roku w finale Mistrzostw Polski Seniorów w Kaliszu.

- Jadąc na turniej do Sokółki byłem pewny, że spotkam się w finale z Dawidem i teraz to ja zwyciężę. Przed zawodami w Kaliszu nie było trenera Tomasza Różańskiego, dlatego przygotowania nie były łatwe. Tym razem szkoleniowiec był z nami i efekty są widoczne. Sposób na Michelusa był taki jak zawsze, czyli stoczyć z nim wojnę, napierać od początku do końca – powiedział Mateusz Polski.

Wcześniej w podlaskich zawodach pięściarz z Karlina wygrał po 3-0 z Bolesławem Guzkiem (Morsy Dębica) i Andrzejem Wasilewskim (UKS Kontra Elbląg).

- Pierwsza walka, to taka na wejście w turniej, aby przeboksować cały dystans. Z Andrzejem Wasilewskim już kiedyś rywalizowałem, to niewygodny rywal, bowiem mańkut, ale w klubie w tej samej wadze mamy leworęcznego Radomira Obruśniaka, dlatego potrafię walczyć z takimi zawodnikami – dodał Mateusz Polski.

Oprócz niego, złote medale MMP wywalczyło jeszcze 5 zawodników „Husarii”, którzy 3 listopada rozpoczną w Warszawie przygotowania do nowego sezonu zawodowej ligi WSB. W tym gronie są Dawid Jagodziński (Astoria Bydgoszcz, 49 kg), Marek Pietruczuk (Victoria Ostrołęka, 56 kg), Mateusz Tryc (Fenix Warszawa, 81 kg), Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg) i Paweł Wierzbicki (Boxing Sokółka, +91 kg).

Z grona zawodników niższych wag najkrócej boksował Dawid Jagodziński. W półfinale pokonał przez TKO 1 Dawida Jakubcewicza (UKS Włókiennik Łódź), a jego przeciwnik Damian Jóźwiszyn (GUKS Carbo Gliwice) nie wyszedł do ringu.

- Półfinał potrwał chyba 90 sekund, przeciwnik był dwa razy liczony i sędzia przerwał walkę. Solidnie trenowałem w Bydgoszczy pod okiem Krzysztofa Łajdyka, ale tak naprawdę nie wiadomo w jakiej jestem formie, skoro w Sokółce nie miałem z kim poboksować. Nie myślałem o przejściu do wagi z limitem 52 kg, bo skoro w WSB mam występować w kat. -49 kg, to nic nie mam zamiaru zmieniać. Cieszę się, że oprócz mnie w tej wadze będzie zagraniczny bokser, będę miał z kim sparować i podnosić umiejętności – przyznał Dawid Jagodziński.