Archiwum: Październik 2014

22. MMP: BOKSERSKIEGO SHOW W SOKÓŁCE CIĄG DALSZY. KREW, POT I EMOCJE W II SERII PÓŁFINAŁÓW

jakubowski_03

Po południu spodziewaliśmy się dalszego ciągu emocji, nie mniejszych niż te, które zagwarantowali nam uczestnicy I serii półfinałów 22. Młodzieżowych Mistrzostw Polski o Puchar Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Tym bardziej, że w ringu mieli pojawić się zawodnicy, którzy dotąd wyróżniali się podczas turnieju. Młodzi polscy pięściarze w komplecie spełnili nasze nadzieje, dając sygnał, że w trakcie jutrzejszych finałów mogą wznieść się na jeszcze wyższy level.

Zacznę jednak nietypowo od końca, czyli od wagi superciężkiej (+91 kg). „Emocje są jak dzikie konie i potrzeba wielkiej mądrości, by je okiełznać” napisał Paulo Coelho, ale w trakcie walki Pawła Wierzbickiego (UKS Boxing Sokółka) z Rogerem Hryniukiem (Cristal Białystok) trudno było o spokój, a po jej zakończeniu o rozwagę i mądrość przy ogłaszaniu werdyktu. Roger miał w ringu podobnego pecha jak wczoraj i …dzisiaj Damian Kiwior i od połowy 1. starcia walczył z kontuzją łuku brwiowego, która mocno utrudniała mu prowadzenie walki. Niestety dla Hryniuka pojedynek nie zakończył się happy-endem, choć o zasadności przyznania niejednogłośnego zwycięstwa ulubieńcowi publiczności można dyskutować. Przez 9 minut nie oglądaliśmy wielu wyrafinowanych akcji, tylko obustronny ostrzał artyleryjski, w którym obaj mieli lepsze i słabsze momenty. Po ogłoszeniu werdyktu panowała jednak sportowa atmosfera – Roger przyjął gratulacje od trenera swojego rywala, Tomasza Potapczyka, a sam w geście uznania uściskał dłoń Wierzbickiego. Jestem przekonany, że na sali nie było kibica, który nie chciałby zobaczyć kolejnej walki naszych „superciężkich”.

Popołudniową, II serię walk rozpoczęło starcie Grzegorza Kozłowskiego (Akademia Walki Warszawa, 52 kg) z Danielem Tarką (KSW Tygrys Elbląg), który przeszedł do wyższej wagi, szukając innych sportowych wyzwań niż ciągłe walki z Dawidem Jagodzińskim. Był to ciekawy technicznie pojedynek, w którym inicjatywę od początku miał zawodnik z Warszawy, znakomicie balansując ciałem, obniżając pozycję i celnie bijąc z obu rąk, nic nie robiąc sobie przy tym z odwrotnej pozycji bokserskiej Tarki. W ostatnim starciu Kozłowski wyraźnie oszczędzał swój organizm i lewą rękę, mając w głowie jutrzejszy bój finałowy z Maciejem Jóźwikiem (BKS Skorpion Szczecin).

Bardzo ciekawie wyglądały boje półfinałowe w wadze z limitem 64 kg. Najpierw Marcin Latocha (KSW Róża Karlino) po niezwykle energetycznym pojedynku pokonał Tomasza Gryckiewicza (KS SAKO Gdańsk), choć w 1. starciu dał się kilka razy ustrzelić obszernymi ciosami olsztynianina, który od niedawna trenuje w Gdańsku. Im dłużej trwała walka, tym więcej do powiedzenia miał Latocha, który skutecznie dziurawił obronę rywala, bijąc urozmaicone kombinacje ciosów. Ciekawie zapowiada się jego finałowa walka z Krystianem Sielawą (Hetman Białystok), który znalazł dzisiaj receptę na długie ręce młodziutkiego Daniela Adamca (RUSHH  Kielce).

Swoją historię miał kolejny pojedynek Damiana Kiwiora (PTB Tiger Tarnów, 69 kg). Najpierw odnowiła się mu kontuzja lewego łuku brwiowego i kiedy wydawało się, że już nic gorszego nie może go spotkać, pod koniec 3. starcia doznał rozcięcia nad prawym okiem. Na szczęście sędzia ringowy i lekarz zawodów pozwolili mu dokończyć walkę z Damianem Faleckim (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski), w której od początku dyktował warunki i zasłużenie awansował do finału. Jutro – o ile zostanie dopuszczony przez lekarza do walki finałowej – czeka go trudne zadanie, gdyż Rafał Perczyński (Akademia Walki Warszawa) boksuje w Sokółce na wyrównanym, dobrym poziomie, o czym dzisiaj przekonał się rutyniarz Mateusz Kostecki (WKS Desant Kraków).

Do finału awansował tegoroczny mistrz Unii Europejskiej wagi ciężkiej (91 kg), Igor Jakubowski (Zagłębie Konin), który poradził sobie dość łatwo z ambitnym Ślązakiem, Mateuszem Kowalczykiem (06 Kleofas Katowice) i w finale skrzyżuje rękawice z młodym podopiecznym trenera Grzegorza Swadowskiego, Tomaszem Bohdanowiczem (BKS Orkan Gorzów Wlkp.). Jako ostatni awans do finału zapewnił sobie „superciężki” Mateusz Figiel (Hetman Białystok) i to on stanie w niedzielę oko w oko z Pawłem Wierzbickim.

[Fot. Barbara Sańko ©]
WYNIKI II SERII WALK PÓŁFINAŁOWYCH [SOBOTA, 11 PAŹDZIERNIKA 2014 ROKU, GODZ. 17.00 - Zwycięzcy na pierwszym miejscu]

52 KG
Grzegorz Kozłowski (Akademia Walki Warszawa) – Daniel Tarka (KSW Tygrys Elbląg) 3-0

64 KG
Marcin Latocha (KSW Róża Karlino) – Tomasz Gryckiewicz (KS SAKO Gdańsk) 3-0
Krystian Sielawa (Hetman Białystok) – Daniel Adamiec (RUSHH  Kielce) 3-0

69 KG
Rafał Perczyński (Akademia Walki Warszawa) – Mateusz Kostecki (WKS Desant Kraków) 3-0
Damian Kiwior (PTB Tiger Tarnów) – Damian Falecki (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) 3-0

91 KG
Tomasz Bohdanowicz (BKS Orkan Gorzów Wlkp.) – Bartosz Lech (Hetman Białystok) 3-0
Igor Jakubowski (Zagłębie Konin) – Mateusz Kowalczyk (06 Kleofas Katowice) 3-0

+91 KG
Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka) – Roger Hryniuk (Cristal Białystok) 2-1
Mateusz Figiel (Hetman Białystok) – Bartłomiej Krasuski (Broń Radom) 3-0

22. MMP: MŁODZIEŻOWCY WALCZĄ O FINAŁY I …ZGRUPOWANIE NA KUBIE. CORAZ WYŻSZY POZIOM WALK

mateusz_polski1

Do dzisiejszych półfinałów 22. Młodzieżowych Mistrzostw Polski o Puchar Polskiego Komitetu Olimpijskiego awansowali zawodnicy z 25 klubów. W gronie „czterdziestki” walczących najwięcej, bo pięciu zawodników reprezentuje barwy BKS Skorpion Szczecin, po trzech -  Akademię Walki Warszawa, Hetmana Białystok, KSW Różę Karlino i po dwóch – DKB Dzierżoniów, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, UKS Boxing Sokółka oraz UKS Kontrę Elbląg. Zapowiadał się więc idealny dla nowego trenera kadry narodowej, Tomasza Różańskiego, przegląd krajowej czołówki, z którą niebawem zamierza ruszyć na Kubę, by w tej mekce olimpijskiego boksu poddać próbie charakteru i umiejętności polskie talenty.

O tym, że droga na Gorącą Wyspę prowadzi przez udane występy w Sokółce wiedzą wszyscy zainteresowani, stąd u niektórych dostrzegliśmy przyrost motywacji ponad dotychczasową normę. Trudno niestety komentować rywalizację „papierków” (49 kg), którzy rozpoczęli I serię walk półfinałowych. Na polskim gruncie Dawid Jagodziński (BSB Astoria Bydgoszcz) jest absolutnym dominatorem, jak przed laty Andrzej Rżany, czy Łukasz Maszczyk, z tą różnicą, że ci dwaj dawni mistrzowie udanie walczyli na międzynarodowych ringach. Dawid ma realne szanse by pójść ich śladem, ale spodziewane postępy mogą mu przynieść tylko międzynarodowe starty, bądź wspólne treningi z kimś takim jak np. Hindus Devender Singh, który zgłosił wstępnie akces do Rafako Hussars Poland. Doceniam awans Damiana Jóźwiszyna (GUKS Carbo Gliwice) do finału, ale nawiązanie przez niego jutro wyrównanego boju z Jagodzińskim wydaje się być zadaniem niewykonalnym.

Wagi z limitem 56 i 60 kg maja również ugruntowaną czołówkę, co potwierdziły tylko dzisiejsze walki. Na dziś mniej optymizmu dostrzegam w lżejszej z tych kategorii, bo – mimo półfinałowych zwycięstw – zarówno Marek Pietruczuk (UMKS Victoria Ostrołęka), jak i Sylwester Kozłowski (Akademia Walki Warszawa) w ostatnich miesiącach jakby nieco spowolnili swój sportowy rozwój. O tym, że mają wielki talent do boksu wiadomo od dawna. Czekam więc na ich finałową walkę, w której nie będzie faworyta i w której obaj powinni zaprezentować pełnię swoich możliwości. I nie wykluczam, że będzie to najlepszy bój finałów! W kategorii lekkiej staną do walki o złoto Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg) i Mateusz Polski (KSW Róża Karlino). Ten ostatni ma wiele do udowodnienia Dawidowi, z którym przegrał w Kaliszu podczas MP seniorów zbyt łatwo. Obaj finaliści boksują z walki na walkę coraz lepiej, o czym przekonali się dzisiaj Andrzej Wasilewski (UKS Kontra Elbląg) i Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino). Jeśli trener Różański będzie miał w każdej kategorii wagowej taką samą „czwórkę” jak w wadze lekkiej – ze spokojem będę czekał na międzynarodowe starty i progres kadrowiczów.

Do finału wagi średniej (75 kg) awansowali Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) i Kamil Bednarek (DKB Dzierżoniów), przy czym dzisiaj nieco lepsze wrażenie wywarł na kibicach 19-letni mańkut z Dzierżoniowa, którego niewygodny styl walki powinien być gwarancją ciekawej walki o złoty medal z faworyzowanym zawodnikiem ze Szczecina. W finale wagi półciężkiej (81 kg) skrzyżują rękawice doświadczony Mateusz Tryc (KS Fenix Warszawa) oraz inny 19-latek, Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin). Inne rozstrzygnięcie niż wygrana podopiecznego trenera Huberta Migaczewa będzie jednak niespodzianką wielkiego kalibru.

WYNIKI I SERII WALK PÓŁFINAŁOWYCH [SOBOTA, 11 PAŹDZIERNIKA 2014 ROKU, GODZ. 11.00 - Zwycięzcy na pierwszym miejscu]

49 KG
Dawid Jagodziński (BSB Astoria Bydgoszcz) – Dawid Jakubcewicz (UKS Włókiennik Łódź) TKO 1
Damian Jóźwiszyn (GUKS Carbo Gliwice) – Karol Kirpsza (UKS Boxing Sokółka) 3-0

52 KG
Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin) – Szymon Pędzik (BKS Olimp Szczecin) TKO 1

56 KG
Marek Pietruczuk (UMKS Victoria Ostrołęka) – Denis Grzesiak (BKS Skorpion Szczecin) TKO 3
Sylwester Kozłowski (Akademia Walki Warszawa) – Tomasz Resól (BKS Skorpion Szczecin) 3-0

60 KG
Mateusz Polski (KSW Róża Karlino) – Andrzej Wasilewski (UKS Kontra Elbląg) 3-0
Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg) – Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) 3-0

75 KG
Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Bartosz Gołębiewski (DKB Dzierżoniów) 3-0
Kamil Bednarek (DKB Dzierżoniów) – Mateusz Rzadkosz (TS Wisła Kraków) 2-1

81 KG
Mateusz Tryc (KS Fenix Warszawa) – Błażej Surowiec (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) DQ 2
Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin) – Błażej Lutka (RMKS Rybnik) 3-0

AIBA PRZEDSTAWIŁA GOSPODARZY NAJWAŻNIEJSZYCH TURNIEJÓW MISTRZOWSKICH W LATACH 2015-2016

Aiba Logo

Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu Amatorskiego (AIBA) poinformowało dzisiaj o wynikach przetargów na organizację najważniejszych turniejów mistrzowskich, które odbędą się w latach 2015-2016 oraz zawodów rangi kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro (2016). Co ciekawe miasta gospodarzy zostały wybrane przez członków Komisji Wykonawczej AIBA w tajnym głosowaniu, które odbyło się 17 lipca w Stambule.

Na uwagę zasługuje ponowne przyznanie prawa organizacji Mistrzostw Świata Kazachstanowi, który w ubiegłym roku gościł w Ałmatach najlepszych zawodników globu. Tym razem do Astany przyjadą walczyć o medale kobiety. Doceniono także aplikacje takich miast jak: Sankt Petersburg (Rosja), Taipei (Tajwan), Yaounde (Kamerun), Buenos Aires (Argentyna), Qian’an (Chiny), Stambuł (Turcja) i Baku (Azerbejdżan). Wybrano organizatorów następujących kluczowych zawodów boksu olimpijskiego 2015-2016:

- Sankt Petersburg (Rosja) – Mistrzostwa Świata Juniorów Mężczyzn (Junior) w 2015 roku
- Taipei (Tajwan) – Młodzieżowe Mistrzostwa Świata Kobiet (Youth i Junior) w 2015 roku
- Astana (Kazachstan) – Mistrzostwa Świata Seniorek (Elite) w 2016 roku
- Sankt Petersburg (Rosja) – Młodzieżowe Mistrzostwa Świata Mężczyzn (Youth) w 2016 roku

- Yaounde (Kamerun) – Kwalifikacje Olimpijskie Strefy Afrykańskiej w 2016 roku
- Buenos Aires (Argentyna) – Kwalifikacje Olimpijskie Strefy Południowoamerykańskiej w 2016 roku
- Qian’an (Chiny) – Kwalifikacje Olimpijskie strefy Azji i Oceanii w 2016 roku
- Stambuł (Turcja) – Kwalifikacje Olimpijskie Strefy Europejskiej w 2016 roku
- Baku (Azerbejdżan) – Ostateczne (Final) Światowe Kwalifikacje Olimpijskie w 2016 roku