Archiwum: Październik 2014

ZAPRASZAMY DO STAROGARDU NA MECZ BENIAMINKA POLMETU Z BOMBARDIEREM GDYNIA

starogard_mini

W najbliższą sobotę (11 października) w Miejskiej Hali Sportowej im. Andrzeja Grubby przy ul. Olimpijczyków 1 w Starogardzie Gdańskim odbędzie się mecz bokserski, w którym zmierzą się drużyny miejscowego Beniaminka Polmetu z Bombardierem Gdynia. Będzie to sportowa rewizyta gdynian w Starogardzie Gdańskim, gdyż w ubiegłą sobotę zawodnicy Beniaminka wystąpili na 2. Memoriale Mariana Karolaka w Gdyni.

Jak nas poinformował doskonale znany z występów na zawodowym ringu, a na co dzień trener pięściarzy ze Starogardu, Łukasz Rusiewicz, kibice zobaczą aż jedenaście walk meczowych i kilka niepunktowanych pojedynków towarzyskich, w których zobaczymy m.in. zawodników klubów Nowi Polnica, Gryf Wejherowo, Czarni Słupsk i Wisła Tczew. Zarówno my, jak i organizatorzy liczymy na dobrą frekwencję – tym bardziej, że wstęp będzie wolny.

starogard

KAZIMIERZ ŁĘGOWSKI NIE WYSTĄPI W BARWACH „HUSARII” W NOWYM SEZONIE WSB

legowski

Zaledwie jedną walkę w barwach Rafako Hussars Poland stoczył Kazimierz Łęgowski (64 kg). W nowym sezonie zabraknie go w składzie na ligę World Series of Boxing.

- Niestety, Kazik i jego trener, a prywatnie brat Marcin Łęgowski najwyraźniej nie byli już zainteresowani współpracą z Husarią. Im zależało na treningach w Chojnicach i przyjeżdżaniu jedynie na walki WSB. Nas takie rozwiązanie nie interesuje. Chcemy, aby bokserzy wspólnie na co dzień trenowali w naszej bazie na Torwarze w Warszawie – mówią szefowie Rafako Hussars Poland Jarosław Kołkowski i Jacek Szelągowski.

W kategorii z limitem 64 kg pozostanie Damian Kiwior, a oprócz niego będą jeszcze dwaj zawodnicy – jeden zawodnik zagraniczny pozyskany za miesiąc w drafcie, a także inny polski bokser, prawdopodobnie jako rezerwowy – nr 3 w tej wadze.

Urodzony 13 stycznia 1994 roku Kazimierz Łęgowski stoczył tylko jedną walką w WSB, miało to miejsce późną jesienią 2013 roku, kiedy przegrał przed czasem w meczu z Rosją. Tłumaczył wówczas, że miał różne kłopoty zdrowotne, stąd słaby występ na inaugurację rozgrywek. Jak się okazało, był to dla niego też ostatni – przynajmniej na razie – start w zawodowej lidze.

- Jest nam o tyle przykro, że zachowywaliśmy się wobec Kazika bardziej niż fair. Po pojedynku, w którym notabene odmówił walki na bodaj 2 sek. przed gongiem po ciosie na splot słoneczny (nie był zamroczony), podczas treningu nabawił się kontuzji kostki. To go praktycznie wykluczyło ze startów. Mimo to nie przestaliśmy mu płacić, licząc również na jego lojalność. Okazuje się, że to był błąd – dodał prezes „Husarii” Jarosław Kołkowski.

Mimo młodego wieku, mierzący 180 cm wzrostu Kazimierz Łęgowski ma w dorobku już dwa tytuły Mistrza Polski Seniorów, a także dwa złote medale w kadetach i juniorach oraz jeden w gronie młodzieżowców.