KAZIMIERZ ŁĘGOWSKI LICZY NA ZŁOTO MP I KONTRAKT Z „HUSARIĄ” NA NOWY SEZON

legowski

Tylko jedną walkę w tym sezonie ligi WSB stoczył Kazimierz Łęgowski. Bokser Hussars Poland doznał skręcenia stawu skokowego, chorował też na zapalenie oskrzeli.

- Bardzo chciałem walczyć, ale zdrowia się nie oszuka – powiedział.

Mistrz Polski wagi  z limitem 64 kg wystąpił tylko w meczu pierwszej kolejki z Rosją. Niestety, przegrał przed czasem z Armenem Zakarjanem. Ze względu na kłopoty zdrowotne wysoki pięściarz z Chojnic więcej w World Series of Boxing już nie zaboksował.

- Pech mnie nie opuszcza w tym sezonie. Jeszcze przed rozpoczęciem treningów w Husarii doznałem skręcenia stawu skokowego. Zaleczyłem kontuzję, bardzo chciałem wystąpić w WSB, bo liczyłem, że będę mógł się wykazać i zaprezentować z jak najlepszej strony. Tymczasem jeszcze doszła grypa, która skończyła się zapaleniem oskrzeli. Byłem bardzo osłabiony, nie miałem siły, ale wszedłem do ringu z Rosją. 1 rundę ledwo przeżyłem, wmawiałem sobie, że będzie dobrze, choć zdrowia się nie oszuka – powiedział Kazimierz Łęgowski.

Kolejne tygodnie 20-letni pięściarz spędził w Chojnicach na leczeniu. Wreszcie wrócił na treningi do Warszawy, gdzie swoją bazę ma Husaria, i znów skręcił nogę.

- Uraz odnowił się na treningu biegowym.  Niestety, szczęście mi nie dopisywało. Co prawda liczyłem, że wystąpię jeszcze w ostatnim meczu we Włocławku z Meksykiem, ale trudno w krótkim czasie wypracować kondycję na 5 rund. Dlatego pozostałem z jedną walką w WSB. Ale myślę, że pozostanę w Husarii na następny sezon i mój bilans będzie dużo lepszy – dodał.

Za kilka dni w Kaliszu rozpoczynają się Mistrzostwa Polski Seniorów, gdzie Kazimierz Łęgowski będzie bronił tytułu w wadze 64 kg. Bardzo ciekawie zapowiada się jego rywalizacja z innym zawodnikiem Husarii, Damianem Kiwiorem.

- Byłem dwa razy mistrzem kraju w kadetach oraz juniorach a także jeden raz w młodzieżowcach. Teraz chciałbym zdobyć drugie złoto w seniorach. Nie będzie łatwo, bowiem bardzo wymagającym przeciwnikiem jest Damian Kiwior. Wiem na co go stać, bo razem sparowaliśmy w Husarii. Gdybym miał przewidywać, to z nim spotkam się w finale – powiedział Kazimierz Łęgowski.

Zawodnik UKS Bokser Chojnice kontynuuje tradycje pięściarskie. Jego starszy brat (dziś trener) Marcin Łęgowski to ostatni polski medalista Mistrzostw Europy – brąz w 2008 roku w Anglii, w tej samej wadze (64 kg). Niedawno najmłodszy, 17-letni Michał Łęgowski zajął 3. miejsce w juniorskim Turnieju „Branderburg Cup” we Frankfurcie nad Odrą.

- Michał boksuje w wadze do 49 kg, choć mierzy ok. 170 cm. Jest szybki, niewygodny i wróżę mu sukces w Mistrzostwach Świata w jego kategorii wiekowej. Na boksowanie w Hussars Poland jeszcze za wcześnie, musi w przyszłym sezonie powalczyć w gronie seniorów – uważa „średni” wiekeim z braci, który zapowiada podobnie jak inni zawodnicy Husarii, że interesuje go olimpiada w Rio 2016.

Dodaj komentarz