Archiwum: Marzec 2014

14. MP SENIOREK: KONCERTOWY POJEDYNEK KRUK Z RYGIELSKĄ OZDOBĄ FINAŁÓW

kruk01

Wielkie emocje towarzyszyły niemal wszystkim dzisiejszym pojedynkom finałowym 14. Mistrzostw Polski Seniorek w Boksie. Ich apogeum nastąpił w trakcie i tuż po zakończeniu zapowiadanej na szlagier finałów rywalizacji Karoliny Michalczuk, która w tym roku postanowiła zaatakować pozycję liderki „olimpijskiej” wagi lekkiej (60 kg), z wieloletnią liderką tej kategorii, Karoliną Graczyk. Przez pierwsze dwie rundy w ringu za wiele się jednak nie działo i dopiero w 3. starciu zawodniczki przestały grać w bokserskie szachy, tylko rozgorzał bój o złoto. Pojedynek był bardzo wyrównany, bo obie kadrowiczki twardo starały się przechylić szalę na swoją korzyść. Na końcowym werdykcie, który stosunkiem głosów 4-1 wskazał na zawodniczkę Paco Lublin prawdopodobnie zaważyły bodaj cztery upadki pięściarki z Konina na matę ringu. Dodajmy, że ani razu nie była ona liczona, to jednak wydarzenia te mogły mieć wpływ na arbitrów. Końcowy werdykt przyjęty został okrzykami niezadowolenia, m.in. dlatego, że trzeba było na niego dość długo (3-4 minuty?) czekać, co na zawodach takich, jak Mistrzostwa Polski raczej nie powinno mieć miejsca.

Finały grudziądzkiego turnieju rozpoczęła walka w kategorii papierowej (48 kg) dwóch kadrowiczek – Sandry Brodackiej z Angeliką Grońską. Miała ona dość wyrównany przebieg i każda z zawodniczek miała swoje dobre momenty. Nieco bardziej agresywniej w ringu poczynała sobie Grońska, której uderzenia miały większą moc i niektóre dochodziły do celu. Bronią Brodackiej była dość szczelna obrona, dobra praca nóg, ale w ofensywie nie była specjalnie przekonująca. Jej boks był jednak bardziej zbilansowany niż momentami chaos w akcjach ofensywnych katowiczanki. Zdaniem sędziów w stosunku 3-2 lepszą była Sandra, broniąc zdobytego przed rokiem złotego medalu i dając Skorpionowi Szczecin pierwszy z trzech tytułów mistrzowskich.

Ciekawi byliśmy jak poradzi sobie w finale wagi muszej (51 kg) dość niespodziewana zwyciężczyni Sandry Drabik, Ewelina Wicherska, której rywalka w walce o złoto była Żaneta Cieśla. Zawodniczka PKB w pierwszych dwóch rundach boksowała z kontry, zadając mniej ciosów od swojej rywalki. Dobrze chodziła na nogach, przepuszczając ataki Żanety, zadając przy tym celne, choć pojedyncze uderzenia. Z biegiem minut traciła jednak siły, nadwyrężone półfinałową walką i sprawiała wrażenie, że momentami „pływa” w ringu. Cieśla czuła, że osiąga przewagę i rozpoczęła bezwzględny atak, zapominając niestety o obronie. Wydawało się, że ofensywa elblążanki powinna przynieść jej upragniony złoty medal, jednak sędziowie jednogłośnie uznali, że w przekroju czterech rund lepszą była jednak Ewelina.

Od ostrego bombardowania rozpoczęła finał wagi koguciej (54 kg) Martyna Letkiewicz. Jej młodziutka rywalka, Laura Grzyb momentami nie była w stanie odpowiadać na zmasowany atak zawodniczki z Gliwic i kiedy ciężkie ciosy trafiać zaczęły w jej korpus „pachniało” nawet liczeniem. Mimo początkowych kłopotów, z biegiem czasu pięściarka z Jastrzębia zaczęła nawiązywać walkę z Letkiewicz. Mimo ambitnej postawy i kilku naprawdę ciekawych technicznych akcji, lepsze wrażenie na sędziach wywarła Martyna wygrywając jednogłośnie na punkty.

Najlepszy pojedynek finałów zobaczyliśmy nie w wadze lekkiej, tylko w piórkowej (57 kg). Wszystko to za sprawą dwóch kadrowiczek – Sandry Kruk i Anety Rygielskiej. Ta druga, najmłodsza uczestniczka finałów, ani myślała oddać pola silnej jak tur Sandrze. Ich batalia wyglądała momentami wręcz epicko i sprawiła, że kibice z zapartym tchem oczekiwali na kolejne części tego spektaklu. Mimo zwycięstwa i zdobycia nagrody dla najlepszej zawodniczki zawodów, myślę, że dla Sandry Kruk był to najtrudniejszy od kilku lat pojedynek z krajową rywalką. Aneta pokazała nie tylko wysokie umiejętności, ale nadzwyczajną determinacje i walkę do końcowego gongu. Nikogo nie zdziwiła nagroda przyznana obu zawodniczkom za to, że były bohaterkami najlepszej walki finałów.

Z kolei mniej emocji towarzyszyło rywalizacjom Kingi Siwej z Vanessą Nogaj (64 kg), Natalii Hollińskiej z Hanną Solecką (69 kg) i Martyny Gil z Anną Maksim (81 kg). W pierwszym przypadku przewaga zawodniczki była na tyle wysoka w każdej z rund, że mocno dziwił werdykt jednego z sędziów, który widział zwyciężczynię w zawodniczce z Kalisza. W bratobójczym (a może siostrobójczym!) pojedynków dwóch zawodniczek Skorpiona lepsza była bardziej doświadczona Natalia i choć ich pojedynek stał na bardzo dobrym poziomie technicznym oraz nosił znamiona walki, emocji nie było w nim wiele. W wolnym tempie rywalizowały ze sobą najlepsze zawodniczki wagi półciężkiej. Wygrała 19-letnia Martyna Gil, gdyż była aktywniejsza i celniejsza w zadawanych ciosach. Na poziom zawodniczek i przede wszystkim brak szybkości w ringu być może miało wpływ zmęczenie trudnymi walkami w poprzednim dniu.

Łatwo kolejny tytuł mistrzowski zdobyła Lidia Fidura (75 kg), której rywalka z Łodzi, Anna Kołodziejska, mając dziurawą obronę, cierpiała straszne katusze inkasując soczyste uderzenia w głowę. Na dobrą sprawę gdyby zawodniczka z Gliwic była bardziej skoncentrowana i zdecydowana w swoich akcjach, pojedynek zakończyłby się już w 1. starciu.

Finały zamknął bój Sylwii Kusiak z Anną Słowik (+81 kg), który dostarczył widowni sporo emocji, gdyż obie walczące przez pełen dystans prowadziły ciekawą wymianę ciosów. Nie był to boks statyczny, walka prowadzona była w dobrym tempie i była czysta. Bardziej precyzyjna była zawodniczka ze Szczecina, która o zwycięstwo musiała jednak walczyć do ostatniej sekundy 4. starcia, gdyż Anna była dobrze przygotowana do walki kondycyjnie i ambitnie finiszowała.

Po zakończeniu zawodów wręczono nagrody indywidualne i drużynowe. Otrzymali je: Sandra Kruk (najlepsza zawodniczka), Aneta Rygielska (najmłodsza finalistka), BKS Skoropin Szczecin (najlepszy klub) oraz Zachodniopomorski OZB (najlepszy OZB).

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH

48 KG
Sandra Brodacka (BKS Skorpion Szczecin) – Angelika Grońska (06 Kleofas Katowice) 3-2
51 KG
Ewelina Wicherska  (PKB Poznań) – Żaneta Cieśla (UKS Kontra Elbląg) 3-0
54 KG
Martyna Letkiewicz (GUKS Carbo Gliwice) – Laura Grzyb (BKS Jastrzębie) 3-0
57 KG
Sandra Kruk (UKS Kontra Elbląg) – Aneta Rygielska (Pomorzanin Toruń) 3-0
60 KG
Karolina Michalczuk (Paco Lublin) – Karolina Graczyk (Copacabana Konin) 4-1
64 KG
Kinga Siwa (SAKO Gdańsk) – Vanessa Nogaj (Prosna Kalisz) 4-1
69 KG
Natalia Hollińska (BKS Skorpion Szczecin) – Hanna Solecka (BKS Skorpion Szczecin) 3-0
75 KG
Lidia Fidura (GUKS Carbo Gliwice) – Anna Kołodziejska (Boks-Tur Łódź) 3 TKO
81 KG
Martyna Gil (Skalnik Wiśniówka) – Anna Maksim (LKS Orlęta Łuków) 3-0
+81 KG
Sylwia Kusiak (BKS Skorpion Szczecin) – Anna Słowik (Garda Karczew) 3-0