Archiwum: Grudzień 2013

ARKADIUSZ LUBOMSKI: TANIO SKÓRY NIE SPRZEDAM!

lubomski

W piątek w lidze World Series of Boxing w barwach Hussars Poland zadebiutuje m.in. Arkadiusz Lubomski (49kg). Zwycięstwo z Azerem Magomedem Ibijewem ma być dla niego prezentem na 20. urodziny.

- Trener Hubert Migaczew postanowił dać mi szansę, doceniając moją dobrą formę na treningach i sparingach z Dawidem Jagodzińskim. Tanio skóry nie sprzedam, a co więcej chcę pokazać się z bardzo dobrej strony w spotkaniu z Azerbejdżanem i sprawić sobie prezent na 20 urodziny. Będę je obchodził 13 grudnia, a więc w dniu wyjazdowego meczu z Meksykiem. Mam nadzieję, że chłopaki z drużyny też dadzą mi wtedy powody do radości – powiedział Arkadiusz Lubomski.

Wychowanek Zatoki Braniewo rozpoczął sportową przygodę od piłki nożnej, ale za sprawą trenera Radosława Brochockiego zdecydował się na karierę pięściarską.

- Ten szkoleniowiec dostrzegł we mnie talent i zmotywował mnie do ciężkiej pracy. A już teraz widzę, że są efekty wylewania potu na treningach. Nie udało mi się pojechać na Mistrzostwa Świata, ale poprzez występy w Husarii w lidze WSB mam okazję rywalizować ze światową czołówką – dodał.

W piątek w Pruszkowie w meczu z Azerbaijan Baku Fires Arkadiusz Lubomski spotka się z Magomedem Ibijewem. Ich walka rozpocznie się o g. 20:38. Po raz pierwszy obaj bokserzy spotkają się na czwartkowym ważeniu o g. 13:00 w hali warszawskiego Torwaru, gdzie na co dzień trenują Hussars Poland.

- Ibijew podobnie jak ja jest debiutantem, wcześniej nie walczył w ME i MŚ, więc szanse są wyrównane. Jest mańkutem, dlatego na treningach tarczowaliśmy pod kątem walki z takim rywalem. Na pewno się nie wystraszę. Chcę wygrać pierwszą walkę – powiedział.

W finale marcowych MP w Zawierciu Arkadiusz Lubomski przegrał z Dawidem Jagodzińskim (Astoria Bydgoszcz). Wcześniej przegrał z nim w finale MMP 2012 w Radomiu.

- Mam niekorzystny bilans walk z Dawidem Jagodzińskim, ale jego era powoli się kończy. Na co dzień jesteśmy kolegami, razem trenujemy, pomagamy sobie – ja pomagałem Dawidowi sparując z nim przed meczem z Rosją, a teraz jest odwrotnie. Na pewno między nami jest sportowa rywalizacja, a jeśli ktoś myśli, że jesteśmy wrogami – to tylko w ringu. Szkoda, że w naszej wadze jest tak mało pięściarzy, zazwyczaj w turniejach toczymy po 1-2 walce.

Arkadiusz Lubomski wcześniej boksował w barwach Zatoki Braniewo i Kontry Elbląg. Jego znajomi z tych miast będą w piątek w Pruszkowie aby go dopingować.

- Ich obecność mnie dodatkowo motywuje. Rodzina zobaczy mój występ w TVP Sport – dodał.

JUNIORZY BEZ ZWYCIĘSTWA NA MEMORIALE JULIUSA TORMY W PRADZE

amatbox01

Tylko jeden pięściarz z Polski, Dariusz Ziemczyk ze szczecińskiego „Skorpiona”, awansował (walkowerem) do finału 22. Memoriału Juliusa Tormy w Pradze, w którym przegrał niejednogłośnie na punkty (1-2) z Węgrem Richardem Tothem.

Niestety nasi młodzi reprezentanci nie zdołali wygrać w Pradze choćby jednego pojedynku. Adrian Kowal („Olimp” Lublin, 52 kg), przegrał 1-2 z Czechem Danielem Gaborem, Paweł Piotrowski („Sokół” Piła, 60 kg) 0-3 z Czechem Erykiem Agateljanem, Dawid Ławicki („Boks” Poznań, 69 kg) 0-3 z Czechem Jakubem Korbelem, Kamil Januszkiewicz („Cristal” Białystok, 75 kg) 1-2 ze Słowakiem Robertem Raczem, Rafał Staszewski (UKS „Kontra” Elbląg, 81 kg) 0-3 z Czechem Markiem Andryskiem a Marcin Skrzypek („Górnik” Sosnowiec, 91 kg) 0-3 z Czechem Martinem Novakiem.

Międzynarodowy turniej poświęcony był pamięci byłego znakomitego słowackiego pięściarza (urodzonego na Węgrzech) Juliusa Tormy rozgrywany jest w Pradze od 1992 roku. Dokładnie rok po śmierci mistrza olimpijskiego z Londynu (1948) rozegrany został pierwszy turniej memoriałowy, w którym wystartowała także ekipa z Polski. Pierwszymi naszymi zwycięzcami byli w 1994 roku Krzysztof Suchomski, który wygrał rywalizację w wadze piórkowej (57 kg) oraz Tomasz Chwoszcz – triumfator w limicie wagi średniej (75 kg).

PRZED MECZAMI Z IRLANDIĄ: POLKI POZNAŁY NAZWISKA WSZYSTKICH RYWALEK

michalczuk01

Znamy już pełne zestawy par zawodniczek, które przystąpią do rywalizacji w dwóch meczach międzypaństwowych pomiędzy kobiecymi reprezentacjami Irlandii i Polski. Te niezwykle interesujące spotkania odbędą się w najbliższy piątek w Whiterock Leisure Centre w Belfaście oraz w niedzielę w Hamlet Court Hotel w Kildare.

Od dzisiaj wiadomo już, które z zawodniczek gospodarzy staną w ringu oko w oko z SandramiDrabik i Kruk w drugim, niedzielnym spotkaniu. Ostatecznie wybór irlandzkich trenerów padł na Megan Maher (51 kg) i Lynsey Doyle (57 kg), które dołączyły do trenujących od kilku dni koleżanek z kadry.

ZESTAWY PAR OBU MECZÓW
 
6 grudnia – Whiterock Leisure Centre, Belfast

51 kg Laoibhse Clarke – Wiktoria Sądej
51 kg Lauren Hogan – Barbara Niedziela
54 kg Grainne Gavin – Kamila Zawół
57 kg Niamh Ball – Paulina Jakubczyk
60 kg Cheyanne O’Neill – Justyna Pietras
51 kg Nicole Meli – Sandra Drabik
54 kg Michaela Walsh – Karolina Michalczuk
57 kg Carla Wright – Sandra Kruk
60 kg Sarah Close – Karolina Graczyk
75 kg Clare Grace – Elżbieta Wójcik
+ 81 kg Leanne Murphy – Sylwia Kusiak

8 grudnia Hamlet Court Hotel, Kildare

51 kg Lycia Heneghan – Wiktoria Sądej
51 kg Lauren Hogan- Barbara Niedziela
54 kg Grainne Gavin – Kamila Zawół
57 kg Niamh Ball – Paulina Jakubczyk
60 kg Ciara Ginty – Justyna Pietras
51 kg Megan Maher – Sandra Drabik
54 kg Dervla Duffy – Karolina Michalczuk
57 kg Lynsey Doyle – Sandra Kruk
60 kg Kelly Harrington – Karolina Graczyk
75 kg Niamh Folan – Elżbieta Wójcik
+ 81 kg Diane Campbell – Sylwia Kusiak

ZBIGNIEW PIETRZYKOWSKI „CZEMPIONEM 90-LECIA PZB”

rank90

Jubileusz 90-lecia Polskiego Związku Bokserskiego jest doskonałą okazja do posumowania wyników osiągniętych w tym czasie przez nasze zawodniczki i zawodników. W związku z tym pozwoliliśmy sobie na opracowanie czterech rankingów – najlepszej polskiej pięściarki i najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe, oraz dwa rankingi (kobiet i mężczyzn) w rozbiciu na poszczególne kategorie wagowe.

Przy sporządzaniu rankingu 90-lecia PZB pod uwagę wzięliśmy jedynie medale zdobywane podczas Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata, Europy i Unii Europejskiej oraz złote i srebrne medale Mistrzostw Polski. Nasze zestawienie odrzuca jakiekolwiek sympatie i antypatie w stosunku do zawodników i reprezentowanych przez nich stylów walki. Kluczem do ustalenia hierarchii są tylko i wyłącznie wyniki sportowe (nie dotyczące oczywiście karier zawodowych), a nie tzw. sportowy potencjał, czy talent.

Dla potrzeb naszego rankingu postanowiliśmy zawodniczkom i zawodnikom przyznawać punkty pomocnicze za następujące osiągnięcia: złoty medal olimpijski (15 punktów), złoto Mistrzostw Świata (12), srebro olimpijskie (10), brąz olimpijski i srebro Mistrzostw Świata i złoto Mistrzostw Europy (po 8), brąz Mistrzostw Świata (6), srebro Mistrzostw Europy i złoto Mistrzostw Unii Europejskiej (5), brąz Mistrzostw Europy i srebro Mistrzostw Unii Europejskiej (po 3), brąz Mistrzostw Unii Europejskiej i złoto Mistrzostw Polski (po 2) i srebro Mistrzostw Polski (1).

Po wnikliwym przeliczeniu sportowych zasług naszych pięściarzy okazało się, że zwycięzcą Rankingu 90-lecia PZB serwisu polskiboks.pl, czyli „Czempionem 90-lecia PZB” został Zbigniew Pietrzykowski (82 punkty), wyprzedzając Jerzego Kuleja (67) i Tadeusza Walaska (51). W pierwszej dziesiątce znaleźli się również w kolejności: Jerzy Rybicki (49), Leszek Drogosz (48), Józef Grudzień (46), Wiesław Rudkowski (45), Henryk Średnicki (42), Janusz Gortat (39) i Jan Szczepański (38).

TOP 100 – NAJLEPSI PIĘŚCIARZE W 90-LETNIEJ HISTORII PZB

1.    Zbigniew Pietrzykowski 82
2.    Jerzy Kulej 67
3.    Tadeusz Walasek 51
4.    Jerzy Rybicki 49
5.    Leszek Drogosz 48
6.    Józef Grudzień 46
7.    Wiesław Rudkowski 45
8.    Henryk Średnicki 42
9.    Janusz Gortat 39
10.    Jan Szczepański 38

11.    Paweł Skrzecz 37
12.    Leszek Błażyński 36
Andrzej Rżany 36
14.    Zygmunt Chychła 35
15.    Jerzy Adamski 33
Henryk Petrich 33
17.    Wojciech Bartnik 32
Łukasz Maszczyk 32
Artur Olech 32
20.    Robert Ciba 30

21.    Bogdan Gajda 29
22.    Aleksy Antkiewicz 28
Kazimierz Paździor 28
Hubert Skrzypczak 28
25.    Marian Kasprzyk 27
Kazimierz Szczerba 27
27.    Zenon Stefaniuk 25
28.    Henryk Kukier 24
Franciszek Szymura 24
30.    Krzysztof Szot 23
Ryszard Tomczyk 23

32.    Brunon Bendig 22
Tomasz Borowski 22
Tadeusz Grzelak 22
35.    Stanisław Dragan 21
Roman Gotfryd 21
Rafał Kaczor 21
Krzysztof Kosedowski 21
Marcin Łęgowski 21
Witold Majchrzycki 21
Janusz Zarenkiewicz 21

42.    Tomasz Nowak 20
Grzegorz Skrzecz 20
44.    Andrzej Gołota 19
Mirosław Nowosada 19
46.    Michał Chudecki 18
Jan Dydak 18
Andrzej Liczik 18
Ryszard Petek 18
50.    Kazimierz Adach 17
Mieczysław Forlański 17
Antoni Kolczyński 17
Leszek Kosedowski 17
Aleksy Kuziemski 17

55.    Dariusz Czernij 16
Henryk Pielesiak 16
Witold Stachurski 16
58.    Andrzej Biegalski 15
Jacek Bielski 15
Henryk Chmielewski 15
Aleksander Polus 15
Roman Rożek 15
Henryk Zatyka 15

64.    Robert Gortat 14
Józef Grzesiak 14
Władysław Jędrzejewski 14
Krzysztof Rogowski 14
68.    Mariusz Cendrowski 13
Piotr Gutman 13
Paweł Kakietek 13
Mariusz Koperski 13
Józef Kruża 13
Stanisław Piłat 13
Krzysztof Wróblewski 13

75.    Jan Arski 12
Leszek Borkowski 12
Antoni Czortek 12
Zbigniew Kicka 12
Tomasz Konarzewski 12
Henryk Niedźwiecki 12

81.    Stanisław Łakomiec 11
Mateusz Mazik 11
Zygmunt Milewski 11
Wiktor Moczko 11
Józef Pisarski 11
Lucjan Słowakiewicz 11
Lucjan Trela 11
Piotr Wilczewski 11
Sławomir Zapart 11
Krzysztof Zimnoch 11

91.    Ludwik Denderys 10
Jan Gałązka 10
Bogdan Jendrysik 10
Janusz Kasperczak 10
Grzegorz Kiełsa 10
Bogdan Węgrzyniak 10
97.    Roman Antczak 9
Henryk Dampc  9
Sylwester Kaczyński 9
Andrzej Krysiak  9
Edmund Sobkowiak 9
Michał Starbała
Marcin Walas 9
Maciej Zegan 9

JEDNAK WILCZEWSKI W NAROŻNIKU MASTERNAKA. POWRÓT W STYCZNIU

master_trening

Intensywna nauka niemieckiego nie będzie konieczna – do najbliższej walki, a być może także do kolejnych, Mateusza Masternaka jako pierwszy szkoleniowiec przygotuje Piotr Wilczewski.

26-letni „Master”, do październikowego pojedynku z Grigorijem Drozdem mistrz Europy w wadze junior ciężkiej, ma wyjść na ring 18 stycznia w duńskim Frederikshavn. Przeciwnika jeszcze nie zna, ale po pierwszej w zawodowej karierze porażce, do tego przed czasem, trudno oczekiwać, że będzie nim pięściarz dużego formatu. Masternak i Wilczewski mają już za sobą pierwsze wspólne treningi, a najważniejsze tygodnie okresu przygotowawczego spędzą w niedawno oddanym do użytku ośrodku Global Boxing Gym w Dzierżoniowie.

Po moskiewskiej przegranej z Drozdem wrocławianin planował podjęcie współpracy z niemieckim trenerem Karstenem Roewerem. Następnie proponowano mu przejście pod skrzydła Otto Ramina (obaj pracują w Berlinie z pięściarzami promującej Masternaka grupy Sauerland Event), lecz wybór padł na Wilczewskiego, który do czerwca ubiegłego roku sam boksował jako zawodowiec. Życiowy sukces osiągnął w 2011 roku, kiedy to w Helsinkach znokautował Amina Asikaninena i wywalczył tytuł mistrza Europy wagi super średniej. W narożniku Masternaka stał już kilka razy, jako asystent dotychczasowego szkoleniowca, Andrzeja Gmitruka. W ostatnich miesiącach, obok Fiodora Łapina stał się najbardziej zapracowanym trenerem polskich pięściarzy zawodowych. Do jego podopiecznych należą m.in. Mariusz Wach, Paweł Głażewski, Kamil Łaszczyk i Patryk Szymański.

Masternak i Wilczewski znają się od wielu lat, bo 35-letniego dziś „Wilka” także szkolił Gmitruk. Czy starszy i młodszy kolega z sali treningowej zostaną dla siebie surowym trenerem i posłusznym podopiecznym? Masternakowi nie brakuje optymizmu. – Po pierwszym tygodniu zajęć jestem bardzo zadowolony. Piotrek już zwrócił mi uwagę na parę rzeczy. Koncentrujemy się nie tyle nad zmianą stylu, co nad wyeliminowaniem niektórych błędów. Wydaje mi się, że z ostatniej walki wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski. Mieliśmy postój, ale nasz autobus znowu powinien się rozpędzić – mówi pięściarz.

- Umawiamy się na konkretną godzinę i Piotrek ma czas tylko dla mnie – odpowiada Masternak pytany o innych zawodników trenowanych przez Wilczewskiego. Pięściarz zamierza przenieść się z Wrocławia do Dzierżoniowa i w okresie przygotowawczym spędzać tam po kilka dni w tygodniu.

- Kiedy trenował mnie Andrzej Gmitruk, Piotrek tylko mi pomagał. Teraz wygląda to zupełnie inaczej. Jest odpowiedzialny za wszystko, przedstawił mi plany treningowe. Odpowiadają mi jego założenia i rozumiemy się bardzo dobrze. Jeśli wszystko nadal będzie szło w odpowiednim kierunku, a 18 stycznia przekonamy wszystkich, że tworzymy dobry duet, to życzyłbym sobie, żeby ta współpraca potrwała o wiele dłużej – kończy zawodnik.

We Frederikshavn Masternak wystąpi po raz drugi. W kwietniu bieżącego roku pokonał tam przed czasem Seana Corbina.

Przemysław Osiak, przegladasportowy.pl