Archiwum: KADRA NARODOWA SENIORÓW

IO W RIO DE JANEIRO: ODKRYTO KOLEJNYCH 16 MEDALOWYCH KART. JUŻ 5 KRĄŻKÓW DLA UZBEKISTANU

Z dnia na dzień poznajemy nazwiska kolejnych medalistów turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Wczoraj i dzisiaj do tego grona dołączyli zawodnicy z wag do 56, 64, 75 i +91 kg. Wśród 16 najlepszych pięściarzy tych wag znalazło się po 3 Uzbeków, po 2 Azerów, Kubańczyków, Rosjan i po jednym reprezentancie Chorwacji, Francji, Kazachstanu, Meksyku, Niemiec, USA i Wielkiej Brytanii.

W najciekawszych walkach Rosjanin Vladimir Nikitin (56 kg) po kontrowersyjnym werdykcie pokonał mistrza świata Michaela Conlana z Irlandii, Azer Kamran Shakhsuvarly (75 kg) wypunktował Kazacha Zhanibeka Alimkhanuly a w wadze do 64 kg w bratobójczym boju dwóch Kubańczyków lepszym okazał się ten z azerskim paszportem, czyli Lorenzo Sotomayor, punktując Yasniera Toledo.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

56 KG
Vladimir Nikitin (Rosja) – Michael Conlon (Irlandia) 3-0
Shakur Stevenson (USA) – Erdenbaat Tsendbaatar (Mongolia) 3-0
Robeisy Ramirez (Kuba) – Jiawei Zhang (Chiny) 3-0
Murodjon Akhmadaliev (Uzbekistan) – Alberto Melian (Argentyna) 3-0

64 KG
Vitaliy Dunaytsev (Rosja) – Hu Qianxun (Chiny) 3-0
Fazliddin Gaibnazarov (Uzbekistan) – Gary Russell (USA) 2-1
Artem Harutyunyan (Niemcy) – Batuhan Gozgec (Turcja) 3-0
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Yasnier Toledo (Kuba) 3-0

75 KG
Arlen Lopez (Kuba) – Christian M’Billi Assomo (Francja) 3-0
Kamran Shakhsuvarly (Azerbejdżan) – Zhanibek Alimkhanuly (Kazachstan) 2-1
Misael Rodriguez (Meksyk) – Hossam Bakr Abdin (Egipt) 3-0
Bektemir Melikuziyev (Uzbekistan) – Vikas Krishan (Indie) 3-0

+91 KG
Tony Yoka (Francja) – Hussein Eshaish Iashaish (Jordania) 3-0
Filip Hrgovic (Chorwacja) – Leinier Perot (Kuba) TKO 2
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Bakhodir Djalolov (Uzbekistan) 3-0
Ivan Dychko (Kazachstan) – Efe Ajagba (Nigeria) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: ROSJANIN TISHCHENKO NAJLEPSZYM „CIĘŻKIM”. DOBRY TURNIEJ LEVITA

Aktualny mistrz świata wagi ciężkiej (91 kg), Evgeniy Tishchenko, wywalczył złoty medal olimpijski w Rio de Janeiro. Główny faworyt turnieju bokserskiego pokonał w finale jednogłośnie na punkty (3-0) mocno bijącego Vassliya Levita. Mistrz po przegraniu pierwszego starcia, zdaniem sędziów, rozstrzygnął na swoja korzyść dwa kolejne, zdobywając złoty medal, jakkolwiek na obserwatorach lepsze wrażenie pozostawił …Kazach.

Levit, mimo porażki, stoczył w Rio de Janeiro turniej życia, pokonując m.in. w półfinale jednogłośnie na punkty (3-0) Kubańczyka Erislandy Savona. Z kolei Rosjanin w walce o finał nie dał szans ambitnemu Uzbekowi Rustamowi Tulaganovowi, wygrywając w takim samym stosunku jak Kazach z Kubańczykiem.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Rustam Tulaganov (Uzbekistan) 3-0
Vasiliy Levit (Kazachstan) – Erislandy Savon (Kuba) 3-0

WYNIK WALKI FINAŁOWEJ [na pierwszym miejscy zwycięzca]
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Vasiliy Levit (Kazachstan) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: ŚWIETNA MEDALOWA PASSA FRANCUZÓW. OUMIHA LEPSZY OD SELIMOVA

Zawodnicy z trzech kolejnych kategorii wagowych wyłonili medalistów Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Oprócz „papierków” i „ciężkich” walki ćwierćfinałowe mają za sobą także zawodnicy rywalizujący w w wagach z limitem 60, 69 i 81 kg. Wśród 12 kolejnych medalistów jest 3 Francuzów, po 2 Kubańczyków i Kazachów oraz po jednym zawodniku z Brazylii, Maroka, Mongolii, Uzbekistanu i Wielkiej Brytanii.

Największymi niespodziankami były zwycięstwa Francuza Sofiane Oumiha (60 kg – na zdjęciu) nad faworytem do złota, Azerem Albertem Selimovem oraz Uzbeka Shakhrama Giyasova (69 kg) z Kubańczykiem Ronielem Iglesiasem. Obaj zwycięzcy toczą w Rio turnieje życia. Oumiha w poprzednim pojedynku pokonał przed czasem (TKO w 3. starciu) byłego zawodowego mistrza świata Amnata Ruanroenga z Tajlandii, zaś Giyasov wypunktował cenionych w Europie Hiszpana Youba Ndiaye Sissokho oraz Litwina Eimantasa Stanionisa.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

60 KG
Lazaro Alvarez     (Kuba) – Carlos Balderas (USA) 3-0
Robson Conceicao (Brazylia) – Hurshid Tajibayev (Uzbekistan) 3-0
Dorjnyambuu Otgondalai (Mongolia) – Reda Benbaziz (Algieria) 3-0
Sofiane Oumiha (Francja) – Albert Selimov (Azerbejdżan) 3-0

69 KG
Mohamed Rabiii (Maroko) – Stephen Donnelly (Irlandia) 2-1
Shakhram Giyasov (Uzbekistan) – Rosniel Iglesias (Kuba) 3-0
Souleymane Cissokho (Francja) – Sailom Ardee (Tajlandia) 3-0
Daniyar Eleusinov (Kazachstan) – Gabriel Maestre (Wenezuela) 3-0

81 KG
Julio Cesar de la Cruz (Kuba) – Michel Borges (Brazylia) 3-0
Mathieu Bauderlique (Francja) – Carlos Mina (Ekwador) TKO 3
Joshua Buatsi (Wielka Brytania) – Abdelhafid Benchebla (Algieria) 3-0
Adilbek Niyazimbetov (Kazachstan) – Teymur Mammadov (Azerbejdżan) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: UZBEK DUSMATOV PIERWSZYM MISTRZEM OLIMPIJSKIM

23-letni Uzbek Hasanboy Dusmatov (49 kg) został pierwszym złotym medalistą turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Mierzący zaledwie 156 cm zawodnik z Andizhanu, znany z występów w lidze WSB w barwach Ukraine Otamans, pokonał dzisiaj jednogłośnie na punkty (3-0) rewelacyjnie boksującego w Rio Kolumbijczyka Yubergena Martineza.

Przypominamy, że w pojedynku półfinałowym Dusmatov wypunktował (3-0) młodego Amerykanina Nico Martineza, zaś Martinez wygrał (2-1) po wyrównanym boju z kubańskim mistrzem świata, Yoahnysem Argilago.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Yubergen Martinez (Kolumbia) – Yoahnys Argilago (Kuba) 2-1
Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) – Nico Hernandez (USA) 3-0

WYNIK WALKI FINAŁOWEJ [na pierwszym miejscy zwycięzca]
Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) – Yubergen Martinez (Kolumbia) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: POZNALIŚMY PIERWSZYCH MEDALISTÓW. KUBA I UZBEKISTAN Z DWOMA KRĄŻKAMI

W Rio de Janeiro poznaliśmy nazwiska pierwszych medalistów turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich. Wczoraj decydujące o wejściu do półfinałów boje stoczyli bowiem zawodnicy z wag do 49 kg i 91 kg. W gronie ośmiu medalistów jest po dwóch Kubańczyków i Uzbeków oraz po jednym pięściarzu z Kazachstanu, Kolumbii, Rosji i USA.

W wadze papierowej (49 kg) na miano rewelacji turnieju zasłużył młodziutki Amerykanin Nico Hernandez (na zdjęciu), który zdołał już wygrać trzy walki. Jego najcenniejszym zwycięstwem było wyeliminowanie Rosjanina Vasiliya Egorova. Także trzy zwycięstwa ma na swoim koncie Kolumbijczyk Yubergen Martinez, zwycięzca m.in. faworyta gospodarzy Patricka Lourenco.

Wśród ciężkich obyło sie – jak dotąd – bez niespodzianek, choć w kuluarach dyskutowano po werdykcie walki ćwierćfinałowej między Uzbekiem Rustamem Tulaganovem z Abdulkadirem Abdullayevem z Azerbejdżanu. W 1/8 finału z zawodami pożegnał się zwycięzca Igora Jakubowskiego, Brytyjczyk Lawrence Okolie, który nie sprostał Erislandy Savonowi z Kuby.

48 KG

WYNIKI WALK 1/16 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Galal Yafai (Wielka Brytania) – Simplique Fotchala (Kamerun) 3-0
Yubergen Martinez (Kolumbia) – Patrick Lourenco (Brazylia) 3-0
Samuel Carmona (Hiszpania) – Artur Hovhannisyan (Armenia) 3-0
Joselito Velasquez (Meksyk) – Leandro Blanc (Argentyna) 3-0
Matias Hamunyela (Namibia) – Rufat Huseynov (Azerbejdżan) 3-0
Nico Hernandez (USA) – Manuel Cappai (Włochy) 3-0

WYNIKI WALK 1/8 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Yoahnys Argilago (Kuba) – Galal Yafai (Wielka Brytania) 2-1
Peter Mungai (Kenia) – Lu Bin (Chiny) 2-1
Yubergen Martinez (Kolumbia) – Rogen Ladon (Filipiny) 3-0
Samuel Carmona (Hiszpania) – Paddy Barnes (Irlandia) 2-1
Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) – Joselito Velasquez (Meksyk) 3-0
Birzhan Zhakipov (Kazachstan) – Matias Hamunyela (Namibia) 3-0
Carlos Quipo (Ekwador) – Gankhuyag Gan-Erdene (Mongolia) 3-0
Nico Hernandez (USA) – Vasiliy Egorov (Rosja) 3-0

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Yoahnys Argilago (Kuba) – Peter Mungai (Kenia) 3-0
Yubergen Martinez (Kolumbia) – Samuel Carmona (Hiszpania) 2-1
Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) – Birzhan Zhakipov (Kazachstan) 3-0
Nico Hernandez (USA) – Carlos Quipo (Ekwador) 3-0

91 KG

WYNIKI WALK 1/16 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Juan Nogueira (Brazylia) – Jason Whateley (Australia) 3-0
Lawrence Okolie (Wielka Brytania) – Igor Jakubowski (Polska) 3-0

WYNIKI WALK 1/8 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Juan Nogueira (Brazylia) 3-0
Clemente Russo (Włochy) – Hassan Chagtemi (Tunezja) 3-0
Rustam Tulaganov (Uzbekistan) – Julio Castillo (Ekwador) 3-0
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Paul Omba Biongolo (Francja) TKOI 3
Vasiliy Levit (Kazachstan) – Yu Fengkai (Chiny) TKO 3
James Kennedy St.Pierre (Mauritius) – Chouaib Bouloudinat (Algieria) 2-1
Yamil Peralta (Argentyna) – David Graf (Niemcy) 2-1
Erislandy Savon (Kuba) – Lawrence Okolie (Wielka Brytania) 3-0

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Clemente Russo (Włochy) 3-0
Rustam Tulaganov (Uzbekistan) – Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) 3-0
Vasiliy Levit (Kazachstan) – James Kennedy St.Pierre (Mauritius) 3-0
Erislandy Savon (Kuba) – Yamil Peralta (Argentyna) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: TOMASZ JABŁOŃSKI PODZIELIŁ LOS IGORA JAKUBOWSKIEGO

Niestety nie mamy już swojego reprezentanta w turnieju bokserskim Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Wczoraj późnym wieczorem Tomasz Jabłoński (75 kg) uległ niejednogłośnie na punkty (1-2) Australijczykowi Danielowi Lewisowi i jako drugi po Igorze Jakubowskim Polak odpadł z rywalizacji.

Mimo iż pojedynek był wyrównany, to optycznie inicjatywa należała w nim do Polaka, który wygrał pierwsze starcie i po wyrównanej drugiej odsłonie, na pewno był aktywniejszy w ostatniej rundzie. Niestety jego przewagę dostrzegł jedynie arbiter z Uzbekistanu Jasurbek Kurbanov punktując 29-28 dla Tomasza. Zarówno sędzina z Algierii Kheira Sidi Yakoub, jak i Uderi Kirigena ze Sri Lanki wyżej ocenili defensywne akcje i kontry Lewisa, dając mu przewagę w 2 z 3 rund (dwa razy po 29-28).

Tak, więc po raz kolejny nie udało się przełamać medalowej niemocy naszych pięściarzy, którzy od 7 sierpnia 1992 roku, kiedy Wojciech Bartnik (81 kg) przegrał w półfinale Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie z Niemcem Torstenem Mayem, czekają na medal olimpijski. Dodajmy, że ostatnie zwycięstwo na olimpijskim ringu odniósł Łukasz Maszczyk (48 kg). Było to niemal 8 lat temu, 16 sierpnia 2008 roku, podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Polak wygrał wówczas małymi punktami przy remisie 5-5 z Namibijczykiem Japhetem Uutoni.

IO W RIO DE JANEIRO: LAWRENCE OKOLIE WYPUNKTOWAŁ IGORA JAKUBOWSKIEGO

jakubowski_okolie

Wicemistrz Europy Igor Jakubowski (91 kg) wygrał trzecią rundę w pojedynku z reprezentującym Wielką Brytanię Lawrence`em Okolie ale niestety w dwóch pierwszych inicjatywa znajdowała się po stronie jego rywala, który awansował do 1/8 finału turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Sędziowie punktowali zgodnie po 29-28 dla Brytyjczyka.

- Myślę że czas na refleksje jeszcze przyjdzie. Wiem porostu, że to nie był mój dzień a Jakubowski który wszedł do ringu to była połowa tego, który ponad miesiąc temu zdobywał kwalifikacje. Przepraszam, że zawiodłem, ale naprawdę się starałem. Pozdrawiam Polskę i dziękuję Polakom którzy byli na sali – przepraszał na jednym z portali społecznościowych po swojej walce Igor, który 6 sierpnia odchodził właśnie swoje 24. urodziny.

Szkoda tej olimpijskiej szansy, bo ostatnia runda pokazała, że Polaka było stać na zwycięstwo z atletycznie zbudowanym i czyniącym wprawdzie szybkie postępy, lecz mocno chaotycznym rywalem. Okolie w następnej walce skrzyżuje rękawice z Erislandy Savonem, który pokonał go na 2 miesiące temu w 1. starciu meczu finałowego ligi WSB w Taszkiencie.

Pierwszy dzień turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro przyniósł kilka niespodziewanych rozstrzygnięć. Brazylijczyk Michel Borges (81 kg) wygrał jednogłośnie na punkty z zawodowcem Hassanem N’Damem N’Jikamem z Kamerunu,  19-letni Amerykanin Carlos Balderas (60 kg) w takim samym stosunku wypunktował Kazacha Berika Abdrakhmanova (brązowy medalista Mistrzostw Świata z 2013 roku), zaś Matias Hamunyela (48 kg) z Namibii odprawił z kwitkiem Azera Rufata Huseynova.

KIM JEST LAWRENCE OKOLIE? PRZEDSTAWIAMY SYLWETKĘ RYWALA IGORA JAKUBOWSKIEGO

Australijczyk Daniel Lewis (75 kg) i Anglik Lawrence Okolie (91 kg) będą pierwszymi rywalami Tomasza Jabłońskiego oraz Igora Jakubowskiego w turnieju bokserskim Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Obaj rywale Polaków to pięściarze dopiero aspirujący do tego, by odgrywać główne role w boksie olimpijskim. Kim są? jakie sukcesy jak dotąd odnieśli? Przedstawiamy ich sylwetki.

W przypadku Lawrence`a Okolie przygoda ze sportem rozpoczęła się dość niespodziewanie i stosunkowo niedawno, bo w 2010 roku, kiedy 17-letni wówczas londyńczyk, ważący już 120 kg, dostał od swojego lekarza rodzinnego skierowanie na natychmiastowe zajęcia ruchowe w jakimkolwiek klubie sportowym. Mierzący 196 cm Anglik postanowił, że walczyć z otyłością będzie uprawiając boks i dzisiaj, po 6 latach przywdziewa strój reprezentanta Wielkiej Brytanii podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

W 2012 roku Lawrence zachwycał się jak jego bokserski wzór, pochodzący z tej samej dzielnicy, Anthony Joshua, zdobywa olimpijskie złoto w Londynie. Pracował wtedy w jednym z barów fast-food w angielskiej stolicy i marzył o takiej karierze jaka stała się udziałem Joshuy. Ambitny Okolie zmienił dietę i styl życia. Nadwagę na sali bokserskiej zwalczył w przeciągu zaledwie 6 miesięcy. Przy okazji, z każdym kolejnym treningiem, wzmacniała się jego pasja do boksu. Na poważnie trenować zaczął w 2012 roku i wówczas stoczył pierwsze oficjalne walki.

Pierwsze sukcesy przyszły w 2014 roku kiedy zdobył złoty medal Uniwersyteckich Mistrzostw Anglii, co powtórzył w kolejnym roku, wygrywając ponownie rywalizację w wadze ciężkiej (91 kg). W następstwie tego otrzymał powołanie kadry narodowej, wyjeżdżającej na MTB Tammer Cup w Tampere. W Finlandii nikomu nieznany Lawrence Okolie wygrał walkę z przeciętnym Norwegiem ale z powodu kontuzji nie stanął do walki półfinałowej. Nadal więc – nawet dla brytyjskich kibiców – był niemal anonimowym zawodnikiem.

Zmieniło się to wraz z zatrudnieniem Lawrence`a do dryżyny British Lionhearts, która szykowała się do startu w 6. sezonie ligi World Series of Boxing. W swoim debiucie 21 stycznia w Miami Anglik pokonał niejednogłośnie na punkty najlepszego amerykańskiego „ciężkiego” Cam`a Awesome`a. Miesiąc później w Londynie zastopował w 1. starciu Meksykanina Jareda Barrazę. Trzeci pojedynek w WSB zakończył się jednak przykrą wpadką. W Taszkiencie, w meczu finałowym z Cuba Domadores został zastopowany w 1. starciu przez Erislandy Savona, który – nota bene – jest jego oraz Igora Jakubowskiego potencjalnie kolejnym rywalem w Rio.

Dodajmy, że porażką z Savonem jest jedną z zaledwie dwóch międzynarodowych przegranych Anglika. W marcu Okolie przegrał także w ćwierćfinale MTB Chmistry Cup w Halle po dyskusyjnym werdykcie z Niemcem Igorem Terzievem.

Przyglądałem się w Samsunie Okoliemu, nie tylko podczas samego turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich, ale i w hotelu w czasie wspólnych posiłków i czasu relaksu. Z jednej strony biła z niego pewność siebie, nie mniejsza niż jego dwóch najlepszych kumpli z drużyny – Joe Joyce`a i Josha Buatsi, a z drugiej pogoda ducha i luz. Lawrence , który miał w dorobku zaledwie 25 walk wygrał w cuglach turniej w Turcji, pokonując kolejno Holendra Roya Korvinga, Turka Seydę Kesera i Azera Abdulkadira Abdullayeva. W finale dostał walkowera od Francuza Paula Omba Biongolo, który wcześniej wyeliminował Igora Jakubowskiego.

- Wygrałem w Samsunie z facetami, którzy mieli na koncie po 50, 100 i więcej walk. Trenowałem na to cztery lata i nie jest to przypadkiem, że zdobyłem kwalifikację do Rio – powiedział po zakończeniu turnieju rywal Igora.

Teraz w Brazylii celem wysokiego Anglika jest zdobycie olimpijskiego złota, jak przed czterema laty zrobił to Anthony Joshua.

- Wierzę, że mogę tego dokonać. Jestem w kadrze narodowej zaledwie od października 2015 roku, by pół roku później zakwalifikować sie do Rio. Robię więc bardzo szybkie postępy. Uczę się najszybciej w sportowych podróżach – zakończył Okolie.

Co na to Igor Jakubowski? Na pewno wzmocnił się mentalnie swoim zwycięstwem w turnieju kwalifikacyjnym w Baku. Zna jak nikt cenę i wartość kwalifikacji do Rio, bo walczył o nią dwukrotnie i na pewno nie będzie czuł respektu wobec wyższego rywala, bo boksował już z pięściarzami lepszymi od niego. To będzie niezwykle interesujący pojedynek, chyba najciekawszy z wszystkich, które zobaczymy 6 sierpnia. Kto wygra? Stawiamy na „Cygana” z Konina!

Opracował: Jarosław Drozd

KIM JEST DANIEL LEWIS? PRZEDSTAWIAMY SYLWETKĘ RYWALA TOMASZA JABŁOŃSKIEGO

Australijczyk Daniel Lewis (75 kg) i Anglik Lawrence Okolie (91 kg) będą pierwszymi rywalami Tomasza Jabłońskiego oraz Igora Jakubowskiego w turnieju bokserskim Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Obaj rywale Polaków to pięściarze dopiero aspirujący do tego, by odgrywać główne role w boksie olimpijskim. Kim są? jakie sukcesy jak dotąd odnieśli? Przedstawiamy ich sylwetki.

Daniel Lewis, który stanie oko w oko z Tomaszem Jabłońskim 9 sierpnia, międzynarodową karierę rozpoczął de facto w 2011 roku wygrywając Młodzieżowe Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej w Douglas na Wyspie Man. 18-letni wówczas Australijczyk (ur. 18 grudnia 1993 roku) wygrał trzy pojedynki, pokonując w finale wagi z limitem 69 kg Anglika Darrena Tetleya. Rywalizację o prymat w swoim kraju wygrał już 2 lata wcześniej, dystansując m.in. Timothy Tszyu, syna znakomitego pięściarza i trenera Kostyi Tszyu.

Pierwszym sukcesem Lewisa w gronie seniorów był tytuł mistrza Australii (nadal w limicie 69 kg) wywalczony w 2013 roku, najlepszym – jak dotąd – w jego sportowej karierze. Wygrał wtedy międzynarodowe turnieje w Belgradzie i Stambule, zaś w Helsinkach stanął na najniższym stopniu podium. W Belgradzie na 51. MTB Beogradski Pobednik pokonał m.in. doskonałego Węgra Balazsa Bacskaia i Kazacha Suleymana Berdukayeva, zaś w stolicy Turcji podczas 28. Memoriału Ahmeta Comerta z kwitkiem odprawił aktualnego zawodowego mistrza w formule AIBA Pro Boxing, Turka Onura Sipala, uchodzącego za absolutną gwiazdę boksu w kraju nad Bosforem.

Pięściarz z Sydney, gdzie pod okiem ojca Jasona Lewisa trenuje w Dropbombs Boxing Club, zawiódł jednak w najważniejszej imprezie sezonu 2013, czyli w Mistrzostwach Świata w Ałmatach. Już w pierwszym pojedynku uległ jednogłośnie na punkty Kenijczykowi Raytonowi Nduku Okwiri, uchodzącego aktualnie za czołowego zawodnika wagi do 69 kg w APB.

Rok 2014 Daniel Lewis zakończył już z końcem lipca na skutek zdrowotnych powikłań, jakie spowodowała przewlekła gorączka gruczołowa, oraz kontuzja rozcięcia łuku brwiowego i powieki, jakiej doznał podczas Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej w Glasgow. Po wygraniu dwóch walk nie został dopuszczony przez lekarza do pojedynku ćwierćfinałowego z Hindusem Mandeepem Jangrą i rozczarowany wrócił do kraju.

- Stoczyłem 120 walk i nigdy nie doznałem żadnej kontuzji, a teraz, po zdjęciu kasku wystarczyło tylko 6-7 walk bez nakrycia głowy i od razu doznałem rozcięcia. Kontuzja zrujnowała moje szanse na złoto w Glasgow – mówił po powrocie do Sydney.

daniel_lewisPo zakończeniu kilkumiesięcznego leczenia postanowił z ojcem, że przeniesie się do wyższej wagi, z limitem 75 kg (Australijczyk mierzy 178 cm).Debiut w nowej rzeczywistości wagowej miał miejsce na przełomie kwietnia i maja 2015 roku podczas krajowego czempionatu w Gold Coast. Lewis wygrał tam jednogłośnie na punkty trzy pojedynki po raz kolejny zdobywając krajowe złoto. Trzy tygodnie później Australijczyk wygrał MTB w Dausze, gdzie zwyciężył m.in. Hindusa Vikasa Krishana, który znajduje się w jego i Tomasza turniejowej połówce drabinki w Rio. Przed wyjazdem na Mistrzostwa Świata do Kataru stanął jeszcze na najwyższym stopniu podium Mistrzostw Oceanii i wszyscy w Kraju Kangurów oczekiwali jego sukcesu w Dausze. Niestety odpadł z zawodów w 1. rundzie eliminacji, przegrywając jednogłośnie na punkty z doskonałym Irlandczykiem Michaelem O`Reilly.

W roku olimpijskim Daniel boksował tylko raz, podczas turnieju kwalifikacyjnego dla Azji i Oceanii w chińskim Qian`an. Paszport do Rio dało mu wygranie pojedynku barażowego z Mongołem Namandakhem Shinebayarem. Wcześniej w półfinale przegrał jednogłośnie na punkty z zawodnikiem gospodarzy, Zhao Minggangiem.

Chciałbym przy okazji nieco ostudzić hurraoptymistyczne opinie jakie pojawiły się na niektórych stronach internetowych, sugerujące, że najbliższy rywal Tomasza Jabłońskiego to zawodnik – oględnie mówiąc – słabszej klasy. Lewis jest od trzech lat najlepszym australijskim pięściarzem bez podziału na kategorie wagowe, który w latach 2013-2016 przegrał zaledwie cztery (!) pojedynki. Moim zdaniem 9 sierpnia zobaczymy w ringu dwóch ofensywnie nastawionych do walki pięściarzy, bazujących na podobnych atutach i mających takie same warunki fizyczne. Nawet jeśli minimalnie wszechstronniejszym wydaje się być Polak, będzie to raczej pojedynek bez wyraźnego faworyta.

Tak, czy inaczej, Daniel Lewis to dobry rywal na turniejowe przetarcie dla Tomasza Jabłońskiego. Nasz mistrz zapowiada, że do Rio przyjechał po złoty medal, więc pokonanie Australijczyka musi być oczywistością. W kolejnych walkach poprzeczka powieszona zostanie bowiem jeszcze wyżej. Powodzenia Tomku. Wojna!

Opracował: Jarosław Drozd   

ANALIZA SZANS IGORA JAKUBOWSKIEGO W TURNIEJU OLIMPIJSKIM W RIO DE JANEIRO

jakubowski_win_doha

Tylko 2 dni dzielą nas od losowania turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. W gronie 250 zawodników, którzy staną do walki o 10 kompletów medali jest dwóch reprezentantów Polski – Tomasz Jabłoński (75 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg). Jak wygląda układ sił w ich kategoriach wagowych? Kto wydaje się być faworytem olimpijskich zmagań? Jakie szanse mają Biało-Czerwoni?

Kto „na papierze” wydaje się być faworytem turnieju w wadze ciężkiej? Pierwsze spostrzeżenie jest takie, że w roku olimpijskim kategoria ta nie ma wyraźnego lidera. Wszystko dlatego, że znakomicie boksujący podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Świata Evgeniy Tishchenko w tym roku stoczył zaledwie 3 pojedynki z przeciętnymi rywalami (to zarazem jedyne pojedynki od dnia wywalczenia tytułu mistrza świata w Dausze), wygrywając przy tej okazji turniej Strandja w Sofii. Liczący 25 lat Rosjanin nie pojawił się w 6. sezonie ligi World Series of Boxing ani w żadnym turnieju krajowym, dużo czasu poświęcając na leczenie starych urazów.

Bez porażki w tym roku są także dwie gwiazdy ligi WSB – 26-letni Erislandy Savon z Kuby i o dwa lata od niego starszy Vassili Levit z Kazachstanu. Pierwszy z nich wygrał kwalifikacje olimpijskie w Buenos Aires a w meczu finałowym ligi WSB już w 1. starciu pozbawił złudzeń obiecującego Anglika Lawrence`a Okolie, którego także zobaczymy w Rio. Drugi w tym roku odpuścił starty w formule pięciorundowej WSB, koncentrując się na startach w turniejach międzynarodowych. Pojechał do Helsinek, Belgradu i Kowna, za każdym razem wygrywając rywalizację w wadze ciężkiej. Najcenniejszymi zwycięstwami Kazacha były triumfy nad weteranami Clemente Russo z Wloch i – przed czasem – nad Tervelem Pulevem z Bułgarii.

Uzasadnione medalowe aspiracje powinni mieć zwycięzca przedolimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego dla Azji i Oceanii – Uzbek Rustam Tulaganov (25 lat), niepokonany w tym roku 21-letni Francuz Paul Omba Biongolo, niezwykle silny fizycznie ale i ograniczony technicznie i taktycznie Azer (rodem z Dagestanu) Abdulkadir Abdullayev (28 lat), niespełna 24-letni Anglik Lawrence Okolie (mierzy aż 195 cm!) oraz nasz 24-letni Igor Jakubowski, który w drodze do Rio wygrał międzykontynentalny turniej kwalifikacyjny w Baku.

Na niespodziankę (ale czy medalową?) stać zapewne 23-letniego Jamesa Kennedy St. Pierre z Mauritiusu (jeden z pięciu zawodowców z formuły AIBA Pro Boxing), czy Brazylijczyka Juana Nogueirę (28 lat) ale chyba nie weterana Clemente Russo (34 lata), który po nieudanych startach w formule AIBA Pro Boxing, w tym roku zaboksował na turniejach w Usti nad Łabą i Belgradzie. Pierwszy – słabo obsadzony – wygrał, a w drugim doszedł do finału, w którym przegrał z Levitem.

Igor Jakubowski ma szansę co najmniej powtórzyć wynik Andrzeja Gołoty z Seulu (1988), gdzie po raz ostatni polski „ciężki” stał na olimpijskim podium. Swoich rywali zna bardzo dobrze zarówno ze startów w lidze WSB, jak i licznych międzynarodowych turniejów w boksie olimpijskim. Z grona 17 rywali, którzy przylecieli do Brazylii, boksował już z Levitem (przegrał z nim przed czasem w meczu ligi WSB), pokonał w Baku niewygodnego Ekwadorczyka Julio Castillo (28 lat), zaś w Samsunie w europejskim turnieju kwalifikacyjnym do Rio przeważał nad Biongolo i gdyby nie fatalna kontuzja i jej konsekwencje, zapewne to jego ręka została podniesiona na znak zwycięstwa a nie Francuza. Czekamy zatem na zwycięstwa Igora i efektowny boks, bo nasz zawodnik w olimpijskiej stawce wyróżnia się m.in. w zakresie umiejętności technicznych. Powodzenia…

Opracował: Jarosław Drozd 

ANALIZA SZANS TOMASZA JABŁOŃSKIEGO W TURNIEJU OLIMPIJSKIM W RIO DE JANEIRO

pantera_atyrau

Tylko 2 dni dzielą nas od losowania turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. W gronie 250 zawodników, którzy staną do walki o 10 kompletów medali jest dwóch reprezentantów Polski – Tomasz Jabłoński (75 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg). Jak wygląda układ sił w ich kategoriach wagowych? Kto wydaje się być faworytem olimpijskich zmagań? Jakie szanse mają Biało-Czerwoni?

Na pewno obaj nasi zawodnicy nie mają raczej szans na rozstawienie. Wyklucza to światowy ranking AIBA, w którym Polacy są sklasyfikowani poza pierwszą „15″ (Jabłoński zajmuje 22. miejsce, zaś Jakubowski jest 16). W przypadku zawodnika SAKO Gdańsk jego rywalami będzie 27 zawodników, zaś pięściarz Zagłębia Konin jest jednym z 18 startujących w Rio „ciężkich”.

Kto „na papierze” wydaje się być faworytem turnieju w wagach średniej i ciężkiej? W pierwszej grupie bezsprzecznie 23-letni Kubańczyk Arlen Lopez. Co ciekawe aktualny mistrz świata w tym roku boksował tylko w lidze World Series of Boxing, ale odniósł tam same zwycięstwa (sześć) przed czasem i wraz z Cuba Domadores po raz wtóry triumfował w całych rozgrywkach.

Zawodnik z „Gorącej Wyspy” czyni z roku na rok coraz większe postępy. Bokserskiej publiczności w swoim kraju dał sie poznać już jako 16-latek, pokonując niespodziewanie w 2009 roku podczas Mitingu Kida Chocolate w Hawanie ówczesnego seniora, Lorenzo Sotomayora, który dzisiaj jest jedną z gwiazd olimpijskiej drużyny Azerbejdżanu. W wieku 17 lat wygrał z Brazylijczykiem Evertonem Lopesem, który kilkanaście miesięcy później został w Baku mistrzem świata seniorów. Wówczas Lopez ważył 57-60 kg, ale od 2013 roku – po występach w kolejnych dywizjach – boksuje w limicie wagi średniej.

Arlen Lopez w ciągu ostatnich 7 lat przegrał jednak 19 pojedynków, z czego aż 14 w swoim kraju! Z zagranicznych rywali pokonali go jedynie Ukrainiec Oleg Neklyudov (w ćwierćfinale Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Baku w limicie 60 kg), Kazach Zhanibek Alimkhanuly, Rosjanin Artem Chebotarev (obaj w 2014 roku), Uzbek Hurshid Normatov oraz inny Kazach Meirim Nursultanov (obaj w 2015 roku). Te trzy ostatnie przegrane miały jednak miejsce w formule pięciorundowej w lidze WSB…

Wśród faworytów turnieju olimpijskiego powinniśmy dostrzec także wspomnianych dwóch zwycięzców Lopeza. Warto jednakże zauważyć, że 28-letni Artem Chebotarev, aktualny zawodowy mistrz świata formuły AIBA Pro Boxing i brązowy medalista Mistrzostw Świata seniorów z Ałmatów (2013), ostatni pojedynek w boksie olimpijskim stoczył 23 listopada ub. roku w eliminacjach Mistrzostw Rosji w Samarze, przegrywając jednogłośnie na punkty z mistrzem Europy Petrem Khamukovem (w Rio zaboksuje w limicie 81 kg). Rosjanin ostatnie zwycięstwo zanotował prawie dwa lata temu, bo 30 sierpnia 2014 roku, pokonując wspomnianego Khamukova w finale Mistrzostw Rosji w Rostowie nad Donem.

Z kolei 23-letni Zhanibek Alimkhanuly, mistrz świata z Ałmatów (2013), w tym roku tylko raz wystapił w międzynarodowych zawodach, wygrywając olimpijski turniej kwalifikacyjny dla Azji i Oceanii w chińskim Qian`an. Znakomity sezon 2016 ma 21-letni Francuz Christian M`Bili Assomo, który zdażył już wygrać 12 międzynarodowych pojedynków. Na podobnym poziomie zaboksować mogą dwaj wyspiarze Michael O`Reilly (23 lata) z Irlandii i Anglik Anthomy Fowler (25 lat), Madziar Zoltan Harcsa (24 lata) oraz Azer Kamran Shakhsuvarly (24 lata) ale wszyscy oni przegrali w tym roku swoje walki z niewysokim Francuzem.

Czarnymi końmi zawodów mogą być 19-letni Amerykanin Charles Conwell i o rok starszy Uzbek Bektemir Melikuziev (aktualny wicemistrz świata i niespodziewany zwycięzca walki z Alimkhanulym w Dausze). Pierwszy z nich jest niepokonany od lipca 2015 roku, zaś drugi po znakomitym ub. sezonie, w bieżącym roku zaboksował tylko raz w meczu ligi WSB (przegrał z mało znanym Rosjaninem Alexandrem Agafonovem).

Tomasz Jabłoński niektórych rywali zna doskonale. Z Chebotarevem boksował dwa razy, przegrywając w 2012 roku na punkty w finale MTB im. Feliksa Stamma oraz doznając zaskakującej i absolutnie nieuzasadnionej porażki przez nokaut w 1. starciu meczu ligi WSB w Moskwie. Dwa razy potykał się z Harcsą. W 2011 roku podczas Mistrzostw Europy w Ankarze uległ mu na punkty, zaś w 2012 roku z powodu kontuzji (w 3. starciu) przegrał w półfinale MTB w Debreczynie.

Z Wenezuelczykiem Endri Saavedrą również boksował dwukrotnie. najpierw w lutym 2014 roku wygrał bezdyskusyjnie w lidze WSB, by w maju br. przegrać niejednogłośnie na punkty w turnieju Cordova Cardin na Kubie. Bardzo dobry pojedynek gdynianin stoczył z O`Reilly`m w półfinale ubiegłorocznego MTB. im. Feliksa Stamma w Warszawie i tylko niezrozumiałej decyzji sędziów zawdzięczał niejednogłośną porażkę na punkty. Polak na pieńku ma także z Hindusem Vikasem Krishanem, który zdaniem dwóch z trzech sędziów wygrał z „Panterą” w pierwszej walce Mistrzostw Świata w Dausze (2015).

W stawce startujących w Rio nie ma pięściarza, który byłby poza zasięgiem Tomasza Jabłońskiego. Zawodnik SAKO w wywiadach podkreśla, że do Brazylii przyleciał po złoty medal i nie są to słowa wypowiadane na wyrost. Kluczem do sukcesu będzie forma fizyczna i psychiczna oraz losowanie, bo „Pantera” rozkręca się z pojedynku na pojedynek. Nasz zawodnik chwali swoje wielomiesięczne przygotowania przedolimpijskie oraz podkreśla, że w ich trakcie nie miał najmniejszych problemów ze zdrowiem. Dodatkowo jego psychikę wzmocni obecność w Rio trenera klubowego i sportowego mentora, Marka Chrobaka (stanie w narożniku Tomka wraz z trenerem Zbigniewem Raubo). Uczciwie trzeba jednak powiedzieć, że kontrkandydatów do medali Polak będzie miał nawet …16, ale mimo to wierzymy, że to może być jego turniej. Powodzenia!

Opracował: Jarosław Drozd

DRAMAT MATEUSZA TRYCA. PORAŻKA PRZEZ NOKAUT ODBIERA SZANSĘ WALKI O RIO

tryc03

Tego scenariusza nikt się nie spodziewał… Po dwóch pewnych zwycięstwach nad zawodowcami coraz realniej myśleliśmy o szansach 25-letniego Mateusza Tryca (81 kg), który w wenezuelskim Vargas w turnieju kwalifikacyjnym rywalizuje o prawo startu w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Niestety w dzisiejszej walce półfinałowej nasz zawodnik został pokonany przez klasyczny nokaut w 20 sekundzie 2. starcia przez o rok młodszego Kolumbijczyka Juana Carlosa Carrillo Palacio.

W związku z powyższym lekarz zawodów nie powinien dopuścić Polaka do piątkowej walki o 3. miejsce i paszport olimpijski, w której czeka na niego Ukrainiec Denis Solonenko, którego Mateusz pokonał w 2014 roku w Łucku w przedsezonowym meczu „Husarii” z Ukraine Otamans. Dodajmy, że w finale rywalem Carillo Palacio będzie świetny pięściarz zawodowy z Kamerunu, Hassan N`Dam Njikam.

MATEUSZ TRYC BLISKO KWALIFIKACJI OLIMPIJSKIEJ. KOLEJNY ZAWODOWIEC POKONANY

mateusz_tryc_02

Coraz bliżej upragnionych Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro jest Mateusz Tryc (81 kg), jedyny Polak startujący w wenezuelskim Vargas, gdzie trzeci dzień odbywa się turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich, w którym startują zawodnicy z ligi WSB, formuły AIBA Pro Boxing oraz pozostali zawodowcy. Dzisiaj w II serii walk zawodnik warszawskiego klubu Fenix pokonał jednogłośnie na punkty Czecha Ladislava Kutila i awansował do półfinału.

Nasz zawodnik przeważał przez trzy rundy pojedynku z 40-letnim rywalem, rozstawionym w Vargas z numerem 1, który w latach 90-tych XX w. zaliczany był do absolutnej czołówki zawodników czeskich (był uczestnikiem Mistrzostw Świata i Europy), a od 2003 roku boksujący zawodowo (stoczył ogółem 23 płatne walki, z których wygrał 19). Po zakończeniu walki wszyscy sędziowie zgodnie orzekli (trzy razy 30-27), że lepszym zawodnikiem był Polak, który tym samym awansował do grona 4 najlepszych zawodników wagi półciężkiej. Ze wspomnianej czwórki do Rio pojedzie trzech najlepszych.

WIELKI SUKCES TOMASZA JABŁOŃSKIEGO W DALEKIM KAZACHSTANIE

pantera_atyrau

Wielkim sukcesem Tomasza Jabłońskiego (75 kg) zakończył się Międzynarodowy Turniej Bokserski o Memoriał Askara Kulibayeva w Atyrau. Niespełna 28-letni pięściarz na co dzień boksujący w barwach SAKO Gdańsk pokonał dzisiaj w finale Kazacha Almaza Tleubergenova przez TKO już w 50. sekundzie 1. starcia. Powodem tak szybkiego zastopowania pojedynku była kontuzja łuku brwiowego, jakiej doznał zawodnik gospodarzy.

Zawody – zgodnie z oczekiwaniami – zdominowali Kazachowie, którzy wygrali rywalizację w aż 8 kategoriach wagowych. Z zawodników przyjezdnych, oprócz Tomasza, na najwyższym stopniu podium stanął tylko Uzbek Hasanboy Latibikhurov (49 kg). Nagrodę dla najlepszego pięściarza turnieju otrzymał reprezentant gospodarzy Shaimurat Khusainov, który wygrał rywalizację w wadze półciężkiej (81 kg).

MATEUSZ TRYC BEZDYSKUSYJNIE LEPSZY OD ZAWODOWCA Z WĘGIER. TERAZ CZAS NA CZECHA

tryc03

Doskonałe wiadomości dotarły do nas z wenezuelskiego Vargas, gdzie Mateusz Tryc (81 kg) udanie rozpoczął swój start w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Nasz zawodnik pokonał w I serii walk jednogłośnie na punkty Węgra Norberta Nemesapati, który ma w swoim zawodowym dorobku aż 23 walki, w tym 21 wygranych (16 przed czasem!) oraz pas młodzieżowego mistrza WBO wagi półciężkiej.

Profesjonalne sukcesy i doświadczenie młodego Madziara na nic się zdały w konfrontacji z dynamicznym i silnym Mateuszem, który w swoim stylu, boksując destrukcyjnie w półdystansie, rozbijał obronę przeciwnika, co zrobiło wrażenie na sędziach, którzy wszystkie rundy (trzy razy po 30-27) zapisali na konto naszego pięściarza.

W pojedynku, który znacznie przybliży Mateuszowi upragnione Rio rywalem wyszkowianina będzie 40-letni Ladislav Kutil, jeden z czołowych w latach 90-tych XX w. zawodników czeskich, który od 2003 roku boksuje zawodowo. „Boksuje” to za dużo powiedziane, bo ostatni pojedynek Kutil stoczył dwa lata temu (po dwuletniej przerwie) ulgając przed czasem rodakowi Lubosowi Sudzie. Co ciekawe 9 lat temu w Mariborze pokonał go na punkty także Aleksy Kuziemski. Wierzymy, że jutro zrobi to Mateusz Tryc, bo jest nie tylko lepszym zawodnikiem (dlaczego Kutil został rozstawiony z „jedynką” wiedzą tylko organizatorzy) ale i o wiele bardziej zmotywowanym do tego, by wystąpić podczas Igrzysk Olimpijskich.

TOMASZ JABŁOŃSKI AWANSOWAŁ DO FINAŁU TURNIEJU W ATYRAU

pantera04

W dalekim Kazachstanie, w mieście Atyrau nad rzeką Ural, jeden z dwóch polskich olimpijczyków, Tomasz Jabłoński (75 kg), bierze udział w Międzynarodowym Turnieju Bokserskim, będącym Memoriałem Askara Kulibayeva. W stawce wymagających rywali, jakimi są gospodarze oraz goście z Uzbekistanu i Tadżykistanu, nasz mistrz radzi sobie doskonale. Dzisiaj pokonał niejednogłośnie na punkty (2-1) Kazacha Amandyka Manasheva i awansował do finału.

Dodajmy, że był to drugi pojedynek Tomasza, który przedwczoraj w ćwierćfinale wypunktował również stosunkiem głosów 2-1 tegorocznego mistrza Azji Studentów (choć z niższej wagi, do 69 kg), Bakhtiyara Mirzomukhameda z Tadżykistanu. Jutro o godz. 15.00 czasu miejscowego (godz. 12.00 czasu polskiego)  w pojedynku finałowym skrzyżuje rękawice z reprezentującym Kazachstan Almazem Tleubergenovem.

ZAWODOWCY Z WĘGIER I CZECH NA PRZEDOLIMPIJSKIEJ DRODZE MATEUSZA TRYCA

mateusz_tryc03

Tylko 79 zawodników z 40 państw, w tym nasz „jedynak” Mateusz Tryc (81 kg), przyjechało do wenezuelskiego Vargas by walczyć w ostatnim turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Wśród rywalizujących są pięściarze znani z ringów ligi World Series of Boxing, AIBA Pro Boxing oraz zawodowcy.

Mimo wielkich nadziei, jakie AIBA pokładało w starcie gwiazd profesjonalnego boksu, najbardziej docenianym pięściarzem jest dwukrotny pretendent do tytułu zawodowego mistrza świata, Kameruńczyk Hassan N`Dam Njikam, rozstawiony w Vargas z numerem 2 w wadze półciężkiej (81 kg), w jakiej dotąd jeszcze nie boksował.

Mateusz Tryc jutro (4 lipca) stanie w szranki z 21-letnim zawodowcem z Węgier Norbertem Nenesapatim (zawodowy rekord 21-2, 16 KO), który w ub. roku pokonał m.in. Michała Ludwiczaka, broniąc pasa Młodzieżowego mistrza WBO. Po prawdzie Madziar – jak dotąd – nic wielkiego w boksie zawodowym nie osiągnął ale na pewno Polaka czeka z nim niełatwa przeprawa. Jeśli Mateusz wygra, w ćwierćfinale skrzyżuje rękawice z rozstawionym z numerem 1, 40-letnim zawodowcem z Czech, Ladislavem Kutilem (rekord 19-4, 5 KO) a ze wspomnianym na wstępie Kameruńczykiem niechby powalczył w finale.

TYLKO MATEUSZ TRYC POWALCZY O KWALIFIKACJĘ OLIMPIJSKĄ W VARGAS

tryc03

Tylko Mateusz Tryc (81 kg) będzie reprezentował Polskę podczas ostatniego turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich dla zawodników boksujących w formułach WSB i AIBA Pro Boxing, który w dniach od 3 do 8 lipca odbędzie się w Vargas. W stolicy Wenezueli do zdobycia jest 26 paszportów olimpijskich (po 3 w wagach od 49 kg do 81 kg oraz po 1 w 91 kg i +91 kg).

Wielka szkoda, że sztab szkoleniowy naszej kadry (z powodów finansowych?) postanowił, że kolejnej szansy nie otrzymali Dawid Jagodziński (49 kg), Dawid Michelus lub Mateusz Polski (60 kg), czy Mateusz Kostecki (64 kg) i Damian Kiwior (69 kg)… Szkoda, bo obsada turnieju nie będzie zapewne tak liczna jak ostatnio w Baku, gdzie kwalifikację olimpijska wywalczył Igor Jakubowski (91 kg). Oprócz popularnego „Cygana” pewny startu w Rio de Janeiro jest także Tomasz Jabłoński (75 kg).

ZNAKOMITY TURNIEJ JAKUBOWSKIEGO. MAMY ZWYCIĘSTWO W BAKU I PASZPORT OLIMPIJSKI!

igor_szatnia_baku

Przed międzykontynentalnym turniejem kwalifikacyjnym w Baku martwiliśmy się nieco o szanse Igora Jakubowskiego (91 kg), który po pechowo przegranym turnieju w Samsunie, aby zdobyć paszport do Rio de Janeiro musiał wygrać całe zawody lub względnie następnie szukać tej samej szansy w ostatnim turnieju w Wenezueli. Na szczęście pięściarz z Konina po raz kolejny pokazał, że jest jednym z najlepszych pięściarzy świata w swojej kategorii wagowej i pokonując jednogłośnie na punkty rutyniarza z Ekwadoru, Julio Cesara Castillo, jako drugi po Tomaszu Jabłońskim (75 kg) Polak wywalczył kwalifikację olimpijską Brazylii!

Pięściarz Zagłębia Konin zaprezentował skuteczny boks mając inicjatywę w dwóch z trzech starć, co jednogłośnie dostrzegli sędziowie z Chin, Mongolii i Maroka dając mu zgodnie zwycięstwo 29-27. Dodajmy, że „Cygan” rywala miał naprawdę niezłej klasy, który boksował z sukcesami zarówno na ringu olimpijskim, jak i w lidze WSB w barwach Mexico Guerreros. Niewiele brakowało a podczas turnieju kwalifikacyjnego dla obu Ameryk pokonałby w Buenos Aires samego Erislandy Savona, ulegając mu ostatecznie w ćwierćfinale 1-2. Co ciekawe w czasie swojej ciekawej kariery wygrał ze słynnym Kubańczykiem aż trzy razy, co jest świadectwem wysokiej klasy i wielkiego doświadczenia. Dodajmy, że rok temu w meczu ligi WSB Castillo wypunktował na dystansie 5 rund mistrza świata Yevgeniya Tishchenko, a więc kolejnego pięściarza, jakiego w swoim rekordzie Igor Jakubowski jeszcze nie ma…

Gratulujemy Igorowi, całej ekipie trenerskiej reprezentacji (Zbigniew Raubo i Jerzy Baraniecki), czołowemu fizjoterapeucie świata Adrianowi Brudnickiemu, prezesowi PZB Zbigniewowi Górskiemu, który w Baku pełnił funkcję kierownika ekipy oraz klubowemu szkoleniowcowi Igora z Konina, czyli Andrzejowi Goińskiemu.

IGOR JAKUBOWSKI W FINALE. EKWADORCZYK CASTILLO OSTATNIĄ PRZESZKODĄ PRZED RIO

jakubowski_baku_semi

24-letni Igor Jakubowski (91 kg), rozstawiony z numerem 1 w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, pokonał dzisiaj niejednogłośnie na punkty (2-1) swoje rówieśnika z Maroka, Abdeljalila Abouhamda i jutro w decydującej o zdobyciu przepustki do Brazylii walce finałowej zaboksuje w Baku z Ekwadorczykiem Julio Cesarem Castillo.

Jakość boksu Polaka docenili sędziowie Gerardo Poggi z Argentyny (29-27) i Clemente Castillo z Ekwadoru (28-28 przy wskazaniu na Igora). Z kolei Amerykanin Shawn Reese na konto rywala zapisał aż dwa starcia, dając mu ostatecznie wygraną (29-27).

Tak, więc jutro w ostatnim pojedynku turnieju w Baku nasz zawodnik stanie oko w oko z doświadczonym, 28-letnim Julio Cesarem Castillo. Dzisiaj Ekwadorczyk wygrał wszystkie starcia z Holendrem Royem Korvingiem. Dodajmy, że w poprzednich walkach przeciwnik Igora pokonał Bułgara Kristiana Dimitrova i Amerykanina Came`a Awesome`a.

NA TURNIEJU W BAKU WYŁONIONO 28 OLIMPIJCZYKÓW. POZOSTAŁO JESZCZE 11 MIEJSC

W Baku coraz mniej niewiadomych w temacie zdobycia kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Turniej wszedł w strefę półfinałów, więc 28 pięściarzy (półfinaliści wag od 52 kg do 81 kg) jest już pewnych startu w Brazylii. Piąte nazwiska poznamy dopiero po zakończeniu finałów i ostatnimi „szczęśliwymi” będą pięściarze, którzy przegrali ćwierćfinały ze zwycięzcami całego turnieju. Jutro poznamy nazwiska dwóch olimpijczyków z wagi papierowej (49 kg) a po finałach po jednym z dwóch najcięższych kategorii (91 kg i +91 kg).

Tak więc w siedmiu przypadkach (od 52 kg do 81 kg) o kwalifikacji może zadecydować przypadek, gdyż najprawdopodobniej nie wszyscy zawodnicy, którzy mają już paszporty olimpijskie, staną do walk półfinałowych i finałowych. Wśród tych, którzy czekają na zwycięstwo swojego ćwierćfinałowego rywala są m.in. Włosi Antonio Picardi (52 kg) i Salvatore Cavallaro (75 kg), świetny Azer z tureckim paszportem Volkan Gokcek alias Gairbek Germakhanov (60 kg), czy Ukrainiec Olexander Khiznyak (81 kg).

Kilka tygodni temu pisaliśmy o dramacie mistrza Europy, Rosjanina Petra Khamukova, który mimo zdobycia kwalifikacji olimpijskiej w wadze średniej (75 kg), nie zyskał uznania w oczach trenera kadry Alexandra Lebzyaka (wyżej ocenił Artema Chebotareva). Ambitny rywal Tomasza Jabłońskiego przybrał więc na wadze i mimo nie najlepszych jak na kategorie półciężką (81 kg) warunków fizycznych wywalczył po raz drugi (!) kwalifikację olimpijską.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy] 

49 KG
Rufat Huseynov (Azerbejdżan) – Zouhair El Bekkali (Maroko) 3-0
Laishram Devender Singh (Indie) – Sibusiso Bandla (RPA) 3-0
Samuel Carmona (Hiszpania) – Dmitro Zamotayev (Ukraina) 3-0
Joselito Velasquez (Meksyk) – Carlos Quipo (Ekwador) 3-0

52 KG
Selcuk Eker (Turcja) – Ceiber Avila (Kolumbia) 2-1
Daniel Asenov (Bułgaria) – Elie Konki (Francja) 3-0
Antonio Vargas (USA) – Vincenzo Picardi (Włochy) 3-0
Enkh-Amar Kharkhuu (Mongolia) – Tanes Ongjunta (Tajlandia) 3-0

56 KG
Mykola Butsenko (Ukraina) – Fahem Hammachi (Algieria) 2-0
Robeisy Ramirez (Kuba) – Benson Gicharu (Kenia) 3-0
Erdenbaat Tsendbaatar (Mongolia) – Juan Reyes (Gwatemala) 3-0
Arashi Morisaka (Japonia) – Edgar Walth (Niemcy) 3-0

60 KG
Shan Jun (Chiny) – Yohannes Berhane (Szwecja) 3-0
Anvar Yunusov (Tadżykistan) – Volkan Gokcek (Turcja) 3-0
Enrico Le Cruz (Holandia) – Hakan Erseker (Katar) 3-0
Lai Chu-En (Tajwan) – Elvis Severino (Dominikana) 3-0

64 KG
Richardson Hitchins (Haiti) – Alexandros Tsanikidis (Grecja) 3-0
Gary Russell (USA) – Obada al-Kasbeh (Jordania) 3-0
Pat McCormack (Wielka Brytania) – Hassan Amzile (Francja) 3-0
Manoj Kumar (Indie) – Shavkat Rakhimov (Tadżykistan) 3-0

69 KG
Balazs Bacskai (Węgier) – Abbas Baraou (Niemcy) 3-0
Pavel Kostromin (Białoruś) – Adem Fetahovic (Bosnia i Hercegowina) 3-0
Souleymane Cissokho (Francja) – Simeon Chamov (Bułgaria) 3-0
Joshua Kelly (Wielka Brytania) – Aaron Prince (Trynidad i Tobago) 3-0

75 KG
Michael O’Reilly (Irlandia) – Kamran Shakhsuvarly (Azerbejdżan) 3-0
Wahid Abderredha (Irak) – Raul Sanchez (Dominikana) 3-0
Arslanbek Achilov (Turkenistan) – Salvatore Cavallaro (Włochy) 2-1
Vikas Krishan (Indie) – Lee Dong-Jin (Korea Południowa) 3-0

81 KG
Petr Khamukov (Rosja) – Sumit Sangwan (Indie) 3-0
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Hassan Saada (Maroko) WO.
Mikhail Dauhaliavets (Białoruś) – Olexandr Khizhnyak (Ukraina) 3-0
Sergej Michel (Niemcy) – Dzemal Bosnjak (Bośnia i Hercegowina) 3-0

91 KG
Igor Jakubowski (Polska) – Seyda Keser (Turcja) 3-0
Abdeljalil Abouhamada (Maroko) – Salar Gholami (Iran) 3-0
Roy Korving (Holandia) – Efetobor Apochi (Nigeria) 3-0
Julio Castillo (Ekwador) – Cam Awesome (USA) 3-0

+91 KG
Dean Gardiner (Irlandia) – Viktor Vikhrist (Ukraina) 3-0
Aleksei Zavatin (Mołdawia) – Maxim Babanin (Rosja) TKOI 3
Guido Vianello (Włochy) – Mou Haipeng (Chiny) 3-0
Marlo Moore (USA) – Petar Belberov (Bułgaria) 2-1

IGOR JAKUBOWSKI POKONAŁ GROŹNEGO TURKA I JEST O DWA KROKI OD IGRZYSK OLIMPIJSKICH

jakubowski_04

To był najważniejszy – jak dotąd – w tym roku pojedynek aktualnego wicemistrza Europy i mistrza Unii Europejskiej, 24-letniego Igora Jakubowskiego (91 kg). Dzisiaj na ringu w Baku nasz zawodnik, który w międzykontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich rozstawiony jest z numerem 1, pokonał o 2 lata od siebie młodszego Turka Seydę Kesera i dwa zwycięstwa dzielą go od zdobycia paszportu do Rio de Janeiro a tym samym wygrania całych zawodów.

Nasz zawodnik zdaniem sędziów wygrał wszystkie starcia (na kartach punktowych trójki arbitrów z Włoch, Ekwadoru i Mongolii widniał wynik 30-27) z zawodnikiem bardzo nieobliczalnym, który w ostatnim sezonie zrobił spore postępy, wygrywając m.in. w lidze WSB z Ukraińcem Denisem Poyatiską i to przed czasem. Na szczęście lepiej wyszkolony technicznie i mający większe doświadczenie Igor zaboksował dzisiaj skutecznie, nie pozostawiając wątpliwości który z zawodników był dzisiaj lepszy.

W piątkowym (24 czerwca) półfinale rywalem zawodnika z Konina będzie Marokańczyk Abdeljalil Abouhamda, który dzisiaj pokonał Salama Gholari z Iraku. W drugim półfinale zaboksują Holender Roy Korving z Ekwadorczykiem Julio Cesarem Castillo.

[Fot. Barbara Sańko ©]

PIERWSZY KROK W KIERUNKU IGRZYSK W RIO WYKONANY. IGOR JAKUBOWSKI W ĆWIERĆFINALE

jakubowski_win_doha

Igor Jakubowski (91 kg) doskonale wie, że aby spełnić swoje wielkie marzenie jakim jest start w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro musi wygrać międzykontynentalną kwalifikację olimpijską w Baku. Dzisiaj pięściarz z Konina, który jest już jedynym Polakiem w turnieju, zrobił pierwszy krok w kierunku Brazylii, pokonując Chorwata Josipa-Bepo Filipi z Chorwacji.

Aktualny wicemistrz Europy wygrał dzisiaj wszystkie rundy walki z rywalem, co znalazło odzwierciedlenie na kartach punktowych trójki sędziów z Kuby, Chin i Irlandii (wszyscy punktowali 30-27). Jutro w pojedynku ćwierćfinałowym Nasz „jedynak” skrzyżuje rękawice z twardym Turkiem Seydą Keserem, który dzisiaj pokonał jednogłośnie na punkty słabiutkiego Kenijczyka Aziza Ali.

ARKADIUSZ SZWEDOWICZ WYELIMINOWANY W BAKU. CAŁA NADZIEJA W IGORZE JAKUBOWSKIM

baku_logo16

W międzykontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro pozostał nam już tylko Igor Jakubowski (91 kg), który jutro stanie po raz pierwszy na ringu w Baku w rywalizacji z Chorwatem Josipem-Bepo Filipim. Niestety dzisiaj w 1/16 finału z zawodami pożegnał się Arkadiusz Szwedowicz (81 kg) ulegając jednogłośnie na punkty Dzemalowi Bosnjakowi z Bośni i Hercegowiny.

Wszystkie starcia na korzyść zawodnika z Bałkanów (30-27) zapisała sędzina z Brazylii, zaś przewagę Polaka w jednej z trzech rund (29-28) dali jej koleżanka z Kazachstanu i kolega z Korei Południowej. Tym samym to Bosnjak a nie nasz zawodnik powalczy o ćwierćfinał z Albańczykiem Syrją Marinajem.

TYLKO SZWEDOWICZ ZWYCIĘSKI W DRUGIM DNIU KWALIFIKACJI OLIMPIJSKICH W BAKU

szwedowicz_kulinski

Zwycięstwem rozpoczął swój start w rozgrywanym w Baku międzykontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro Arkadiusz Szwedowicz (81 kg). Reprezentant Polski pokonał wczoraj jednogłośnie na punkty Węgra Adama Hamori poprawiając nam humor wcześniejszych porażkach Macieja Jóźwika (52 kg) i Adriana Kowala (56 kg).

Arkadiusz Szwedowicz pewnie awansował do 1/16 finału wygrywając wszystkie rundy pojedynku z uchodzącym w swoim kraju za wielki talent Adamem Hamorim, co znalazło odzwierciedlenie na kartach punktowych sędziów z Argentyny i Chin (po 30-27). Sędzina z Kazachstanu jedną z rund zapisała na konto Węgra a dwie Polaka (29-28), który w niedzielę, w następnym pojedynku skrzyżuje rękawice z Dzemalem Bosnjakiem z Bośni i Hercegowiny.

Z marzeniami o starcie w Rio de Janeiro pożegnali się Maciej Jóźwik i Adrian Kowal. Obaj przegrali jednogłośnie swoje pojedynki – pierwszy z niezwykle rutynowanym Mołdawianinem Alexandrem Riscanem (trzy raz 27-30), zaś drugi z Irańczykiem Ehsanem Sepahvandim (dwa razy 27-30 i raz 26-30). Szczególnie żal tej drugiej porażki, gdyż Polak nie był zawodnikiem słabszym od Irańczyka. O jego porażce zadecydowała niestety dekoncentracja i liczenie już w pierwszej rundzie…

[Fot. Natalia Hollińska ©]

POLACY POZNALI RYWALI W MIĘDZYKONTYNENTALNYM TURNIEJU KWALIFIKACYJNYM DO IO

baku_logo16

Do Baku na międzykontynentalny turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro przyjechało ostatecznie 375 z anonsowanych 469 zawodników z krajów świata w tym 6 Polaków po wodzą trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego. Biało-Czerwoni poznali już swoich pierwszych rywali i turniejowe drabinki. Jak losowali?

Maciej Jóźwik (52 kg, 38 zawodników) jutro (17 czerwca) skrzyżuje rękawice z doświadczonym Mołdawianinem Alexandrem Riscanem i jeśli pokona tę przeszkodę to w kolejnej walce w 1/16 finału trafi na Francuza Elie Konki, który ma wolny los.

Adrian Kowal (56 kg, 41 zawodników) również jutro (17 czerwca) stanie do walki z Irańczykiem Ehsanem Sepahvandi i w razie zwycięstwa w 1/16 finału zaboksuje z Algierczykiem Fahemem Hammachi, który ma wolny los.

Mateusz Polski (60 kg, 45 zawodników) dzisiaj (16stanie do walki z Angolańczykiem Pedro Manuelem Gomesem i jeśli wygra to w 1/16 finału stanie oko w oko z Holendrem Enrico LaCruzem.

Damian Adamiec (69 kg, 47 zawodników) także dzisiaj (16 czerwca) zaboksuje z Mołdawianinem Vasili Belousem i jeżeli go pokona to w 1/16 finału zmierzy się z rozstawionym z nr 3 Juanem Pablo Romero z Meksyku.

Arkadiusz Szwedowicz (81 kg, 43 zawodników) jutro (17 czerwca) zmierzy się z Węgrem Adamem Hamori i w razie pomyślnego zakończenia tej rywalizacji w 1/16 finału zaboksuje z rozstawionym z nr 7 Dzemalem Bosnjakiem z Bośni i Hercegowiny.

Igor Jakubowski (91 kg, 29 zawodników) został rozstawiony z swojej kategorii z nr 1 i w poniedziałek (20 czerwca) w pierwszym pojedynku, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału stanie oko w oko z Chorwatem Josipem-Bepo Filipim lub Davonem Hamiltonem z Bahama. W walce o medal prawdopodobnym rywalem Polaka byłby Turek Seyda Keser.

AŻ 469 ZAWODNIKÓW ZE 105 KRAJÓW POWALCZY W BAKU O 39 PASZPORTÓW OLIMPIJSKICH

baku_logo16

To będzie ekstremalnie trudny turniej! Aż 469 zawodników ze 105 krajów zgłosiło swój udział w rozpoczynającym się jutro w Baku międzykontynentalnym Turnieju Kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. W dniach od 16 do 25 czerwca rozdzielonych tam zostanie 39 paszportów do Brazylii. Po pięć w wagach od 52 kg do 81 kg, dwa w wadze do 49 kg i po jednej w najcięższych, czyli 91 kg i +91 kg.

W Azerbejdżanie wystąpi także sześcioosobowa reprezentacja Polski w składzie: Maciej Joźwik (Skorpion Szczecin, 52 kg), Adrian Kowal (Olimp Lublin, 56 kg), Mateusz Polski (Róża Karlino, 60 kg), Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 69 kg), Arkadiusz Szwedowicz (Skorpion Szczecin, 81 kg) oraz Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg).

Wśród zgłoszonych zawodników nie brakuje znanych nazwisk. Do Baku przylecieli m.in. aktualny mistrz olimpijski Robeisy Ramirez (56 kg) z Kuby, znakomity Brytyjczyk Pat McCormack (64 kg), czy Brazylijczyk Pedro Lima (75 kg)…

SZEŚCIU BIAŁO-CZERWONYCH GOTOWYCH DO WALKI W BAKU O PASZPORTY OLIMPIJSKIE

baku_logo16

To już przedostatni etap kwalifikacji olimpijskiej dla Kadry Narodowej Seniorów w Boksie. W najbliższą niedzielę sześcioosobowa reprezentacja Polski wylatuje do Baku na międzykontynentalny turniej kwalifikacyjny do Rio de Janeiro. W dniach od 16 do 25 czerwca w narożniku naszych zawodników staną pierwszy trener Zbigniew Raubo i jego asystent Jerzy Baraniecki, których wspierać będzie dodatkowo fizjoterapeuta Adrian Brudnicki.

O paszporty olimpijskie powalczą: Maciej Joźwik (Skorpion Szczecin, 52 kg), Adrian Kowal (Olimp Lublin, 56 kg), Mateusz Polski (Róża Karlino, 60 kg), Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 69 kg), Arkadiusz Szwedowicz (Skorpion Szczecin, 81 kg) oraz Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg).

Dodajmy, że w Baku do zdobycia jest 39 kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Po pięć w wagach od 52 kg do 81 kg, dwa w wadze do 49 kg i po jednej w najcięższych, czyli 91 kg i +91 kg. Zawody odbędą się w mieszczącej 2200 widzów hali Sahardchi, która w 2010 roku gościła już pięściarzy podczas Młodzieżowych Mistrzostw Świata.

TOMASZ JABŁOŃSKI ODPADŁ Z 45. MTB CORDOVA CARDIN W HAWANIE ALE NADAL TRENUJE NA KUBIE

panter_saavedra

93 zawodników z 15 krajów stanęło na starcie 45. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego Giraldo Cordova Cardin w Hawanie. Po raz pierwszy w sięgającej 1968 roku historii w tych prestiżowych zawodów wystartował w nich także reprezentant Polski, Tomasz Jabłoński (75 kg). „Pantera” nie był jedynym Europejczykiem, jaki przyjechał na Gorącą Wyspę, gdyż na Kubę przylecieli także reprezentanci Francji z mistrzem świata Tony`m Yoka (+91 kg) na czele.

Nasz jedyny – jak dotąd – olimpijczyk liczył, że na Kubie przyjdzie mu skrzyżować rękawice z miejscowymi kadrowiczami, tym bardziej, że do zawodów zgłoszono ich 25. Niestety w pierwszym pojedynku „Pantera” skrzyżował rękawice z Wenezuelczykiem Endry Saavedra Pinto (gdynianin zdeklasował go dwa lata temu na dystansie 5 rund w meczu ligi WSB) i niejednogłośną decyzją sędziów został uznany za pokonanego.

Tak, więc Tomaszowi przez najbliższe dni pozostały tylko sparringi z reprezentantami Kuby oraz innych ekip (m.in. z Chin i Tajlandii), które potraktowały ten start jak ostatni poważny sprawdzian formy przed Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro.

MATEUSZ POLSKI POKONAŁ W USTI NAD ŁABĄ BYŁEGO MISTRZA I WICEMISTRZA ŚWIATA

polski01

Brązowy medalista ubiegłorocznych 1. Igrzysk Europejskich z Baku, 23-letni Mateusz Polski (60 kg), dokonał dzisiaj w Usti nad Łabą nie lada wyczynu, pokonując w ćwierćfinale Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego „Grand Prix” jednogłośnie na punkty starszego od siebie o 9 lat byłego mistrza (Mediolan, 2009) i wicemistrza (Chicago, 2007) świata, Włocha Domenico Valentino.

Wychowanek trenera Tomasza Różańskiego panował w ringu niepodzielnie, fundując słynnemu rywalowi m.in. liczenie w 1. starciu po celnych ciosach na szczękę. Niestety do półfinału nie zdołał awansować Arkadiusz Szwedowicz (81 kg), którego pokonał dzisiaj na punkty mało znany Austriak rodem z Kaukazu, Umar Dżambekov.

SZWEDOWICZ WYGRAŁ Z TRYCEM NA TURNIEJU W USTI. KOWAL NA TARCZY

szwedowicz_kulinski

W czeskim Usti nad Łabą rozpoczął się 47. Międzynarodowy Turniej Bokserski „Grand Prix”, w którym rywalizuje m.in. pięciu polskich pięściarzy, którzy szykują się do startu w dwóch ostatnich turniejach kwalifikacyjnych do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Wczoraj w ringu zobaczyliśmy trzech Biało-Czerwonych – Adriana Kowala (56 kg), który niestety uległ wyraźnie na punkty Czechowi Erikowi Hulievowi oraz Arkadiusza Szwedowicza i Mateusza Tryca (obaj 81 kg), którzy w pojedynku eliminacyjnym skrzyżowali ze sobą rękawice. Wygrał na punkty ten pierwszy i dzisiaj w pojedynku ćwierćfinałowym zmierzy się z Austriakiem Umarem Dżambekovem.

Również dzisiaj w ringu zobaczymy Mateusza Polskiego (60 kg), który stanie przed nie lada wyzwaniem, gdyż przyjdzie mu rywalizować z byłym mistrzem świata, 32-letnim Domenico Valentino. Mimo iż Włoch lata świetności ma już za sobą, nadal uważany jest za czołowego zawodnika Starego Kontynentu, więc na pewno postawi naszemu ambitnemu zawodnikowi wysoko poprzeczkę. Piąty z Polaków, Damian Adamiec (69 kg) pierwszy pojedynek stoczy dopiero w jutrzejszym półfinale, gdzie jego przeciwnikiem będzie Izraelczyk Mikhael Khalmetov lub faworyt gospodarzy Zdenek Chladek.

[Fot. Natalia Hollińska ©]

RUSSO, VALENTINO, PULEV, NISTOR I PIĘCIU POLAKÓW WYSTĄPI NA TURNIEJU W USTI

usti_mini16

Dzisiaj w czeskim Usti nad Łabą rozpocznie się 47. Międzynarodowy Turniej Bokserski „Grand Prix”, w którym wystąpi 78 zawodników z 15 krajów, w tym m.in. Włosi Domenico Valentino, Salvatore Cavallaro i Clemente Russo, Bułgar Tervel Pulev, czy Rumun Mihai Nistor.

Biało-Czerwonych barw bronią: Adrian Kowal (Olimp Lublin, 56 kg), Mateusz Polski (KSW Róża Karlino, 60 kg), Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 69 kg), Mateusz Tryc (Fenix Warszawa, 81 kg), Arkadiusz Szwedowicz (Skorpion Szczecin, 81 kg). W trenerskim narożniku staną pierwszy trener kadry narodowej Zbigniew Raubo oraz jego asystent Jerzy Baraniecki.

usti_16

BEZ SUKCESÓW POLAKÓW NA MIĘDZYNARODOWYM TURNIEJU W BELGRADZIE

szwedowicz_2013

Trzem polskim pięściarzom nie udał się wyjazd do Belgradu na 54. Międzynarodowy Turniej Bokserski „Beogradski Pobednik”. Nie zmienia tego niestety fakt, że jeden z nich, Tomasz Resól (56 kg), wróci z Serbii z brązowym medalem, gdyż jako jedyny z Biało-Czerwonych boksował od razu w półfinale. Jedynym Polakiem, który wygrał turniejowy pojedynek był Arkadiusz Szwedowicz (81 kg).

Mistrz Polski wagi półciężkiej pokonał przedwczoraj jednogłośnie na punkty (3-0) Serba Stefana Sarancica, ale w pojedynku ćwierćfinałowym uległ stosunkiem głosów 1-2 Szkotowi Seanowi Lazzeriniemu i odpadł z turnieju. Na tym samym etapie rywalizacji swój pojedynek przegrał także Mateusz Polski (60 kg), którego pokonał na punkty (3-0) Serb Milos Jankovic. Z kolei Tomasz Resól w walce o finał nie sprostał (0-3) znanemu z występów w „Husarii” Włochowi Riccardo D`Andrea.

TOMASZ JABŁOŃSKI PRZEZ HISZPANIĘ, KOLUMBIĘ I KUBĘ NA IGRZYSKA W RIO

pantera04

Znany jest plan przygotowań do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro jedynego – jak dotąd – polskiego pięściarza, który zdobył kwalifikację, czyli Tomasza Jabłońskiego (75 kg). Zgrupowania odbędą się w Hiszpanii i Kolumbii, a weźmie udział też w treningach na Kubie i w Kazachstanie.

– Jestem już w fazie ciężkich treningów w Gdańsku, a 27 kwietnia wyjeżdżam na 3-tygodniowe wysokogórskie zgrupowanie do Sierra Nevada w Hiszpanii – powiedział pięściarz SAKO Gdańsk i Rafako Hussars Poland.

– Wraz z Tomkiem na ten obóz udadzą się dwaj nasi młodzi zawodnicy z kategorii do 69 kg. Tomek potrzebuje do treningów szybkich rywali, stąd taka decyzja – mówi trener i prezes SAKO Gdańsk Marek Chrobak. – Wstępnie ustaliliśmy z trenerem Petra Khamukova, który pokonał Tomka w finale Mistrzostw Europy, że przyjedzie do nas w czerwcu na 10-dniowe wspólne zgrupowanie. Z kolei w dniach od 10 lipca do 1 sierpnia mamy zaplanowany 3-tygodniowy obóz na dużej wysokości w Kolumbii. Stamtąd Tomek Jabłoński uda się prosto do Brazylii i już nie będzie konieczności przechodzenia procesu aklimatyzacji – dodał Chrobak, który od lat pomaga w karierze „Panterze”.

Prowadzone są rozmowy z kilkoma zawodnikami z Europy, m.in. z Niemiec i Węgier, w sprawie udziału i sparingów z Tomaszem w Kolumbii.

– Chcemy również aby na przełomie maja i czerwca Tomasz Jabłoński wystąpił w silnie obsadzonym turnieju w Hawanie, a następnym sprawdzianem będą zawody w Kazachstanie. Chcemy zrobić wszystko, aby był w optymalnej formie w Rio i sięgnął po medal olimpijski – powiedział szef SAKO.

W kwalifikacjach w Samsunie Biało-Czerwonym się nie powiodło, ale będę mieli jeszcze dwie szanse.

– Mam nadzieję, że jeszcze ktoś wywalczy kwalifikację i w większej grupie pojedziemy na Olimpiadę – mówi zawodnik Rafako Hussars Poland, który ma najdłuższy staż w lidze World Series of Boxing.

Na zagranicznych zgrupowaniach Tomaszowi Jabłońskiemu towarzyszyć będą trenerzy Marek Chrobak, Piotr Kowalczyk i Tomasz Laska oraz masażysta Sławomir Danaj.

ADRIAN KOWAL NIE SPROSTAŁ MEDALIŚCIE MISTRZOSTW EUROPY I IGRZYSK EUROPEJSKICH

kowal_adrian

Jedyny polski ćwierćfinalista turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, zaledwie 20-letni Adrian Kowal (56 kg), zaboksował dzisiaj bardzo bojowo, ambitnie i bez respektu dla doświadczonego Anglika Qaisa Ashfaga ale niestety nie zdołał go pokonać. Mimo to za swoją postawę zasłużył na wielkie brawa!

Pięściarz z Lublina wystąpił w serii wieczornej, mając za rywala liczącego 23 lata pięściarza pochodzącego z Leeds, którego największymi sukcesami były srebrny medal Mistrzostw Europy w Samokovie (2015), brązowy Igrzysk Europejskich w Baku (2015) oraz srebrny Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej w Glasgow (2014). Polak zrobił w ringu wszystko to, na co było go stać. Podjął ryzyko otwartej walki z szybkim, dobrze wyszkolonym technicznie rywalem. Najlepiej zaprezentował się z 1. starciu, kiedy momentami zaskakiwał Anglika ciekawymi rozwiązaniami. Niestety z minuty na minutę do głosu zaczął dochodzić rywal, który dyktował swoje warunki aż do końca pojedynku.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Manuel Cappai (Włochy) – Dmitro Zamotayev (Ukraina) 3-0
Artur Hovhannisyan (Armenia) – Christos Cherakis (Niemcy) 3-0
Galal Yafai (Wielka Brytania) – Danil Platanovschi (Mołdawia) DQ 3
Samuel Carmona (Hiszpania) – Rufat Huseynov (Azerbejdżan) 3-0

52 KG
Brendan Irvine (Irlandia) – Elie Konki (Francja) 2-1
Narek Abgaryan (Armenia) – Vincenzo Picardi (Włochy) 3-0
Daniel Asenov (Bułgaria) – Avtandil Chubabria (Gruzja) 3-0
Muhammad Ali (Wielka Brytania) – Igor Sopinskiy (Ukraina) 3-0

56 KG
Qais Ashfaq (Wielka Brytania) – Adrian Kowal (Polska) 3-0
Mykola Butsenko (Ukraina) – Fredrik Jensen (Dania) 3-0
Aram Avagyan (Armenia) – Ibrahim Gokcek (Turcja) 3-0
Cavid Chelebiyev (Azerbejdżan) – Stefan Ivanov (Bułgaria) 3-0

60 KG
Sofiane Oumiha (Francja) – Hamo Aperjan (Czechy) 3-0
Volkan Gokcek (Turcja) – Timur Belyak (Ukraina) 3-0
David Oliver Joyce (Irlandia) – Vazgen Safaryants (Białoruś) 3-0
Joseph Cordina (Wielka Brytania) – Domenico Valentino (Włochy) WO.

64 KG
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Alexandros Tsanikidis (Grecja) 3-0
Batuhan Gozgec (Turcja) – Hassan Amzile (Francja) 3-0
Hovhannes Bachkov (Armenia) – Pat McCormack (Wielka Brytania) 2-1
Evaldas Petrauskas (Litwa) – Mark Kontrecz (Węgry) 3-0

69 KG
Eimantas Stanionis (Litwa) – Paulo Bernardes (Portugalia) 3-0
Vasili Belous (Mołdawia) – Pavel Kostromin (Białoruś) 2-1
Vladimir Margaryan (Armenia) – Cyrus Pattinson (Wielka Brytania) 3-0
Vincenzo Mangiacapre (Włochy) – Adem Fetahovic (Bośnia i Hercegowina) 2-1

75 KG
Christian M’Billi Assomo (Francja) – Ilari Kujala (Finlandia) 3-0
Anthony Fowler (Wielka Brytania) – Bogdan Juratoni (Rumunia) 2-1
Xhek Paskali (Niemcy) – Vitaliy Bondarenko (Białoruś) 3-0
Zoltan Harcsa (Węgry) – Dmitro Mitrofanov (Ukraina) 3-0

81 KG
Peter Mullenberg (Holandia) – Surkho Sjamilov (Norwegia) 3-0
Nadir Mehmet Unal (Turcja) – Teymur Mammadov (Azerbejdżan) 2-1
Olexandr Khizhnyak (Ukraina) – Matus Strnisko (Słowacja) 3-0
Joshua Buatsi (Wielka Brytania) – Sergej Michel (Niemcy) 3-0

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Darren O’Neill (Irlandia) 2-1
Lawrence Okolie (Wielka Brytania) – Seyda Keser (Turcja) 3-0
Paul Omba Biongolo (Francja) – Alen Babic (Chorwacja) TKO 1
Gevorg Manukyan (Ukraina) – Gergo Savoly (Węgry) 3-0

+91 KG
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Kem Ljungquist (Dania) 3-0
Istvan Bernath (Węgry) – Petar Belberov (Bułgaria) 3-0
Magomedrasul Medzhidov (Azerbejdżan) – Guido Vianello (Włochy) 3-0
Ali Eren Demirezen (Turcja) – Ruben Nazaryan (Belgia) 3-0

ADRIAN KOWAL POZOSTAJE W GRZE O RIO. POZOSTALI POLACY NA TARCZY

kowal_samsun1

Wczoraj w Samsunie na turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich, w walkach o ćwierćfinał, zaboksowało czterech reprezentantów Polski. Wygrał tylko ten najmłodszy, czyli Adrian Kowal (56 kg) dając w pierwsze rundzie pokaz szybkiego i nowoczesnego boksu. Niestety najbardziej doświadczeni kadrowicze - Dawid Michelus (60 kg), Mateusz Tryc (81 kg) i Igor Jakubowski (91 kg) zeszli z ringu pokonani.

I serię walk 1/8 finałów rozpoczął Dawid Michelus, który stanął oko w oko ze starym lisem bokserskich ringów, byłym mistrzem Europy, Vazgenem Safaryantsem. Urodzony w Armenii Białorusin znany jest z tego, że w ringu nie przebiera w środkach, fauluje, klinczuje, uderza barkiem, łokciem, głową… Tak samo było w ringu z Dawidem, który miał za zadanie walczyć z nim w dystansie, wykorzystując swój zasięg ramion. Przez dwie rundy walki tak właśnie się działo, choć zdarzały się i zwarcia, w których Safaryants uderzał Dawida łokciem w głowę. Sędzia nie był konsekwentny, nie zwracając także uwagi rywalowi, który w zapaśniczy sposób rzucał Polakiem na ring. Mimo to Białorusin nie robił w ringu nic, co wskazywałoby na jego przewagę punktową. Wprawdzie w trzeciej nasz reprezentant opadł z sił ale wydawało się, że uzyskana przewaga wystarczy do zwycięstwa. Niestety sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za Białorusinem, wyrzucając Dawida z turnieju.

Trudniejsze zadanie miał Mateusz Tryc (81 kg), który robił w ringu wszystko co w jego mocy, by pokonać znakomitego, młodego Ukraińca Olexandra Khiznyaka. Przez cały pojedynek oglądaliśmy wymianę niezwykle mocnych ciosów, bitych z różnych płaszczyzn. In minus Polaka można by zapisać jedynie nieco statyczny boks od drugiej połowy 2. starcia, kiedy to dało o sobie znać zmęczenie. Mimo to Mateusz nie był dłużny rywalowi ale na serie Khiznyaka, w których bił on 4-5 ciosów, Tryc odpowiadał maksymalnie dwoma. Reasumując skuteczniejszy i aktywniejszy był jtego dnia rywal, wygrywając zasłużenie jednogłośnie na punkty.

W drugiej serii walk humory poprawił nam najmłodszy reprezentant Polski, Adrian Kowal (56 kg). Lublinianin stoczył w Samsunie walkę życia, pokonując niejednogłośnie na punkty równie młodego Słowaka Michaela Takacsa. Polak koncertowo przeboksował pierwsze starcie, w którym zaimponował obserwatorom różnorodnością akcji, szybkością, dynamiką, nieszablonowymi pomysłami na walkę. Nieco słabiej zaprezentował się w drugim starciu, gdyż podobnie jak pozostali Biało-Czerwoni miał kryzys pod koniec tej rundy. Zmęczenie dało o sobie znać w 3. srundzie, kiedy rywal doszedł go głosu i próbował odrobić straty ale ambitny Adrian wykrzesał z z siebie resztki sił i energii i w konsekwencji tego wygrał niejednogłośnie na punkty. Dzisiaj czeka go kolejny bokserski egzamin, czyli bój z Anglikiem Qaisem Ashfagiem i po tym co pokazał wczoraj na pewno nie stoi na straconej pozycji.

Najtrudniej jest pisać o takich pojedynkach jak wczorajszy Igora Jakubowskiego z Francuzem Paulem Omba Biongolo. Nasz faworyt, bezsprzecznie lider polskiej ekipy (wicemistrz Europy i mistrz Unii Europejskiej) wygrał w nim w sposób nie podlegający dyskusji dwa pierwsze starcia. To nie był wprawdzie Igor z Mistrzostw Europy w Samokovie, bo jego wielki atut, jakim była dobra praca nóg tym razem nie zafunkcjonował należycie. Początki złego nastąpiły pod koniec drugiej rundy, kiedy Polak zainkasował mocny cios na dół. W ostatnim starciu został ponownie „podłączony” przez długorękiego Francuza i miał wyraźny kryzys, z którego wyratowała go kontuzja powieki prawego oka. Po drugiej konsultacji lekarskiej liczyliśmy, że może tak jak w przypadku feralnej walki Damiana Kiwiora ze Zdenkiem Chladkiem, bój zostanie przerwany, sędziowie podliczą karty, na których Polak miał przewagę. Niestety pojedynek został „puszczony” do ostatniego gongu a jako, że Igor u sędziego z Uzbekistanu przegrał 3. starcie dwoma punktami, w ostatecznym rozrachunku uległ rywalowi niejednogłośnie na punkty.

Wątek złego sędziowania przewija się tu praktycznie rzecz biorąc od drugiego dnia zawodów i zastanawiające jest to czy jest to efekt „nieczystej” gry ze strony sędziów, czy braku umiejętności, bo te najważniejsze w tym roku zawody europejskie sędziują arbitrzy z wszystkich kontynentów, w tym panowie i panie ze Sri Lanki, Wietnamu, Mongolii, Ekwadoru, Kolumbii… Sposób w jaki wczoraj „przepchnięto” do ćwierćfinałów dwóch doświadczonych Włochów (Domenico Valentino i Vincenzo Mangiacapre) był bulwersujący, niezgodny z wszelkimi zasadami uczciwości. Niestety takich niesprawiedliwych werdyktów – jak dotąd – było tutaj bardzo dużo, co bardzo smuci i na pewno nie przyniesie naszej ukochanej dyscyplinie popularności na zewnątrz.

Opracował: Jarosław Drozd

DAWID JAGODZIŃSKI I MACIEJ JÓŹWIK ODPADLI Z TURNIEJU KWALIFIKACYJNEGO DO RIO

jozwik_kostecki

Niestety dwaj reprezentanci Polski, Dawid Jagodziński (49 kg) oraz Maciej Jóźwik (52 kg – na zdjęciu  z lewej) nie pokonali swoich pierwszych rywali w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, który odbywa się w Samsunie. Obaj nasi reprezentanci wyraźnie ustępowali dzisiaj swoim rywalom i choć boksowali ambitnie, zasłużenie pożegnali się z turniejem.

Były to pojedynki bez większej historii. Dawid nie sprostał młodziutkiemu Niemcowi Christosowi Cherakisowi, rażąc brakiem celności ciosów i nie najlepszą szybkością. Na jego tle rywal wyglądał jak rutyniarz, karcąc Polaka celnymi kontrami i pokazując niezłe wyszkolenie techniczne i dobrą pracę nóg. Z kolei Maciej nie miał dzisiaj pomysłu na silniejszego fizycznie, bardziej doświadczonego Ormianina Nareka Abgaryana. Przewaga rywala w każdym z elementów bokserskiego rzemiosła była wyraźna i to on zasłużenie został zwycięzcą tej walki.

MATEUSZ KOSTECKI NIESTETY POŻEGNAŁ SIĘ Z TURNIEJEM W SAMSUNIE

kostek_samsun

Mateusz Kostecki (64 kg) jako pierwszy z reprezentantów Polski wystąpił wczoraj w Samsunie, w sesji wieczornej olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego dla Europy. Niestety nie sprostał ciemnoskóremu Duńczykowi, Enockowi Mwangila Poulsenowi, przegrywając jednogłośnie na punkty.

Komandos rodem z Wieliczki dobrze wszedł w pojedynek, boksując tak, jak jak od niego oczekiwali trenerzy Zbigniew Raubo i Jerzy Baraniecki, którzy chwalili przed startem „Kostka” za świetna pracę wykonana podczas wcześniejszych zgrupowań. Niestety siły i energii Polakowi wystarczyło tylko na jedno, nota bene wygrane starcie. W dwóch pozostałych skuteczniejszym zawodnikiem był rywal, który zasłużenie wygrał decyzją wszystkich sędziów.

- Ewidentnie nie byłem sobą, to nie był mój dzień – mówił po walce zrezygnowany Mateusz, który przed startem narzekał na małe dolegliwości żołądkowe. – Rywal był w moim zasięgu, więc tym bardzie żal straconej szansy. Wierze jednak, że jeszcze otrzymam szansę kwalifikacji olimpijskiej, na której wyciągnę wnioski z przegranej – zakończył reprezentant Polski.

JUŻ 120 ZAWODNIKÓW PEWNYCH STARTU W IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH W RIO DE JANEIRO

Rio-Olympics1

Im bliżej do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, tym coraz mniej niewiadomych jeśli chodzi o nominacje olimpijskie. Po zakończeniu turniejów w Buenos Aires i Yaounde pewnych startu w Rio jest już 120 z 250 zawodników, czyli prawie połowa. Gospodarze, a więc Brazylijczycy, tuż przed turniejem dla obu Ameryk musieli zaprezentować nazwiska 5 pięściarzy, którzy paszporty olimpijskie otrzymają bez walki. Tym samym w sposób automatyczny ograniczona została pula kwalifikacji wywalczonych bezpośrednio na ringu w Buenos Aires.

Na dzisiaj, czyli 22 marca pewnych startu w Rio de Janeiro jest aż 10 (komplet) Kubańczyków. Co ciekawe przedwczesna porażka mistrza olimpijskiego Robeisy Ramireza (56 kg) w niczym nie popsuła statystyk ekipy z Gorącej Wyspy, gdyż już wcześniej, dzięki rankingowi WSB, prawo startu w Rio zagwarantował sobie mniej znany Andy Cruz Gomez. Aż 8 kwalifikacji wywalczyli już Rosjanie, po siedem Algierczycy i Brazylijczycy, zaś po sześć Marokańczycy. Ogółem pewne startu w zbliżających się Igrzyskach są 43 federacje, z naszą włącznie.

LISTA ZAWODNIKÓW, KTÓRZY NA DZIEŃ 22 MARCA 2016 ROKU WYWALCZYLI KWALIFIKACJE OLIMPIJSKIE DO IGRZYSK OLIMPIJSKICH W RIO DE JANEIRO

49 KG (11 z 22)
Joahnys ARGILAGOS (Kuba)
Patrick BARNES (Irlandia)
Vasilii EGOROV (Rosja)
Bin LYU (Chiny)
Birzhan ZHAKYPOV (Kazachstan)
Yubergen MARTINEZ (Kolumbia)
Nico HERNANDEZ (USA)
Patrick LOURENCO (Brazylia)
Simplique FOTCHALA (Kamerun)
Matias HAMUNYELA (Namibia)
Sibusiso BANDLA (RPA)

52 KG (12 z 26)
Misha ALOYAN (Rosja)
Jeyvier Jesus CINTRON OCASIO (Portoryko)
Elias Eliseo EMIGDIO ABARCA (Meksyk)
Achraf KHARROUBI (Maroko)
Elvin MAMISHZADA (Azerbejdżan)
Yosbany VEITIA SOTO (Kuba)
Fernando MARTINEZ (Argentyna)
Leonel DE LOS SANTOS (Dominikana)
Juliao HENRIQUES (Brazylia)
Mohamed FLISSI (Algieria)
Sikho NQOTHOLE (RPA)
Ronald SERUGO (Uganda)

56 KG (13 z 28)
Murodjon AKHMADALIEV (Uzbekistan)
Dzmitry ASANAU (Białoruś)
Michael John CONLAN (Irlandia)
Andy CRUZ GOMEZ (Kuba)
Khedafi DJELKHIR (Francja)
Vladimir NIKITIN (Rosja)
Jiawei ZHANG (Chiny)
Alberto MELIAN (Argentyna)
Shakur STEVENSON (USA)
Rubenilson VIEIRA (Brazylia)
Bilel M`HAMDI (Tunezja)
Suntele INKULUKEKO (Lesotho)
Mohamed HAMOUT (Maroko)

60 KG (13 z 28)
Berik ABDRAKHMANOV (Kazachstan)
Adlan ABDURASHIDOV (Rosja)
Lazaro Jose ALVAREZ ESTRADA (Kuba)
Carlos Zenon BALDERAS JR (USA)
Robson DONATO CONCEICAO (Brazylia)
Albert SELIMOV (Azerbejdżan)
Hurshid TOJIBAEV (Uzbekistan)
Luis CABRERA (Wenezuela)
Teofimo LOPEZ (Honduras)
Ignacio PERRIN (Argentyna)
Abdel AL MAHMOUD (Egipt)
Reda BENBAZIZ (Algieria)
Andrique ALLISOP (Seszele)

64 KG (13 z 28)
Abdelkader CHADI (Algieria)
Raul CURIEL GARCIA (Meksyk)
Vitaly DUNAYTSEV (Rosja)
Fazliddin GAIBNAZAROV (Uzbekistan)
Artem HARUTYUNYAN (Niemcy)
Wuttichai MASUK (Tajlandia)
Yasnier TOLEDO LOPEZ (Kuba)
Artur BIARSLANOV (Kanada)
Luis ARCON (Wenezuela)
Joedison TEIXEIRA (Brazylia)
Junias JONAS (Namibia)
Hamza AL BARBARI (Maroko)
Babou MAHAMAN SMAILA (Kamerun)

69 KG (13 z 28)
Parviz BAGHIROV (Azerbejdżan)
Steven Gerard DONNELY (Irlandia)
Wei LIU (Chiny)
Mohammed RABI (Maroko)
Onur SIPAL (Turcja)
Daniyar YELEUSSINOV (Kazachstan)
Andrey ZAMKOVOY (Rosja)
Rosniel IGLESIAS (Kuba)
Gabriel MAESTRE (Wenezuela)
Alberto PALMETTA (Argentyna)
Rayton NDUKU OKWIRI (Kenia)
Walid Sedik MOHAMED (Egipt)
Zohir KADACHE (Algieria)

75 KG (13 z 28)
Ilyas ABBADI (Algieria)
Hosam ABDIN (Egipt)
Artem CHEBOTAREV (Rosja)
Tomasz JABŁOŃSKI (Polska)
Adem KILICCI (Turcja)
Arlen LOPEZ CARDONA (Kuba)
Bektemir MELIKUZIEV (Uzbekistan)
Misael RODRIGUEZ (Meksyk)
Charles CONWELL (USA)
Jorge Luis VIVAS (Kolumbia)
Dieudonne SEYI NTSENGUE (Kamerun)
Merven CLAIR (Mauritius)
Said HARNOUF (Maroko)

81 KG (12 z 26)
Mathieu BAUDERLIQUE (Francja)
Julio Cesar LA CRUZ PERAZA (Kuba)
Valentino MANFREDONIA (Włochy)
Ehsan ROUZBAHANI (Iran)
Hrvoje SEP (Chorwacja)
Joseph WARD (Irlandia)
Albert RAMIREZ (Wenezuela)
Carlos MINA (Ekwador)
Michel BORGES (Brazylia)
Abdelhafid BENCHEBLA (Algieria)
Abderrahmane SALAH ARABY (Egipt)
Kennedy KATENDE (Uganda)

91 KG (10 z 18)
David GRAF (Niemcy)
Vassiliy LEVIT (Kazachstan)
Clemente RUSSO (Włochy)
Evgeny TISHCHENKO (Rosja)
Erislandy SAVON (Kuba)
Yamil PERALTA (Argentyna)
Juan NOGUEIRA (Brazylia)
James Kennedy  ST. PIERRE (Mauritius)
Chouaib BOLOUDINAT (Algieria)
Hassan CHAGTEMI (Tunezja)

+91 KG (10 z 18)
Filip HRGOVIC (Chorwacja)
Mihai NISTOR (Rumunia)
Erik PFEIFER (Niemcy)
Tony YOKA (Francja)
Nigel PAUL (Trynidad i Tobago)
Leinier PEROT (Kuba)
Clayton LAURENT (Wyspy Dziewicze)
Ajagba EFE (Nigeria)
Mohamed ARJAOUI (Maroko)
Aymen TRABELSI (Tunezja)

KIEPSKI DZIEŃ POLAKÓW W HALLE. TYLKO MATEUSZ TRYC WALCZY DALEJ

tryc03

Z siódemki Polaków, którzy boksowali w drugim dniu 43. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego o Puchar Chemii (Chemie Pokal) w Halle tylko Mateusz Tryc (81 kg) awansował do półfinału. Niestety wczoraj swoje pojedynki przegrała pozostała szóstka reprezentantów Polski, w tym wicemistrz Europy Igor Jakubowski (91 kg).

Mateusz Tryc po twardym pojedynku pokonał dzisiaj jednogłośnie na punkty Czecha Martina Podlucky`ego. Trójka arbitrów punktowych była zgodna zapisując na konto Polaka dwa starcia a jedno dla jego rywala (trzy razy 29-28). Dzisiaj w półfinale oko w oko z pięściarzem z Wyszkowa stanie faworyt gospodarzy, Sergej Michel, który pokonał Mongoła Erdenebayara Sandagsurena.

Niestety pozostali Biało-Czerwoni ulegli swoim rywalom jednogłośnie na punkty. Maciej Jóźwik (52 kg) przegrał z Niemcem Ronnym Beblikiem (trzy razy 27-30), Adrian Kowal (56 kg) z tegorocznym mistrzem Mongolii Tsendbataarem Edenebatem (dwa razy 27-30 i raz 25-30), Dawid Michelus (60 kg) z Niemcem Robertem Harutyunyanem (dwa razy 27-30 i raz 28-29), Damian Kiwior (69 kg) z brązowym medalistą olimpijskim z Londynu (2012), Andreyem Zamkovoyem z Rosji (dwa razy 27-30 i raz 28-29), Szymon Hamerski (75 kg) z Niemcem Xhekiem Paskali (dwa razy 27-30 i raz 28-29), zaś Igor Jakubowski z Holendrem Royem Korvingiem (trzy razy 26-30).

8 ZAWODNIKÓW I 3 ZAWODNICZKI POWALCZĄ W SAMSUNIE O KWALIFIKACJĘ OLIMPIJSKĄ

samsun16

15 marca minie termin zgłaszania zawodniczek i zawodników na Turniej Kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich, który w dniach od 9 do 17 kwietnia odbędzie się w tureckim mieście Samsun. Trenerzy naszych kadr narodowych – Paweł Pasiak i Zbigniew Raubo musieli więc ustalić składy swoich ekip na wspomniane zawody.

Mniej wątpliwości miał ten pierwszy, który wraz ze swoimi podopiecznymi wyjeżdża dzisiaj na międzynarodowy turniej do hiszpańskiego miasteczka Totana (koło Murcii). O paszporty olimpijskie w Turcji powalczą trzy jego zawodniczki, klasyfikowane w rankingu AIBA: Sandra Drabik (51 kg), Kinga Siwa (60 kg) i Lidia Fidura (75 kg).

Więcej znaków zapytania miał przebywający aktualnie w Halle trener Raubo, który w trzech kategoriach wagowych (56, 60 i 81 kg) miał do dyspozycji po dwóch równorzędnych zawodników. Ostatecznie szansę wywalczenia kwalifikacji olimpijskich otrzyma ośmiu Biało-Czerwonych: Dawid Jagodziński (49 kg), Maciej Jóźwik (52 kg), Adrian Kowal (56 kg), Dawid Michelus (60 kg), Mateusz Kostecki (64 kg), Damian Kiwior (69 kg), Mateusz Tryc (81 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg).

Przypominamy, że w Samsunie do rozdziału jest 36 paszportów olimpijskich. 30 z nich otrzymają panowie (po 3 w każdej kategorii wagowej, a więc otrzymają je finaliści i zwycięzcy walk barażowych, w których zmierzą się przegrani półfinaliści) i tylko 6 panie (finalistki turnieju).

W HALLE POLACY POZNALI SWOICH RYWALI. SZEŚCIU JUTRO WALCZY W ĆWIERĆFINAŁACH

kiwior_damian01

Na starcie prestiżowego 43. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego o Puchar Chemii (Chemie Pokal) w Halle stanęło ostatecznie 93 z anonsowanych 109 zawodników z 20 państw, w tym 7 reprezentantów Polski. Dzisiaj nasi zawodnicy poznali swoich pierwszych turniejowych rywali. Sześciu z nich swoje walki rozpocznie jutro od fazy ćwierćfinałowej. Jedynym, który już dzisiaj stanie w ringu będzie Damian Kiwior (69 kg).

Maciej Jóźwik (52 kg) zacznie start w Halle jutro pojedynkiem ćwierćfinałowym z niemieckim weteranem Ronnym Beblikiem. Jeśli pokona tę przeszkodę zmierzy się z Mongołem Enkh Amarem Kharkuu lub znanym z walk w lidze WSB Marokańczykiem Achrafem Kharroubi.

Adrian Kowal (56 kg) również jutro w ćwierćfinale, w swojej pierwszej walce, skrzyżuje rękawice z reprezentantem Mongolii Tsendbataarem Edenebatem. Jeżeli awansuje do strefy medalowej, to kolejna jego przeszkodą będzie Anglik Qais Ashfaq lub Niemiec Sharafa Raman.

Dawid Michelus (60 kg) w jutrzejszym ćwierćfinale zmierzy się ze zwycięzcą dzisiejszej walki, w której zawodnik gospodarzy, Robert Harutynyan zaboksuje z Rosjaninem Gabilem Mamedovem, tym samym, z którym Dawid wygrał w tym roku w Szczecinie w meczu ligi WSB. W razie awansu do półfinału Polak skrzyżuje rękawice z Kazachem Adiletem Kurmetovem lub Rumunem Mike Cioacą.

Damian Kiwior (69 kg) dzisiaj stanie w oko w z brązowym medalistą ubiegłorocznych Mistrzostw Świata, Chińczykiem Liu Wei i jeżeli pokona tę przeszkodę, to w jutrzejszym ćwierćfinale jego rywalem będzie doświadczony Rosjanin Andrey Zamkovoy lub Duńczyk Mikkel Nielsen.

Szymon Hamerski (75 kg) zacznie swój start w Halle jutro, walką z faworytem gospodarzy, Xhekiem Paskali. Gdyby udało się mu wygrać, to w walce o finał zaboksowałby z Holendrem Maksem van der Pasem lub Mongołem Shinebayarem Narmandakhem.

Mateusz Tryc (81 kg) jutro w pojedynku ćwierćfinałowym zmierzy się Czechem Martinem Podluckym i w razie awansu do półfinału stanie oko w oko z Niemcem Sergeyem Michelem lub Mongołem Erdenebayarem Sandagsurenem.

Igor Jakubowski (91 kg) w środę zaboksuje z Holendrem Royem Korvingiem, którego zna ze wspólnych sparingów przed Mistrzostwami Świata. Jako, że rywal jest absolutnie w zasięgu Polaka, myślimy już o jego walce półfinałowej, w której czekać będzie na niego Niemiec Igor Teziev lub wysoki Anglik Lawrence Okolie.

halle16

POLACY WYŻEJ W NAJNOWSZYM RANKINGU AIBA

jakubowski_03

AIBA, czyli Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu Amatorskiego, opublikowało nowy ranking najlepszych pięściarzy świata, którzy rywalizują w formule boksu olimpijskiego. W zestawieniu znalazło się miejsce dla ośmiu polskich pięściarzy. Podobnie jak w poprzedniej edycji najwyższe miejsce zajmuje Dawid Jagodziński (49 kg), który z dorobkiem 500 punktów zajmuje 14. miejsce ex aequo z dwoma innymi zawodnikami. Tak, więc „Jagoda” awansował o dwie pozycję. Biorąc pod uwagę tylko zawodników z Europy nasz pięściarz zajmuje wysokie 6. miejsce, co być może zaowocuje rozstawieniem podczas zbliżającego się olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego w Samsunie.

Dodajmy, że w porównaniu z poprzednim rankingiem w górę poszły akcje wszystkich Polaków. Igor Jakubowski (91 kg, 400 punktów) awansował z z miejsca 18 na 16 (w Europie zajmuje bardzo wysoką 5. lokatę), a Mateusz Polski (60 kg, 350 punktów) podskoczył z 27 na 20 (jest 7. na Starym Kontynencie). Z kolei nasz olimpijczyk Tomasz Jabłoński (75 kg, 400 punktów) poprawił swoją pozycję o pięć oczek, awansując z 27 miejsca na 22 (podobnie jak Igor jest na 5. miejscu w Europie).

W rankingu nieco niżej sklasyfikowani są czterej kolejni Biało-Czerwoni: Dawid Michelus (60 kg, 20 punktów) awansował z miejsca 72 na 68, Kamil Gardzielik (75 kg, 100 punktów) jest 50 (awans z 56), boksujący już na zawodowym ringu Jordan Kuliński (81 kg, 60 punktów)- 60 (awans z 62), zaś Mateusz Tryc (81 kg, 60 punktów) – 61 (awans z 63).

[Fot. Barbara Sańko ©]

ZGRUPOWANIE KADRY NARODOWEJ SENIORÓW PRZED MECZEM Z ROSJĄ I TURNIEJEM W HALLE

husaria_atamani

Seniorska kadra narodowa mężczyzn PZB i wchodzący w jej skład bokserzy Rafako Hussars Poland rozpoczęli zgrupowanie przed meczem ligi World Series of Boxing z Russian Boxing Team. Spotkanie odbędzie się 12 marca w Moskwie.

Trenerzy „Husarii” i reprezentacji Polski powołali na tygodniowy obóz 14 zawodników, w tym: Dawida Jagodzińskiego (Astoria Bydgoszcz, 49 kg), Macieja Jóźwika (Skorpion Szczecin, 52 kg), Adriana Kowala (Olimp Lublin, 56 kg), Tomasza Resóla (Skorpion Szczecin, 56 kg), Dawida Michelusa (Kontra Elbląg, 60 kg), Mateusza Polskiego (Róża Karlino, 60 kg), Mateusza Kosteckiego (Desant Kraków, 64 kg), Damiana Kiwiora (Tiger Tarnów, 69 kg), Tomasza Jabłońskiego (SAKO Gdańsk, 75 kg), Szymona Hamerskiego (Zawisza Bydgoszcz, 75 kg), Mateusza Tryca (Hetman Białystok, 81 kg), Arkadiusza Szwedowicza (Skorpion Szczecin, 81 kg), Igora Jakubowskiego (Zagłębie Konin, 91 kg) i Pawła Wierzbickiego (Boxing Sokółka, +91 kg).

W tegorocznych rozgrywkach WSB Husaria przegrała 4 mecze, w tym trzy po 2:3. W 5 kolejce spotka się w Moskwie z zespołem Rosji, który do tej pory rozegrał 3 spotkania i wszystkie wygrał.

– W najbliższych dniach czekają nas dwa ważne wydarzenia – mecz ligi WSB z Russian Boxing Team i pod koniec przyszłego tygodnia również udział w tradycyjnym turnieju w Halle – mówią szkoleniowcy Rafako Hussars Poland.

Podczas zgrupowania w Cetniewie zapadną decyzje ws. składów na spotkanie w Rosji oraz na zawody w Niemczech. Prawdopodobnie tym razem zeszłoroczni Wicemistrzowie Europy zostaną „rozdzieleni” – Tomasz Jabłoński (75kg) ma stoczyć ostatnią walkę w tym sezonie na ringach World Series of Boxing, a Igor Jakubowski powalczy w Halle.

– Przeciwko Russsian Boxing Team w wadze ciężkiej wystawimy Michała Olasia, zaś w średniej prawdopodobnie wystąpi Tomek Jabłoński. Dużymi krokami zbliżamy się do kwalifikacji olimpijskich i mamy nadzieję, że po miesiącach przygotowań awans do Rio wywalczą kolejni pięściarze. Mecz z Caciques Venezuela pokazał, że wciąż bardzo trudno o zwycięstwa w WSB, ale w tym roku najważniejsze są Igrzyska Olimpijskie – powiedział szef „Husarii” Jarosław Kołkowski.

PO MECZU Z ROSJĄ KADROWICZE POTRENUJĄ W COS-OPO CETNIEWO WE WŁADYSŁAWOWIE

hussars_argentina

Nazajutrz po meczu 2. kolejki rozgrywek ligi World Series of Boxing z Rosjanami, we Władysławowie rozpocznie się zgrupowanie szkoleniowe kadry narodowej seniorów. Trenerzy Zbigniew Raubo i Jerzy Baraniecki, wspomagani przez Waldemara Budziłka, pracować będą ze ścisłą, trzynastoosobową krajową czołówką. Z tej grupy wyłonieni zostaną zawodnicy na kwietniowy turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich, który odbędzie się w dniach od 7 do 18 kwietnia w tureckim Samsunie.

W COS-OPO „Cetniewo” we Władysławowie od 1 do 12 lutego trenować będą: Dawid Jagodziński (Astoria Bydgoszcz, 49 kg), Maciej Jóźwik (Skorpion Szczecin, 52 kg), Adrian Kowal (Olimp Lublin, 56 kg), Tomasz Resól (Skorpion Szczecin, 56 kg), Dawid Michelus (Kontra Elbląg, 60 kg), Mateusz Polski (Róża Karlino, 60 kg), Damian Kiwior (Tiger Tarnów, 69 kg), Mateusz Kostecki (Desant Kraków, 69 kg), Tomasz Jabłoński (SAKO Gdańsk, 75 kg), Mateusz Tryc (Hetman Białystok, 81 kg), Arkadiusz Szwedowicz (Skorpion Szczecin, 81 kg), Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg) i Michał Olaś (FC Legia warszawa, 91 kg).

Zwraca uwagę brak we wspomnianej grupie zawodników boksujących w wagach z limitem 64 kg i ponad 91 kg.

AIBA OPUBLIKOWAŁA NAZWISKA 60 OLIMPIJCZYKÓW. WŚRÓD NICH JEST JEDEN POLAK

jablonski05

AIBA opublikowała listę 60 zawodników z 24 krajów świata, którzy wywalczyli już kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro (2016). Mimo iż większość z nich doskonale znamy z występów w formułach WSB, AIBA Pro Boxing oraz tradycyjnego boksu olimpijskiego, aż 34 z nich to olimpijscy debiutanci. W zestawieniu znajduje się oczywiście także kapitan „Husarii” i reprezentacji Polski, Tomasz Jabłoński (75 kg), który przepustkę do Rio wywalczył poprzez wysoki ranking w lidze WSB.

Ze wspomnianego grona 60 olimpijczyków – 23 wywalczyło paszporty do Brazylii podczas Mistrzostw Świata w Dausze, 20 poprzez starty w formule AIBA Pro Boxing i 17 w lidze World Series of Boxing. Przypominamy, że w sierpniu 2016 roku, podczas Igrzysk Olimpijskich, wystąpi ogółem 286 pięściarzy, więc do zdobycia jest jeszcze 226 kwalifikacji.

Wśród pewniaków na Rio najwięcej jest Rosjan (8), Kubańczyków (7), Irlandczyków, Kazachów i Uzbeków (po 4), Azerów, Chińczyków, Francuzów i Niemców (po 3), Algierczyków, Chorwatów, Marokańczyków, Meksykanów, Turków i Włochów (po 2) oraz po jednym zawodniku z Białorusi, Brazylii, Egiptu, Iranu, Polski, Portoryko, Rumunii, Tajlandii i USA.

LISTA ZAWODNIKÓW, KTÓRZY WYWALCZYLI KWALIFIKACJE OLIMPIJSKIE DO RIO DE JANEIRO

49 KG
Joahnys ARGILAGOS (Kuba)
Patrick BARNES (Irlandia)
Vasilii EGOROV (Rosja)
Bin LYU (Chiny)
Birzhan ZHAKYPOV (Kazachstan)

52 KG
Misha ALOIAN (Rosja)
Jeyvier Jesus CINTRON OCASIO (Portoryko)
Elias Eliseo EMIGDIO ABARCA (Meksyk)
Achraf KHARROUBI (Maroko)
Elvin MAMISHZADA (Azerbejdżan)
Yosbany VEITIA SOTO (Kuba)

56 KG
Murodjon AKHMADALIEV (Uzbekistan)
Dzmitry ASANAU (Białoruś)
Michael John CONLAN (Irlandia)
Andy CRUZ GOMEZ (Kuba)
Khedafi DJELKHIR (Francja)
Vladimir NIKITIN (Rosja)
Jiawei ZHANG (Chiny)

60 KG
Berik ABDRAKHMANOV (Kazachstan)
Adlan ABDURASHIDOV (Rosja)
Lazaro Jose ALVAREZ ESTRADA (Kuba)
Carlos Zenon BALDERAS JR (USA)
Robson DONATO CONCEICAO (Brazylia)
Albert SELIMOV (Azerbejdżan)
Hurshid TOJIBAEV (Uzbekistan)

64 KG
Abdelkader CHADI (Algieria)
Raul CURIEL GARCIA (Meksyk)
Vitaly DUNAYTSEV (Rosja)
Fazliddin GAIBNAZAROV (Uzbekistan)
Artem HARUTYUNYAN (Niemcy)
Wuttichai MASUK (Tajlandia)
Yasnier TOLEDO LOPEZ (Kuba)

69 KG
Parviz BAGHIROV (Azerbejdżan)
Steven Gerard DONNELY (Irlandia)
Wei LIU (Chiny)
Mohammed RABI (Maroko)
Onur SIPAL (Turcja)
Daniyar YELEUSSINOV (Kazachstan)
Andrey ZAMKOVOY (Rosja)

75 KG
Ilyas ABBADI (Algieria)
Hosam ABDIN (Egipt)
Artem CHEBOTAREV (Rosja)
Tomasz JABŁOŃSKI (Polska)
Adem KILICCI (Turcja)
Arlen LOPEZ CARDONA (Kuba)
Bektemir MELIKUZIEV (Uzbekistan)

81 KG
Mathieu BAUDERLIQUE (Francja)
Julio Cesar LA CRUZ PERAZA (Kuba)
Valentino MANFREDONIA (Włochy)
Ehsan ROUZBAHANI (Iran)
Hrvoje SEP (Chorwacja)
Joseph WARD (Irlandia)

91 KG
David GRAF (Niemcy)
Vassiliy LEVIT (Kazachstan)
Clemente RUSSO (Włochy)
Evgeny TISHCHENKO (Rosja)

+91 KG
Filip HRGOVIC (Chorwacja)
Mihai NISTOR (Rumunia)
Erik PFEIFER (Niemcy)
Tony YOKA (Francja)

KADROWICZE WYGRYWAJĄ PODCZAS BARBÓRKOWEGO TURNIEJU W ŁĘCZNEJ

roger_mateusz

W minioną sobotę, 5 grudnia br., odbyła się kolejna impreza sportowa, towarzysząca obchodom Dnia Górnika, organizowana przez MGKS Gwarek Łęczna. Hala Sportowa przy ul. Jaśminowej 6 została wypełniona 400 kibicami i na trzy godziny stała się miejscem pięściarskich zmagań. W ringu zaprezentowali się zawodnicy wszystkich kategorii wiekowych, w tym reprezentanci kadry narodowej seniorów, trenujący pod okiem Zbigniewa Raubo.

Swoje walki wygrali m.in. Adrian Kowal (56 kg), Łukasz Niemczyk (64 kg), Damian Kiwior (69 kg), Szymon Hamerski (75 kg) i Roger Hryniuk (+91 kg). Ogółem publiczność oklaskiwała uczestników 13 pojedynków.

WYNIKI POSZCZEGÓLNYCH WALK [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

MŁODZICZKI

57 KG: Nikola Maziarczyk (Gwarek Łęczna) – Natalia Niedobylska (Gwarek Łęczna) TKO 3

MŁODZICY

42 KG: Mateusz Ćwirzeń (Gwarek Łęczna) – Bartosz Zaborek (Avia Świdnik) TKO 3
54 KG: Kamil Majdański (Czarni Słupsk) – Kacper Franczak (Gwarek Łęczna) 3-0

KADETKI

48 KG: Sandra Bobowicz (MGKS Gwarek Łęczna) – Wioletta Gontarska (Kalina Lublin) TKO

KADECI

48 KG: Eryk Okoński (Gwarek Łęczna) – Kornel Siemaszko (ŻKSW Boks Żary) 3-0
60 KG: Dawid Okoński (Gwarek Łęczna) – Piotr Jędrzejewski (II LO Chełm) 3-0

JUNIORZY

60 KG: Jakub Walczuk (Czarni Słupsk) – Bartosz Dziwina (Gwarek Łęczna) 3-0
67 KG: Wojciech Starzyński (Berej Boxing Lublin) – Marcin Czajkowski (ŻKSW Boks Żary) 3-0

SENIORZY

56 KG: Adrian Kowal (Olimp Lublin) – Jarosław Iwanow (Wisła Kraków) 2-1
64 KG: Łukasz Niemczyk (Champion Chojnów) – Damian Tymosz (Berej Boxing Lublin) TKO 3
69 KG: Damian Kiwior (Tiger Tarnów) – Bartosz Gała (Gwarek Łęczna) 3-0
75 KG: Szymon Hamerski (Zawisza Bydgoszcz) – Rafał Rzeźnik (Berej Boxing Lublin) 3-0
+91 KG: Roger Hryniuk (Cristal Białystok) – Bartłomiej Krasuski (Broń Radom) 3-0

źródło: mgksgwarek.com

KINGA SIWA I ADRIAN KOWAL AWANSOWALI DO FINAŁÓW „TAMMER CUP”

kingasiwa02

Nareszcie dobre informacje napłynęły do nas z Finlandii, gdzie dzisiaj Kinga Siwa (60 kg) i Adrian Kowal (56 kg) awansowali do finałów dobrze obsadzonego 36. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego „Tammer Cup”.

Gdańszczanka, która po długiej przerwie wróciła do rywalizacji o miejsce w kadrze narodowej na kwalifikacje olimpijskie i Mistrzostwa Świata, pokonała w Tampere zawodniczkę gospodarzy Ninę Anttonen, zaś młody pięściarz z Lublina był lepszy od Fina Niazza Ahmadiego.

LITWINI POKONALI W MARIAMPOLU BIAŁO-CZERWONYCH 10-2

hryniuk

W meczu międzypaństwowym seniorów, rozgrywanym w Mariampolu, Litwini pokonali dzisiaj reprezentację Polski 10-2. Dodajmy jednak, że rozmiary zwycięstwa gospodarzy są absolutnie mylące, gdyż trzy wyrównane pojedynki zakończyły się werdyktami niejednogłośnymi na korzyść gospodarzy, a  przewaga miejscowych nie była w nich oczywista.

Jedyne punkty dla Biało-Czerwonych wywalczył Roger Hryniuk (+91 kg – na zdjęciu), który pokonał jednogłośnie na punkty swojego kolegę z Rafako Hussars Poland, Mantasa Valavciusa.

LITWA POLSKA 10-2 [20 listopada 2015 roku, godz. 18.00 - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG: Marius Vysniauskas – Jakub Słomiński 3-0
64 KG: Deividas Kliucakas – Łukasz Niemczyk 2-1
69 KG: Aleksander Mironow – Damian Kiwior 2-1
75 KG: Tomas Sinkevicius – Szymon Hamerski 3-0
91 KG: Tadas Tamasauskas – Tomasz Bohdanowicz 2-1
+91 KG: Roger Hryniuk – Mantas Valavicius 3-0

NADAL BEZ ZWYCIĘSTW POLAKÓW NA TURNIEJU W TAMPERE

Tammer

W drugim dniu 36. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego „Tammer Cup” wystąpiło dwóch reprezentantów Polski – Sebastian Konsek (64 kg) i Daniel Adamiec (69 kg). Niestety obaj przegrali swoje premierowe walki. Sebastian przegrał jednogłośnie na punkty (0-3) z aktualnym wicemistrzem Norwegii Hadi Srourem, zaś Daniel w takim samym stosunku został pokonany przez Lee Seung-Hyoena z Korei Południowej.

Honoru Biało-Czerwonych bronią zatem w Finlandii tylko Adrian Kowal (56 kg) i Kinga Siwa (60 kg), którzy jutro staną do walk półfinałowych. Zawodnik z Lublina zaboksuje z brązowym medalistą tegorocznych mistrzostw Finlandii, Niazzem Ahmadim, zaś gdańszczanka stanie oko w oko z ubiegłoroczna wicemistrzynią Finlandii wagi do 64 kg, Niną Anttonen.

JUTRO MECZ Z LITWINAMI. JEST SZANSA NA LIGĘ EUROPEJSKĄ?

kiwior_damian01

Kilka lat temu w krajach bałtyckich narodził się pomysł zorganizowania ligi bokserskiej, w której rywalizowałyby drużyny narodowe. Idea ta szybko umarła ale wydaje się, że jest szansa, by w nowym roku wdrożyć ją w życie. Tak przynajmniej uważają działacze z Litwy, którzy zaprosili Polaków na jutrzejszy mecz międzypaństwowy do Mariampola.

- Wraz z prezydentami federacji łotewskiej i estońskiej od kilku lat planujemy organizację regularnych meczów międzypaństwowych. Nasze plany aktywnie wspierają m.in. Polacy, Białorusini, Niemcy i kraje skandynawskie – powiedział prezes Litewskiej Federacji Boksu, Darius Saluga. – Pierwszym krokiem będzie w mecz Mariampolu. Później zorganizujemy pięć kolejnych, międzypaństwowych meczów w różnych miastach Litwy. Jeśli ta formuła rywalizacji okaże się sukcesem i będzie interesująca dla widzów, to następnym krokiem będzie utworzenie ligi – zakończył sternik litewskiej federacji.

MECZ LITWA POLSKA [20 listopada 2015 roku, godz. 18.00 - PLANOWANY ZESTAW PAR]

49 KG: Marius Vysniauskas – Jakub Słomiński
64 KG: Deividas Kliucakas – Łukasz Niemczyk
69 KG: Aleksander Mironow – Damian Kiwior
75 KG: Tomas Sinkevicius – Szymon Hamerski
91 KG: Tadas Tamasauskas – Tomasz Bohdanowicz
+91 KG: Mantas Valavicius – Roger Hryniuk

BIAŁO-CZERWONI POZNALI RYWALI, Z KTÓRYMI ZABOKSUJĄ NA TURNIEJU W TAMPERE

Tammer

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o starcie naszych reprezentantów w tradycyjnym 36. Międzynarodowym Turnieju Bokserskim Tammer Cup, który odbędzie się w dniach od 19 do 22 listopada w fińskim Tampere. Organizatorzy opublikowali już pełną listę startową zawodników i zawodniczek, którzy staną w ringowe szranki. Z kim zatem przyjdzie rywalizować Biało-Czerwonym?

Adrian Kowal (Olimp Lublin, 56 kg) ma w swojej wadze pięciu przeciwników – Khalila Litima (Algieria), Niazza Ahmadi (Finlandia), Ryuji Kanakę (Japonia), Dilankę Suresha Pattiarachchi (Sri Lanka) i Seana McGoldricka (Walia).

Rywalami Sebastiana Konska (RMKS Rybnik, 64 kg) będą: Hovhannes Martirosyan (Belgia), Amin Nuri, Mikael Perhomaa i Henrik Enroth (wszyscy Finlandia), Hassan Amzile (Francja), Georgián Nyéki (Węgry), Masahiro Suzuki (Japonia), Hyunchul Lim (Korea Płd.) i Hadi Srour (Norwegia).

Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 69 kg) stanie do rywalizacji z 10 przeciwnikami: Younesem Nemouchi (Algieria), Haizelem Tabiri-Essumanem (Anglia), Andreiem Hartšenko (Estonia), Antti Hietalą i Mikko Niemi (obaj Finlandia), Balázsem Bacskaiem (Węgry), Azamatem Dosmagambetovem (Kazachstan), Seunghyun Lee (Korea Południowa), Jamshidem Nazarim (Norwegia) i Martinem Harkinem (Szkocja).

Bartosz Gołębiewski (DKB Dzierżoniów, 75 kg) ma 8 rywali: Anthony Fowlera (Anglia), Artura Zarvę (Estonia), Dmitriya Tretyaka i Ilari Kujalę (obaj Finlandia), Christiana Mblilli Assomo (Francja), Xheka Paskali (Niemcy), Atsushi Kanzakiego (Japonia) i Amandyka Manasheva (Kazachstan).

Z kolei Arkadiusz Szwedowicz (Skorpion Szczecin, 81 kg) będzie walczył o zwycięstwo w turnieju z sześcioma przeciwnikami: Ainarem Karlsonem (Estonia), Rafaelem Ekroosem i Henrikem Palosaari (obaj Finlandia), Leonem Bunnem (Niemcy), Ádámem Hámorim (Węgry) i Vegarem Tregrenem (Norwegia).

Jedyna Polka w turnieju, Kinga Siwa (60 kg) na pewno zdobędzie w Tampere medal, gdyż do zawodów zgłoszono 4 zawodniczki. Oprócz naszej pięściarki wystąpią Nina Anttonen i Meri Latvala (obie z Finlandii) oraz Sara Corazza z Włoch.

CLEMENTE RUSSO I SZEŚCIU POLAKÓW WYSTĄPI W TAMMER CUP

Sześciu reprezentantów Polski seniorów wystąpi w tradycyjnym 36. Międzynarodowym Turnieju Bokserskim Tammer Cup. Zawody odbędą się w dniach od 19 do 22 listopada w fińskim Tampere. Organizatorzy informują, że największą gwiazdą zawodów będzie dwukrotny wicemistrz olimpijski (2008 i 2012) i były mistrz świata (2007), 33-letni Włoch Clemente Russo (91 kg).

Biało-Czerwonych barw w Finlandii bronić będą: Adrian Kowal (Olimp Lublin, 56 kg), Mateusz Polski (KSW Róża Karlino, 60 kg), Sebastian Konsek (RMKS Rybnik, 64 kg), Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 69 kg), Bartosz Gołębiewski (DKB Dzierżoniów, 75 kg) i Arkadiusz Szwedowicz (Skorpion Szczecin, 81 kg).

Dodajmy, że nasza kadra narodowa seniorów przebywa aktualnie na zgrupowaniu szkoleniowym w Wiśle. Oprócz ww. wyżej zawodników, którzy zaboksują w Finlandii, w Beskidach do 17 listopada trenować będą także: Dawid Michelus (Kontra Elbląg, 60 kg), Łukasz Niemczyk (Champion Chojnów, 64 kg), Damian Kiwior (Tiger Tarnów, 69 kg), Szymon Hamerski (Zawisza Bydgoszcz, 75 kg), Mateusz Tryc (Hetman Białystok, 81 kg), Bartłomiej Krasuski (Broń Radom, 91 kg) i Roger Hryniuk (Cristal Białystok, +91 kg).

Tammer

ZNACZNY AWANS DAWIDA JAGODZIŃSKIEGO W RANKINGU AIBA

jagodzinskiwsb15

AIBA, czyli Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu Amatorskiego, opublikowało nowy ranking najlepszych pięściarzy świata, którzy rywalizują w formule boksu olimpijskiego. Zestawienie uwzględnia wyniki zakończonych w Dausze Mistrzostw Świata Seniorów, w związku z czym jedynym polskim zawodnikiem, który poprawił swoją pozycję – i to aż o 31 oczek – jest Dawid Jagodziński (49 kg).

Przypomnijmy, że nasz pięściarz dotarł w Katarze do ćwierćfinału, za co otrzymał 350 punktów rankingowych i awansował z miejsca czterdziestego siódmego na szesnaste (jest tam ex aequo z dwoma innymi zawodnikami)! W sumie Dawid zgromadził 500 punktów (wcześniej 150 otrzymał za ćwierćfinał Mistrzostw Europy w Samokovie) i jest aktualnie najwyżej notowanym Polakiem w rankingu.

Pozostali dwaj nasi zawodnicy, którzy również boksowali podczas Mistrzostw Świata, obniżyli nieco swoje notowania. I tak Igor Jakubowski (91 kg, 400 punktów) spadł z miejsca 15. na 18, zaś Tomasz Jabłoński (75 kg, 400 punktów) z 26. na 27.

W rankingu nieco niżej znaleźli się także dwaj inni Biało-Czerwoni: Mateusz Polski (60 kg, 350 punktów) obniżył swoją lokatę z 25. na 27, Dawid Michelus (60 kg, 20 punktów) Z 71. na 72. Pozostali utrzymali swoje pozycje. Kamil Gardzielik (75 kg, 100 punktów) jest 56, Jordan Kuliński (81 kg, 60 punktów)- 62, zaś Mateusz Tryc (81 kg, 60 punktów) – 63.

18. MŚ: RABI I YOKA REWELACJAMI TURNIEJU. 4 ZŁOTA DLA KUBY I ANI JEDNO DLA AZJATÓW

Najlepsi pięściarze świata pożegnali się właśnie z efektowną Hamad Al Attiyah Arena w Dausze, gdzie przed chwilą zakończono 18. Mistrzostw Świata Seniorów w Boksie. Zanim to nastąpiło byliśmy ponownie świadkami doskonałego widowiska, którego bohaterami byli finaliści 5 kategorii wagowych (52 kg, 60 kg, 69 kg, 81 kg i +91 kg). Dodatkowo w wadze z limitem 60 kg odbyła się walka o 3. miejsce, której stawką było zdobycie kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro (2016).

Do wczorajszych złotych medalistów Mistrzostw Świata AD 2015, czyli: Yoahnysa Argilagosa (Kuba, 49 kg), Michaela Conlona (Irlandia, 56 kg), Vitaliya Dunaytseva (Rosja, 64 kg), Arlena Lopeza (Kuba, 75 kg) i Evgeniya Tishchenko (Rosja, 91 kg), dołączyli dzisiaj Elvin Mamishzade (Azerbejdżan, 52 kg), Lazaro Alvarez (Kuba, 60 kg), Mohamed Rabi (Maroko, 69 kg), Julio Cesar de la Cruz (Kuba, 81 kg) oraz Tony Yoka (Francja, +91 kg – na zdjęciu).

Oczywiście największą sensacją nie tylko finałów ale może i całego turnieju było historyczne i zasłużone zwycięstwo Marokańczyka Mohameda Rabi nad najlepszym zawodnikiem boksu olimpijskiego na świecie ostatnich dwóch lat, Kazachem Daniyarem Eleusinovem. Co ciekawe w finale nie powiodło się także drugiemu finaliście największej przed dwoma laty potęgi bokserskiej świata, Ivanowi Dychko, który nie sprostał będącemu w rewelacyjnej dyspozycji Francuzowi Tony`emu Yoka.

Sukces pierwszego w dziejach marokańskiego boksu złotego medalisty Mistrzostw Świata oraz młodego Francuza nie byłby możliwy bez uprzedniego budowania ich pozycji i zdobycia odpowiedniego doświadczenia w tegorocznych rozgrywkach ligi World Series of Boxing (Rabi wygrał ranking olimpijski WSB w wadze do 69 kg) oraz w rywalizacji w formule AIBA Pro Boxing (Yoka, wcześniej jedna z gwiazd ligi WSB, jest nr 7 w rankingu zawodowców, wygrał w tym roku z Rosjaninem Magomedem Omarovem).

Najwięcej złotych medali przypadło w udziale Kubańczykom (4), choć zdaniem ich sztabu trenerskiego na złoto zasłużył dzisiaj także Yosvany Veitia (52 kg). Dwa złote medale wywalczyli Rosjanie, a po jednym złotym krążku do domu przywiozą Azer, Irlandczyk, Francuz i Marokańczyk. Kontynentalnie górą okazała się Europa (5 złotych medali), wyprzedziając Amerykę (4) i Afrykę. Tak, więc żaden z pięściarzy z Azji, na którym to kontynencie rozgrywano zawody nie wywalczył tytułu mistrza świata, co zapewne traktować należy jako sporą niespodziankę.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Yosvany Veitia (Kuba) 3-0

60 KG
Lazaro Alvarez (Kuba) – Albert Selimov (Azerbejdżan) TKO 2 (kontuzja)

69 KG
Mohamed Rabi (Maroko) – Daniyar Eleusinov (Kazachstan) 3-0

81 KG
Julio Cesar de la Cruz (Kuba) – Joe Ward (Irlandia) 3-0

+91 KG
Tony Yoka (Francja) – Ivan Dychko (Kazachstan) 3-0

O 3. MIEJSCE [box-offs - - zwycięzca zdobywa kwalifikację olimpijską]

60 KG
Elnur Abdurakhimov (Uzbekistan) – Robson Conceicao (Brazylia) 3-0

JAROSŁAW KOŁKOWSKI: TOMASZ JABŁOŃSKI OFICJALNIE OLIMPIJCZYKIEM!

panter_saavedra

– Otrzymałem piękny list z AIBA z informacją, że Tomasz Jabłoński jest już oficjalnie Olimpijczykiem i może szykować się do Igrzysk w Rio de Janeiro – mówi szef Rafako Hussars Poland, Jarosław Kołkowski.

Polskim bokserom - Tomaszowi Jabłońskiemu (75 kg), Dawidowi Jagodzińskiemu (49 kg) i Igorowi Jakubowskiemu (91 kg) nie powiodło się w 18. Mistrzostwach Świata w Doha, ale bardzo dobre występy Tomka Jabłońskiego, kapitana Husarii, w lidze World Series of Boxing sprawiły, że awansował do IO właśnie z rankingu WSB.

– Przekazałem dziś Tomkowi informację o oficjalnej nominacji na Igrzyska i z pewnością kamień spadł mu z serca, bo długo nie mógł uwierzyć w zdobycie kwalifikacji. Będzie mógł skupić już na przygotowaniach do zawodów w Rio, a pracy przed nim wiele, co pokazał występ w MŚ w Doha – powiedział Jarosław Kołkowski.

Wicemistrz Europy Tomasz Jabłoński był rozstawiony i w 1. rundzie miał wolny los. W 1/8 finału przegrał na punkty z Vikasem Krishanem z Indii.

– Jest sporo spraw, o których będę chciał porozmawiać z Tomkiem Jabłońskim. To ambitny zawodnik, zrealizował pierwszy cel, ale dla niego udział w Igrzyskach to za mało. Żeby tam osiągnąć sukces, musi wzbogacić styl boksowania. Nastawianie się na zadawanie setek takich samych ciosów to trochę za mało. Bardzo dobrze, że Tomek jest zawodnikiem aktywnym i agresywnym, ale brakowało mi jego uderzeń na dół, aby osłabić rywala i doprowadzić do jego odkrycia – mówi szef „Husarii”.

Po jednej walce w Doha wygrali drugi z polskich Wicemistrzów Europy Igor Jakubowski i Dawid Jagodziński, który był o krok od strefy medalowej.

– Obaj trafili na bokserów na dziś zdecydowanie lepszych. Teraz od nich zależy, jak będą ciężko pracować, aby w przyszłości móc wygrywać z Ukraińcem Gevorgiem Manukyanem i Rogenem Ladonem z Filipin. Rywal Igora to bardzo silny zawodnik, przestawiał go każdym ciosem, a Jakubowski po walce powiedział, że czuł każdy cios jakby młotem dostawał. Zresztą później ten Ukrainiec wygrał ze znakomitym Kazachem Vasiliyem Levitem, a dopiero w półfinale przegrał nieznacznie z Mistrzem Europy Rosjaninem Evgeniyem Tishchenko. Z kolei Dawidowi Jagodzińskiemu wyraźnie brakuje sparingpartnerów. Musi pracować nad szybkością. Podkreślam też, że jego zwycięstwo nad Bułgarem Tinko Banabakovem, brązowym medalistą ME, to jeden z jego najlepszych występów – powiedział Jarosław Kołkowski.

W piątek bokserzy reprezentacji wracają do Polski. A już wkrótce Młodzieżowe Mistrzostwa Polski z udziałem pięściarzy Husarii. Nowy sezon ligi WSB od stycznia.

18. MŚ: POZNALIŚMY 5 MISTRZÓW ŚWIATA I 2 OLIMPIJCZYKÓW. PORAŻKA SAVONA

Kibice zgromadzeni w Hamad Al Attiyah Arena w Dausze oglądali dzisiaj siedem pojedynków. O złote medale 18. Mistrzostw Świata Seniorów w Boksie rywalizowali zawodnicy w 5 kategoriach wagowych (49 kg, 56 kg, 64 kg, 75 kg i 91 kg), a dodatkowo w wagach z limitem 56 kg i 75 kg odbyły się walki o 3. miejsce, których stawką było zdobycie kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro (2016).

Mistrzami świata AD 2015 zostali w kolejności wag: Yoahnys Argilagos (Kuba, 49 kg), Michael Conlon (Irlandia, 56 kg), Vitaliy Dunaytsev (Rosja, 64 kg), Arlen Lopez (Kuba, 75 kg) i Evgeniy Tishchenko (Rosja, 91 kg – na zdjęciu). Ten ostatni w dobrym stylu, po interesującym pojedynku wygrał z faworyzowanym Kubańczykiem Erislandy Savonem, co było chyba jedyną niespodzianką finałów.

Równie ciekawie było w pojedynkach barażowych o prawo startu w Igrzyskach Olimpijskich. Paszporty do Rio wywalczyli młodziutki Białorusin Dmitriy Asanov (56 kg) i absolutnie niespodziewanie Egipcjanin Hossam Bakr Abdin. Ten ostatni pokonał doskonale znanego polskim pięściarzom Irlandczyka Michaela O`Reilly.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Yoahnys Argilagos (Kuba) – Vasiliy Egorov (Rosja) 3-0

56 KG
Michael Conlon (Irlandia) – Muradzhon Akhmadaliyev (Uzbekistan) 3-0

64 KG
Vitaliy Dunaytsev (Rosja) – Fazliddin Gaibnazarov (Uzbekistan) 2-1

75 KG
Arlen Lopez (Kuba) – Bektemir Melikuziyev (Uzbekistan) 3-0

91 KG
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Erislandy Savon (Kuba) 3-0

POJEDYNKI O 3. MIEJSCE [box-offs - zwycięzca zdobywa kwalifikację olimpijską]

56 KG
Dmitriy Asanov (Białoruś) – Shiva Thapa (Indie) 3-0

75 KG
Hossam Bakr Abdin (Egipt) – Michael O’Reilly (Irlandia) 3-0

18. MŚ: KUBAŃCZYCY DETRONIZUJĄ KAZACHÓW. JABŁOŃSKI JEDZIE DO RIO!

Po dwóch dniach walk półfinałowych 18. Mistrzostw Świata Seniorów w Boksie chyba nikt nie ma wątpliwości, że na tronie olimpijskiego boksu ponownie zasiądą kubańscy mistrzowie pięści. Aż 6 zawodników z Gorącej Wyspy wywalczyło bowiem awans do finałów, w tym 22-letni Arlen Lopez (75 kg), który swoim życiowym sukcesem zapewnił Tomaszowi Jabłońskiemu kwalifikację olimpijską.

Skoncentrujmy się zatem na „polskim” wątku półfinałów, choć – jak pamiętamy – niestety żaden z naszych zawodników nie awansował do strefy medalowej. System kwalifikacji olimpijskich opiera się na kilku elementach rywalizacji, m.in. na światowym czempionacie w Dausze, ale i także na wynikach osiąganych przez zawodników w projektach WSB i AIBA pro Boxing. Tomasz Jabłoński, sklasyfikowany z nr 3 w indywidualnym rankingu WSB, był z założenia pierwszym rezerwowym. W momencie awansu Lopeza do finału katarskiego turnieju, automatycznie Kubańczyk wywalczył sobie kwalifikacje olimpijska „ścieżką” Mistrzostw Świata, dzięki czemu paszport olimpijski z rankingu WSB  wywalczyli Petr Khamukov z Rosji oraz wspomniany Jabłoński.

Dodajmy, że wyjazd Rosjanina do Rio de Janeiro stoi nadal pod wielkim znakiem zapytania, gdyż kwalifikację olimpijską przez start w AIBA Pro Boxing wywalczył jego rodak Artem Chebotarev (mistrz Rosji i zawodnik bardziej doświadczony, mający lepsze warunki fizyczne od Khamukova). Wiele wskazuje na to, że jeśli w grudniu trener Alexander Lebzyak postawi na Chebotareva, to z puli WSB do Rio pojedzie zawodnik sklasyfikowany z kolejnym numerem w rankingu ligi.

Kto próbował nawiązać rywalizację z Kubańczykami w półfinałach 18. Mistrzostw Świata? O złote medale powalczą trzej zawodnicy z Rosji i Uzbekistanu, po dwóch z Azerbejdżanu, Kazachstanu oraz Irlandii i po jednym z Francji i Maroka. Europa ma zatem osiem szans na złoty medal, Ameryka Północna – sześć, Azja – pięć i Afryka – jedną.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Vasiliy Egorov (Rosja) – Rogen Ladon (Filipiny) 3-0
Yoahnys Argilagos (Kuba) – Dmitro Zamotayev (Ukraina) 3-0

52 KG
Yosvany Veitia (Kuba) – Hu Jianguan (Chiny) 3-0
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Mohamed Flissi (Algieria) TKO 1

56 KG
Muradzhon Akhmadaliyev (Uzbekistan) – Shiva Thapa (Indie) 3-0
Michael Conlon (Irlandia) – Dmitriy Asanov (Białoruś) 3-0

60 KG
Lazaro Alvarez (Kuba) – Elnur Abdurakhimov (Uzbekistan) 3-0
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Robson Conceicao (Brazylia) 3-0

64 KG
Vitaliy Dunaytsev (Rosja) – Yasnier Toledo Lopez (Kuba) 2-1
Fazliddin Gaibnazarov (Uzbekistan) – Wuttichai Masuk (Tajlandia) 3-0

69 KG
Daniyar Eleusinov (Kazachstan) – Parviz Bagirov (Azerbejdżan) 3-0
Mohamed Rabi (Maroko) – Liu Wei (Chiny) 3-0

75 KG
Arlen Lopez (Kuba) – Hossam Bakr Abdin (Egipt) 3-0
Bektemir Melikuziyev (Uzbekistan) – Michael O’Reilly (Irlandia) 2-1

81 KG
Joe Ward (Irlandia) – Elshod Rasulov (Uzbekistan) 3-0
Julio Cesar de la Cruz (Kuba) – Pavel Silyagin (Rosja) 3-0

91 KG
Erislandy Savon (Kuba) – Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) 3-0
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Gevorg Manukyan (Ukraina) 3-0

+91 KG
Ivan Dychko (Kazachstan) – Bakhodyr Zhololov (Uzbekistan) 2-1
Tony Yoka (Francja) – Joseph Joyce (Anglia) 3-0

18. MŚ: GÓRĄ KUBA I UZBEKISTAN. REGRES KAZACHÓW, WŁOCHÓW I STAŁA NIEMOC AMERYKANÓW

doha15

40 najlepszych zawodników z 18 państw dotarło do strefy medalowej 18. Mistrzostw Świata Seniorów w Boksie. My żałujemy, że w tym gronie nie ma reprezentanta Polski, bo po cichu liczyliśmy na Dawida Jagodzińskiego (49 kg), który ostatecznie – mimo dzielnej postawy – przegrał z Filipińczykiem Rogenem Ladonem.

Najwięcej medali wywalczyli Kubańczycy, których aż 7 zaboksuje w półfinałach Mistrzostw Świata. Doskonale radzą sobie w Katarze Uzbekowie, których 6 wywalczyło awans do strefy medalowej. Na trzecim miejscu w tej klasyfikacji są ex-aequo Azerowie i Rosjanie (po 4 półfinalistów) oraz Irlandczycy (3 medale).

Większość kibiców, którzy interesują się boksem olimpijskim zapewne zastanawia się co się stało z Kazachami, którzy „rządzili i dzielili” dwa lata temu podczas 17. Mistrzostw Świata w Ałmatach (2013). Na swoim ringu Kazachowie wywalczyli osiem medali a w Katarze przyjdzie im się zadowolić zaledwie dwoma medalami! Również dwa razy na podium staną Chińczycy i Ukraińcy a po jednym krążku przypadnie w udziale Algierii, Anglii, Białorusi, Brazylii, Egiptowi, Filipinom, Francji, Indii, Maroku i Tajlandii.

Dwa lata temu Włosi trzykrotnie stawali na podium Mistrzostw Świata, zaś w tym roku wracają do kraju z pustymi rękoma. Trwa regres i przedolimpijska „panika” w USA, gdyż ani jeden Amerykanin nie zdołał awansować nawet do ćwierćfinału (dwa lata temu także wrócili bez medalu MŚ). Z pustymi rękoma – oprócz Polaków – wrócą m.in. Niemcy (dwa lata temu dwa medale), zaś Brazylijczycy im mniej czasu pozostaje do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, tym z gorszymi rezultatami startują w wielkich zawodach mistrzowskich.

Kontynentalnie Europa obroniła swoją pozycję z poprzednich Mistrzostw Świata, zdobywając 16 medali. Rywalizująca z nią Azja wywalczyła 13 medali, obie Ameryki – 8 (w tym 7 to trofea Kubańczyków), zaś Afryka tym razem będzie miała w dorobku 3 medale.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Rogen Ladon (Filipiny) – Dawid Jagodziński (Polska) 3-0
Vasiliy Egorov (Rosja) – Gankhuyag Gan-Erdene (Mongolia) 2-1
Yoahnys Argilagos (Kuba) – Brendan Irvine (Irlandia) 3-0
Dmitro Zamotayev (Ukraina) – Rufat Huseynov (Azerbejdżan) 2-1

52 KG
Yosvany Veitia (Kuba) – Ceiber Avila (Kolumbia) 3-0
Hu Jianguan (Chiny) – Olzhas Sattibayev (Kazachstan) 3-0
Mohamed Flissi (Algieria) – David Jimenez (Kostaryka) 2-1
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Muhammad Ali (Anglia) TKO 2 (kontuzja)

56 KG
Muradzhon Akhmadaliyev (Uzbekistan) – Chatchai Butdee (Tajlandia) 3-0
Shiva Thapa (Indie) – Hakan Erseker (Katar) 3-0
Michael Conlon (Irlandia) – Tayfur Aliyev (Azerbejdżan) 3-0
Dmitriy Asanov (Białoruś) – Andy Cruz (Kuba) 3-0

60 KG
Lazaro Alvarez (Kuba) – Timur Belyak (Ukraina) 3-0
Elnur Abdurakhimov (Uzbekistan) – Dorjnyambuu Otgondalai (Mongolia) 3-0
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Sofiane Oumiha (Francja) 3-0
Robson Conceicao (Brazylia) – Joseph Cordina (Walia) 3-0

64 KG
Yasnier Toledo Lopez (Kuba) – Hovhannes Bachkov (Armenia) 3-0
Vitaliy Dunaytsev (Rosja) – Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) 3-0
Fazliddin Gaibnazarov (Uzbekistan) – Vincenzo Mangiacapre (Włochy) 3-0
Wuttichai Masuk (Tajlandia) – Danielito Zorrilla (Portoryko) 3-0

69 KG
Daniyar Eleusinov (Kazachstan) – Eumir Marcial (Filipiny) 3-0
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Rosniel Iglesias (Kuba) 2-1
Liu Wei (Chiny) – Eimantas Stanionis (Litwa) 2-1
Mohamed Rabi (Maroko) – Joshua Kelly (Anglia) 3-0

75 KG
Arlen Lopez (Kuba) – Marlon Delgado (Ekwador) 3-0
Hossam Bakr Abdin (Egipt) – Vikas Krishan (Indie) 3-0
Bektemir Melikuziyev (Uzbekistan) – Petr Khamukov (Rosja) 2-1
Michael O’Reilly (Irlandia) – Zhanibek Alimkhanuly (Kazachstan) 2-1

81 KG
Elshod Rasulov (Uzbekistan) – Adilbek Niyazimbetov (Kazachstan) 3-0
Joe Ward (Irlandia) – Mikhail Dauhaliavets (Białoruś) 3-0
Pavel Silyagin (Rosja) – Peter Mullenberg (Holandia) 3-0
Julio Cesar de la Cruz (Kuba) – Hrvoje Sep (Chorwacja) 3-0

91 KG
Erislandy Savon (Kuba) – Rustam Tulaganov (Uzbekistan) 3-0
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Yamil Peralta (Argentyna) 3-0
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Roy Korving (Holandia) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – Vasiliy Levit (Kazachstan) 2-1

+91 KG
Ivan Dychko (Kazachstan) – Florian Schulz (Niemcy) 3-0
Bakhodyr Zhololov (Uzbekistan) – Hussein Eshaish Iashaish (Jordania) 3-0
Joseph Joyce (Anglia) – Ali Eren Demirezen (Turcja) 3-0
Tony Yoka (Francja) – Filip Hrgovic (Chorwacja) 2-1

18. MŚ: DAWID JAGODZIŃSKI NIESTETY BEZ MEDALU. NA TRYBUNACH PACQUIAO I KHAN

Dwie absolutne gwiazdy zawodowego boksu – Manny Pacquiao i Amir Khan – przyglądały się dzisiejszym  walkom ćwierćfinałowym 18. Mistrzostw Świata Seniorów w Boksie. Uwaga pierwszego z nich skierowana była głównie na swojego rodaka, Rogena Ladona (49 kg), który stanął do walki o medal z naszym turniejowym „jedynakiem”, Dawidem Jagodzińskim.

Przez trzy rundy byliśmy świadkami bardzo interesującego pojedynku, w którym rywalizowało dwóch ofensywnie boksujących zawodników, z których nieco skuteczniejszym, był walczący z odwrotnej pozycji Filipińczyk. Ladon, dla którego była to już trzecia wygrana walka podczas turnieju mistrzowskiego, znalazł uznanie całej sędziowskiej trójki, która punktowała zgodnie po 30-27.

W walce o finał Filipińczyk skrzyżuje rękawice z Rosjaninem Vasiliyem Egorovem, który po bardzo dyskusyjnym werdykcie pokonał Mongoła Gankhuyaga Gan-Erdene. Ze zmiennym szczęściem zaboksowali zwycięzcy Tomasza Jabłońskiego (75 kg) oraz Igora Jakubowskiego. Hindus Vikas Krishan uległ jednogłośnie na punkty Egipcjaninowi Hossamowi Bakr Abdinowi, zaś Ukrainiec Gevorg Manulyan sprawił sporą niespodziankę pokonując 2-1 Kazacha Vasiliya Levita. Medalu w Katarze nie wywalczy także mistrz Europy, Petr Khamukov, którego niejednogłośnie na punkty pokonał doskonale znany z młodzieżowych ringów, 19-letni Uzbek Bektemir Melikuziyev, rewelacyjnie boksujący w Dausze.

[Fot. Karim de la Plaine]

18. MŚ: AŻ 9 KUBAŃCZYKÓW POWALCZY O MEDAL. KONTYNENTALNIE GÓRĄ EUROPA

Skład ćwierćfinalistów 18. Mistrzostw Świata Seniorów w Boksie pokazuje dobitnie jak bardzo zmienia się pięściarska geografia. W turnieju pozostało bowiem 80 zawodników z aż 35 państw świata! W tym gronie najwięcej jest Kubańczyków (aż 9!), następnie Azerów i Uzbeków (po 7), Kazachów (6) i Rosjan (5).

Kolejne miejsca w tej wyliczance zajmują Irlandia (4 ćwierćfinalistów), Anglia i Ukraina (po 3), Białoruś, Chiny, Chorwacja, Filipiny, Francja, Holandia, Indie, Mongolia i Tajlandia (po 2) oraz Algieria, Argentyna, Armenia, Brazylia, Egipt, Ekwador, Jordania, Katar, Kolumbia, Kostaryka, Litwa, Maroko, Niemcy, Polska, Portoryko, Turcja, Walia i Włochy (po 1).

Kontynentalnie – jak na razie – góra jest Europa (37 zawodników), wyprzedzając Azję (25), obie Ameryki (15) i Afrykę (3).

WYNIKI WALK 1/8 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Rogen Ladon (Filipiny) – Joselito Velasquez (Meksyk) 3-0
Dawid Jagodziński (Polska) – Tinko Banabakov (Bułgaria) 3-0
Gankhuyag Gan-Erdene (Mongolia) – Tomoya Tsuboi (Japonia) 3-0
Vasiliy Egorov (Rosja) – Harvey Horn (Anglia) 3-0
Yoahnys Argilago (Kuba) – Samuel Carmona (Hiszpania) 3-0
Brendan Irvine (Irlandia) – Muhammet Unlu (Turcja) 2-1
Dmitro Zamotayev (Ukraina) – Josh English (Australia) 3-0
Rufat Huseynov (Azerbejdżan) – Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) 2-1

52 KG
Yosvany Veitia (Kuba) – Achraf Kharroubi (Maroko) 2-1
Ceiber Avila (Kolumbia) – Joel Finol (Wenezuela) 3-0
Hu Jianguan (Chiny) – Shahobiddin Zoirov (Uzbekistan) 3-0
Olzhas Sattibayev (Kazachstan) – Daniel Asenov (Bułgaria) 3-0
Mohamed Flissi (Algieria) – Koryun Soghomonyan (Armenia) 3-0
David Jimenez (Kostaryka) – Kelvin de la Nieve (Hiszpania) 2-1
Muhammad Ali (Anglia) – Vincenzo Picardi (Włochy) 2-1
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Hamza Touba (Niemcy) 3-0

56 KG
Muradzhon Akhmadaliyev (Uzbekistan) – Kairat Eraliyev (Kazachstan) 3-0
Chatchai Butdee (Tajlandia) – Fredrik Jensen (Dania) 3-0
Shiva Thapa (Indie) – Mohamed Hamout (Maroko) KO 3
Hakan Erseker (Katar) – Boe Warawara (Vanuatu) 2-1
Michael Conlon (Irlandia) – Robenilson de Jesus (Brazylia) 2-0
Tayfur Aliyev (Azerbejdżan) – Iderkhuu Enkhjargal (Mongolia) 3-0
Dmitriy Asanov (Białoruś) – Segundo Padilla (Ekwador) 3-0
Andy Cruz (Kuba) – Bakhtovar Nazirov (Rosja) 2-1

60 KG
Lazaro Alvarez (Kuba) – Pratya Rongchin (Tajlandia) 3-0
Timur Belyak (Ukraina) – Daisuke Narimatsu (Japonia) 3-0
Elnur Abdurakhimov (Uzbekistan) – Chad Milnes (Nowa Zelandia) 3-0
Dorjnyambuu Otgondalai (Mongolia) – Domenico Valentino (Włochy) 3-0
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Sean McComb (Irlandia) 2-1
Sofiane Oumiha (Francja) – Luis Cabrera (Wenezuela) 3-0
Joseph Cordina (Walia) – Kwon Chol-Guk (KRLD) 3-0
Robson Conceicao (Brazylia) – Adlan Abdurashidov (Rosja) 3-0

64 KG
Yasnier Toledo Lopez (Kuba) – Abdelhak Aatakni (Maroko) 3-0
Hovhannes Bachkov (Armenia) – Aziz Bebitov (Turkmenistan) 3-0
Vitaliy Dunaytsev (Rosja) – Pat McCormack (Anglia) 3-0
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Abdelkader Chadi (Algieria) 3-0
Vincenzo Mangiacapre (Włochy) – Luis Arcon (Wenezuela) 3-0
Fazliddin Gaibnazarov (Uzbekistan) – Thulasi Tharumalingam (Katar) TKO 1
Danielito Zorrilla (Portoryko) Evaldas Petrauskas (Litwa) 2-1
Wuttichai Masuk (Tajlandia) – David Biddle (Australia) 3-0

69 KG
Daniyar Eleusinov (Kazachstan) – Pavel Kostromin (Białoruś) 3-0
Eumir Marcial (Filipiny) – Youba Ndiaye Sissokho (Hiszpania) 2-1
Rosniel Iglesias (Kuba) – Yaroslav Samofalov (Ukraina) 3-0
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Marvin Cabrera (Meksyk) 3-0
Eimantas Stanionis (Litwa) – Gabriel Maestre (Wenezuela) 3-0
Liu Wei (Chiny) – Tuvshinbat Byamba (Mongolia) 3-0
Joshua Kelly (Anglia) – Josh Nyika (Nowa Zelandia) 3-0
Mohamed Rabi (Maroko) – Alberto Palmetta (Argentyna) 3-0

75 KG
Arlen Lopez (Kuba) – Aljaz Venko (Słowenia) 3-0
Marlon Delgado (Ekwador) – Anthony Campbell (USA) 2-1
Hossam Bakr Abdin (Egipt) – Max van der Pas (Holandia) 3-0
Vikas Krishan (Indie) – Tomasz Jabłoński (Polska) 2-1
Petr Khamukov (Rosja) – Endri Saavedra (Wenezuela) 3-0
Bektemir Melikuziyev (Uzbekistan) – Christian M’Billi Assomo (Francja) 2-1
Michael O’Reilly (Irlandia) – Daniel Lewis (Australia) 3-0
Zhanibek Alimkhanuly (Kazachstan) – Misael Rodriguez (Meksyk) 3-0

81 KG
Adilbek Niyazimbetov (Kazachstan) – Ala Aldih Ghossoun (Syria) 3-0
Elshod Rasulov (Uzbekistan) – Cem Karlidag (Turcja) 3-0
Mikhail Dauhaliavets (Białoruś) – Hakan Nuraydin (Katar) 3-0
Joe Ward (Irlandia) – Olexandr Khizhnyak (Ukraina) 3-0
Pavel Silyagin (Rosja) – Teymur Mammadov (Azerbejdżan) 3-0
Peter Mullenberg (Holandia) – Hassan Saada (Maroko) TKO 3
Hrvoje Sep (Chorwacja) – Aaron Spagnola  (Australia) 3-0
Julio Cesar de la Cruz (Kuba) – Joshua Buatsi (Anglia) 3-0

91 KG
Erislandy Savon (Kuba) – Julio Castillo (Ekwador) 3-0
Rustam Tulaganov (Uzbekistan) – David Nyika (Nowa Zelandia) 3-0
Yamil Peralta (Argentyna) – Roman Fress (Niemcy) 3-0
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Chouaib Bouloudinat (Algieria) 3-0
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Joshua Temple (USA) 3-0
Roy Korving (Holandia) – Nikolajs Grisunins (Łotwa) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – Igor Jakubowski (Polska) 3-0
Vasiliy Levit (Kazachstan) – Juan Nogueira (Brazylia) WO.

+91 KG
Ivan Dychko (Kazachstan) – Rafael Lima (Brazylia) 3-0
Florian Schulz (Niemcy) – Edgar Ramirez (Meksyk) 3-0
Hussein Eshaish Iashaish (Jordania) – Mikheil Bakhtidze (Gruzja) 3-0
Bakhodyr Zhololov (Uzbekistan) – Leinier Perot (Kuba) 2-1
Joseph Joyce (Anglia) – Mohamed Arjaoui (Maroko) 3-0
Ali Eren Demirezen (Turcja) – Satish Kumar (Indie) 3-0
Tony Yoka (Francja) – Wang Zhibao (Chiny) 3-0
Filip Hrgovic (Chorwacja) – Petar Belberov (Bułgaria) 3-0

18. MŚ: JAKUBOWSKI SŁABSZY W KONFRONTACJI Z WICEMISTRZEM IGRZYSK EUROPEJSKICH

jakubowski_03

Wczoraj wieczorem jednym z najbardziej wyczekiwanych, nie tylko przez polskich kibiców ale i przez fachowców z całego świata, pojedynkiem była rywalizacja dwóch srebrnych medalistów wielkich europejskich turniejów mistrzowskich – wicemistrza Europy Igora Jakubowskiego (91 kg) z wicemistrzem Igrzysk Europejskich Gevorgiem Manukyanem. Niestety po trzech rundach twardej walki jednogłośne zwycięstwo na punkty (3-0) odniósł Ukrainiec i to on stanie do walki o medal z Kazachem Vasiliyem Levitem.

Trudno cokolwiek zarzucić Igorowi, który przez cały czas trwania walki bardzo ambitnie i twardo rywalizował z silniejszym fizycznie przeciwnikiem. W trakcie 9 minut walki miał jednak trzy widoczne przestoje, które w decydujący sposób wpłynęły na punktację. Praktycznie w każdej rundzie, w tym samym momencie (w około drugiej minucie) nasz zawodnik przechodził kryzysy, które wykorzystywał nieco uboższy technicznie ale bardzo zdecydowany i agresywny przeciwnik.

Przez całą walkę odnosiło sie wrażenie, że Manukyan bił mocniej od mającego przecież renomę punchera Polaka. Na dodatek swoją przewagę fizyczną za każdym razem akcentował w zwarciach, nieprzepisowo odpychając Igora. Mimo to dwa liczenia, jakie „zafundował” naszemu pięściarzowi arbiter z Finlandii Allan Roos wydawały się nieco na wyrost i w zasadniczy sposób nie zaburzyły prawidłowej punktacji przewagi Manukyana. Werdykt po takim obrazie walki był oczywisty, gdyż Ukrainiec wygrał pewnie trzy starcia i w taki też sposób zostało to zaprotokołowane (trzy razy 30-27).

[Fot. Barbara Sańko©]

18. MŚ: DAWID JAGODZIŃSKI POKONAŁ MEDALISTĘ ME I JEST O KROK OD MEDALU

jagodziński

Miłą niespodziankę sobie i polskim kibicom zrobił dzisiaj mistrz Polski wagi papierowej (49 kg), Dawid Jagodziński. Filigranowy pięściarz rodem z Inowrocławia po bardzo dobrym pojedynku pokonał jednogłośnie na punkty brązowego medalistę tegorocznych Mistrzostw Europy, Bułgara Tinko Banabakova i awansował do ćwierćfinału 18. Mistrzostw Świata w Dausze.

Dwie pierwsze rundy pojedynku bezsprzecznie należały do reprezentanta Polski, który skutecznie przedostawał się do półdystansu, w którym efektownymi akcjami systematycznie budował swoją przewagę nad bardzo wysokim (168 cm) jak na tę kategorię wagową rywalem. Bułgar aż do ostatniego starcia nie mógł znaleźć recepty na agresywnego i sprytnie boksującego Dawida. Dopiero w 3. rundzie, kiedy Polak zaczął odczuwać zmęczenie, Banabakov zaczął nawiązywać wyrównany i miejscami skuteczny bój, co znalazło swoje odzwierciedlenie na kartach punktowych trzech sędziów

Ostatecznie Dawid Jagodziński odniósł nad rywalem jednogłośne na punkty (trzy razy 29-28) i pojedynku, którego stawką będzie medal zaboksuje z równie jak on niewysokim (159 cm) wicemistrzem Azji, Filipińczykiem Rogenem Ladonem. Ten ostatni był autorem pewnego rodzaju niespodzianki, punktując wyraźnie rozstawionego z numerem 1 Meksykanina Joselito Altamirano Velazqueza.

18. MŚ: TOMASZ JABŁOŃSKI NIE SPROSTAŁ PIERWSZEJ PRZESZKODZIE

tomek_samokov

Irlandzki arbiter Michael Gallagher wypunktował dzisiaj dwie z trzech rund na korzyść Tomasza Jabłońskiego (75 kg) w walce z Hindusem Vikasem Krishanem. Niestety odmiennego zdania byli rozjemcy z Argentyny i Uzbekistanu, w efekcie czego kapitan reprezentacji Polski po niejednogłośnym werdykcie odpadł w 1/8 finału z 18. Mistrzostw Świata Seniorów w Boksie.

Tegoroczny wicemistrz Europy rozpoczął pojedynek skoncentrowany i od pierwszej akcji starał się narzucić rywalowi swoje warunki i tempo walki. Szybko okazało się jednak, że mający podobne warunki fizyczne zawodnik z Indii (nota bene aktualny wicemistrz Azji) znacznie lepiej czuje się w półdystansie, w którym od czasu do czasu zaskakiwał mocnymi lewymi hakami i podbródkami, które wydawały się być przez cały pojedynek jego najniebezpieczniejszą bronią. W 1. starciu Hindus zadał niewiele więcej ciosów od Polaka, ale sędziowie po 3 minutach widzieli jego przewagę w stosunku 2-1.

W drugiej rundzie Vikas Krishan był nieco dokładniejszy w atakach i bardziej uważny w obronie, co docenili wszyscy punktujący tę walkę sędziowie. Podobnie jak pod koniec 1. starcia, tak i 2 . rundzie Tomasz, za namową swojego narożnika, boksował więcej z dystansu, co momentami dawało dobry skutek, bo ciosy Polaka dochodziły celu a Hindus miał kłopoty z wyczuciem dystansu. Jednak ataki rywala były nieco bardziej dynamiczne a częstotliwość zadawanych ciosów była nieco wyższa w premierowym starciu.

W trzecim starciu inicjatywa należała do kapitana reprezentacji Polski, zaś w każdej niemal akcji rywala dostrzegalne było coraz większe zmęczenie. W tej sytuacji niezrozumiałym było, że argentyński sędzia Fernando Servide również i w tej części rywalizacji wyżej oceniał Krishana. Po zakończeniu pojedynku Tomasz podniósł do góry rękę na znak zwycięstwa, jednak niebawem po ogłoszeniu niejednogłośnego werdyktu okazało się, że do ćwierćfinału awansował zawodnik z Indii, który w walce o medal skrzyżuje rękawice ze znanym z ringów AIBA Pro Boxing, Egipcjaninem Hosamem Abdinem.

18. MŚ: ZNAKOMITY POCZĄTEK JAKUBOWSKIEGO. TERAZ KOLEJ NA RYWALA Z UKRAINY

jakubowski_win_doha

Znakomicie rozpoczęły się dla nas 18. Mistrzostw Świata Seniorów w Dausze. W II serii walk 1/16 finału wagi ciężkiej (91 kg) udanie wystąpił aktualny wicemistrz Europy (2015) i mistrz Unii Europejskiej (2014), 23-letni Igor Jakubowski, pokonując jednogłośnie na punkty starszego od siebie o 6 lat Jakhona Qurbonova z Tadżykistanu.

Najlepszy pięściarz ostatnich dwóch turniejów o Mistrzostw Polski miał przez cały pojedynek wyraźną przewagę nad swoim rywalem. Walka od pierwszego gongu odbywała się pod dyktando Polaka, który zaboksował bardzo wszechstronnie i skutecznie. Nie tylko doskonale operował lewym prostym (do czego zdążył nas już przyzwyczaić), ale przez 9 minut pojedynku zadawał również efektowne kombinacje ciosów bitych w różnych płaszczyznach, karcąc raz zarazem obronę silnego fizycznie i dość odpornego na ciosy Tadżyka. Po zakończeniu walki sędziowie nie mieli oczywiście żadnych wątpliwości, jednogłośnie (3-0) punktując przewagę reprezentanta Polski (30:27, 30:26, 30:27).

Tym samym Igor Jakubowski wykonał pierwszy z trzech kroków na drodze do wymarzonej strefy medalowej. Urodzony w Armenii przed dwudziestoma dwoma laty Ukrainiec Gevorg Manukyan (srebrny medalista Igrzysk Europejskich z Baku), z którym Polak skrzyżuje rękawice W czwartek w 1/8 finału, zapewne podniesie mu wyżej turniejową poprzeczkę, ale jest jak najbardziej w zasięgu pięściarza z Konina.

POLACY POZNALI RYWALI. JABŁOŃSKI ROZSTAWIONY DZIĘKI ZWYCIĘSTWOM W WSB

Polska-ekipa-w-Katarze

Jeżeli ktokolwiek zastanawiał się czy indywidualne sukcesy naszych pięściarzy w lidze World Series of Boxing mają jakiś większy sens, po Mistrzostwach Europy w Samokovie i Mistrzostwach Świata w Dausze powinien zmienić zdanie. Tomasz Jabłoński (75 kg), najskuteczniejszy w tym roku pięściarz Rafako Hussars Poland w lidze WSB, został dzisiaj rozstawiony z numerem 4 w losowaniu światowego czempionatu.

Kapitan „Husarii” i reprezentacji Polski po raz pierwszy wejdzie do ringu w Dausze 8 października w pojedynku 1/8 finału ze zwycięzca rywalizacji Vikash Krishan (Indie) – Zoltan Harcsa (Węgry). Zakładając, że wicemistrz Europy pokona tę przeszkodę, w pojedynku o medal zaboksuje z zawodnikami, którzy teoretycznie prezentują niższą klasę od Hindusa i Madziara (Holender Max van der Pas, Tunezyjczyk Yahia Elmekachari lub Egipcjanin Hosam Abdin). A dalej? W półfinale czekać może Kubańczyk Arlen Lopez (nr 1) lub zawodnicy, z którymi Tomek już wygrywał w WSB, czyli Włoch Salvatore Cavallaro (przegrał także z Jabłońskim w półfinale ME) lub Amerykanin Anthony Campbell.

Najlżejszy z Polaków, Dawid Jagodziński (49 kg), również zadebiutuje na katarskim ringu 8 października. Jego rywalem w 1/8 finału będzie 21-letni Bułgar Tinko Banabakov, którego największym sukcesem było jak dotąd zdobycie brązowego medalu Mistrzostw Europy w Samokovie. W razie wygranej Polak trafi w ćwierćfinale na rozstawionego z numerem 1 Meksykaninem Joselito Velazquezem Altamirano, o ile ten pokona zwycięzcę pojedynku Leandro Blanc (Argentyna) – Rogen Ladon (Filipiny). „Jagoda” ma z Meksykaninem do poprawienia bilans walk, bo w lutym 2014 roku przegrał z nim we Włocławku w meczu ligi WSB jednogłośnie na punkty. Mistrzostwa Świata to najlepsze miejsce na taki rewanż.

Drugi z polskich wicemistrzów Europy, Igor Jakubowski (91 kg), wyjdzie do ringu jako pierwszy z podopiecznych Zbigniewa Raubo i Ludwika Buczyńskiego. Jutro koninianin skrzyżuje rękawice z reprezentującym Tadżykistan 29-letnim Jakhonem Qurbonovem. W razie zwycięstwa w 1/8 finału na Igora czeka solidny Ukrainiec Gevorg Manukian, a w ćwierćfinale najpewniej doskonały Kazach Vassiliy Levit, który pokonał w tym roku Jakubowskiego przed czasem w meczu ligi WSB.

OŚMIU POLAKÓW W NOWYM RANKINGU AIBA. IGOR JAKUBOWSKI NAJWYŻEJ

hussars_argentina

Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu Amatorskiego na kilka dni przed Mistrzostwami Świata w Dausze zaktualizowało swój ranking najlepszych amatorskich pięściarzy świata. W nowym zestawieniu AIBA, które uwzględnia tegoroczne wyniki mistrzostw kontynentalnych (w tym Mistrzostw Europy w Samokovie) oraz Igrzysk Europejskich w Baku znalazło się tym razem aż 735 zawodników (poprzednio 345), wśród których jest ośmiu reprezentantów Polski (poprzednio sklasyfikowanym był tylko jeden – Mateusz Tryc).

Najwyższą lokatę zajmuje wicemistrz Europy wagi ciężkiej (91 kg), Igor Jakubowski, który jest 15. z dorobkiem 400 punktów. Tyle samo punktów uzbierał nasz drugi srebrny medalista z Samokova, Tomasz Jabłoński (75 kg). Mimo to „Pantera” jest dopiero 26. w swojej kategorii wagowej. Oczko wyżej, czyli na 25. miejscu w wadze lekkiej znajduje się Mateusz Polski (60 kg), brązowy medalista Igrzysk Europejskich(350 punktów).

Pozostałymi Biało-Czerwonymi w rankingu AIBA są: Dawid Jagodziński (150 punktów) – 47. w wadze papierowej (49 kg), Dawid Michelus (20 punktów) – 71. w wadze lekkiej (60 kg), Kamil Gardzielik (100 punktów) – 56. w limicie wagi średniej (75 kg), Jordan Kuliński (60 punktów)- 62. w wadze półcięzkiej (81 kg) oraz wspomniany Mateusz Tryc (60 punktów) – 63. w tym samym limicie wagowym (81 kg).

TRZYNAŚCIE POLSKICH MEDALI MISTRZOSTW ŚWIATA. CZY UDA SIĘ POPRAWIĆ TEN BILANS?

doha15

Trzynaście medali, w tym jeden złoty, trzy srebrne i dziewięć brązowych wywalczyli, podczas siedemnastu edycji (1974-2013) Mistrzostw Świata Seniorów, polscy pięściarze. Biało-Czerwoni w medalowej klasyfikacji wszech czasów zajmują 22 miejsce. Najlepsi są Kubańczycy, którzy mają na koncie aż 121 (!) medali, w tym 67 złotych, 30 srebrnych i 24 brązowe. Wszyscy mamy nadzieję, że w Dausze polscy pięściarze poprawią ten bilans.

Tak, więc czeka nas już 18. turniej o Mistrzostwo Świata Seniorów w Boksie. Minęło 41 lat od pierwszego czempionatu, który w dniach 17-30 sierpnia 1974 roku odbył się w  Hawanie. Jedyne polskie złoto wywalczył w Belgradzie, dokładnie 20 maja 1978 roku, a więc ponad 37 lat temu, enfant terrible polskiego boksu, Henryk Średnicki.

Wiele można by pisać o sukcesach tego niewielkiego wzrostem (160 cm) Ślązaka rodem z Siemianowic i jeszcze więcej o tym ile tych medali byłoby, gdyby Pan Henryk nieco staranniej „prowadził się” w latach swojej niebanalnej kariery. Wystarczy tylko wspomnieć, że liczący dzisiaj 60 lat Średnicki oprócz tytułu amatorskiego mistrza świata ma również w swoim dorobku dwa złote medale mistrzostw Starego Kontynentu (1977 i 1979) oraz sześć tytułów Mistrza Polski seniorów (trzy w wadze papierowej – 1974-1976, dwa w muszej – 1978-1979 oraz jeden w koguciej – 1982).
medal78
Przez 19 lat sportowej kariery Pan Henryk reprezentował barwy pięciu śląskich klubów: Górnika Siemianowice (1969-73), GKS Katowice (1974), GKS” Tychy (1975-76), GKS Jastrzębie (1977-81) i Górnika Sosnowiec (1982-88). W tym czasie stoczył aż 366 walk, z których 324 wygrał,  10 zremisował i 32 przegrał.

KLASYFIKACJA MEDALOWA MISTRZOSTW ŚWIATA SENIORÓW W BOKSIE (1974-2013)

1. Kuba 121 medali (67-30-24)
2. Rosja 59 medali (20-19-19)
3. ZSRR 45 medali (16-12-17)
4. USA 41 medali (16-9-16)
5. Kazachstan 32 medale (10-8-14)
6. Bułgaria 34 medale (8-8-18)
7. Rumunia 29 medali (7-5-17)
8. Włochy 22 medale (6-2-14)
9. Ukraina 26 medali (5-12-9)
10. Uzbekistan 24 medale (5-7-12)
———-
22. Polska 13 medali (1-3-9)

TYLKO OSIEM DNI DO MISTRZOSTW ŚWIATA SENIORÓW. NASI ZNAJĄ NAZWISKA RYWALI

Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu (AIBA) opublikowało w piątek ostateczną listę pięściarzy, którzy zakwalifikowali się do Mistrzostw Świata w Dausze. W sumie w boksersko mocno egzotycznym Katarze już za 8 dni wystąpi 260 zawodników z 73 państw, w tym trzech reprezentantów Polski – Dawid Jagodziński (49 kg), Tomasz Jabłoński (75 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg).

Poniżej prezentujemy zestawienie rywali naszych pięściarzy w drodze do wymarzonych Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, gdyż światowy czempionat stanowi jeden z elementów kwalifikacji olimpijskich. Co ciekawe nie ma wśród nich dwóch doskonałych zawodników – Khaibuli Musalova z Azerbejdżanu (75 kg) oraz Bułgara Tervela Puleva (91 kg), którzy prawdopodobnie na skutek kontuzji nie wystartują w Katarze. W ich miejsce desygnowano Słoweńca Aljaza Venko (75 kg) i Holendra Roya Korvinga (91 kg).

49 KG (25)

Brendan Irvine (Irlandia)
Muhammed Unlu (Turcja)
Dmytro Zamotayev (Ukraina)
Vassili Egorov (Rosja)
Tinko Banabakov (Bułgaria)
Rufat Huseynov (Azerbejdżan)
Harvey Horn (Wielka Brytania)
Samuel Carmona (Hiszpania)
Dawid Jagodziński (Polska)
Imad Ahayoun (Maroko)
Sulemanu Tetteh (Ghana)
Fazil Juma Kaggwa (Uganda)
Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan)
Rogen Ladon (Filipiny)
Laishram Devender Singh (Indie)
Gankhuyag Gan-Erdene (Mongolia)
Tomoya Tsuboi (Japonia)
Murod Rasulov (Tadżykistan)
Kornelis Kwangu (Indonezja)
Josh English (Australia)
Yoahnys Argilagos (Kuba)
Joselito Velasquez (Meksyk)
Nico Hernandez (USA)
Victor Santillan (Dominikana)
Leandro Blanc (Argentyna)

75 KG (27)

Michael O’Reilly (Irlandia)
Zoltan Harcsa (Węgry)
Zaal Kvachatadze (Gruzja)
Petr Khamukov (Rosja)
Salvatore Cavallaro (Włochy)
Tomasz Jabłoński (Polska)
Valeriy Kharlamov (Ukraina)
Max van der Pas (Holandia)
Hossam Bakr Abdin (Egipt)
Zibani Chikanda (Botswana)
Yahya Mekacheri (Tunezja)
Bektemir Melikuziyev (Uzbekistan)
Vikas Krishan (Indie)
Sajad Mehrabi (Iran)
Wahid Abderredha (Irak)
Zhanibek Alimkhanuly (Kazachstan)
Aphisit Kanankhokkhruea (Tajlandia)
Daniel Lewis (Australia)
Jonathan Keama (Papua-Nowa Gwinea)
Arlen Lopez (Kuba)
Marlon Delgado (Ekwador)
Misael Rodriguez (Meksyk)
Endri Saavedra (Wenezuela)
Anthony Campbell (USA)
Ajaz Venko (Słowenia)
Christian M`Billi Assomo (Francja)

91 KG (24)

Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan)
Gevorg Manukyan (Ukraina)
Paul Omba Biongolo (Francja)
Evgeniy Tishchenko (Rosja)
Nikolajs Grisunins (Łotwa)
Igor Jakubowski (Polska)
Sergey Korneyev (Białoruś)
Roman Fress (Niemcy)
Abdeljalil Abouhamada (Maroko)
Chouaib Bouloudinats (Algieria)
David Akankolim (Ghana)
Vasiliy Levit (Kazachstan)
Rustam Tulaganov (Uzbekistan)
Dzhakhon Kurbanov (Tadżykistan)
Reza Moradkhani (Iran)
Ihab Almatbouli (Jordania)
David Nyika (Nowa Zelandia)
Jason Whateley (Australia)
Erislandy Savon (Kuba)
Yamil Peralta (Argentyna)
Juan Nogueira (Brazylia)
Julio Castillo (Ekwador)
Joshua Temple (USA)
Roy Korving (Holandia)

PODSUMOWANIE RYWALIZACJI MĘŻCZYZN W 32. MTB IM. FELIKSA STAMMA

tryc03

Turniej mężczyzn w 32. Międzynarodowym Memoriale im. Feliksa Stamma zapamiętamy jako rywalizację Polaków z pięściarzami krajów Wspólnoty Brytyjskiej. Na 22 pojedynków, jakie podopieczni trenerów Zbigniewa Raubo i Ludwika Buczyńskiego stoczyli z zagranicznymi rywalami, aż w 21 przypadkach rywalami Biało-Czerwonych byli Anglicy, Szkoci, Irlandczycy lub Nowozelandczycy. Niezależnie od tego czy w Warszawie pojawił się pierwszy, czy też drugi lub trzeci garnitur tych ekip, był to dla naszych zawodników wartościowy sprawdzian.

Ostatecznie w finałach zobaczyliśmy 10 Polaków, z których trzech (Dawid Michelus, Mateusz Tryc i Paweł Wierzbicki) stanęło na najwyższym stopniu podium. Ogółem polscy pięściarze wygrali w Warszawie 6 pojedynków z zagranicznymi rywalami i 16 razy schodzili z ringu pokonani. Bilans ten powinien być jednak nieco korzystniejszy dla gospodarzy, bo w niektórych przypadkach (np. walki Tomasza Jabłońskiego z Irlandczykiem Michaelem O`Reilly) werdykty były dość dyskusyjne.
michelus_stamm
Najcenniejsze zwycięstwo odniósł bezsprzecznie Bartosz Gołębiewski (75 kg), który niejednogłośnie pokonał na punkty brązowego medalistę Igrzysk Europejskich z Baku (2015), Węgra Zoltana Harcsę. Właśnie waga średnia, z uwagi na start wspomnianych O`Reilly`ego, Jabłońskiego i Harcsy, była najmocniej obsadzoną kategorią wagową 32. MTB. im. Feliksa Stamma.
gołębiowski_stamma
Pozostałymi Polakami, którzy wygrywali w Warszawie z zagranicznymi gośćmi byli Dawid Michelus (60 kg), który pokonał Walijczyka Billy`ego Edwardsa, Mateusz Polski (60 kg) – lepszy w rywalizacji z Anglikiem Luke`em McCormackiem (bratem wicemistrza Europy Pata McCormacka), Mateusz Tryc (81 kg) – zwycięzca w walce ze Szkotem Rossem Welshem, Arkadiusz Szwedowicz (81 kg), który pokonał Anglika Lyndona Arthura i Paweł Wierzbicki (+91 kg) – zwycięzca 19-letniego Anglika Nathana Gormana.
super_stamm
Najlepszym zawodnikiem 32. MTB im. Feliksa Stamma wybrano aktualnego mistrza Wspólnoty Brytyjskiej, Nowozelandczyka Davida Nyikę, którego oklaskiwaliśmy w Warszawie już przed rokiem. Młody pięściarz z Antypodów wygrał w świetnym stylu dwa pojedynki – z Bartłomiejem Krasuskim i Michałem Olasiem, pokazując oprócz bardzo dobrego przygotowania fizycznego także wysokie umiejętności techniczne. Dodajmy, że na najwyższym stopniu podium stanęło w Warszawie po trzech Polaków i Anglików, dwóch Szkotów oraz po jednym zawodniku z Ukrainy, Irlandii i właśnie Nowej Zelandii.

Malkontenci narzekali na wąska obsadę turnieju zapominając nieco o niefortunnym terminie. Europa miała jednakże niedawno dwa wielkie turnieje mistrzowskie (Igrzyska Europejskie i Mistrzostwa Europy), a za mniej niż 30 dni najlepsi pojadą na Mistrzostwa Świata, co przełożyło się na takie, a nie inne składy ekip.

Absolutnie z prawdą mijała się opinia jakoby Czesi, organizatorzy Turnieju Grand-Prix w Usti nad Łaba (odbywał się w tym samym terminie co zawody w Warszawie) „podebrali” nam potencjalnych, zagranicznych zawodników. Nad Łabę dojechały tylko ekipy z Francji (dwóch zawodników), Ukrainy (drugi skład), Węgier, Słowacji oraz po 2-3 pięściarzy z Austrii i Gruzji. Ogółem o Grand-Prix rywalizowało 39 zawodników, w tym zaledwie kilkunastu zagranicznych…

Opracował: Jarosław Drozd 

TRZY TRIUMFY POLAKÓW I AŻ PIĘĆ WYSPIARZY W FINAŁACH 32. MTB IM. FELIKSA STAMMA

michelus_dawid09

Po trzech Polaków i Anglików, dwóch Szkotów oraz po jednym zawodniku z Ukrainy, Irlandii i Nowej Zelandii zostało zwycięzcami 32. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego im. Feliksa Stamma. Z grona podopiecznych trenera Zbigniewa Raubo na najwyższym stopniu podium stanęli: Dawid Michelus (60 kg), Mateusz Tryc (81 kg) i Paweł Wierzbicki (+91 kg).

Bilans zwycięstw Biało-Czerwonych mógł być jeszcze większy, jednak zarówno Dawid Jagodziński (49 kg), Tomasz Karyś (51 kg), Bartosz Gołębiowski, jak i Michał Olaś (91 kg) przegrali swoje pojedynki finałowe. Tego ostatniego pokonał aktualny mistrz Wspólnoty Brytyjskiej, David Nyika z Nowej Zelandii, który dodatkowo otrzymał w Warszawie puchar dla najlepszego zawodnika turnieju.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [SOBOTA, 12 WRZEŚNIA 2015 ROKU, GODZ. 20.00 - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Aqeel Ahmed (Szkocja) – Dawid Jagodziński (Polska) 3-0

52 KG
Jack Bateson (Anglia) – Tomasz Karyś (Polska) 3-0

56 KG
Peter McGrail (Anglia) – Stephen Boyle (Szkocja) 3-0

60 KG
Dawid Michelus (Polska) – Mateusz Polski (Polska) 3-0

64 KG
Sam Maxwell (Anglia) – Wayne Kelly (Irlandia) 3-0

69 KG
Vitaliy Tereshchuk (Ukraina) – Dennis Broadhurst (Szkocja) 2-1

75 KG
Michael O`Reilly (Irlandia) – Bartosz Gołębiewski (Polska) 3-0

81 KG
Mateusz Tryc (Polska) – Arkadiusz Szwedowicz (Polska) 2-1

91 KG
David Nyika (Nowa Zelandia) – Michał Olaś (Polska) 3-0

+91kg  
Paweł Wierzbicki (Polska) – Roger Hryniuk (Polska) 2-1

NIESPODZIEWANY SUKCES BARTOSZA GOŁĘBIEWSKIEGO W WARSZAWIE

gołębiowski

W drugim dniu 32. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego im. Feliksa Stamma odbyły się cztery pojedynki mężczyzn. Nas interesowały trzy z nich, gdyż wystąpili w nich Biało-Czerwoni. Najlepiej z nich spisał się Bartosz Gołębiewski (75 kg), który niespodziewanie pokonał brązowego medalistę Igrzysk Europejskich z Baku, Węgra Zoltana Harcsę (na zdjęciu).

Co więcej, młody pięściarz z Dzierżoniowa w końcówce walki miał na deskach rutynowanego przeciwnika, czym wzbudził dodatkowy aplauz widowni. Ostatecznie na jego korzyść pojedynek punktowali sędziowie z USA (28-27) i Anglii (29-27), zaś przewagę Węgra na kartach punktowych zaakcentował Ukrainiec (27-29).

Niestety nie powiodło się dwóm innym naszym zawodnikom, Sebastian Konsek (64 kg) przegrał jednogłośnie na punkty ze Szwedem Mohammedem Al-Maliki, zaś Pawła Rumińskiego stosunkiem głosów 2-1 pokonał Anglik Felix Cash.

MAREK PIETRUCZUK I ŁUKASZ STANIOCH ODPADLI Z 32. MTB IM.FELIKSA STAMMA

marek_pietruczuk

Marek Pietruczuk (60 kg) i Łukasz Stanioch (81 kg) jako pierwsi z podopiecznych trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego stanęli do walki w 32. Międzynarodowym Turnieju Bokserskim im. Feliksa Stamma. Wczoraj wieczorem obaj nasi reprezentanci niestety przegrali swoje pojedynki z Anglikami.

Trudniejsze zadanie miał z pewnością Marek, który zmierzył się ze wschodzącą gwiazdą brytyjskiego boksu, tegorocznym wicemistrzem Europy, Luke`em McCormackiem. Po interesującym pojedynku do góry powędrowała ręka przeciwnika Polaka, którego przewagę widziało trzech sędziów (dwa razy 30-27 i 29-28). Z kolei Łukasz w takim samym stosunku uległ Arthurowi Lyndonowi (28-29, 26-30 i 27-30).

Dzisiaj w warszawskiej hali OSiR przy ul. Gładkiej 18 w ringu zobaczymy trzech naszych zawodników. Sebastian Konsek (64 kg) walczyć będzie z Mohammedem Al-Maliki ze Szwecji, Bartosz Gołębiewski (75 kg) z Węgrem Zoltanem Harcsą, zaś Paweł Rumiński z Anglikiem Felixem Cashem.

WARTOŚCIOWY TEST DLA POLAKÓW. WYSPIARZE ZAGRANICZNYMI GWIAZDAMI 32. MTB IM. FELIKSA STAMMA

Aż 23 reprezentantów Polski zobaczymy w ringu podczas 32. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego im. Feliksa Stamma, który od środy (9 września) do soboty (12 września) odbędzie się w Warszawie. Ich rywalami będzie 46 pięściarzy z Anglii, Irlandii, Niemiec, Nowej Zelandii, Szkocji, Szwecji, Ukrainy Walii oraz …Sierra Leone i Tanzanii.

Trenerzy Zbigniew Raubo i Ludwik Buczyński powołali na ten start następujących zawodników: Dawida Jagodzińskiego (Astoria Bydgoszcz, 49 kg), Jakuba Słomińskiego (Wda Świecie, 49 kg), Tomasza Karysia (RUSHH Kielce, 52 kg), Tomasza Resóla (Skorpion Szczecin, 56 kg), Adriana Kowala (Olimp Lublin, 56 kg), Dawida Michelusa (Kontra Elbląg, 60 kg), Mateusza Polskiego (Róża Karlino, 60 kg), Marka Pietruczuka (Victoria Ostrołęka, 60 kg), Sebastiana Konska (RMKS Rybnik, 64 kg), Łukasza Niemczyka (Champion Chojnów, 64 kg), Przemysława Zyśka ( Victoria Ostrołęka, 69 kg), Maksymiliana Gibadło (Budo Krosno, 69 kg), Tomasza Jabłońskiego (SAKO Gdańsk, 75 kg), Bartosza Gołębiewskiego (DKB Dzierżoniów, 75 kg), Pawła Rumińskiego (FC Legia Warszawa, 75 kg), Mateusza Tryca (Hetman Białystok, 81 kg), Arkadiusza Szwedowicza (Skorpion Szczecin, 81 kg), Łukasza Staniocha (Skorpion Szczecin, 81 kg), Bartłomieja Krasuskiego (Broń Radom, 91 kg), Michała Olasia (FC Legia Warszawa, 91 kg), Krystiana Kawalerskiego (Olimp Szczecin, 91 kg), Pawła Wierzbickiego (Boxing Sokółka, +91 kg) i Rogera Hryniuka (Cristal Białystok, +91 kg).

Zabraknie m.in. ubiegłorocznego triumfatora zawodów, Igora Jakubowskiego (Zagłębie Konin, 91 kg), któremu podczas niedawnych Mistrzostw Europy w Samokovie odnowiła się kontuzja. W Warszawie nie zobaczymy także naszego drugiego triumfatora z 2014 roku, Grzegorza Kozłowskiego, oraz czterech finalistów poprzedniej edycji – Sylwestra Kozłowskiego, Kazimierza Łęgowskiego, Damiana Kiwiora i Jordana Kulińskiego.

Zagranicznych gwiazd 32. MTB im. Feliksa Stamma należy upatrywać głównie w Wyspiarzach. Brązowy medalista olimpijski z Londynu (2012), Paddy Barnes (Irlandia, 52 kg) i złoty medalista Igrzysk Europejskich, Joseph Joyce (Anglia, +91 kg) oraz Nowozelandczyk David Nyika (91 kg) to aktualni złoci medaliści Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej.

Irlandczyk Michael O`Reilly (75 kg) – podobnie jak Joyce – niedawno w Baku wywalczył złoty medal Igrzysk Europejskich, a jego rodak Brendan Irvine (49 kg) stanął tam na drugim stopniu podium. Popularny w Polsce z racji występów w ekipie Hussars Poland, Hamza Touba (Niemcy, 52 kg), angielski prospekt Joshua Kelly (69 kg), świetny Węgier Zoltan Harcsa (75 kg) oraz kolejny Irlandczyk Sean McComb (60 kg) to z kolei brązowi medaliści Igrzysk Europejskich.

We wspomnianej wyliczance nie zapominamy oczywiście o naszym jedynym medaliście z Baku, Mateuszu Polskim (60 kg), który w IE w Baku wywalczył brązowy medal oraz kapitanie druzyny, Tomaszu Jabłońskim (75 kg), od niedawna wicemistrzu Europy. W równie dobeym nastroju z bułgarskiego Samokova wrócił zapewne młody Anglik Pat McCormack (60 kg), którego zapamiętaliśmy z dzielnej postawy i świetnej techniki, jaką zaprezentował w walce finałowej z Rosjaninem Vitaliyem Dunaytsevem.

LISTA STARTOWA

49 KG
1. Brendan Irvine (Irlandia)
2. Dawid Jagodziński (Polska)
3. Jakub Słomiński (Polska)
4. Aqeel Ahmed (Szkocja)
5. Ally Mpalangondo (Tanzania)

52 KG
1. Paddy Barnes (Irlandia)
2. Hamza Touba (Niemcy)
3. Jack Bateson (Anglia)
4. Rajabu Omary (Tanzania)
5. Lee McGregor (Szkocja)
6. Tomasz Karyś (Polska)

56 KG
1. Stephen Boyle (Szkocja)
2. Peter Bernard McGrail (Anglia)
3. Kyle Morrison (Walia)
4. Tomasz Resól (Polska)
5. Adrian Kowal (Polska)
6. Dmytro Kulida (Ukraina)
7. John Boston (Sierra Leone)

60 KG
1. Luke McCormack (Anglia)
2. Sean McComb (Irlandia)
3. Mateusz Polski (Polska)
4. Dawid Michelus (Polska)
5. Billy Edwards (Walia)
6. Marek Pietruczuk (Polska)
7. Edward Rweyemamu (Tanzania)

64 KG
1. Samuel Vincent Maxwell (Anglia)
2. Bohdan Vikazin (Ukraina)
3. Gavin Gwynne (Walia)
4. Wayne Kelly (Irlandia)
5. Sebastian Konsek (Polska)
6. Łukasz Niemczyk (Polska)
7. Mohammed Al-Maliki (Szwecja)
8. Richard Hadlow (Nowa Zelandia)
9. Shaka Conteh (Sierra Leone)

69 KG
1. Joshua Kelly (Anglia)
2. Dennis Broadhurst (Szkocja)
3. Joshua Nyika (Nowa Zelandia)
4. Vitalii Tereshchuk (Ukraina)
5. Przemysław Zyśk (Polska)
6. Maksymilian Gibadło (Polska)

75 KG
1. Michael O`Reilly (Irlandia)
2. Tomasz Jabłoński (Polska)
3. Zoltan Harcsa (Węgry)
4. Troy Williamson (Anglia)
5. Bartłomiej Gołębiewski (Polska)
6. Paweł Rumiński (Polska)

81 KG
1. Ross Welsh (Szkocja)
2. Mateusz Tryc (Polska)
3. Arkadiusz Szwedowicz (Polska)
4. Hamed Kargbo (Sierra Leone)
5. Łukasz Stanioch (Polska)

91 KG
1. David Nyika (Nowa Zelandia)
2. Kody Davies (Walia)
3. Bartłomiej Krasuski (Polska)
4. Michał Olaś (Polska)
5. Krystian Kawalerski (Polska)

+91 KG
1. Joseph (Joe) Joyce (Anglia)
2. Mohamed Kandeh (Sierra Leone)
3. Paweł Wierzbicki (Polska)
4. Mateusz Figiel (Polska)
5. Roger Hryniuk (Polska)

KADROWICZE W CETNIEWIE SZLIFUJĄ FORMĘ PRZED 32. MTB. IM. FELIKSA STAMMA

stamm15

W OPO-COS „Cetniewo” we Władysławowie rozpoczęło się zgrupowanie szkoleniowe kadry narodowej seniorów przed 32. Międzynarodowym Turniejem im. Feliksa Stamma, który odbędzie się w dniach od 9 do 12 września  w Warszawie. Trenerzy Zbigniew Raubo (koordynator), Ludwik Buczyński i Jerzy Baraniecki (asystenci) oraz wspomagający ich w zakresie OB, Waldemar Budziłek, pracują z czternastoma reprezentantami Polski, zaś pięciu innych zawodników trenuje w swoich klubach.

Powołania na zgrupowanie otrzymali: Dawid Jagodziński (Astoria Bydgoszcz, 49 kg), Jakub Słomiński (Wda Świecie, 49 kg), Tomasz Karyś (RUSHH Kielce, 52 kg), Marek Pietruczuk (Victoria Ostrołęka, 56 kg), Adrian Kowal (Olimp Lublin, 56 kg), Mateusz Polski (Róża Karlino, 60 kg), Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 64 kg), Łukasz Niemczyk (Champion Chojnów, 64 kg), Bartosz Gołębiewski (DKB Dzierżoniów, 75 kg), Paweł Rumiński (Legia Warszawa, 81 kg), Mateusz Tryc (Hetman Białystok, 81 kg), Arkadiusz Szwedowicz (Skorpion Szczecin, 81 kg), Paweł Wierzbicki (Boxing Sokółka, +91 kg) i Roger Hryniuk (Cristal Białystok, +91 kg).

Zawodnikami rezerwowymi, gotowymi na dodatkowe powołanie są: Daniel Tarka (Tygrys Elbląg, 49 kg), Radomir Obruśniak (Róża Karlino, 60 kg), Sebastian Konsek (RMKS Rybnik, 64 kg), Maksymilian Gibadło (Budo Krosno, 69 kg), Łukasz Stanioch (Skorpion Szczecin, 81 kg), Krystian Kawalerski (Olimp Szczecin, 91 kg) i Bartłomiej Krasuski (Broń Radom, 91 kg).

W klubach do MTB im. Feliksa Stamma przygotowywać się będą: Dawid Michelus (Kontra Elbląg, 60 kg), Przemysław Zyśk (Victoria Ostrołęka, 69 kg), Tomasz Kot (RUSHH Kielce, 69 kg), Tomasz Jabłoński (SAKO Gdańsk, 75 kg) i Michał Olaś (Legia Warszawa, 91 kg).

Niestety z powodu kontuzji w zawodach nie weźmie udziału wicemistrz Europy, Igor Jakubowski (91 kg), którego uraz wykluczył z walki finałowej podczas ME w Samokovie. W Warszawie nie wystąpią również pięściarze zawieszeni przez PZB w prawach reprezentanta po 1. Igrzyskach Europejskich w Baku.

41. ME SENIORÓW: TOMASZ JABŁOŃSKI ORAZ IGOR JAKUBOWSKI WICEMISTRZAMI STAREGO KONTYNENTU

samokov banner

Tomasz Jabłoński (75 kg) w swojej piątej – finałowej – walce podczas 41. Mistrzostw Europy Seniorów Boksie nie sprostał Rosjaninowi Petrowi Khamukovowi, przegrywając jednogłośnie na punkty. Tym samym kapitan reprezentacji Polski wywalczył w Samokovie srebrny medal, co jest jego życiowym sukcesem. Również na drugim stopniu podium turniej mistrzowski w Bułgarii ukończył Igor Jakubowski (91 kg), który z powodu kontuzji łokcia nie stanął do walki finałowej z Rosjaninem Evgeniyem Tishchenko.

Rywalizacja Tomasza Jabłońskiego i Petra Khamukova na pewno nie zostanie zapamiętana jako piękna, techniczna szermierka na pięści, tylko jako niezwykle zacięty, wyrównany pojedynek o każdy centymetr ringu dwóch ofensywnych zawodników, których naturalnym środowiskiem jest atak w półdystansie i nieustanna presja. Była to twarda walka, w której główną rolę odgrywały siła fizyczna, ringowe doświadczenie i psychika. Wszystkie rundy miały ten sam przebieg i trudno było w nich wskazać na zawodnika znacznie lepszego. Obaj finaliści, bazujący na podobnych atutach, próbowali przejąć inicjatywę i swoją aktywnością przekonać do siebie sędziów punktowych. Skuteczniejszym był w tym Rosjanin, którego przewaga nie była bynajmniej wielka, ale znalazła swoje odzwierciedlenie na kartach punktowych wszystkich rund.

Tomasz Jabłoński w całym turnieju, przez 15 rund swoich pojedynków, pokazał nie tylko wielkie umiejętności pięściarskie ale i nadzwyczajną wolę walki oraz ambicję, które wprawdzie w finale nie dały mu zwycięstwa ale na pewno sprawiły, że sportowiec z Gdyni zyskał jeszcze szersze grono kibiców niż miało to miejsce 10 dni temu. Wielkie brawa należą się sekundującemu mu w Bułgarii trenerowi Zbigniewowi Raubo, którego merytoryczne i praktyczne rady oraz atmosfera, jaką nasz szkoleniowiec stworzył wokół kadry, pomogły Tomkowi wznieść się na szczyt własnych możliwości.

Na marginesie dziękując TVP Sport za to, że uraczyła kibiców boksu olimpijskiego transmisją z walk półfinałowych i finałowych chciałbym zwrócić uwagę na swoiste „odkrycie” zawodów jakim był jeden z dwóch komentujących pojedynki, Hubert Migaczew, nomen-omen były trener kadry narodowej seniorów i Rafako Hussars Poland. Szkoda, że partner czującego się jak przysłowiowa ryba w wodzie trenera, raził brakiem podstawowej wiedzy pięściarskiej, wprowadzając w błąd widzów lapsusami i dziwnymi historiami, jak np. ta o rzekomej wygranej przez Tomka walce z Khamukovem (gdzieś w bliżej nieustalonym czasie i miejscu), co absolutnie mijało się z prawdą…

Dzisiaj w ringu dominowali Rosjanie zdobywając cztery złote medale. Dwa razy na najwyższym stopniu podium stanęli Irlandczycy, zaś po jednym złotym krążku przypadło w udziale Bułgarii, Chorwacji, Litwie oraz Wielkiej Brytanii. Nas cieszą oczywiście dwa srebrne medale i siódme miejsce w klasyfikacji medalowej. To wynik, który musi budzić szacunek i wiarę, że to, co najlepsze może nadejść podczas Mistrzostw Świata w Dausze oraz Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Vassili Egorov (Rosja, ur. 1993) – Harvey Horn (Wielka Brytania, 1995) 3-0

52 KG
Daniel Asenov (Bułgaria, ur. 1997) – Muhammad Ali (Wielka Brytania, 1996) 3-0

56 KG
Michael Conlon (Irlandia, 1991) – Qais Ashfaq (Wielka Brytania, 1993) 3-0

60 KG
Joseph Cordina (Wielka Brytania, 1991) – Otar Eranosyan (Gruzja, 1993) 3-0

64 KG
Vitaliy Dunaytsev (Rosja, 1992) – Pat McCormack (Wielka Brytania, 1995) 3-0

69 KG
Eimantas Stanionis (Litwa, 1994) – Pavel Kostromin (Białoruś, 1991) 3 TKO-I

75 KG
Petr Khamukov (Rosja, 1991) – Tomasz Jabłoński (Polska, 1988) 3-0

81 KG
Joe Ward (Irlandia, 1993) – Peter Mullenberg (Holandia, 1987) 3-0

91 KG
Evgeniy Tishchenko (Rosja, 1991) – Igor Jakubowski (Polska, 1992) WO.

+91 KG
Filip Hrgovic (Chorwacja, 1992) – Florian Schulz (Niemcy, 1994) 3-0

DAWID JAGODZIŃSKI TRZECIM POLAKIEM Z PRAWEM STARTU W MISTRZOSTWACH ŚWIATA

jagodzinski15

Oczekując na finałowy pojedynek Tomasza Jabłońskiego (75 kg) z Rosjaninem Petrem Khamukovem, którego stawką będzie złoty medal 41. Mistrzostw Europy Seniorów w Boksie oraz dekorację wicemistrza Europy Igora Jakubowskiego (91 kg), warto wspomnieć o jeszcze jednym sukcesie podopiecznego Zbigniewa Raubo i Ludwika Buczyńskiego. Otóż wczoraj kwalifikację do Mistrzostw Świata w Dausze otrzymał Dawid Jagodziński (49 kg). Piszę „otrzymał” a nie „wywalczył”, gdyż de facto zrobił to za niego ćwierćfinałowy rywal Harvey Horn, pokonując wczoraj Azera Rufata Huseynova.

Niestety podobnej „przysługi” nie zrobił Mateuszowi Trycowi (81 kg) Joshua Buatsi, który przegrał jednogłośnie na punkty z cenionym w Europie Holendrem Peterem Mullenbergiem. Tak, więc znamy nazwiska 90 zawodników z Europy, którzy otrzymali prawo startu w Mistrzostwach Świata. Teoretycznie do Kataru może jeszcze pojechać 6 Europejczyków (po jednym z wago od 56 kg do 81 kg), bo tyle „dzikich kart” ma jeszcze do rozdania AIBA.

Najwięcej kwalifikacji do Mistrzostw Świata w Dausze przypadło w udziale zawodnikom z Azerbejdżanu (komplet, czyli 10!), Wielkiej Brytanii i Ukrainy (8), Irlandii (7), Bułgarii, Rosji i Włoch (6), Białorusi i Hiszpanii (4), Francji, Gruzji, Holandii, Niemiec, Polski i Turcji (3), Armenii, Chorwacji, Litwy i Węgier (po 2) oraz Danii, Łotwy, Mołdawii, Rumunii i Szwecji (po 1).   

EUROPEJCZYCY Z PRAWEM STARTU W MISTRZOSTWACH ŚWIATA

49 KG
Brendan Irvine (Irlandia)
Muhammed Unlu (Turcja)
Dmytro Zamotayev (Ukraina)
Vassili Egorov (Rosja)
Tinko Banabakov (Bułgaria)
Rufat Huseynov (Azerbejdżan)
Harvey Horn (Wielka Brytania)
Samuel Carmona (Hiszpania)
Dawid Jagodziński (Polska)

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan)
Vincenzo Picardi (Włochy)
Hamza Touba (Niemcy)
Daniel Asenov (Bułgaria)
Nandor Csoka (Węgry)
Muhammad Ali (Wielka Brytania)
Kelvin de la Nieve (Hiszpania)
Igor Sopinskiy (Ukraina)
Koryun Soghomonyan (Armenia)

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja)
Dmitriy Asanov (Białoruś)
Tayfur Aliyev (Azerbejdżan)
Michael Conlon (Irlandia)
Francesco Maietta (Włochy)
Aram Avagyan (Armenia)
Qais Ashfaq (Wielka Brytania)
Fredrik Jensen (Dania)
Mykola Butsenko (Ukraina)

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan)
Sofiane Oumiha (Francja)
Sean McComb (Irlandia)
Joseph Cordina (Wielka Brytania)
Enrico Le Cruz (Holandia)
Elian Dimitrov (Bułgaria)
Otar Eranosyan (Gruzja)
Domenico Valentino (Włochy)
Adlan Abdurashidov (Rosja)

64 KG
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan)
Vincenzo Mangiacapre (Włochy)
Viktor Petrov (Ukraina)
Evaldas Petrauskas (Litwa)
Pat McCormack (Wielka Brytania)
Dean Walsh (Irlandia)
Vitaliy Dunaytsev (Rosja)
Johan Orozco (Hiszpania)
Dmitri Galagot (Mołdawia)

69 KG
Parviz Bagirov (Azerbejdżan)
Joshua Kelly (Wielka Brytania)
Yaroslav Samofalov (Ukraina)
Pavel Kostromin (Białoruś)
Clarence Goyeram (Szwecja)
Youba Ndiaye Sissokho (Hiszpania)
Eimantas Stanionis (Litwa)
Adam Nolan (Irlandia)
Simeon Chamov (Bułgaria)

75 KG
Michael O’Reilly (Irlandia)
Khaibula Musalov (Azerbejdżan)
Zoltan Harcsa (Węgry)
Zaal Kvachatadze (Gruzja)
Petr Khamukov (Rosja)
Salvatore Cavallaro (Włochy)
Tomasz Jabłoński (Polska)
Valeriy Kharlamov (Ukraina)
Max van der Pas (Holandia)

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan)
Valentino Manfredonia (Włochy)
Olexandr Khizhnyak (Ukraina)
Hrvoje Sep (Chorwacja)
Joe Ward (Irlandia)
Joshua Buatsi (Wielka Brytania)
Peter Mullenberg (Holandia)
Mikhail Dauhaliavets (Białoruś)
Cem Karlidag (Turcja)

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan)
Gevorg Manukyan (Ukraina)
Paul Omba Biongolo (Francja)
Evgeniy Tishchenko (Rosja)
Tervel Pulev (Bułgaria)
Nikolajs Grisunins (Łotwa)
Igor Jakubowski (Polska)
Sergey Korneyev (Białoruś)
Roman Fress (Niemcy)

+91 KG
Joseph Joyce (Wielka Brytania)
Magomedrasul Medzhidov (Azerbejdżan)
Tony Yoka (Francja)
Filip Hrgovic (Chorwacja)
Mihai Nistor (Rumunia)
Florian Schulz (Niemcy)
Petar Belberov (Bułgaria)
Mikheil Bakhtidze (Gruzja)
Ali Eren Demirezen (Turcja)

41. ME SENIORÓW: ZAWODNICY Z 11 KRAJÓW POWALCZĄ O ZŁOTE MEDALE. JAKUBOWSKI KONTUZJOWANY

jakubowski_03

Pięściarze z 11 krajów awansowali do jutrzejszych finałów 41. Mistrzostw Europy Seniorów w Boksie. Nas cieszy oczywiście fakt, że w gronie 20 najlepszych zawodników, którzy występowali na ringu w bułgarskim Samokovie jest dwóch podopiecznych trenerów Zbigniewa Raubo i Ludwika BuczyńskiegoTomasz Jabłoński (75 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg). Niestety drugi ze wspomnianych bohaterów naszej ekipy z powodu kontuzji nie stanie jutro do walki z Rosjaninem Evgeniyem Tishchenko i ostatecznie wróci do rodzinnego Konina ze srebrnym medalem.

- Odnowiła mi się kontuzja łokcia i nie ma co ryzykować powikłań, gdyż za niecałe 2 miesiące Mistrzostwa Świata w Katarze – napisał na jednym z serwisów społecznościowych nasz pięściarz. – Myślę że zrobiłem i tak dużo biorąc pod uwagę ostatnie lata polskiego boksu amatorskiego. Dziękuje wszystkim, którzy ze mną byli i trzymali kciuki. Bardzo mi szkoda, że nie mogę wystąpić w finale, ale zdrowie jest jedno i nawet za grube pieniądze się go nie kupi. Jutro Tomasz Jabłoński boksuje w finale i mam nadzieję, że wygra wojnę polsko-ruską. Trzymajcie kciuki za Tomka i za to żeby z moją ręką było OK. Kończę Mistrzostwa Europy ze srebrnym medalem. Smutne zakończenie, ale całokształt bez lipy – zakończył swój wpis ubiegłoroczny mistrz Unii Europejskiej wagi ciężkiej.

Najwięcej zawodników do finału wprowadziła ekipa Wielkiej Brytanii (5), wyprzedzając Rosję (4), Irlandię i Polskę (2) oraz Białoruś, Bułgarię, Chorwację, Gruzję, Holandię, Litwę i Niemcy (po 1).

WYNIKI II SERII WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

52 KG
Daniel Asenov (Bułgaria, ur. 1997) – Nandor Csoka (Węgry, 1996) 3-0
Muhammad Ali (Wielka Brytania, 1996) – Kelvin de la Nieve (Hiszpania, 1986) 3-0

60 KG
Joseph Cordina (Wielka Brytania, 1991) – Enrico Le Cruz (Holandia, 1993) 3-0
Otar Eranosyan (Gruzja, 1993) – Elian Dimitrov (Bułgaria, 1991) 3-0

69 KG
Pavel Kostromin (Białoruś, 1991) – Clarence Goyeram (Szwecja, 1990) 3-0
Eimantas Stanionis (Litwa, 1994) – Youba Ndiaye Sissokho (Hiszpania, 1991) 3-0

81 KG
Joe Ward (Irlandia, 1993) – Hrvoje Sep (Chorwacja, 1986) 3-0
Peter Mullenberg (Holandia, 1987) – Joshua Buatsi (Wielka Brytania, 1993) 3-0

+91 KG
Filip Hrgovic (Chorwacja, 1992) – Mihai Nistor (Rumunia, 1990) 2-1
Florian Schulz (Niemcy, 1994) – Petar Belberov (Bułgaria, 1990) TKO 3

[Fot. Barbara Sańko ©]

41. ME SENIORÓW: IGOR JAKUBOWSKI IDZIE ŚLADEM ANDRZEJA BIEGALSKIEGO. JEST DRUGI FINAŁ!

jakubowski_04

Z wielką radością i wzruszeniem, po raz drugi dzisiaj, przywołuję chlubną historię polskiego boksu olimpijskiego. Pół godziny po wielkim triumfie Tomasza Jabłońskiego, do finału 41. Mistrzostw Europy Seniorów w Boksie awansował bowiem drugi z Biało-Czerwonych, Igor Jakubowski (91 kg). Ubiegłoroczny złoty medalista Mistrzostw Unii Europejskiej nie zostawił rywalowi złudzeń, wygrywając pewnie jednogłośnie na punkty.

Przy okazji sukcesu Tomka wspomniałem o 1993 roku, kiedy to w tureckiej Bursie dwaj Polacy (Jacek Bielski i Robert Ciba) wystąpili w finale Mistrzostw Starego Kontynentu. Kiedy jednak po raz ostatni w finale wystąpili nasi zawodnicy wag średniej (75 kg) i ciężkiej (91 kg)? W latach, kiedy naszych dzisiejszych bohaterów nie było jeszcze na świecie! W 1987 roku w Turynie Henryk Petrich zdobył medal srebrny, zaś 40 (!) lat temu, w 1975 roku Andrzej Biegalski stanął na najwyższym stopniu podium Mistrzostw Europy w Katowicach.

Wróćmy jednak do półfinałowego pojedynku Igora Jakubowskiego, który stanął dzisiaj w szranki z 31-letnim Nikolajsem Grisuninsem, który bodajże w swoim kraju nie przegrał choćby pojedynku, 14 razy zdobywając złote medale Mistrzostw Łotwy. Jego sława była wyłącznie lokalna, ale z racji startów w wielu turniejach mistrzowskich oraz w lidze WSB, wydawał się być rywalem zasługującym na szacunek i uwagę. Pierwsze dwa starcia to niekwestionowana dominacja Igora, którego każda akcja w ofensywie niosła Grisuninsowi zagrożenie porażki przed czasem. Były zresztą przynajmniej dwa takie momenty, kiedy wydawało się, że arbiter ringowy będzie liczył Łotysza, ale ten zdołał przetrwać kryzys i w ostatniej odsłonie, widząc momenty przestoju w boksie Jakubowskiego, ruszył do ataku.

Ostatnia runda wpłynęła tylko pośrednio na punktację pojedynku, gdyż sędziowie z Litwy i Azerbejdżanu zapisali ją na konto Grisuninsa, ale nie mogło to odebrać zwycięstwa zdecydowanie lepszemu pięściarzowi, jakim był Polak. Na jego korzyść trzykrotnie punktował (30-27) zresztą sędzia z Tunezji, będąc pod wrażeniem nie tylko siły i dynamiki Igora, ale także jego dobrej techniki. W wielkim finale naszego mistrza czeka – podobnie jak i na Tomasza Jabłońskiego – Rosjanin, Evgeniy Tishchenko, który dość łatwo uporał się z faworytem gospodarzy, Tervelem Pulevem.

WYNIKI I SERII WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Vassili Egorov (Rosja, ur. 1993) – Tinko Banabakov (Bułgaria, 1994) 3-0
Harvey Horn (Wielka Brytania, 1995) – Rufat Huseynov (Azerbejdżan, 1997) 3-0

56 KG
Michael Conlon (Irlandia, 1991) – Francesco Maietta (Włochy, 1996) 3-0
Qais Ashfaq (Wielka Brytania, 1993) – Aram Avagyan (Armenia, 1991) 3-0

64 KG
Pat McCormack (Wielka Brytania, 1995) – Evaldas Petrauskas (Litwa, 1992) 3-0
Vitaliy Dunaytsev (Rosja, 1992) – Dean Walsh (Irlandia, 1994) 3-0

75 KG
Petr Khamukov (Rosja, 1991) – Zaal Kvachatadze (Gruzja, 1990) 3-0
Tomasz Jabłoński (Polska, 1988) – Salvatore Cavallaro (Włochy, 1995) 3-0

91 KG
Evgeniy Tishchenko (Rosja, 1991) – Tervel Pulev (Bułgaria, 1983) 3-0
Igor Jakubowski (Polska, 1992) – Nikolajs Grisunins (Łotwa, 1984) 3-0

[Fot. Barbara Sańko ©]

41. ME SENIORÓW: TOMASZ JABŁOŃSKI W FINALE! PO 22 LATACH POLAK WALCZY O ZŁOTO!

pantera04

22 lata czekaliśmy na występ Polaka w finale Mistrzostw Europy Seniorów w Boksie. Jesienią 1993 roku cieszyliśmy się ze złotego medalu Jacka Bielskiego i srebra Roberta Ciby, by przez kolejne dwie dekady przeżywać chwile większej lub mniejszej słabości. Mamy to jednak za sobą, gdyż przed momentem śladem wspomnianych, dawnych mistrzów poszedł Tomasz Jabłoński (75 kg), który po niezwykle trudnym, pełnym fauli ze strony Salvatore Cavallaro pojedynku podniósł do góry ręce w geście zasłużonego triumfu! Brawo Tomasz!

Ponad półtorej godziny od początku walk półfinałowych 41. Mistrzostw Europy Seniorów w Boksie, które rozgrywane są w bułgarskim mieście Samokov, czekaliśmy na pojedynek naszego kapitana. Najlepszy polski pięściarz minionego sezonu ligi WSB w drodze do wymarzonego finału stanął oko w oko ze znanym sobie właśnie z WSB Włochem, tym samym, którego pokonał po emocjonującym boju w Koninie.

Po sześciu miesiącach niewiele zmieniło się w stylu boksowania leworęcznego Salvatore Cavallaro, który bazując na mocnych kombinacjach bitych z obu rąk, natychmiast po swoich akcjach ofensywnych przechodził do „brudnego” klinczu, w którym nie stronił od fauli. Manierę Włocha znał zapewne arbiter ringowy z Finlandii, Allan Roos, którego oglądaliśmy wielokrotnie na ringach WSB. W trakcie walki z Tomaszem Jabłońskim wielokrotnie studził aktywnego w klinczach Cavallaro, ale na odebraniu mu punktu przez ostrzeżenie niestety nie zdecydował się.

Tomasz Jabłoński, po wyrównanej, jakkolwiek przegranej niejednogłośnie – zdaniem sędziów – pierwszej rundzie, w którym boksował nie tylko z rywalem ale i z tremą, we właściwy sobie rytm walki wszedł od początku drugiego starcia. Wówczas to kilkakrotnie mocno „naruszył” zdrowie Włocha, który na twarzy nosił już ślady poprzednich trzech pojedynków. Podobnie jak w lutym w Koninie, rozbił nos Cavallaro, coraz częściej trafiając czysto przeciwnika. W efekcie sędziowie, widząc także dobrą pracę w obronie i aktywność, dali mu przewagę w stosunku 2-1. O wszystkim zadecydować miało trzecie starcie. Tomasz, jak na doświadczonego zawodnika przystało, nie zmarnował swojej szansy, każdą akcją w ofensywie podkreślając swoją bokserską wyższość nad walczącym coraz bardziej anty-boksersko rywalem.

Po zakończeniu pojedynku Allan Roos podniósł do góry rękę Polaka, ogłaszając jego zasłużone, jednogłośne zwycięstwo. Arbiter punktowy z Kazachstanu na konto Tomasza zapisał trzy rundy, punktując 30-27, zaś sędzina z Kanady i sędzia z Uzbekistanu dwie (odpowiednio po 29-28). W walce finałowej rywalem „Pantery” z Gdyni będzie Rosjanin Petr Khamukov, który w ostatniej chwili wyprzedził go w indywidualnym rankingu ligi WSB.

NAZWISKA 70 ZAWODNIKÓW, KTORZY ZDOBYLI KWALIFIKACJE DO MŚ. DWÓCH POLAKÓW NA PEWNO POJEDZIE DO DOHY

doha15

Przy okazji śledzenia losów zawodników rywalizujących w 41. Mistrzostwach Europy Seniorów w Boksie warto przedstawić zasady kwalifikacji do najważniejszej w tym roku na świecie imprezy mistrzowskiej. Podczas Mistrzostw Świata w Dausze (Doha) wystąpi 260 zawodników (w tym 90 z Europy), z których 246 zostanie wyłonionych w formule kwalifikacyjnej, Pozostałe 14 miejsc przypadnie w udziale gospodarzom, czyli reprezentacji Kataru (8 zawodników) oraz zawodnikom, którzy otrzymają tzw. dzikie karty (6 miejsc, które otrzyma po jednym zawodniku z wag od 56 kg do 81 kg).

Za nami jest już pierwszy etap kwalifikacji, jakim były 1. Igrzyska Europejskie w Baku, podczas których rozdano 30 paszportów do Dohy. Otrzymali je na ogół finaliści turnieju oraz półfinaliści, którzy przegrali ze złotymi medalistami IE. Od tej zasady znalazło się pięć odstępstw, spowodowanych decyzjami federacji Rosji i Chorwacji, które zdecydowały się nie zgłaszać do Mistrzostw Świata następujących zawodników: Batora Sagaluyeva (Rosja, 49 kg), Alexandra Besputina (Rosja, 69 kg), Maxima Koptyakova (Rosja, 75 kg), Sadama Magomedova (Rosja, 91 kg) oraz Josipa Bepo Filipi (Chorwacja, 91 kg). W ich miejsce automatycznie weszli czterej medaliści i jeden ćwierćfinalista.

W związku z tym, że Mistrzostwa Europy w Samokovie weszły w fazę półfinałów, znamy już nazwiska 70 europejskich pięściarzy, którzy zdobyli prawo walki podczas Mistrzostw Świata w Dosze. Pozostałych 20 nazwisk poznamy jutro – będą nimi pięściarze, którzy przegrali w ćwierćfinałach pojedynki z finalistami.

Na dziś dzień najwięcej kwalifikacji do Mistrzostw Świata przypadło w udziale zawodnikom z Azerbejdżanu (komplet, czyli 10!), Wielkiej Brytanii (8), Irlandii (6), Bułgarii, Rosji, Ukrainy i Włoch (po 5), Francji (3), Białorusi, Chorwacji, Gruzji, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Niemiec, Polski i Węgier (po 2), Armenii, Łotwy, Rumunii, Szwecji i Turcji (po 1).  

A jak wygląda sytuacja na innych kontynentach? Podczas Mistrzostw Świata wystąpi 66 zawodników, wyłonionych w drodze kwalifikacji azjatyckich (ASBC Asian Confederation, od 26 sierpnia do 5 września), 50 amerykańskich (AMBC American Confederation, 15-23 sierpnia), 30 afrykańskich (AFBC African Confederation, 15-25 sierpnia) oraz 18 z Oceanii (OCBC Oceania Confederation, od 29 sierpnia do 5 września).

EUROPEJSCY ZAWODNICY, KTÓRZY JUŻ WYWALCZYLI SOBIE PRAWO STARTU W MISTRZOSTWACH ŚWIATA

49 KG
Brendan Irvine (Irlandia)
Muhammed Unlu (Turcja)
Dmytro Zamotayev (Ukraina)
Vassili Egorov (Rosja)
Tinko Banabakov (Bułgaria)
Rufat Huseynov (Azerbejdżan)
Harvey Horn (Wielka Brytania)

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan)
Vincenzo Picardi (Włochy)
Hamza Touba (Niemcy)
Daniel Asenov (Bułgaria)
Nandor Csoka (Węgry)
Muhammad Ali (Wielka Brytania)
Kelvin de la Nieve (Hiszpania)

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja)
Dmitriy Asanov (Białoruś)
Tayfur Aliyev (Azerbejdżan)
Michael Conlon (Irlandia)
Francesco Maietta (Włochy)
Aram Avagyan (Armenia)
Qais Ashfaq (Wielka Brytania)

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan)
Sofiane Oumiha (Francja)
Sean McComb (Irlandia)
Joseph Cordina (Wielka Brytania)
Enrico Le Cruz (Holandia)
Elian Dimitrov (Bułgaria)
Otar Eranosyan (Gruzja)

64 KG
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan)
Vincenzo Mangiacapre (Włochy)
Viktor Petrov (Ukraina)
Evaldas Petrauskas (Litwa)
Pat McCormack (Wielka Brytania)
Dean Walsh (Irlandia)
Vitaliy Dunaytsev (Rosja)

69 KG
Parviz Bagirov (Azerbejdżan)
Joshua Kelly (Wielka Brytania)
Yaroslav Samofalov (Ukraina)
Pavel Kostromin (Białoruś)
Clarence Goyeram (Szwecja)
Youba Ndiaye Sissokho (Hiszpania)
Eimantas Stanionis (Litwa)

75 KG
Michael O’Reilly (Irlandia)
Khaibula Musalov (Azerbejdżan)
Zoltan Harcsa (Węgry)
Zaal Kvachatadze (Gruzja)
Petr Khamukov (Rosja)
Salvatore Cavallaro (Włochy)
Tomasz Jabłoński (Polska)

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan)
Valentino Manfredonia (Włochy)
Olexandr Khizhnyak (Ukraina)
Hrvoje Sep (Chorwacja)
Joe Ward (Irlandia)
Joshua Buatsi (Wielka Brytania)
Peter Mullenberg (Holandia)

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan)
Gevorg Manukyan (Ukraina)
Paul Omba Biongolo (Francja)
Evgeniy Tishchenko (Rosja)
Tervel Pulev (Bułgaria)
Nikolajs Grisunins (Łotwa)
Igor Jakubowski (Polska)

+91 KG
Joseph Joyce (Wielka Brytania)
Magomedrasul Medzhidov (Azerbejdżan)
Tony Yoka (Francja)
Filip Hrgovic (Chorwacja)
Mihai Nistor (Rumunia)
Florian Schulz (Niemcy)
Petar Belberov (Bułgaria)

41. ME SENIORÓW: SZEŚĆ SZANS BRYTYJCZYKÓW. FRANCUZI, TURCY I UKRAIŃCY BEZ MEDALI

Dzisiaj w Samokovie dzień przerwy w pojedynkach 41. Mistrzostw Europy Seniorów w Boksie. 40 najlepszych zawodników ma więc czas na niezbędny odpoczynek, względnie zagojenie drobnych urazów. Jutro o medale walczyć będą przedstawiciele aż 20 krajów. Najwięcej finałowych szans – sześć – mają zawodnicy Wielkiej Brytanii (pięciu Anglików i Walijczyk), Bułgarzy i Rosjanie – po pięć oraz Irlandczycy – trzy. Uwaga polskich kibiców skierowana będzie na Tomasza Jabłońskiego (75 kg) oraz Igora Jakubowskiego (91 kg).

Podobnie jak Polacy dwa medale z Bułgarii przywiozą ekipy Chorwacji, Gruzji, Hiszpanii, Holandii, Litwy i Włoch, zaś po jednym krążku wywalczą zawodnicy z Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Niemiec, Rumunii, Szwecji i Węgier.

Niespodzianką jest na pewno brak w strefie medalowej pięściarzy z takich krajów jak Francja, Mołdawia, Turcja czy Ukraina. Z drugiej strony wspomniani Ukraińcy wywalczyli aż pięć kwalifikacji do Mistrzostw Świata podczas niedawnych 1. Igrzysk Europejskich w Baku.

Najstarszym medalistą 41, Mistrzostw Europy będzie Bułgar Tervel Pulev (91 kg), który 10 stycznia skończył 32 lata. O półtorej roku mniej ma jutrzejszy przeciwnik Igora Jakubowskiego, Nikolajs Grisunins z Łotwy (ur. 11 sierpnia 1984 r.). Po drugiej stronie bieguna znajdują się Bułgar Daniel Asenov (ur. 17 maja 1997 r.) i Azer Rufat Huseynov (ur. 25 kwietnia 1997 r.), którzy ledwie skończyli 18 lat. Ogółem pięciu medalistów to jeszcze nastolatkowie.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Vassili Egorov (Rosja, ur. 1993) – Samuel Carmona (Hiszpania, 1995) 3-0
Tinko Banabakov (Bułgaria, 1994) – Kirill Serikov (Estonia, 1993) 3-0
Rufat Huseynov (Azerbejdżan, 1997) – Iulian Ivanov (Mołdawia, 1996) 3-0
Harvey Horn (Wielka Brytania, 1995) – Dawid Jagodziński (Polski, 1993) 3-0

52 KG
Daniel Asenov (Bułgaria, 1997) – Igor Sopinskiy (Ukraina, 1994) 3-0
Nandor Csoka (Węgry, 1996) – Dodji Ayigah (Belgia, 1993) 3-0
Muhammad Ali (Wielka Brytania, 1996) – Koryun Soghomonyan (Armenia, 1993) 3-0
Kelvin de la Nieve (Hiszpania, 1986) – Elie Konki (Francja, 1992) TKO-I 1

56 KG
Michael Conlon (Irlandia, 1991) – Fredrik Jensen (Dania, 1995) 3-0
Francesco Maietta (Włochy, 1996) – Nurettin Ovat (Turcja, 1995) 2-1
Aram Avagyan (Armenia, 1991) – Razvan Andreiana (Rumunia, 1990) 3-0
Qais Ashfaq (Wielka Brytania, 1993) – Mykola Butsenko (Ukraina, 1991) 3-0

60 KG
Joseph Cordina (Wielka Brytania, 1991) – Domenico Valentino (Włochy, 1984) TKO-I 1
Enrico Le Cruz (Holandia, 1993) – Mateo Komadina (Chorwacja, 1993) TKO 1 (kontuzja)
Elian Dimitrov (Bułgaria, 1991) – Yasin Yilmaz (Turcja, 1994) 3-0
Otar Eranosyan (Gruzja, 1993) – Adlan Abdurashidov (Rosja, 1990) 3-0

64 KG
Evaldas Petrauskas (Litwa, 1992) – Hovhannes Bachkov (Armenia, 1992) 3-0
Pat McCormack (Wielka Brytania, 1995) – Johan Orozco (Hiszpania, 1994) 3-0
Dean Walsh (Irlandia, 1994) – Georgian Mihai Nyeki (Węgry, 1987) 3-0
Vitaliy Dunaytsev (Rosja, 1992) – Dmitri Galagot (Mołdawia, 1992) 3-0

69 KG
Pavel Kostromin (Białoruś, 1991) – Adam Nolan (Irlandia, 1987) 3-0
Clarence Goyeram (Szwecja, 1990) – Souleymane Cissokho (Francja, 1991) 2-1
Youba Ndiaye Sissokho (Hiszpania, 1991) – Zdenek Chladek (Czechy, 1990) 3-0
Eimantas Stanionis (Litwa, 1994) – Simeon Chamov (Bułgaria, 1990) 3-0

75 KG
Zaal Kvachatadze (Gruzja, 1990) – Arman Hovhikyan (Armenia, 1988) 3-0
Petr Khamukov (Rosja, 1991) – Valeriy Kharlamov (Ukraina, 1994) 3-0
Salvatore Cavallaro (Włochy, 1995) – Troy Williamson (Wielka Brytania, 1991) 2-0
Tomasz Jabłoński (Polska, 1988) – Max van der Pas (Holandia, 1993) 2-1

81 KG
Hrvoje Sep (Chorwacja, 1986) – Radoslav Pantaleyev (Bułgaria, 1993) 2-1
Joe Ward (Irlandia, 1993) – Mikhail Dauhaliavets (Białoruś, 1990) 3-0
Joshua Buatsi (Wielka Brytania, 1993) – Mateusz Tryc (Polska, 1991) 3-0
Peter Mullenberg (Holandia, 1987) – Cem Karlidag (Turcja, 1990) 2-1

91 KG
Evgeniy Tishchenko (Rosja, 1991) – Sergey Korneyev (Białoruś, 1988) 3-0
Tervel Pulev (Bułgaria, 1983) – Roy Korving (Holandia, 1995) 3-0
Nikolajs Grisunins (Łotwa, 1984) – Seyda Keser (Turcja, 1994) 3-0
Igor Jakubowski (Polska, 1992) – Roman Fress (Niemcy, 1992) 3-0

+91 KG
Filip Hrgovic (Chorwacja, 1992) – Mikheil Bakhtidze (Gruzja, 1988) 3-0
Mihai Nistor (Rumunia, 1990) – Igor Shevadzutskiy (Ukraina, 1990) 3-0
Florian Schulz (Niemcy, 1994) – Ali Eren Demirezen (Turcja, 1990) 3-0
Petar Belberov (Bułgaria, 1990) – Magomed Omarov (Rosja, 1989) 3-0

41. ME SENIORÓW: MATEUSZ TRYC BEZ MEDALU. POLSKIE KWALIFIKACJE DO MŚ W PIĘŚCIACH ANGLIKÓW

tryc03

Mocno trzymaliśmy kciuki za Mateusza Tryca (81kg), który jako czwarty z Biało-Czerwonych stanął wczoraj wieczorem w Samokovie do walki o medal 41. Mistrzostw Europy Seniorów. Polak podjął ambitną, twardą walkę z Anglikiem Joshua Buatsim, ale po jej zakończeniu do góry powędrowała ręka rywala. Teraz Mateuszowi i polskim kibicom pozostaje trzymać kciuki za półfinałowy bój Anglika, który – o ile pokona Holendra Petera Mullenberga - zapewni Trycowi kwalifikację do tegorocznych Mistrzostw Świata. 

Podopieczny Zbigniewa Raubo i Ludwika Buczyńskiego rozpoczął bardzo mocno, czym raczej zaskoczył ciemnoskórego, nieco wyższego przeciwnika, który w tym sezonie boksował bez sukcesów w lidze WSB w barwach British Lionhearts. Urozmaicony boks Polaka i skuteczny pressing zrobiły wrażenie na dwóch z trzech sędziów punktowych, którzy premierowe starcie zapisali na jego konto. W dalszej części pojedynku Mateusz starał się konsekwentnie realizować swoją taktykę walki w naturalnym dla siebie półdystansie, ale Buatsi, pouczony przez narożnik, zaczął coraz skuteczniej neutralizować jego poczynania, bijąc celnie z dystansu. Anglik systematycznie przejmował inicjatywę, imponując przygotowaniem fizycznym i kondycją, co na pewno miało wpływ na punktację dwóch ostatnich rund. Ostatecznie jego przewagę w stosunku 29-28 dostrzegli sędziowie ze Szwecji i Gruzji, zaś ich argentyński kolega wszystkie starcia zapisał na konto Anglika (30-27).

Tak, jak wspomniałem czekamy teraz na pojedynki półfinałowe, w których dopingować będziemy nie tylko naszych medalistów, Tomasza Jabłońskiego (75 kg) i Igora Jakubowskiego (91 kg), ale i dwóch angielskich pięściarzy. Jeśli Joshua Buatsi oraz Harvey Horn wygrają jutro swoje pojedynki, zapewnią kwalifikację do Mistrzostw Świata Mateuszowi Trycowi i Dawidowi Jagodzińskiemu (49 kg).

41. ME SENIORÓW: JABŁOŃSKI I JAKUBOWSKI ZDJĘLI Z POLSKIEGO BOKSU SIEDMIOLETNIĄ KLĄTWĘ

hussars_konfa

Dwaj liderzy reprezentacji Polski i ekipy Rafako Hussars Poland, Tomasz Jabłoński (75 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg), wygrali swoje walki ćwierćfinałowe podczas 41. Mistrzostw Europy Seniorów (elite) w Boksie, zapewniając sobie co najmniej brązowe medale. Ich śladem nie poszedł niestety Dawid Jagodziński (49 kg), dla którego był to dopiero pierwszy turniejowy bój. Tym samym Tomasz oraz Igor zdjęli klątwę niemocy, jaka tkwiła na naszych pięściarzach od 2008 roku, kiedy Marcin Łęgowski – jako ostatni z Biało-Czerwonych stanął na najniższym stopniu podium Mistrzostw Europy w Liverpoolu.

Dodajmy, że dwa medale Polaków to najlepszy medalowy wynik od czasu Mistrzostw Europy w Puli (2004), kiedy to zawodnicy trenowani przez Ludwika Buczyńskiego (Andrzej Rżany, Andrzej Liczik oraz Aleksy Kuziemski) zdobyli trzy brązowe krążki. Biorąc pod uwagę, że dzisiaj w ringu przed szansą awansu do półfinału stanie jeszcze Mateusz Tryc (81 kg), wspomniana przeze mnie historia może zostać co najmniej powtórzona.

Pierwszy bohaterem naszej ekipy został Tomasz Jabłoński, dla którego pojedynek z Holendrem Maxem Van der Pasem był już trzecim w turnieju (wcześniej wygrał z Finem Dmytro Tretyakiem i Szwedem Leonem Chartoyem). Nasz kapitan na szali postawił dzisiaj wszystkie swoje atuty – nieustępliwość, ambicję, ringową presję, skuteczność w ataku i uwagę w obronie i niebezpieczny dla rywala półdystans. Jego dynamiczne ataki okazały się skuteczną bronią na zrównoważony, dystansowy boks rywala, w którym rodzimi fachowcy od pewnego czasu widzą następcę dawnych mistrzów Pedro van Raamsdonka, Petera Zwezeerijnena, czy Orhana Delibasa. Ostatecznie po trzech rundach twardej i miejscami wyrównanej rywalizacji dwaj sędziowie (Azer i Marokańczyk) opowiedzieli się po stronie Polaka po 29-28, zaś Chińczyk wyżej ocenił dyspozycję Holendra w każdej z rund (30-27).

Dzięki niejednogłośnej wygranej Tomasz Jabłoński zapewnił sobie awans do półfinału, w którym stanie w szranki z doskonale sobie znanym Salvatore Cavallaro, którego pokonał w tym roku na polskim ringu w pierwszym meczu ligi WSB z Italia Thunder. Włoch dzisiaj wygrał dwa do remisu z Anglikiem Troyem Williamsonem.

Nie zawiódł polską ekipę i swoich licznych kibiców ubiegłoroczny mistrz Unii Europejskiej, Igor Jakubowski, który po raz drugi stanął miedzy linami ringu w Samokovie (w 1/8 finału wygrał z Albańczykiem Christianem Demajem). Dzisiaj na drodze „Cygana” do strefy medalowej Mistrzostw Europy był mocny fizycznie Niemiec rosyjskiego pochodzenia, Roman Fress. Obaj zawodnicy nie szczędzili sobie razów w ringu ale dokładniejszym w swoich akcjach był mistrz Polski, którego boks przypadł do gustu nie tylko obserwatorom, ale trójce punktujących sędziów. Rosjanin i Argentyńczyk dostrzegli przewagę Igora w każdej z rund (po 30-27), zaś sędzina z Algierii oddała jedno starcie ambitnemu Niemcowi (punktowała 29-28 dla Jakubowskiego).

Kolejną przeszkodą Igora jakubowskiego w drodze do finału Mistrzostw Starego Kontynentu będzie doświadczony Łotysz Nikolai Grisunins, który dzisiaj pewnie wypunktował (3-0) Turka Seydę Kesera.

Wielka szkoda, że życiowej szansy wywalczenia medalu Mistrzostw Europy nie wykorzystał Dawid Jagodziński (49 kg). Przez cały pojedynek z Polakiem skuteczniejszy boks zaprezentował jednak młody-zdolny Anglik Harvey Horn, którego wygraną zgodnie widziała trójka sędziowska. Gruzin i Włoch punktowali 30-27 dla Horna, zaś sędzia z Tajwanu dał jedno starcie Polakowi (29-28 dla Anglika).

41. ME SENIORÓW: ZAWODNICY Z 28 KRAJÓW W ĆWIERĆFINAŁACH. NAJWIĘCEJ BUŁGARÓW, ANGLIKÓW I ROSJAN

samokov banner

Zawodnicy z aż 28 krajów staną do walk decydujących o medalach 41. Mistrzostw Europy seniorów w boksie. W gronie 80 pięściarzy, których dzisiaj zobaczymy na ringu w bułgarskim Samokovie będzie także czterech Polaków – Dawid Jagodziński (49 kg), Tomasz Jabłoński (75 kg), Mateusz Tryc (81 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg).

Najwięcej zawodników do ćwierćfinałów wprowadzili gospodarze (7), wyprzedzając Anglików i Rosjan (po 6), Turków (5), Hiszpanów, Holendrów, Irlandczyków, Ormian, Polaków i Ukraińców (po 4), Białorusinów, Chorwatów, Gruzinów i Włochów (po 3), Francuzów, Litwinów, Mołdawian, Niemców, Rumunów i Węgrów (po 2). Tylko jedną szansę na medal będą mieli zawodnicy z Azerbejdżanu, Belgii, Czech, Danii, Estonii, Łotwy, Szwecji i Walii.

Wspomniana statystyka w niektórych miejscach jest jednak myląca, gdyż np. Azerowie – najlepsza drużyna zakończonych niedawno 1. Igrzysk Europejskich w Baku – przywieźli do Samokova tylko jednego zawodnika (Rufata Huseynova w wadze do 49 kg), by ten wywalczył dziesiątą, brakującą kwalifikacje do Mistrzostw Świata.

Już na etapie eliminacji zanotowano kilka ciekawych rozstrzygnięć. Warto tu odnotować zwycięstwa irlandzkiego rutyniarza, Adama Nolana (69 kg), nad Turkiem Onderem Sipalem i Rosjaninem Radzhabem Butayevem (wywalczył kwalifikację olimpijska przez ranking WSB). Wielkiej sztuki dokonał w Bułgarii Salvatore Cavallaro (75 kg), którego w meczu WSB pokonał w tym roku Tomasz Jabłoński. Młody Włoch najpierw wyeliminował klasowego Niemca Denisa Radovana, by w 1/8 finału pokonać jednego z faworytów do złota, Francuza Christiana M’Billi Assomo. Mniej szczęścia miał inny zawodnik z Italii, Guido Vianello (+91 kg). W pierwszym pojedynku pokonał wprawdzie naszego mistrza, Pawła Wierzbickiego, ale w drugiej próbie uległ niejednogłośnie na punkty rosyjskiemu siłaczowi, Magomedowi Omarovowi.

WYNIKI WALK 1/8 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Samuel Carmona (Hiszpania) – Manuel Cappai (Włochy) 2-1
Kirill Serikov (Estonia) – David Albrdian (Izrael) 2-1
Tinko Banabakov (Bułgaria) – Artur Hovhannisyan (Armenia) 3-0
Rufat Huseynov (Azerbejdżan) – Mikheil Kazandzhiani (Gruzja) 3-0
Iulian Ivanov (Mołdawia) – Istvan Ungvari (Węgry) 3-0
Harvey Horn (Anglia) – Sergej Neumann (Niemcy) 3-0

52 KG
Igor Sopinskiy (Ukraina) – Viliam Tanko (Słowacja) 2-1
Nandor Csoka (Węgry) – Ferhat Pehlivan (Turcja) 2-1
Dodji Ayigah (Belgia) – Sergey Loban (Białoruś) DQ 3
Muhammad Ali (Anglia) – Alexander Riscan (Mołdawia) 3-0
Elie Konki (Francja) – Vyacheslav Tashkarakov (Rosja) 3-0

56 KG
Michael Conlon (Irlandia) – Anthony Bret (Francja) 3-0
Fredrik Jensen (Dania) – Stefan Ivanov (Bułgaria) 3-0
Francesco Maietta (Włochy) – Norbert Herczeg (Węgry) 3-0
Nurettin Ovat (Turcja) – Veaceslav Gojan (Mołdawia) TKOI 2
Aram Avagyan (Armenia) – Matti Koota (Finlandia) 3-0
Razvan Andreiana (Rumunia) – Michal Takacs (Słowacja) 3-0
Qais Ashfaq (Anglia) – Krenar Zeneli (Albania) 3-0
Mykola Butsenko (Ukraina) – Omar El Hag (Niemcy) 2-1

60 KG
Domenico Valentino (Włochy) – Vazgen Safaryants (Białoruś) 2-1
Joseph Cordina (Walia) – Dawid Michelus (Polska) 3-0
Mateo Komadina (Chorwacja) – Samvel Barseghyan (Armenia) 2-1
Enrico Le Cruz (Holandia) – Marsel Terteryan (Dania) 3-0
Yasin Yilmaz (Turcja) – Ionut Baluta (Rumunia) 3-0
Elian Dimitrov (Bułgaria) – Bashir Hassan (Szwecja) 3-0
Otar Eranosyan (Gruzja) – Robert Harutunjan (Niemcy) 3-0
Adlan Abdurashidov (Rosja) – Edgaras Skurdelis (Litwa) 3-0

64 KG
Evaldas Petrauskas (Litwa) – Viktor Agateljan (Czechy) 3-0
Hovhannes Bachkov (Armenia) – Enock Mwandila (Dania) 3-0
Pat McCormack (Anglia) – Fatih Keles (Turcja) 3-0
Johan Orozco (Hiszpania) – Kastriot Sopa (Niemcy) 3-0
Dean Walsh (Irlandia) – Florentin Niculescu (Rumunia) 3-0
Georgian Mihai Nyeki (Węgry) – Dionisios Pefanis (Grecja) 3-0
Dmitri Galagot (Mołdawia) – Airin Ismetov (Bułgaria) DQ 3
Vitaliy Dunaytsev (Rosja) – Evgeniy Dauhaliavets (Białoruś) 3-0

69 KG
Adam Nolan (Irlandia) – Radzhab Butayev (Rosja) 3-0
Pavel Kostromin (Białoruś) – Albi Sorra (Albania) 3-0
Souleymane Cissokho (Francja) – Marian Pita (Rumunia) 3-0
Clarence Goyeram (Szwecja) – Wouter Djokic (Holandia) 3-0
Youba Ndiaye Sissokho (Hiszpania) – Vasili Belous (Mołdawia) 2-1
Zdenek Chladek (Czechy) – Lazar Stanojevic (Serbia) 3-0
Simeon Chamov (Bułgaria) – Gela Abashidze (Gruzja) 3-0
Eimantas Stanionis (Litwa) – Balazs Bacskai (Węgry) 3-0

75 KG
Arman Hovhikyan (Armenia) – Osman Aydin (Turcja) 3-0
Zaal Kvachatadze (Gruzja) – Andrej Bakovic (Slowenia) 3-0
Valeriy Kharlamov (Ukraina) – Vitaliy Bondarenko (Białoruś) WO.
Petr Khamukov (Rosja) – Ibrahim Boulafdal (Belgia) 3-0
Salvatore Cavallaro (Włochy) – Christian M’Billi Assomo (Francja) 3-0
Troy Williamson (Anglia) – Damian Biacho (Hiszpania) 3-0
Tomasz Jabłoński (Polska) – Leon Chartoy (Szwecja) 2-1
Max van der Pas (Holandia) – Asmer Bilali (Albania) 3-0

81 KG
Hrvoje Sep (Chorwacja) – Alejandro Camacho (Hiszpania) 3-0
Radoslav Pantaleyev (Bułgaria) – Bosko Draskovic (Czarnogóra) TKO 3
Joe Ward (Irlandia) – Nikoloz Sekhniashvili (Gruzja) 3-0
Mikhail Dauhaliavets (Białoruś) – Vegar Tregren (Norwegia) 3-0
Mateusz Tryc (Polska) – Matus Strnisko (Słowacja) DQ 3
Joshua Buatsi (Anglia) – Ainar Karlson (Estonia) 3-0
Cem Karlidag (Turcja) – Norbert Harcsa (Węgry) 3-0
Peter Mullenberg (Holandia) – Uke Smajli (Szwajcaria) 3-0

91 KG
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Darren O’Neill (Irlandia) 3-0
Sergey Korneyev (Białoruś) – Tomi Honka (Finlandia) 3-0
Tervel Pulev (Bułgaria) – Erik Tlkanec (Słowacja) 3-0
Roy Korving (Holandia) – Kevin Melhus (Norwegia) 3-0
Seyda Keser (Turcja) – Gabriel Richards (Szwecja) 2-1
Nikolajs Grisunins (Łotwa) – Dragan Veljkovic (Serbia) 3-0
Roman Fress (Niemcy) – Levan Guledani (Gruzja) 3-0
Igor Jakubowski (Polska) – Christian Demaj (Albania) 3-0

+91 KG
Filip Hrgovic (Chorwacja) – Dean Gardiner (Irlandia) 3-0
Mikheil Bakhtidze (Gruzja) – Mantas Valavicius (Litwa) 3-0
Mihai Nistor (Rumunia) – Aleksei Zavatin (Mołdawia) TKO 3
Igor Shevadzutskiy (Ukraina) – Vladan Babic (Serbia) 3-0
Ali Eren Demirezen (Turcja) – Daniel Taborsky (Czechy) 3-0
Florian Schulz (Niemcy) – Ruben Nazaryan (Belgia) 3-0
Petar Belberov (Bułgaria) – Yan Sudilovskiy (Białoruś) 3-0
Magomed Omarov (Rosja) – Guido Vianello (Włochy) 2-1

41. ME SENIORÓW: CZTERECH POLAKÓW POWALCZY DZISIAJ O MEDALE

Samokov_kadra

Czterech reprezentantów Polski seniorów (elite) awansowało do ćwierćfinałów 41. Mistrzostw Europy, które od 7 sierpnia rozgrywane są w bułgarskim mieście Samokov. Do Dawida Jagodzińskiego (49 kg), który wylosował „ósemkę”, Tomasza Jabłońskiego (75 kg) oraz Igora Jakubowskiego (91 kg) dołączył wczoraj Mateusz Tryc (81 kg). Tak, więc podopieczni trenera Zbigniewa Raubo powtórzyli wynik zawodników Ludwika Buczyńskiego – nota bene również obecnego w Bułgarii – z Mistrzostw Europy w Liverpoolu (2008).

Niespełna 7 lat temu Biało-Czerwoni wywalczyli jeden medal (brąz Marcina Łęgowskiego), wygrywając w całym turnieju sześc pojedynków. Tym razem perspektywa wydaje się być jeszcze lepsza, gdyż Polacy po wygraniu w Samokovie w dobrym stylu pięciu walk mają realne szanse nawet na cztery krążki.

Dawid Jagodziński, dzięki rankingowi WSB rozstawiony z nr 2, dzisiaj o godz. 15.00 skrzyżuje rękawice z niespełna 20-letnim Anglikiem Harvey`em Hornem, który bez sukcesów boksował w tym roku w barwach British Lionhearts. Rywal mistrza Polski dopiero zbiera międzynarodowe doświadczenie i w pojedynku z Jagodzińskim nie będzie faworytem. W Bułgarii wygrał jeden pojedynek – z Niemcem Sergejem Neumannem, który do bynajmniej asów europejskiego boksu olimpijskiego się nie zalicza.
Jabłoński_samokov
Tomasz Jabłoński robi w Bułgarii wszystko, by tegoroczne Mistrzostwa Europy były najlepszym turniejem w jego karierze. Po wygraniu dwóch pojedynków: z 23-letnim ukraińskim Finem Dmytro Tretyakiem (3 DQ) oraz 26-letnim Szwedem Leonem Chartoyem (2-1) stanie dzisiaj o godz. 15.00 oko w oko z 22-letnim Holendrem Maxem Van der Pasem. Rywal „Pantery” w ciągu ostatnich lat zrobił systematyczne postępy, czego dowodem jest pokonanie w tym roku w serbskim Zemunie świetnego Węgra Zoltana Harcsy oraz zwycięstwa w niedawnych turniejach GeeBee w Helsinkach oraz o Puchar Chemii w Halle (w finale pokonał mistrza Unii Europejskiej Christiana M’Billi Assomo). Pamiętajmy jednak, że w maju w Wilnie, w finale Memoriału Algirdasa Socikasa, ten sam van der Pas nie wytrzymał tempa walki i presji jaką narzucił mu wspomniany Harcsa, przegrywając przez TKO w 2. starciu.
Tryc_samokov
Mateusz Tryc, który po zwycięstwie (3 DQ) nad cenionym na Starym Kontynencie Słowakiem Matusem Strnisko powtórzył swój wynik z Mistrzostw Europy w Mińsku, w pojedynku o medal zaboksuje dzisiaj o godz. 19.00 z 22-letnim ciemnoskórym mistrzem Anglii Joshua Buatsim, który systematycznie buduje swoją międzynarodową pozycję. W ub. roku w Heidelbergu Buatsi niespodziewanie pokonał na punkty Rosjanina Pavla Silyagina, zaś w lutym 2015 roku wygrał MTB w Debreczynie, pokonując w finale Węgra Norberta Harcsę.
Jakubowski_samokov
Igor Jakubowski, podobnie jak Jagodziński rozstawiony w Mistrzostwach Europy z numerem 2, po efektownym i pewnym zwycięstwie nad najlepszym zawodnikiem Albanii ostatnich lat, Christianem Demajem (3-0), dzisiaj o godz. 15.00 stanie do rywalizacji z niemieckim debiutantem Romanem Fressem. Przeciwnik Polaka w ostatniej chwili zastąpił mistrza Niemiec Albona Pervizaja i nie prezentuje zbliżonej do niego klasy, więc powinien być stosunkowo łatwym rywalem dla najlepszego zawodnika tegorocznych i ubiegłorocznych Mistrzostw Polski.
Michelus_samokov
Na marginesie dodajmy, że nie zawiódł żaden z trójki Polaków, którzy niestety pożegnali się z turniejem mistrzowskim. Dawid Michelus (60 kg), po wygraniu z 26-letnim Łotyszem Artiomsem Ramlavsem (2-1), nieznaczenie przegrał (0-3) wczoraj z cenionym w Europie Walijczykiem Josephem Cordiną.

Adamiec_samokovWcześniej swoje pojedynki przegrali także Daniel Adamiec (64 kg) i Paweł Wierzbicki (+91 kg). Pierwszy po mocno dyskusyjnym werdykcie uległ (1-2) Niemcowi Kastriotowi Sopie, zaś drugi, który losował ekstremalnie trudno, przegrał (0-3) z ubiegłorocznym Mistrzem Unii Europejskiej, 21-letnim Włochem Guido Vianello.
Wierzbicki_samokov

 

BUŁGARSKIE MIASTO SAMOKOV CZEKA NA 241 NAJLEPSZYCH ZAWODNIKÓW EUROPY

samokov banner

Niespełna 30-tysięczny Samokov, miasto leżące w południowo-zachodniej Bułgarii, 55 km od Sofii, będzie w dniach od 6 do 16 sierpnia gościć najlepszych europejskich pięściarzy. Organizatorzy poinformowali, że w 41. Mistrzostwach Europy Seniorów zgłoszonych zostało ostatecznie 241 zawodników z 37 państw, w tym siedmioosobowa reprezentacja Polski.

Na ringach nowoczesnego centrum sportowo-konferencyjnego MSH Arena Samokov Biało-Czerwonych barw bronić będą: Dawid Jagodziński (Astoria Bydgoszcz, 49 kg), Dawid Michelus (Kontra Elbląg, 60 kg), Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 64 kg), Tomasz Jabłoński (SAKO Gdańsk, 75 kg), Mateusz Tryc (Hetman Białystok, 81 kg), Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg) i Paweł Wierzbicki (Boxing Sokółka, +91 kg). W ich narożniku zasiądzie doskonale znana z tegorocznego sezonu ligi WSB dwójka trenerów: Zbigniew Raubo i Jerzy Baraniecki.
kadrasamokov
Przypominamy, że Mistrzostwa Europy są dla seniorów (elite) już drugą w tym roku wielka imprezą mistrzowską, po 1. Igrzyskach Europejskich w Baku. Dlatego też na bułgarskim ringu nie zobaczymy największych bohaterów tamtych zawodów, którzy przygotowują się już do najważniejszego w 2015 roku startu – Mistrzostw Świata.

Kto powalczy o medale? Rosjanie wystawią skład dziewięcioosobowy, o klasę mocniejszy niż w Baku, gdzie wywalczyli aż 7 medali (w tym 2 złote). Faworytami trenera Aleksandra Lebzyaka są: Vasiliy Egorov (49 kg), Vasiliy Vetkin (52 kg), Adlan Abdurashidov (60 kg), Vitaliy Dunaytsev (64 kg), Radzhab Butaev (69 kg), Petr Khamukov (75 kg), Nikita Ivanov (81 kg), Evgeniy Tischenko (91 kg) i Maxim Babanin (+91 kg).

Na pewno trzeba poważnie liczyć się z ekipą gospodarzy, którym pomagać mogą nie tylko własne umiejętności, ale i przysłowiowe ściany. Bułgarzy wystawią oczywiście pełną, dziesięcioosobowa ekipę. Znaleźli się w niej: Tinko Banabakov (49 kg), Daniel Asenov (52 kg), Stefan Ivanov (56 kg), Elian Dimitrov (60 kg), Airin Ismetov (64 kg), Simeon Chamov (69 kg), Marian Momchev (75 kg), Radoslav Pantaleev (81 kg), Tervel Pulev (91 kg) i Petar Belberov (+91 kg).

Anglicy wystąpią w Bułgarii bez swojego asa atutowego, Josepha Joyce`a (+91 kg). W ringu zaprezentuje się ich sześciu: Harvey Horn (49 kg), Muhammad Ali (52 kg), Qais Ashfag (56 kg), Pat McCormack (64 kg), Anthony Fowler (75 kg) i Joshua Buatsi (81 kg). Ekipę uzupełni kandydat na brytyjskiego olimpijczyka, Walijczyk Joe Cordina (60 kg).

Doświadczony Darren O`Neill (91 kg), który z roku na rok przybiera na rutynie i …wadze, będzie kapitanem reprezentacji Irlandii. Ekipę z Zielonej Wyspy uzupełnia sześciu zawodników: Myles Casey (52 kg), Michael Conlan (56 kg), Dean Walsh (64 kg), Adam Nolan (69 kg), Joe Ward (81 kg) i Dean Gardiner (+91 kg)

W drużynie Włoch zabraknie dwóch wicemistrzów z Baku: Vincenzo Mangiacapre (64 kg) i Valentino Manfredonii (81 kg). Barw Italii bronić będzie sześciu zawodników: Manuel Cappai (49 kg), Francesco Maietta (56 kg), Domenico Valentino (60 kg), Vincenzo Arrecchia (69 kg), Salvatore Cavallaro (75 kg) i Guido Vianello (+91 kg).

Siedmiu zawodników wystawi w Mistrzostwach Europy drużyna Francji. Będą to: Elie Konki (52 kg), Anthony Bret lub Khedafi Djelkhir (obaj 56 kg), Hassan Amzile (64 kg), Souleymane Cissokho (69 kg), Christian M’Billi Assomo (75 kg), Souliman Abdourachidov (81 kg) i Paul Omba Biongolo (91 kg).

Mocno na swoich zawodników liczą nasi zachodni sąsiedzi, którzy ostatecznej selekcji dokonali podczas turnieju w Halle. W Bułgarii wystąpi dziewięciu Niemców: Serge Neumann (49 kg), Omar El-Hag (56 kg), Robert Harutyunyan (60 kg), Kastriot Sopa (64 kg), Araik Marutjan (69 kg), Denis Radovan (75 kg), Serge Michel (81 kg), Albon Pervizaj (91 kg) i Florian Schulz (+91 kg).

SZCZEGÓŁOWY TERMINARZ ZAWODÓW

PIĄTEK 7 SIERPNIA
07:00 waga
11:00 losowanie
15: Eliminacje
18:00 Ceremonia otwarcia
19:00 Eliminacje

SOBOTA 8 SIERPNIA
15:00 Eliminacje
19:00 Eliminacje

NIEDZIELA 9 SIERPNIA
15:00 Eliminacje
19:00 Eliminacje

PONIEDZIAŁEK 10 SIERPNIA
15:00 Eliminacje
19:00 Eliminacje

WTOREK 11 SIERPNIA
15:00 Eliminacje
19:00 Eliminacje

ŚRODA 12 SIERPNIA
15:00 Ćwierćfinały
19:00 Ćwierćfinały

CZWARTEK 13 SIERPNIA
14:30 Półfinały
20:00 Półfinały

SOBOTA 15 SIERPNIA
18:30 Finały

BEZ ZWYCIĘSTWA POLAKÓW W PUCHARZE CHEMII W HALLE

jagodzinski15

Dawid Jagodziński (49 kg) podzielił los pozostałych czterech reprezentantów Polski i przegrał swój pierwszy pojedynek podczas 42. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego o Puchar Chemii w Halle. Mistrz Polski wagi papierowej uległ jednogłośnie na punkty znakomitemu Uzbekowi Hasanbayowi Dusmatovowi, który w tym sezonie w barwach Ukraine Otamans dzielnie rywalizował o olimpijska nominację w lidze WSB.

Przypominamy, że podopiecznych trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego czeka teraz start w Mistrzostwach Europy w Sofii, które rozpoczynają się już 6 sierpnia.

TRZY PORAŻKI POLAKÓW W HALLE. DAWID JAGODZIŃSKI WALCZY O FINAŁ

tryc03

Nie mamy dobrych wiadomości z niemieckiego Halle, gdzie trwa 42. Międzynarodowy Turniej Bokserski o Puchar Chemii (Chemiepokal). Wczoraj w ringu wystąpiło trzech reprezentantów Polski – Daniel Adamiec (64 kg), Przemysław Zyśk (69 kg) i Mateusz Tryc (81 kg – na zdjęciu), którzy niestety musieli uznać wyższość swoich rywali, przygrywając swoje walki jednogłośnie na punkty.

Adamiec przegrał z Duńczykiem Enockiem Mwandila Poulsenem, Zyśk z Ukraińcem Ihorem Nesterovem, zaś Tryc ze Szwajcarem Uke Smajili. W turnieju pozostał zatem tylko Dawid Jagodziński (49 kg), który wylosował półfinał i dzisiaj zmierzy się w nim z doskonale znanym z ringów ligi WSB Uzbekiem Hasanboyem Dusmatovem.

PIĘCIU POLAKÓW WALCZY W HALLE. KRZYWDZĄCY WERDYKT W WALCE JABŁOŃSKIEGO

pantera01

Niemieckie miasto Halle, niegdyś jeden z najważniejszych ośrodków bokserskich NRD, tradycyjnie (od 1970 roku) organizuje Międzynarodowy Turniej Bokserski o Puchar Chemii (Chemiepolkal, Chemistry Cup). W tym roku po raz 42 przyjechali tam zawodnicy z 15 państw, w tym pięcioosobowa reprezentacja Polski, prowadzona przez trenera Zbigniewa Raubo.

Niestety wczoraj, w pierwszym dniu zawodów, wyeliminowany został Tomasz Jabłoński (75 kg), który po skandalicznym – zdaniem naszej ekipy – werdykcie uległ (0-3) Austriakowi ormiańskiego pochodzenia, Howigowi Grigorianowi. Wszyscy sędziowie (Czech, Niemiec i Węgierka) punktowali zgodnie po 29-28 dla Grigoriana, który w ćwierćfinale zmierzy się z Koreańczykiem Lee Dong Yunem.

Dzisiaj w ringu wystąpi trzech Biało-Czerwonych. Daniel Adamiec (64 kg) skrzyżuje rękawice z Duńczykiem Enockiem Mwandila Poulsenem, Przemysław Zyśk (69 kg) zmierzy się z Ukraińcem Ihorem Nesterovem, zaś Mateusz Tryc (81 kg) stanie oko w oko ze Szwajcarem Uke Smajili. W czwartek po raz pierwszy wystąpi Dawid Jagodziński (49 kg), który wylosował półfinał i zmierzy się w nim ze zwycięzcą walki Kim Won Ho (Korea Południowa) – Hasanboy Dusmatov (Uzbekistan).

halle2015

1. IE: AZEROWIE MOCNO USZCZUPLILI KASĘ SWOJEGO MINISTRA SPORTU

polski_podium

Jeśli wierzyć informacjom, że minister sportu Azerbejdżanu faktycznie zobowiązał się zapłacić wszystkim swoim złotym medalistom 1. Igrzysk Europejskich po 100 000 dolarów, to po zakończeniu finałów turnieju bokserskiego mężczyzn jego kasa zmniejszyła się co najmniej o 600 000 „zielonych”. W Baku Azerowie aż sześć razy stanęli na najwyższym stopniu podium, wygrywając zdecydowanie klasyfikacje medalową. Jedynym pięściarzem, który potrafił złamać w ringu zawodnika gospodarzy był Irlandczyk Michael O`Reilly (75 kg), zwycięzca w pojedynku z Khaibulą Musalovem.

Zwracamy uwagę na złoty medal Lorenzo Sotomayora Collazo, Kubańczyka rodem z Pinar del Rio, którego największym sukcesem odniesionym w krajowej rywalizacji był brązowy medal mistrzostw Kuby w 2012 roku. Jesienią 2013 roku, po bezskutecznym dobijaniu się do rodzimej kadry narodowej, przyjął obywatelstwo Azerbejdżanu. Decydujący wpływ na decyzję Lorenzo miał kubański szkoleniowiec, Martinesin Lazaro Jimenez, który od lat pracuje w czołowym azerskim klubie bokserskim z miasta Gabala. Skuszony atrakcyjną (sportowo i finansowo) propozycją Azerów Sotomayor, natychmiast otrzymał szansę debiutu w reprezentacji nowej ojczyzny podczas mocno obsadzonego turnieju World Cup of Petroleum Countries, który pod koniec grudnia odbył się w syberyjskim mieście Khanty-Mansiysk. Boksujący w limicie 64 kg Lorenzo dotarł w nim aż do finału. 31 stycznia 2014 roku w Baku Sotomayor wykonał najważniejszy krok w kierunku azerskiej kadry narodowej, zdobywając złoty medal mistrzostw kraju, otwierając sobie drogę do Igrzysk Europejskich.

Zgodnie z oczekiwaniami trenera Alexandra Lebzyaka zaboksowali w Baku Rosjanie. Trzeci garnitur „sbornej” wywalczył dwa złote i dwa srebrne medale, zajmując drugie miejsce w klasyfikacji medalowej. Na najwyższym stopniu podium stanął także Anglik Joseph Joyce (+91 kg), dzięki którego sukcesom na Wyspach powoli zapominają o stracie jaką było podpisanie zawodowego kontraktu przez Anthony Joshuę.

My cieszymy się z brązowego medalu Mateusza Polskiego (60 kg), który wygrał w stolicy Baku dwie walki i ambitnie nieskutecznie – rywalizował o finał. Sposób, w jakim Albert Selimov pokonał w finale Francuza Sofiane Oumiha powinien być dla naszego zawodnika idealnym drogowskazem do tego, jak rywalizować z szybkimi na nogach i wysokimi rywalami, jak półfinałowy rywal Polaka.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Bator Sagaluyev (Rosja) – Brendan Irvine (Irlandia) 2-1

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Vincenzo Picardi (Włochy) 3-0

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Dmitriy Asanov (Białoruś) 2-1

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Sofiane Oumiha (Francja) 3-0

64 KG
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Vincenzo Mangiacapre (Włochy) 3-0

69 KG
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Alexandr Besputin (Rosja) 3-0

75 KG
Michael O’Reilly (Irlandia) – Khaibula Musalov (Azerbejdżan) 3-0

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Valentino Manfredonia (Włochy) 3-0

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Gevorg Manukyan (Ukraina) WO.

+91 KG
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Gasan Gimbatov (Rosja) 3-0

1. IE: MATEUSZ POLSKI WRÓCI Z BAKU Z BRĄZEM. ZNAMY PIERWSZYCH ZŁOTYCH MEDALISTÓW

kadra_men_baku

Mateusz Polski (60 kg) niestety nie zdołał awansować do finału 1. Igrzysk Europejskich w Baku. W pojedynku półfinaŁowym, mimo ambitnej postawy, przegrał jednogłośnie na punkty (0-3) z Sofiane Oumiha. Sędziowie punktowni byli zgodni w ocenie tej walki przyznając Francuzowi zwycięstwo w każdej z rund (trzy razy 30-27). W pojedynku o złoty medal Oumiha zaboksuje z doskonałym Albertem Selimovem, który wyeliminowal Irlandczyka Seana McComba.

Jako, że turnieje bokserskie kobiet i mężczyzn odbywają się w mało zsynchronizowanym porządku, znamy już nie tylko finalistów, ale i także trzech pierwszych w historii złotych medalistów Igrzysk Europejskich. Są nimi Rosjanie Bator Sagaluyev (49 kg) i Bakhtovar Nazirov (56 kg) oraz Azer Teymur Mammadov (81 kg).

Ogółem do finałów awansowali zawodnicy z 8 państw. W tym gronie najliczniej reprezentowani sa reprezentanci gospodarzy (7 pięściarzy), Rosjanie (4), Włosi (3), Irlandczycy (2) oraz po jednym zawodniku z Białorusi, Francji Ukrainy i Wielkiej Brytanii.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Brendan Irvine (Irlandia) – Dmitro Zamotayev (Ukraina) 3-0
Bator Sagaluyev (Rosja) – Muhammet Unlu (Turcja) 3-0

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Hamza Touba (Niemcy) 3-0
Vincenzo Picardi (Włochy) – Viliam Tanko (Słowacja) 3-0

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Tayfur Aliyev (Azerbejdżan) 2-1
Dmitriy Asanov (Białoruś) – Qais Ashfaq (Wielka Brytania) 3-0

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Sean McComb (Irlandia) 3-0
Sofiane Oumiha (Francja) – Mateusz Polski (Polska) 3-0

64 KG
Vincenzo Mangiacapre (Włochy) – Kastriot Sopa (Niemcy) 3-0
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Viktor Petrov (Ukraina) 3-0

69 KG
Alexandr Besputin (Rosja) – Yaroslav Samofalov (Ukraina) 3-0
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Joshua Kelly (Wielka Brytania) 3-0

75 KG
Michael O’Reilly (Irlandia) – Maxim Koptyakov (Rosja) WO.
Khaibula Musalov (Azerbejdżan) – Zoltan Harcsa (Węgry) 2-1

81 KG
Valentino Manfredonia (Włochy) – Olexandr Khizhnyak (Ukraina) 2-1
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Pavel Silyagin (Rosja) 3-0

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Sadam Magomedov (Rosja) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – Josip Bepo Filipi (Chorwacja) TKO 1 [kontuzja]

+91 KG
Gasan Gimbatov (Rosja) – Magomedrasul Medzhidov (Azerbejdżan) WO.
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Tony Yoka (Francja) 3-0

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Bator Sagaluyev (Rosja) – Brendan Irvine (Irlandia) 2-1

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Dmitriy Asanov (Białoruś) 2-1

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Valentino Manfredonia (Włochy) 3-0

1. IE W BAKU: DOMINACJA GOSPODARZY. AŻ 9 MEDALI DLA AZERÓW!

Z grona wszystkich męskich reprezentacji, które występują w turnieju bokserskim 1. Igrzysk Europejskich w Baku najpoważniej tę historyczną – jakby nie było – rywalizację potraktowali gospodarze, którzy desygnowali do startu swój absolutnie najmocniejszy skład. Efekty tego obrazuje statystyka, gdyż do strefy medalowej dotarło aż 9 z 10 zawodników Azerbejdżanu.

Oprócz Azerów w półfinałach znaleźli się zawodnicy z 13 krajów: Rosji (7 zawodników), Ukrainy (5), Irlandii, Wielkiej Brytanii i Włoch (po 3), Francji i Niemiec (po 2) oraz Białorusi, Chorwacji, Polski, Słowacji, Turcji i Węgier (po 1).

Przypominamy, że nasz „jedynak” w turnieju mężczyzn, Mateusz Polski (60 kg) jutro stanie w szranki z niespełna 21-letnim Francuzem Sofiane Oumiha, który jak dotąd wygrał w Baku dwie walki. W pierwszej pokonał Luke`a McCormacka, zaś w ćwierćfinale Węgra Miklosa Vargę.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Brendan Irvine (Irlandia) – Salman Alizade (Azerbejdżan) 2-1
Dmitro Zamotayev (Ukraina) – Sergej Neumann (Niemcy) 3-0
Muhammet Unlu (Turcja) – David Albrdian (Izrael) 3-0
Bator Sagaluyev (Rosja) – Istvan Ungvari (Węgry) 3-0

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Daniel Asenov (Bułgaria) 2-1
Hamza Touba (Niemcy) – Vasiliy Vetkin (Rosja) 2-1
Viliam Tanko (Słowacja) – Narek Abgaryan (Armenia) 2-1
Vincenzo Picardi (Włochy) – Ferhat Pehlivan (Turcja) 2-1

56 KG
Tayfur Aliyev (Azerbejdżan) – Fredrik Jensen (Dania) 3-0
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Riccardo D’Andrea (Włochy) 3-0
Dmitriy Asanov (Białoruś) – Stefan Ivanov (Bułgaria) 3-0
Qais Ashfaq (Wielka Brytania) – Omar El Hag (Niemcy) 3-0

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Elian Dimitrov (Bułgaria) 3-0
Sean McComb (Irlandia) – Yasin Yilmaz (Turcja) 3-0
Sofiane Oumiha (Francja) – Miklos Varga (Węgry) 3-0
Mateusz Polski (Polska) – Vazgen Safaryants (Białoruś) 2-1

64 KG
Vincenzo Mangiacapre (Włochy) – Hassan Amzile (Francja) 2-1
Kastriot Sopa (Niemcy) – Dean Walsh (Irlandia) 3-0
Viktor Petrov (Ukraina) – Clarence Goyeram (Szwecja) 2-1
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Florentin Niculescu (Rumunia) 3-0

69 KG
Alexandr Besputin (Rosja) – Souleymane Cissokho (Francja) 3-0
Yaroslav Samofalov (Ukraina) – Gela Abashidze (Gruzja) 2-1
Joshua Kelly (Wielka Brytania) – Adam Nolan (Irlandia) 2-1
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Abbas Baraou (Niemcy) 3-0

75 KG
Maxim Koptyakov (Rosja) – Salvatore Cavallaro (Włochy) 2-1
Michael O’Reilly (Irlandia) – Aljaz Venko (Słowenia) 3-0
Khaibula Musalov (Azerbejdżan) – Vitaliy Bondarenko (Białoruś) 3-0
Zoltan Harcsa (Węgry) – Kamil Gardzielik (Polska) 3-0

81 KG
Valentino Manfredonia (Włochy) – Dzemal Bosnjak (Bosnia i Hercegowina) 2-1
Olexandr Khizhnyak (Ukraina) – Armend Xhoxhaj (Kosowo) 2-1
Pavel Silyagin (Rosja) – Igor Teziev (Niemcy) 3-0
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Peter Mullenberg (Holandia) 3-0

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Paul Omba Biongolo (Francja) 3-0
Sadam Magomedov (Rosja) – Albon Pervizaj (Niemcy) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – Darren O’Neill (Irlandia) 2-1
Josip Bepo Filipi (Chorwacja) – Bahram Muzaffer (Turcja) 3-0

+91 KG
Magomedrasul Medzhidov (Azerbejdżan) – Ali Eren Demirezen (Turcja) 3-0
Gasan Gimbatov (Rosja) – Yan Sudilovskiy (Białoruś) 3-0
Tony Yoka (Francja) – Dean Gardiner (Irlandia) 3-0
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Mantas Valavicius (Litwa) TKO 1

1. IE W BAKU: KAMIL GARDZIELIK ODPADŁ W ĆWIERĆFINALE

Podopieczni trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego przywiozą z 1. Igrzysk Europejskich jeden medal. Mistrz Polski wagi średniej (75 kg), Kamil Gardzielik, niestety nie powtórzył wczorajszego sukcesu Mateusza Polskiego (60 kg) i przegrał w Baku pojedynek o medal z Węgrem Zoltanem Harcsą (na zdjęciu).

Przewaga doświadczonego rywala, olimpijczyka z Londynu (2012), który dwa lata temu wywalczył brązowy medal Mistrzostw Europy w Mińsku (2013), była na tyle wyraźna, że komplet sędziowski na jego konto zapisał wszystkie rundy. Harcsa wygrał więc jednogłośnie na punkty (trzy razy 30-27) i w półfinale skrzyżuje rękawice z mistrzem Azerbejdżanu Khaybula Musalovem.

Przypominamy, że nasz turniejowy „jedynak”, Mateusz Polski, pojawi się w ringu 26 czerwca, kiedy to zmierzy się z Francuzem Sofiane Oumiha. W drugim półfinale zaboksują doskonały Rosjanin w barwach Azerbejdżanu, Albert Selimov oraz rewelacyjny w Baku Irlandczyk Sean McComb.

1. IE: MATEUSZ POLSKI TAKŻE PRZECHODZI DO HISTORII. KOLEJNY MEDAL DLA POLSKI!

polski01

Siedem lat czekaliśmy na medal polskiego pięściarza na wielkiej europejskiej imprezie mistrzowskiej (Mistrzostwa Unii Europejskiej to turniej niższej klasy). W 2008 roku Marcin Łęgowski stanął na najniższym stopniu podium Mistrzostw Europy w Liverpoolu od tamtej chwili aż do dzisiaj nasi reprezentanci nie mogli pokonać bariery ćwierćfinałów. Historię tę zmienił dopiero Mateusz Polski (60 kg), który po bardzo trudnym pojedynku pokonał niejednogłośnie na punkty (2-1) wicemistrza Europy z Mińska (2013), Vazgena Safaryantsa.

Boksujący z odwrotnej pozycji Białorusin zaboksował tak, jak się tego spodziewaliśmy. Był dość oszczędny w ruchach i starał się złapać Mateusza na kontrę z lewej ręki. Wykorzystywał przy tym każdą okazję w półdystansie do zadawania fauli i ściągania, osłabiając naszego zawodnika. Mateusz wchodził w pojedynek spokojnie, podobnie jak w poprzedniej walce i pierwsze starcie przegrał. W ostatnich dwóch rundach podkręcił tempo i zaczął trafiać wolniejszego rywala. Ataki Białorusina lądowały na rękawicach naszego zawodnika, który świetnie pracował tułowiem i nogami, balansując w obronie. Ostatecznie dwóch sędziów (z Wielkiej Brytanii i Kolumbii) wskazało na przewagę Polskiego  w stosunku 29-28, zaś Argentyńczyk widział w identycznych rozmiarach zwycięstwo Safaryantsa.

W półfinale turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku rywalem Mateusza będzie Francuz Sofiane Oumiha, który zasłużenie pokonał na punkty Węgra Miklosa Vargę.

1. IE W BAKU: KAMIL GARDZIELIK RÓWNIEŻ POWALCZY O MEDAL!

gardzielik

W Baku trwa zwycięska seria Biało-Czerwonych. Dzisiaj w ringu turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich wystąpił tylko jeden nasz zawodnik, Kamil Gardzielik (75 kg), który w pojedynku 1/8 finału rywalizował z Litwinem Tomasem Pivorunem.

Mistrz Polski wagi średniej znakomicie realizował założenia taktyczne trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego, pokonując jednogłośnie na punkty (3-0) młodszego o 2 lata rywala. Punktacja (trzy razy 29-28) nie oddaje przewagi naszego zawodnika, który zasłużenie awansował do ćwierćfinału, w którym skrzyżuje rękawice z liderem reprezentacji Węgier, Zoltanem Harcsą.

Tak, więc w walkach o medal zobaczymy aż sześcioro Biało-Czerwonych: Sandrę Drabik (51 kg), Ewelinę Wicherską (54 kg), Anetę Rygielską (64 kg), Lidię Fidurę (75 kg), Mateusz Polskiego (60 kg) oraz Kamila Gardzielika (75 kg).

1. IE: MATEUSZ POLSKI O KROK OD STREFY MEDALOWEJ! TERAZ CZAS NA WICEMISTRZA EUROPY

polski01

Tylko w pierwszym starciu niespełna 22-letni Mołdawianin Vadim Ivaniuc (60 kg) skutecznie stawiał czoło Mateuszowi Polskiemu w pojedynku, którego stawką był awans do ćwierćfinału 1. Igrzysk Europejskich w Baku. Kolejne dwie rundy zawodnik KSW Róża Karlino przeboksował jednak koncertowo, deklasując rywala i wygrywając ostatecznie jednogłośnie na punkty (dwa razy 29-26 i 29-27).

W drodze do strefy medalowej Mateuszowi pozostała zatem tylko jedna przeszkoda w osobie rutynowanego Vazgena Safaryantsa. Białorusin, którego swego czasu na ringu WSB pokonał Adil Aslanov, bynajmniej nie odrywa jeszcze kuponów od dawnej sławy. Dwa lata temu w Mińsku wywalczył srebrny medal Mistrzostw Europy, powtarzając swój wynik z Liverpoolu (2008). W swoim dorobku ma także dwa brązowe krążki mistrzostw Starego Kontynentu (2006 i 2012) oraz start w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie (2012). W Baku 31-letni Safaryants jak dotąd nie zachwycił, wygrywając 2-1 z Chorwatem Matteo Komadiną. Jest więc realna szansa na medal dla Polski.

1. IE W BAKU: JORDAN KULIŃSKI NIE SPROSTAŁ FAWORYTOWI GOSPODARZY

JORDAN-KULIŃSKI

Azer Teymur Mammadov (81 kg) jest starszy od Jordana Kulińskiego zaledwie o niecałe 2 lata, ale w swoim dorobku ma już brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Londynie (2012), srebro Mistrzostw Świata w Baku (2011), brąz Mistrzostw Świata w Ałmatach (2013) oraz złoty krążek Mistrzostw Europy w Ankarze (2011). W ringu nie było dzisiaj widać tak wielkiej przewagi, jaka tkwi w doświadczeniu obu pięściarzy  Mammadov wyraźnie górował nad reprezentantem Polski jedynie wzrostem (196 cm Azera wobec 181 cm naszego pięściarza).

Mimo to wszyscy sędziowie dwie pierwsze rundy zapisali na konto zawodnika gospodarzy. W trzecim starciu dwóch z nich – Słowak i Kazach docenili wprawdzie kunszt Jordana, ale do zwycięstwa w całym pojedynku nie mogło to wystarczyć. Ostatecznie Azer zwyciężył jednogłośnie na punkty (dwa razy 29-28 i 30-27) i w kolejnej walce turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku zmierzy się z silnym fizycznie Holendrem Peterem Mullenbergiem.

1. IE: KAMIL GARDZIELIK POZNAŁ RYWALA. ZWYCIĘSTWO KUBAŃSKIEGO AZERA

Najważniejszym dla nas wydarzeniem trzeciego dnia turnieju pięściarskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku było zwycięstwo Jordana Kulińskiego (81 kg), który w pięknym stylu wypunktował byłego młodzieżowego mistrza świata, Nikola Arutyunova z Armenii.

Z punktu widzenia kolejnych walk Polaków istotnym był również pojedynek w wadze średniej (75 kg), w którym Litwin Tomas Pivorun pokonał jednogłośnie na punkty Djordje Tomica z Bośni i Hercegowiny i tym samym zapewnił sobie awans do 1/8 finału, w którym skrzyżuje rękawice z Kamilem Gardzielikiem.

Ciekawym wydarzeniem był występ Lorenzo Sotomayora (64 kg), ciemnoskórego Kubańczyka w barwach Azerbejdżanu, który łatwo pokonał Słoweńca Edina Sejdinovica.

WYNIKI 1/16 FINAŁU [CZWARTEK, 19 CZERWCA 2015 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

60 KG
Sean McComb (Irlandia) – Timur Belyak (Ukraina) 3-0
Konstantin Bogomazov (Rosja) – Edgaras Skurdelis (Litwa) 3-0
Luke McCormack (Wielka Brytania) – Panagiotis Matsagkos (Grecja) 3-0
Mateo Komadina (Chorwacja) – Igor Lazarev (Izrael) 3-0

64 KG
Florentin Niculescu (Rumunia) – Johan Orozco (Hiszpania) 2-0
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Edin Sejdinovic (Słowenia) 3-0

69 KG
Vasili Belous (Mołdawia) – Anas Messaoudi (Belgia) 2-1

75 KG
Vitaliy Bondarenko (Białoruś) – Badri Khardziani (Gruzja) 3-0
Christian M’Billi Assomo (Francja) – Victor Corobcevschii (Mołdawia) 3-0
Tomas Pivorun (Litwa) – Djordje Tomic (Bośnia i Hercegowina) 3-0
Vladislav Voitalyuk (Ukraina) – Leon Chartoy (Szwecja) 3-0

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Joshua Buatsi (Wielka Brytania) 3-0
Jordan Kuliński (Polska) – Nikol Arutyunov (Armenia) 3-0
Cem Karlidag (Turcja) – Denis Lazar (Słowenia) 2-1

+91 KG
Mikheil Bakhtidze (Gruzja) – Vladislav Sirenko (Ukraina) 3-0
Istvan Bernath (Węgry) – Petar Belberov (Bułgaria) 3-0
Aleksei Zavatin (Mołdawia) – Abdalla Kadan (Izrael) 3-0

1. IE: KULIŃSKI PRZEŁAMAŁ ZŁĄ PASSĘ POLAKÓW. MŁODZIEŻOWY MISTRZ ŚWIATA POKONANY

jordan_kulinskimp

Jordan Kuliński (81 kg) przełamał złą passę polskich pięściarzy, występujących w 1. Igrzyskach Europejskich w Baku, pokonując jednogłośnie na punkty (3-0) Ormianina Nikola Arutyunova. W ten sposób pięściarz Startu Włocławek zapisał się w annałach polskiego boksu olimpijskiego, wygrywając jako pierwszy w historii pojedynek w IE. Zdaniem sędziów punktowych nasz zawodnik wygrał dwa pierwsze starcia, a w trzecim nieco lepszym był rywal, co ostatecznie na kartach punktowych wyglądało następująco: 30-27 i dwa razy 29-28 dla Kulińskiego.

Dodajmy, że rywal Jordana, sporo wyższy od Polaka (190 cm), na co dzień mieszka i trenuje w Moskwie. Jest aktualnym mistrzem Armenii i młodzieżowym mistrzem świata wagi półciężkiej z Erywania (2012).

Następny pojedynek reprezentant Polski stoczy już jutro wieczorem (o godz. 18.15). Jego rywalem będzie faworyt gospodarzy, tyczkowaty (aż 196 cm wzrostu!) Teymur Mammadov. Mimo młodego wieku (22 lata) Azer ma w swoim dorobku brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Londynie (2012), srebro Mistrzostw Świata w Baku (2011), brąz Mistrzostw Świata w Ałmatach (2013) oraz złoty krążek Mistrzostw Europy w Ankarze (2011).

« Older Entries Recent Entries »