GRAŻYNA GRYGIEL: CHINKI PREZENTUJĄ POZIOM ZBLIŻONY DO NASZEGO

grygiel

W ub. tygodniu Grażyna Grygiel wróciła ze zgrupowania młodzieżowej kadry Polski, które odbywało się w Chinach. Po powrocie do Dąbrowy Chełmińskiej udzieliła krótkiego wywiadu, w którym opowiedziała o pobycie w Państwie Środka.

- Kilka dni temu wróciłaś z obozu kadry narodowej, który odbywał się w chińskim Qian’an. Jak minęła podróż i jak długo trwała?
Grażyna Grygiel: Podróż była męcząca. W sumie razem z przesiadkami i dojazdem na lotnisko trwała aż 19 godzin.

- Co możesz powiedzieć na temat warunków, w jakim przyszło Wam trenować wraz reprezentacją Chin?
GG: Reprezentacja Chin ma bardzo dobre warunki do treningów. Wydaje mi się, że są nawet lepsze niż w Polsce.

- Czy coś Cię zaskoczyło na miejscu?
GG: Kilka rzeczy, np. w jaki sposób nas przywitali, a także jedzenie oraz to, że nie było dostępu do Facebooka.

- Stoczyłaś kilka walk w chińskimi zawodniczkami. Opowiedz nam jak przebiegała rywalizacja z Azjatkami?
GG: Rywalizacja przebiegła dobrze, po mojej myśli. Generalnie Chinki prezentują zbliżony poziom do Polek.

- Trener Tomasz Różański był zadowolony z Twojej postawy na zgrupowaniu. A jak Ty się czujesz? Coś mogłaś zrobić lepiej, czy pokazałaś wszystko na co Cię stać?
GG: Wiadomo, że zawsze można pokazać się z lepszej strony. Najgorsza była zmiana czasu, nie była łatwa. Było to dla mnie bardzo męczące, czasem idąc na trening chciało mi się spać.

- Na obozie przebywała także Justyna Walaś, mistrzyni świata kadetek, z którą rywalizować będziesz o miejsce na Młodzieżowe Mistrzostwa Świata oraz Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie. Czy uważasz, że dobrze wypadłaś na jej tle?
GG: Z Justyną miałam tylko technikę w parze. Do sparingów, ani walk z nią nie doszło, ale wydaje mi się że wypadłam dobrze.

- Trener Różański mimo młodego wieku udowadnia, że jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Jak odbierasz selekcjonera młodzieżowej reprezentacji kobiet?
GG: Nie mam żadnych uwag do trenera Różańskiego, fajnie się z nim pracuje podczas treningów.

- Co najbardziej utkwiło Ci w pamięci z pobytu w Chinach?
GG: Hmm… nie wiem, wiele rzeczy było ciekawych. Jednak chyba najbardziej utkwiła mi w pamięci sala treningowa, która zrobiła na mnie spore wrażenie.

- Dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych powołań do reprezentacji Polski.
GG: Dziękuję i pozdrawiam.

Rozmawiał: Marek Rugowski, boxeo.com.pl

Dodaj komentarz