Archiwum: Maj 2014

BYŁA MISTRZYNI UKRAINY WZMOCNI KADRĘ PAWŁA PASIAKA?

sidorenko_stamm

Ubiegłoroczna mistrzyni Ukrainy wagi lekkiej (60 kg), Alexandra Sydorenko-Rutkowski, wystąpiła do Kancelarii Prezydenta RP o nadanie w trybie przyspieszonym polskiego obywatelstwa. Wszystko to w związku ze zmianą stanu cywilnego (poślubiła Polaka i od roku mieszka w Warszawie).

W staraniach o przyznanie polskiego paszportu zawodniczkę wspierają m.in. prezes Polskiego Związku Bokserskiego Zbigniew Górski  i trener Paweł Pasiak, licząc, że wzmocni ona w niedalekiej przyszłości rywalizację w kadrze narodowej seniorek, będąc wartościową konkurentką dla Karoliny Michalczuk, Karoliny Graczyk, Anety Rygielskiej, czy Pauliny Jakubczyk, marzących o udziale w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro (2016).

O klasie Alexandry polscy kibice mogli się przekonać choćby w ubiegłym roku podczas jubileuszowego 30. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego im. Feliksa Stamma. Wówczas to Ukrainka zwyciężyła w rywalizacji w wadze lekkiej (patrz fotografia), pokonując w ćwierćfinale wicemistrzynię świata Magdalenę Wichrowską, która najprawdopodobniej zakończyła już sportową karierę, a w walce półfinałowej wyeliminowała doskonałą Angielkę Natashę Jonas.

Dodajmy, że pochodząca z Winnicy Alexandra w barwach Ukrainy uczestniczyła m.in. w Mistrzostwach Świata w Podolsku (2005), New Delhi (2006), Ningbo (2008), Bridgetown (2010) i Qinhuangdao (2012) oraz Mistrzostwach Europy w Tonsbergu (2005), Vejle (2007), Nikołajewie (2009 – zdobyła brązowy medal) i Rotterdamie (2011).

CZY FONFARA ZDEJMIE KLĄTWĘ GOŁOTY?

Fonfara146

Andrzej Fonfara trenuje w miejscu, które nie przyniosło szczęścia jego słynnemu imiennikowi – Gołocie.

– Nic się nie dzieje, nic do roboty. Tylko ptaszki, kojoty i jeszcze raz kojoty. Wszędzie ich pełno i nie wyglądają na zbyt przyjazne – tak piętnaście lat temu kalifornijskie Big Bear Lake amerykańskim dziennikarzom „zachwalał” Andrzej Gołota. W tym górskim miasteczku szykował się do boju ze wschodzącą gwiazdą wagi ciężkiej, Michaelem Grantem. Tamtejszą dolinę, jezioro i lasy podziwia dziś jego imiennik i młodszy kolega z Chicago. Od starcia o mistrzostwo świata federacji WBC Andrzeja Fonfarę dzieli już tylko dwa i pół tygodnia.

Relaks w jacuzzi
24 maja w Montrealu nasz 26-letni pięściarz chce wprawić w osłupienie tych, którym Adonis Stevenson, wg „The Ring” najlepszy pięściarz świata kategorii półciężkiej (2. miejsce zajmuje mistrz IBF i WBA Bernard Hopkins, 3. jest Siergiej Kowaliow, czempion WBO), tak bardzo zaimponował ubiegłorocznymi nokautami na Chadzie Dawsonie, Tavorisie Cloudzie i Tonym Bellew. Do Big Bear Lake polski pretendent udał się tydzień po Wielkanocy, a opuści je na tydzień przed pojedynkiem, gdy wsiądzie na pokład samolotu do Kanady.

Kojoty nie dają mu się we znaki.

– W mieście panuje cisza. Nastał martwy okres, bo skończył się sezon dla narciarzy, a turystów można spotkać głównie w weekend, gdy rowerzyści zjeżdżają z miejscowych górek – opowiada Fonfara. Polak pracuje w pocie czoła, aby telewizja Showtime, która już planuje unifikacyjną konfrontację Stevenson – Hopkins, musiała zmienić plany. W celu dokonania sensacji i pobicia 36-letniego Kanadyjczyka, pochodzący z Białobrzegów pięściarz ściągnął na sparingi niepokonanego na zawodowym ringu Australijczyka Blake’a Caparello. Wcześniej, jeszcze w Chicago, Fonfarze pomagał były mistrz świata Gabriel Campillo, który rok temu okazał się również jego najtrudniejszym przeciwnikiem na zawodowym ringu.

– Budzę się o siódmej, a po rozruchu zaczynam bieg. W pierwszym tygodniu pokonywałem długie dystanse. Były też marszobiegi, czyli podejście pod szczyt, a potem biegiem na dół. Po powrocie do domku śniadanie, odpoczynek i drzemka. Później obiad, a o trzeciej-czwartej zajęcia bokserskie lub sparingi. Wieczorem relaks. Jacuzzi lub film. Jest wesoło. Oglądamy też walki Stevensona i swoje sparingi, które wcześniej nagrywamy. Zasypiam o dziesiątej-jedenastej – relacjonuje Fonfara. Dwupiętrowy, znajdujący się tuż obok sali treningowej domek, wspólnie z nim zajmują trenerzy Sam Colonna i Bogdan Maciejczyk, specjalista od przygotowania kondycyjnego Rafał Radkowski oraz sparingpartnerzy – Caparello i kolejny mańkut (jak Stevenson), Amerykanin George Carter.

Był tam i Lennox…

Big Bear Lake od lat przyjmuje najlepszych pięściarzy świata. Na obozy wybierali się tam Oscar De La Hoya, Mike Tyson i Shane Mosley, a ostatnio choćby mistrz WBA wagi średniej, znakomity Giennadij Gołowkin (Fonfara ćwiczy tam gdzie Kazach – w Summit Gym, należącym do trenera Abela Sancheza).

Do Big Bear Lake niegdyś zawitał też Lennox Lewis i poczuł się na tyle dobrze, że… jego walki z Gołotą nie lubimy wspominać. Z kolei temu ostatniemu górski klimat nie posłużył – według relacji jego wieloletniego menedżera Ziggy’ego Rozalskiego, „Andrew” opuścił Kalifornię zaledwie cztery dni przed starciem z Grantem, przegranym przed czasem mimo desek Amerykanina w pierwszej rundzie. Czy po kilkunastu latach klątwa Gołoty pozostanie historią, a po obozie w Big Bear szczęście uśmiechnie się do Fonfary?

Przemysław Osiak, przegladsportowy.pl

WŁOSZKI TRENUJĄ W ASYŻU. MARZIA DAVIDE W NOWEJ KATEGORII WAGOWEJ

Coraz mniej czasu pozostało do rozpoczęcia Mistrzostw Europy Seniorek. Wszystkie liczące na sukcesy reprezentacje wchodzą w główny nurt przygotowań do turnieju mistrzowskiego, który rozpocznie się 30 maja w Bukareszcie. Pisaliśmy już o planach naszej kadry, która ostatnie zgrupowanie spędzi w OPO Cetniewo razem z ekipami z Niemiec, Czech i Litwy.

Na sukcesy w stolicy Rumunii liczy także reprezentacja Włoch. Trenerzy Emanuele Renzini, Laura Tosti i Umberto Di Felice od 5 do 18 maja będą trenować w słynnym narodowym centrum bokserskim w Asyżu. Na zgrupowanie powołano 9 zawodniczek: Valerię Calabrese (ASD Eagle, 48 kg), Terry Gordini (Gordini Boxe Ravenna, 51 kg), Marzię Davide (Sporting Center, 54 kg), Marzię Verrecchia (CS Esercito, 57 kg), Alessię Mesiano (AP Tricolore, 57 kg), Rominę Marenda (CS Esercito, 60 kg), Valentinę Alberti (Pol Dozza ASD, 64 kg), Francescę Amato (Napoli Fulgor, 69 kg) i Flavię Severin (Treviso Ring, +81 kg).

Niespodzianką jest przygotowywanie niekwestionowanej liderki włoskiej kadry, niespełna 34-letniej Marzii Davide, do startu w niższej kategorii wagowej. Pochodząca z Salerno pięściarka najprawdopodobniej wystąpi w Bukareszcie w wadze z limitem 54 kg, w której po raz ostatni boksowała w 2003 roku.

ZAPRASZAMY NA 3. SĘPOLEŃSKI BOXING SHOW. W WALCE WIECZORU TRZCIŃSKI Z BRECHLINEM

plakat_sepolno

W najbliższą niedzielę (11 maja) o godz. 18.00 w hali widowiskowo-sportowej Krajna-Arena przy ul. Chojnickiej 19 w Sępolnie Krajeńskim odbędzie się trzecia już gala boksu pod nazwą „Sępoleński Boxing Show”. W walce wieczoru w wadze ciężkiej zmierzą się zwycięzca pierwszej edycji, Damian „Turbo” Trzciński oraz były młodzieżowy wicemistrz świata z Guadalajary (2008), mający m.in. za sobą starty w lidze World Series of Boxing w brawach German Eagles, Eric Brechlin. Stawką pojedynku będzie Puchar Burmistrza Sępólna Krajeńskiego.

Podczas wieczoru dojdzie także do oficjalnego meczu międzynarodowego Polska-Niemcy, w którym zmierzą się utytułowani bokserzy, w tym także niektórzy mający za sobą występy w elitarnej zawodowej lidze World Series of Boxing. Z zawodników „Boxing Team” Chojnice w składzie polskiej ekipy zobaczymy: Patryka Godlewskiego, Patryka Wardyna, Paulinę Gruchała, Weronikę Zakrzewską oraz Larysę Sabiniarz.

Spikerem ringowym będzie Marek Matela – komentator wielu bokserskich widowisk m.in. gali Gołota – Saleta czy Adamek – Kliczko, zaś najatrakcyjniejszą walkę wieczoru poprowadzi w ringu polski sędzia zawodowy klasy światowej – Józef Prostojanek. Supervisorem walk olimpijskich będzie sędzia klasy międzynarodowej, Prezes Pomorskiego OZB Jerzy Guss. Gościem specjalnym sępoleńskiej gali będzie były zawodowy mistrz świata Dariusz „Tiger” Michalczewski.

Podczas gali nie zabraknie występów artystycznych.Wiemy już na pewno,że pojawi się grupa Break Dance „Braterstwo Stylu”,zespół artystyczny „Paradisse” oraz formacja „Alibi”. Organizatorzy przewidzieli również nagrody dla publiczności.

plakat_maj