Archiwum: Styczeń 2014

GRZEGORZ PROKSA: CHCIAŁBYM WRÓCIĆ NA RING W KWIETNIU LUB MAJU

proksa01

W kwietniu lub w maju pierwszą walkę po ubiegłorocznej przegranej na punkty z Sergio Morą (25-3-2, 8 KO) chce stoczyć Grzegorz Proksa (29-3, 21 KO), dwukrotny mistrz Europy wagi średniej w boksie zawodowym. 29-latek przebywa obecnie w rodzinnej Węgierskiej Górce, gdzie regularnie ćwiczy podtrzymując formę. Za kilkanaście dni planuje przyjechać do Warszawy, aby rozpocząć treningi pod okiem Fiodora Łapina.

– Czekam na powrót trenera z USA. Czuję się dobrze, nic mi nie dolega. Na ring chciałbym wyjść w kwietniu lub w maju, ale nie interesuje mnie walka na przetarcie ze słabym rywalem. Możliwe, że w wyjazdowym pojedynku od razu przyjdzie mi się zmierzyć z jednym z lokalnych bohaterów. Po wygraniu takiej walki szybko wróciłbym do gry o wysokie cele w wadze średniej – mówi „Super G”.

Po raz ostatni Proksa wyszedł na ring w czerwcu ubiegłego roku w amerykańskim Jacksonville, gdzie uległ na punkty (94:96, 94:96, 92:98) Sergio Morze. Rok wcześniej w starciu o tytuł mistrza świata WBA nie sprostał rewelacyjnemu Giennadijowi Gołowkinowi.

Przemysław Osiak, przegladsportowy.pl

PATRYCJA WORONOWICZ: NIE PRZYJĘTO MNIE NA BALET, ZACZĘŁAM TRENOWAĆ BOKS

woronowicz

Aktualna wicemistrzyni Polski seniorek i srebrna medalistka Młodzieżowych Mistrzostw Europy z Władysławowa (2012), Patrycja Woronowicz, udzieliła krótkiego wywiadu lokalnemu serwisowi isokolka.eu, w którym  opowiedziała m.in. o tym jak zaczęła się jej przygoda z boksem…

- Skąd w ogóle pomysł na uprawianie boksu?
Patrycja Woronowicz: Pomysł na boks zrodził się bardzo dawno. Na balet mnie nie przyjęto, więc udało mi się dostać na zajęcia z boksu. Od samego początku w domu lubiłam się z bratem bić – tak dla żartów. A na zajęciach od samego początku ciężko trenowałam.

- Jaka jest Patrycja Woronowicz?
PW: Moi znajomi uważają mnie za osobę, która wysoko nosi głowę, ale jak bliżej mnie się pozna, to się przekonują, że jestem miła i fajna. Skończyłam Zespół Szkół Zawodowych w Sokółce teraz uczę się w szkole fryzjerskiej w Białymstoku, ale jeszcze w tym roku muszę zdać maturę bo w ubiegłym roku oblałam z matematyki.

- Jakie są twoje plany na przyszłość?
PW: Chcę nadal trenować i przygotowywać się do olimpiady, a następnie iść do pracy, najlepiej do służb mundurowych. Teraz mam kontuzję i muszę ograniczyć ćwiczenia. Do tej pory wyjazdy nieco przeszkadzały mi w nauce, bo na trzy lata w szkole byłam w sumie może przez półtora roku. Chyba przez to nie zdałam matury. Był taki czas, że przez dwa miesiące w szkole mnie nie było. Moim celem jest olimpiada w 2016 roku. Kobiety w boksie są bardziej zacięte i nie popuszczą przeciwnikowi więc wcale nie jesteśmy słabszymi zawodniczkami.

- UKS Boxing Sokółka to chyba twój drugi dom?
PW: W klubie jestem najstarszą bokserką i dużo osób mówi mi, że bierze ze mnie przykład. Mam już uprawnienia instruktora, jakie zrobiłam w Warszawie. Mam pod opieką trzy dziewczynki w wieku 8 lat, które trenuję. Klub UKS Boxing Sokółka jest jednym z najlepszych klubów w Polsce.

- Jak przygotowujesz się do zawodów?
PW: Staram się ograniczyć słodycze, ale to moja wielka słabość. Biorę  uzupełniające ezotoniki i aminokwasy. Przed zawodami ćwiczy się szybkość, bo siłę trzeba trenować znacznie wcześniej.

- Warto trenować boks?
PW: Zachęcam wszystkich do tego sportu, ponieważ uczy samoobrony. Nie boję się wyjść wieczorem, a świrów nigdzie nie brakuje. Dodatkowo poprawia się kondycja i pewność siebie. Dużo osób myśli o boksie takim stereotypem, że to mordobicie. Ale to nie jest tak. Boks uczy samodyscypliny i pokory.

Przy okazji chcę jeszcze pozdrowić moją rodzinę, która mnie wspiera, trenera Tomasz Potapczyka i cały klub UKS Boxing Sokółka, przyjaciółki oraz nauczycieli z ZSZ w Sokółce.

źródło: Szymon Wrześniewski/isokolka.eu

IBF DOCENIA POLSKICH PROFI. KOŁODZIEJ PRETENDENTEM DLA HERNANDEZA

kolodziej1

Grupa Sauerland Event potwierdziła, że Paweł Kołodziej (33-0, 18 KO) będzie kolejnym pretendentem do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej. „Harnaś”, który w najnowszym rankingu ww. federacji zajmuje 2. miejsce (przy czym pierwsza lokata jest nieobsadzona) 8 marca w Berlinie skrzyżuje rękawice z Yoanem Pablo Hernandezem (28-1, 14 KO). Dla Kubańczyka będzie to czwarta obrona tytułu, który wywalczył pokonując Amerykanina Steve’a Cunninghama.

Dodajmy, że na czele nowego rankingu IBF znajduje się również dwóch innych polskich pięściarzy. Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO) od 5 miesięcy jest oficjalnym pretendentem do tytułu International Boxing Federation wagi półciężkiej, zaś Damian Jonak (37-0-1, 21 KO)
sklasyfikowany jest wprawdzie na 3. miejscu w limicie wagi junior średniej, jakkolwiek miejsca nr 1 i 2 są nieobsadzone.

IBF wysoko ceni także klasę Tomasza Adamka (49-2, 29 KO), który jest czwarty w wadze ciężkiej, Krzysztofa Głowackiego (21-0, 14 KO) – szósty w junior ciężkiej i Mateusza Masternaka (30-1, 22 KO) – dziewiąty w junior ciężkiej.

CIEKAWY BOKS NA TURNIEJU KOBIET W SERBSKIM VRBASU

VRBAS

W serbskim mieście Vrbas zakończył się pierwszy w tym roku poważny międzynarodowy turniej bokserski kobiet, 3.Nations Women’s Cup, w którym rywalizowało aż 195 zawodniczek z grup seniorskiej (roczniki 1974-1995, 93 uczestniczki), młodzieżowej (1996-1997, 59 uczestniczek) i juniorskiej (1998-1999, 43 uczestniczki) z 20 krajów, w tym ekipa z Polski (06 Kleofas Katowice). Kolorytu zmaganiom dodawał fakt, że w ringu zaprezentowały się nie tylko pięściarki z krajów europejskich, ale również z Azji i Afryki.

Najczęściej na najwyższym stopniu podium stawały Rosjanki (11 razy na 27 kategorii wagowych), ale naszą uwagą zwróciły ekipy Indii (5 zwycięstw finałowych) i Algierii (2 zwycięstwa), które przywiozły świetnie wyszkolone zawodniczki w trzech grupach wiekowych. Znakomite zawody zaliczyła przede wszystkim Souhila Bouchene z Algierii, która wygrała rywalizację seniorek w wadze papierowej (48 kg), pokonując kolejno cztery rywalki, w tym doświadczoną Niemkę, Sarah Bormann. W tej samej kategorii wystąpiła kadrowiczka Pawła Pasiaka, Angelika Grońska, która po pokonaniu Hinduski Rebeki Lalinmawii, w ćwierćfinale przegrała z aktualną wicemistrzynią Rosji Ekateriną Piniginą, która z kolei uległa później Bouchene.

Nagrody indywidualne otrzymały: Chantelle Reid (Anglia, 70 kg) – w rywalizacji juniorskiej, Valentina Keri (Serbia, 54 kg) – młodzieżowej oraz Saabat Abdulaeva (Rosja, 75 kg) – seniorskiej. Za swoje ringowe występy szczególnie chwalone były ponadto zwyciężczynie turnieju seniorek – Sayana Sagatayeva (Rosja, 51 kg), Chantelle Cameron (Anglia, 60 kg – zeszła do „olimpijskiej” kategorii z limitu 64 kg i będzie rywalizować o wyjazd do Rio de Janeiro z Natashą Jonas) oraz Erika Guerrier (Francja, 69 kg). Wśród młodzieży dla niektórych niespodzianką było finałowe zwycięstwo niezwykle szybkiej w ringu młodzieżowej wicemistrzyni świata z Albeny, Hinduski Nikhat Zareen (51 kg) nad ubiegłoroczną mistrzynią świata juniorek, Rosjanką Ekateriną Paltsevą

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH

JUNIORKI (JUNIOR)

46 kg     Neitinhoi Laino Danla (Indie) – Alena Tokarchuk (Rosja) 3:0
48 kg     Maria Khuzakhmetova (Rosja) – Dijana Miric (Serbia) TKO 1
50 kg     Ebonie Jones (Anglia) – Anna Krasnoperova (Rosja) 3:0
52 kg     Likhitha Battini (Indie) – Natasa Grujic (Bośnia i Hercegowina) 3:0
54 kg     Anastasia Artamonova (Rosja) – Olga Piskunova (Rosja) 2:1
57 kg     Nour Ba Ahmed (Algieria) – Alexandra Golik (Rosja) 2:1
60 kg     Siwi Boora (Indie) – Lubomira Girova (Bułgaria) TKO 1
70 kg     Chantelle Reid (Anglia) – Anna Anfinogenova (Rosja) 3:0
+80 kg     Maria Shishmareva (Rosja) – Natalia Petrova (Rosja) TKO 2

MŁODZIEŻ (YOUTH)

48 kg     Gelyusa Galiyeva (Rosja) – Francesca Ceo (Włochy)     3:0
51 kg     Nikhat Zareen (Indie) – Ekaterina Paltseva (Rosja)     3:0
54 kg     Valentina Keri (Serbia) – K.Pravish Chanu (Indie)     3:0
57 kg     Jamuna Boro (Indie) – Indira Askarova (Kazachstan)     TKO 1
60 kg     Svetlana Khilchenko (Rosja) – Kavsarat Khadzhikhanova (Rosja)     3:0
64 kg     Alexandra Bugyik (Węgry) – Shashi Kala (Indie)     2:1
69 kg     Ksenia Sinyavina (Rosja) – Anna Bobyreva (Rosja)     2:1
75 kg     Viktoria Gerasimenko (Rosja) – Darima Sandakova (Rosja)     2:1
81 kg     Elmira Ramazanova (Rosja) – Preeti (Indie) 2:0

SENIORKI (ELITE)

48 kg     Souhila Bouchene (Algieria) – Sarah Bormann (Niemcy)     3:0
51 kg     Sayana Sagatayeva (Rosja) – Pinky Jangra (Indie)     2:1
54 kg     Viktoria Gurkovich (Rosja) – Marine Rostand (Francja)     2:0
57 kg     Svetlana Kamenova (Bułgaria) – Lacrimioara Perijoc (Rumunia)     2:1
60 kg     Chantelle Cameron (Anglia) – Estelle Mosselly (Francja)     3:0
64 kg     Bianka Nagy (Węgry) – Irina Safarova     (Rosja) 3:0
69 kg     Erika Guerrier (Francja) – Assem Kuandyk (Kazachstan)     3:0
75 kg     Saadat Abdulayeva (Rosja) – Lyubov Pashina (Rosja)     3:0
81 kg     Anamarija Marsic (Chorwacja) – Yuldus Mamatkulova (Kazachstan)     2:1
+81 kg     Lyazzat Kungenbayeva (Kazachstan) – Danijela Vernic (Chorwacja)     3:0

VRBAS1