Archiwum: Styczeń 2014

WŁOSZKI TRIUMFUJĄ W OSLO. CALABRESE I DAVIDE WYGRAŁY WSZYSTKIE WALKI

2014-Oslo-Boxing-Cup-Def

Zwycięstwem Włoszek zakończył się w Oslo drużynowy mini-turniej Round Robin, w którym boksowały także ekipy gospodarzy, Szwecji i Finlandii. Pisaliśmy o tym, że w pierwszym meczu podopieczne Laury Tosti i Umberto Di Felice pokonały Szwedki 4-1. W drugim dniu zawodów okazały sie lepsze (3-2) od Finek a dzisiaj zwyciężyły (3-1) ekipę Norwegii. Ostetecznie na drugim miejscu sklasyfikowane zostały Norweżki, na trzecim Finki i – to raczej neispodzianka – na czwartym Szwedki.

Reprezentantki Włoch, które już 15 lutego w Łomży zmierzą się z naszą kadrą narodową seniorek, wystąpiły w następującym składzie: Valeria Calabrese (Pol Aquile Verdi, 51 kg), Diletta Cipollone (Pug. Di Giacomo, 54 kg), Marzia Davide (Sporting Club, 57 kg), Alessia Mesiano (Latina Boxe Parisi, 60 kg) oraz Annunziata Patti (Excelsior Boxe, 64 kg). W czasie turnieju w Oslo wszystkie (po trzy) pojedynki wygrały Calabrese i Davide.

WYNIKI MECZÓW DRUGIEGO I TRZECIEGO DNIA ZAWODÓW
 
WŁOCHY – FINLANDIA 3-2
51 kg: Valeria Calabrese ITA – Lise Sandebjer FIN 3 RSC. K
54 kg: Marjut Lausti FIN – Diletta Cipollone ITA WP
57 kg: Marzia Davide ITA – Cecilia Nilsson FIN WP
60 kg: Mira Potkonen FIN – Alessia Mesiano ITA WP
64 kg: Annunziata Patti ITA – Annukka Volotinen FIN WP

NORWEGIA – SZWECJA 3-1
51 kg: Camilla Johansen NOR – Frida Stenholm SWE WP
54 kg: Marielle V Hansen NOR – Juliana Söderström SWE WP
57 kg: Linnea Strandell SWE – Britt Janne Mardal NOR WP
64 kg: Fam Elgan NOR – Anna Lindqvist SWE WP

FINLANDIA – SZWECJA 3-1
51 kg: Lise Sandebjer FIN – Guzlander Norah SWE WP
57 kg: Linnea Strandell SWE – Cecilia Nilsson FIN WP
60 kg: Mira Potkonen FIN – Sagal Adan SWE WP
64 kg: Annukka Volotinen FIN – Anna Lindqvist SWE WP

WŁOCHY – NORWEGIA 3-1
51 kg: Valeria Calabrese ITA  – Camilla Johansen NOR WP
57 kg: Marzia Davide ITA – Marielle V Hansen NOR WP
60 kg: Alessia Mesiano ITA – Britt Janne Mardal NOR WP
64 kg: Fam Elgan NOR – Annunziata Patti ITA WP

TOMASZ POTAPCZYK O POWSTANIU OŚRODKA OLIMPIJSKIEGO W SOKÓŁCE

rygielska 01

- Takie miejsca zostaną utworzone w pięciu miastach Polski. Ministerstwo Sportu szuka po prostu tańszych sposobów na przygotowania do olimpiady. Ośrodek zostanie utworzony także dzięki panu staroście i burmistrzowi Sokółki – mówi Tomasz Potapczyk, trener UKS Boxing Sokółka. Klub ma bardzo ambitne plany na 2014 rok. W październiku w Sokółce odbędą się Młodzieżowe Mistrzostwa Polski Mężczyzn. Treningi z młodymi pięściarzami prowadzi obecnie Walery Korniłow, trener reprezentacji Polski w boksie.

- Ośrodek, który u nas powstanie ma przygotowywać do wszystkich sportów walki. Według planów, zakwaterowanie zapewniałby hotel „Bakunówka”, a wszelkie zajęcia sportowe odbywałyby się w hali Zespołu Szkół w Sokółce oraz w specjalnej sali do zajęć bokserskich, którą ostatnio wyremontowano dzięki życzliwości pana starosty – mówi Tomasz Potapczyk.

W Sokółce przebywa trener narodowy kadry w boksie, Walery Korniłow. – Wcześniej przygotowywał on kadrę Białorusi do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Znamy się od 15 lat. Teraz – dzięki temu, że jest w Sokółce – prowadzimy treningi dwa razy dziennie. Ci, którzy nie mogą przyjść na wieczorne zajęcia, ćwiczą rano. Nasz klub skorzysta na tym niesamowicie – stwierdza Tomasz Potapczyk. – Ja sam zostałem zaś asystentem trenera kadry seniorów. Będę miał się od kogo uczyć – dodaje.

Boxing Sokółka ma bardzo ambitne plany na 2014 rok. – Nasi zawodnicy są obecnie na zgrupowaniu kadry narodowej juniorów w Szczecinie i przygotowują się do Mistrzostw Świata, które odbędą się w Bułgarii. Od niedzieli w Sokółce trwać będzie zgrupowanie kadry narodowej seniorek. W sobotę zaczyna się zgrupowanie kadry seniorów w Wiśle, 15 lutego sportowcy przyjadą na zgrupowanie do Sokółki – mówi Tomasz Potapczyk. – Z kolei ja 15 lutego wylatuję z kadrą dziewcząt do Chin, w ramach przygotowań do Igrzysk Młodzieżowych, które odbędą się w maju. Lecimy do Pekinu na zaproszenie i koszt federacji chińskiej.

Nie lada gratka czeka na kibiców w październiku. – Będziemy organizatorem Młodzieżowych Mistrzostw Polski Mężczyzn w Boksie. Mamy naprawdę fajnych chłopaków. Krystian Kułak, Karol Krokos czy Maciej Gnoza mają naprawdę wielki potencjał – stwierdza trener UKS Boxing Sokółka. – W ubiegłym roku zawodnicy naszego klubu zdobyli aż 17 medali Mistrzostw i Pucharu Polski.

Rozmawiamy podczas treningu pięściarzy. W ramach rozgrzewki dwie drużyny grają w koszykówkę. Ta, która traci punkt, robi pompki.

- Potapczyk jest na dobrej drodze. Ma świetne podejście do pracy. Jeżeli dalej tak będzie, to Sokółka doczeka się wielu talentów na miarę Pawła Wierzbickiego. Jeśli będzie taka praca, to doczekamy się też olimpijczyków. Młodzi ludzie z roczników 94-96 mogą naprawdę stać się mistrzami – mówi Walery Korniłow. – Sokółka bardzo mi się podoba. To dobre miejsce do pracy z młodzieżą.

Trener kadry chwali kuchnię „Bakunówki” i halę sportową w Zespole Szkół. – W takim miejscu można prowadzić zawody każdej rangi – dodaje.

Źródło: isokolka.eu

OPINIE PRZED POJEDYNKIEM SZPILKI Z JENNINGSEM. ZAWODNICY, PROMOTORZY, TRENER…

szpila_jen01

Artur Szpilka: Im większe, ważniejsze miejsce, jak HBO czy MSG, to czuję się lepiej, chcę mi się jeszcze bardziej walczyć. Nie ma większego stresu, jest coraz większa ochota, żeby pokazać co potrafię. Mam psychologa, rozmawiamy o takich rzeczach. Jennings? Kto to jest Jennings? Ma długie ręce i co z tego? Co robi lepiej w ringu niż ja. Mówiłem raz a teraz powtarzam – ta walka to formalność.

Bryant Jennings: wyjdę do ringu z wielką pewnością siebie. Wiem, że nikt i nic mnie nie złamie. Nie boję się ani Szpilki, ani kogokolwiek innego. A w ringu zaprezentuję to, nad czym ciężko trenowałem. Za każdym razem powtarzam, że to nie powinna być dla mnie trudna walka. Nie sądzę, aby Szpilka pokazał w ringu coś, czemu do tej pory nie musiałem stawić czoła. Szpilka to kolejny rywal na mojej drodze. To tylko walka numer osiemnaście. W żadnym wypadku nie lekceważę go i nie traktuję z przymrużeniem oka, wręcz przeciwnie, mam dla niego szacunek.

Fiodor Łapin: Ze strony Jenningsa Spodziewamy się twardej walki, wielkiej pewności siebie, chęci pokazania się przed HBO i przed swoimi kibicami, którzy podobno bardzo wojowniczo nastawieni mają przyjechać z Filadelfii. On będzie bardzo zdeterminowany. Będzie chciał pokazać, że jest silniejszy przede wszystkim fizycznie, że jest bardziej inteligentnym zawodnikiem oraz że jest na dalszym niż Artur etapie bokserskiego rozwoju.

Gary Shaw: Przekonały mnie argumenty, że Szpilka jest w tej chwili najbardziej znanym polskim pięściarzem i wzbudza wiele emocji. Widziałem jego walkę z Mikiem Mollo i powiem, że on ma serce do walki. Nie boi się, podoba mi się ten chłopak.

Andrzej Wasilewski: Naprawdę trudno mi powiedzieć czego się spodziewam. Amerykanin jest w zasięgu Szpilki, ale pod jednym warunkiem – że Artur będzie cierpliwy i konsekwentny. Dotąd nie była to jego mocna strona, ale chcemy wierzyć, że dojrzał. Moim zdaniem w tej walce potrzebuje rozegrać spokojną partię szachów. Mam na myśli to, aby walczył mądrze taktycznie. Próbkę tego, że potrafi pokazał w starciu z Jameelem McClinem, ale oczywiście wszyscy wiedzą, że tutaj, w Nowym Jorku, poprzeczka wisi dużo wyżej. Większa jest stawka, a otoczka bardziej gorąca. No i nie sztuka być opanowanym w pierwszej rundzie, ale także w ósmej czy dziesiątej. Gdyby wygrał to… jeszcze nie myślimy o tym co dalej.

Leon Margules: Każda walka Artura jest ekscytująca, a teraz spodziewajcie się jego najlepszej wersji. To polski twardziel z bardzo dynamicznym stylem boksowania oraz wielką charyzmą. Zwycięstwo nad Jenningsem przybliży go do statusu gwiazdy, a on gwiazdą się po prostu urodził.

Dan Rafael (ESPN): To konkretny pojedynek w wadze ciężkiej, ten sport takich potrzebuje. Zwycięzca tej walki zrobi duży krok naprzód.

Mike Mollo: Szpilka jest dla Jenningsa za duży, za silny i za szybki. Jestem pewny, że Bryant nigdy nie był w ringu z facetem, który porusza się tak dobrze jak Szpilka. On nie jest typowym europejskim bokserem. Nie jest jak bracia Kliczko. Nie stoi sztywno na nogach, tylko ciągle się rusza, bije bardzo mocno, a do tego jest mańkutem.  Myślę, że ma wszystko, aby pokonać Jenningsa.

Oleksandr Usyk: Widziałem Jenningsa w walce z Andriejem Fiedosowem. Jest bardzo dobry – sprytny, cierpliwy. A Szpilka? Ofiara, kompletne zero. Przez całą walkę obrywa, a potem udaje mu się trafić i zwycięża. Sądzę, że w pojedynku z Jenningsem nie ma żadnych szans.