SANDRA DRABIK I KINGA SIWA CORAZ BLIŻEJ MEDALU W SOFII. PECH ANNY GÓRALSKIEJ

kingasiwa01

Kolejne turniejowe zwycięstwa zapisały na swoje konto Sandra Drabik (51 kg) i Kinga Siwa (60 kg), które awansowały do ćwierćfinałów 67. MTB o Memoriał Strandżaty (Strandja)  w Sofii. To o tyle cenniejsza wiadomość, gdyż obie Polki będą reprezentować nasz kraj podczas kwietniowego turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich. Gdyby nie pechowa kontuzja Anny Góralskiej (54 kg) cieszylibyśmy się z kompletu zwycięstw.

Kinga Siwa stanęła dzisiaj oko w oko z jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek, które występują na europejskich ringach, 35-letnią Sandrą Brugger ze Szwajcarii. Rywalka Kingi ostatni medal na imprezie mistrzowskiej wywalczyła wprawdzie w 2007 roku, będąc w Vejle wicemistrzynią Europy, ale nadal zalicza się do solidnych zawodniczek. Potwierdzeniem tego było m.in. ubiegłoroczne zwycięstwo w turnieju o Pasy Montana we francuskim Argenteuil. Z Kingą boksowała ostatnio dwa lata temu w Stralsundzie podczas turnieju „Queens Cup”, przegrywając jednogłośnie na punkty. Dzisiaj w Sofii Brugger ponownie była wymagającą rywalką dla mistrzyni Polski ale po zakończeniu walki do góry ponownie powędrowała ręka gdańszczanki. Sędziowie nie byli jednogłośni. Dwaj z nich (Francuz i Anglik) opowiedzieli się za Polką, przy czym ten pierwszy przez wskazanie przy remisie 38-38, zaś Kazach wyżej ocenił Szwajcarkę (39-37).

Gdyby nie fatalna kontuzja nosa, której Anna Góralska doznała w 3. starciu walki z Chinką Si Hajiuan, prawdopodobnie to młodziutka Polka awansowałaby do ćwierćfinału. Zawodniczka z Wałcza kilka razy poważnie zagroziła defensywie Azjatki, która przynajmniej raz nadawała się do liczenia i do momentu zatrzymania walki – w 2 minucie i 45 sekundzie 3. starcia – wygrywała na punkty. Szkoda tej pechowej porażki, ale na pewno sposób, w jaki Anna zaboksowała z doświadczoną rywalka (w 2014 roku wygrała turniej World Cup of Petroleum Countries na Syberii, zaś w 2015 roku była w finale Nation`s Cup w Serbii), wzmocni jej wiarę w spore już umiejętności i jeszcze większe możliwości.

W drugiej serii walk 1/8 finału mieliśmy jedną zawodniczkę, Sandrę Drabik, która zmierzyła się z utalentowaną Holenderką Alicią Holzken, która w ub. roku dość płynnie przeszła z boksu młodzieżowego do seniorskiego, o czym przekonała nas m.in. w Warszawie podczas MTB im. Feliksa Stamma, gdzie mocno stawiła czoło Sandrze. I tym razem lepszą w ringu okazała się Polka, wicemistrzyni Igrzysk Europejskich z Baku, która podobnie jak Kinga Siwa od kilku tygodni trenowała w bułgarskim Belmeken. Każdy  z sędziów punktowych inaczej ocenił ringowe wydarzenia. Irlandczyk na konto Polski zapisał cztery starcia, Czech trzy, zaś dla Gruzina walka była remisowa (38-38).

Jutro w Sofii trzy nasze zawodniczki powalczą o awans do strefy medalowej. Sandra Drabik zaboksuje z Yodgoroy Mirzaevą z Uzbekistanu, Kinga Siwa z niedawną gwiazda młodzieżowych ringów, Włoszką Irmą Testą, która dzisiaj sensacyjnie pokonała Angielkę Chantelle Cameron, zaś odpoczywająca dzisiaj Aneta Rygielska (64 kg) z Chinką Wenlu Yang.

Opracował: Jarosław Drozd