Archiwum: Luty 2016

W MIAMI KOBIETY PO RAZ PIERWSZY ZABOKSOWAŁY PODCZAS MECZU LIGI WSB!

To była bezsprzecznie historyczna chwila. W ub. sobotę w Miami podczas meczu ligi World Series of Boxing pomiędzy USA Knockouts i Mexico Guerreros odbyły się także dwie walki kobiet. Oczywiście ich wyniki nie miały wpływu na ostateczną punktacje zawodów, ale były pierwszym krokiem w kierunku stworzenia elitarnej, bokserskiej ligi kobiet. Pionierkami na tym polu były Amerykanki Virginia Fuchs (51 kg) oraz Mikaela Mayer (60 kg – na zdjęciu). Pierwsza z nich pokonała jednogłośnie na punkty Meksykankę Salem Urbinę, zaś druga w takim samym stosunku wypunktowała Victorię Torres.

- To było naprawdę ekscytujące, że znalazłyśmy się w oficjalnej karcie walk ligi WSB i dokonałyśmy tego jako pierwsze na świecie – powiedziała po zakończeniu pojedynku Fuchs, która niebawem stanie do walki o kwalifikację olimpijską. – Jestem bardzo zadowolona z mojego występu. Wzorowo wykonywałam polecenia narożnika i myślę, że mój występ mógł się podobać kibicom i fachowcom. Przekonałam się także, że jestem należycie przygotowana do turnieju kwalifikacyjnego do Rio – zakończyła Amerykanka.

Bardziej wymagającą rywalkę miała Mayer, która skrzyżowała rękawice z aktualną brązową medalistką Igrzysk Panamerykańskich z Toronto.

- Myślę, że walka ułożyła się po mojej myśli, czułam kontrolę nad wydarzeniami w ringu, choć rywalka znana jest z agresywnego stylu walki. Mimo iż w jej trakcie było kilka zaciętych momentów wygrałam każde starcie – dodała Mikaela Mayer. – Mam nadzieję, że na tym nie poprzestaniemy i wystąpimy podczas kolejnych gal ligi WSB, oby jak najszybciej – powiedziała Amerykanka, którą oklaskiwaliśmy w ub. roku podczas MTB im. Feliksa Stamma w Warszawie.

Czekając na oficjalne informacje dot. kobiecej rywalizacji w ramach ligi WSB proponujemy, by wzorem amerykańskim zaprosić do ringu nasze najlepsze zawodniczki z wag olimpijskich.  W końcu w Polsce, Rosji, Argentynie i Wenezueli nie brakuje świetnych zawodniczek, które mogłyby ubarwić mecze „Husarii”. Pomysł jest na pewno wart rozpatrzenia i realizacji . Jeśli nie w tym, to w następnym sezonie.

NASI W ŚWIATOWYCH RANKINGACH. IBF DOCENIA DWÓCH POLAKÓW. WBO – SIEDMIU

Federacja IBF jako pierwsza z czterech liczących się w świecie boksu zawodowego organizacji przedstawiła swój uaktualniony ranking. I tak jak cztery tygodnie temu, polski boks znów reprezentuje tam tylko dwóch zawodników. W kategorii junior ciężkiej Mateusz Masternak (36-4, 26 KO) zachował piętnaste miejsce, dzięki czemu teoretycznie nadal ma prawa pretendenta. Z kolei w dywizji półciężkiej Andrzej Fonfara (28-3, 16 KO) spadł z miejsca czwartego na piąte.

Dużo lepszą jest sytuacja Polaków w lutowym zestawieniu WBO. Widnieje w nim siedem nazwisk naszych rodaków. W wadze ciężkiej Artur Szpilka (20-2, 15 KO) po nieudanym ataku na tron WBC i porażce przed czasem z Deontayem Wilderem spadł z dwunastego na czternaste miejsce. Tuż przed nim, na trzynastej lokacie, znalazł się Izuagbe Ugonoh (15-0, 12 KO). W kategorii cruiser, gdzie na tronie zasiada Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO), zaś Mateusz Masternak utrzymał piętnaste miejsce. Spory awans zaliczył Andrzej Fonfara, który w dywizji półciężkiej wywindował się z piątej na drugą pozycję. Nieznacznie awansował również Maciej Sulęcki (22-0, 7 KO), który dzięki wygranej nad Derrickem Findleyem przeskoczył oczko w górę i zamyka teraz pierwszą dziesiątkę pretendentów w wadze średniej. W kategorii junior średniej o dwa miejsca – z piętnastego na trzynaste, awansował Patryk Szymański (15-0, 9 KO). Ostatnim naszym przedstawicielem jest Kamil Łaszczyk (21-0, 8 KO), który utrzymał czwórkę w dywizji piórkowej.