Archiwum: Listopad 2014

ZMIANY W REPREZENTACJACH POLSKI I NIEMIEC PRZED MECZEM W KARLINIE

pol_ger14_mini

Dziesięć a nie jak wstępnie zaplanowano dwanaście pojedynków obejrzy dzisiaj karlińska publiczność podczas międzynarodowego meczu Polska-Niemcy. Mimo to widzów, którzy zasiądą na trybunach nowoczesnego Regionalnego Centrum Turystyki i Sportu czekają wielkie bokserskie emocje, które dodatkowo uatrakcyjni występ dwóch miejscowych zawodników – Marcina Latochy (64 kg) i Mateusza Polskiego (60 kg).

Oficjalnie powodu kontuzji w meczu nie wystąpią anonsowani wcześniej Dejan Cajic (49 kg), Edgar Walth (56 kg) i Leon Bunn (81 kg). Tego pierwszego zastąpi młody Hagen Hamel, ale dla dwóch pozostałych nie znaleziono dublerów, więc z karty walk wypadli Sylwester Kozłowski i Mateusz Tryc.

Wcześniej trener Zbigniew Raubo zadecydował, że zamiast Tomasza Jabłońskiego (75 kg) z Denisem Radovanem zaboksuje Kamil Gardzielik, zaś szkoleniowiec ekipy niemieckiej, Valentin Silaghi zamiast Roberta Harutyunyana postawił na mistrza kraju Adthe Gashiego (60 kg), który w walce wieczoru powalczy z Mateuszem Polskim.

ZESTAWY PAR POSZCZEGÓLNYCH WALK

49 kg: Dawid Jagodziński (Polska) – Hagen Hamel (Niemcy)
52 kg: Grzegorz Kozłowski (Polska) – Hamza Touba (Niemcy)
56 kg: Marek Pietruczuk (Polska) – Erik Sokolov (Niemcy)
60 kg: Mateusz Polski (Polska) – Adthe Gashi (Niemcy)
64 kg: Marcin Latocha (Polska) – Kastriot Sopa (Niemcy)
69 kg: Rafał Perczyński (Polska) – Vjaceslav Kerber (Niemcy)
75 kg: Kamil Gardzielik (Polska) – Denis Radovan (Niemcy)
91 kg: Igor Jakubowski (Polska) – Albon Pervizaj (Niemcy)
91+ kg: Paweł Wierzbicki (Polska) – Florian Schulz (Niemcy)
91+ kg: Roger Hryniuk (Polska) – Ali Kiydin (Niemcy)

pol_ger14

TRZY PASY MISTRZOWSKIE DLA PRZEMYSŁAWA OPALACHA. POWRÓT CEZAREGO SAMEŁKI

opalach

W pojedynku wieczoru gali Spartan Boxing Night w Olsztynie Przemysław Opalach (16-2, 14 KO) zwyciężył przed czasem Slavisę Simeunovicia (15-10, 13 KO) zdobywając trzy wakujące tytuły wagi super średniej – WBC Baltic, WBF oraz Międzynarodowego Mistrza Polski. Olsztynianin od pierwszego gongu był stroną przeważającą, bił kombinacjami i sporo tych uderzeń było celnych. Simeunovic nagminnie opuszczał ręce dając przez to szansę Opalachowi na trafienie go jednym z ciosów na górę. Sporo błędów w obronie odbiło się bardzo niekorzystnie dla mieszkającego w Halle boksera. W trzeciej odsłonie rywal polskiego pięściarza był dwukrotnie liczony, przyklękając po akcjach na korpus, a w czwartej Opalach dopełnił już formalności. Złapał Bośniaka przy linach, zasypując go gradem uderzeń, w efekcie czego sekundant Simeunovicia rzucił ręcznik i walka została przerwana. Spośród trzech tytułów, które Opalach przed chwilą zgarnał, pas WBC Baltic jest najistotniejszy. W ostatnim rankingu WBC kategorii super średniej 28-latek widnieje na 31. pozycji. Teraz jest wielce prawdopodobne, że Polak znajdzie się w drugiej lub trzeciej dziesiątce.

Efektowny powrót po dwuletniej przerwie zaliczył w Olsztynie Cezary Samełko (3-0-1, 2 KO). 22-latek z Ełku znokautował już w pierwszej rundzie Gorana Risticia (1-9, 1 KO). Pojedynek trwał bardzo krótko. Przeciwnik zdecydowanie odbiegał umiejętnościami od Polaka, o czym dobrze świadczy jego mizerny bilans. Już od pierwszego gongu polski pięściarz polował na lewy sierpowy nad opuszczoną prawą ręką 25-latka z Bośni. Po jednej z takich akcji czysty cios Samełki doszedł do twarzy Risticia, który padł na deski i już się nie podniósł.

Kolejne zwycięstwo do swojego rekordu dopisał niepokonany Dariusz Polmański (6-0, 3 KO), który odprawił przed czasem twardego Slobodana Culuma (5-9, 3 KO). Tym samym pięściarz z Brodnicy zdobył pas WBF International wagi półciężkiej. Polmański w trakcie dwóch pierwszych rund narzucił swoje tempo, kilkakrotnie celnie trafiając przeciwnika z Serbii. Spięty i nastawiony na defensywę Culum nie miał po swojej stronie właściwie żadnych argumentów, tylko sporadycznie wyprowadzał uderzenia. Pod koniec drugiej odsłony Polmański zasypał gradem ciosów rywala, ten jednak dotrwał do przerwy. Pojedyncze zrywy 25-letniego Culuma nie były na tyle efektywne, by zagrozić Polakowi, który z minuty na minutę coraz bardziej chciał zakończyć pojedynek przed czasem. Trzecia runda była zgoła odmienna od dwóch wcześniejszych. Culum otworzył się i zaczął kontrować uderzenia Polmańskiego, który chwilami zapominał o obronie oraz szacowaniu sił. Kolejne minuty walki to już jednak tylko powiększająca się przewaga Polaka. Polmański kilka razy miał przeciwnika przy linach, jednak nie zdołał skończyć go wtedy przed czasem. Kiedy wydawało się, że starcie zakończy się na punkty, w siódmej odsłonie Culum padł na deski po jednym z ciosów na korpus, by chwilę później przyjąć soczysty prawy sierpowy, po którym sędzia Robert Gortat zdecydował się przerwać pojedynek.

W innym starciu gali Yavuz Ertuerk (17-1, 13 KO) łatwo odprawił Adila Rusidiego (6-5, 5 KO) zdobywając przy tym wakujące tytuły WBC Baltic oraz WBF kategorii junior średniej.

źródło: bokser.org

galaelk