Archiwum: Kwiecień 2018

KEWIN GRUCHAŁA CZEKA NA ZAWODOWY DEBIUT. 4 MAJA BĘDZIE MIAŁ 17 LAT I 284 DNI!

kewin_gruchala

W najbliższy piątek (4 maja) na gali bokserskiej w Kościerzynie, na profesjonalnym ringu zadebiutuje najmłodszy w historii polski pięściarz zawodowy, Kewin Gruchała. Wychowanek Boxing Team Chojnice, w momencie gdy zabrzmi pierwszy gong jego pojedynku z Sylwestrem Walczakiem, będzie miał zaledwie 17 lat i 284 dni! Podopieczny trenera Marcina Gruchały (swojego ojca) oraz grupy promotorskiej Rocky Boxing Promotion, której szefuje Krystian Każyszka, będzie boksował w limicie wagi średniej.

Przypominamy, że niewiele starszymi od Kewina w dniu swoich zawodowych debiutów byli m.in. Andrzej Fonfara, Mateusz Masternak oraz Patryk Szymański. Przed skończeniem „dwudziestki” pierwsze profesjonalne walki toczyli także Artur Szpilka i Krzysztof Włodarczyk. Czy młody (ur. 24 lipca 2000 r.) pięściarz z Chojnic pójdzie ich śladem? Wierzymy, że tak. Mimo młodego wieku, Kewin ma już w swoim dorobku złote medale Mistrzostw Polski kadetów (2015, 2016) oraz brązowe krążki Młodzieżowych Mistrzostw Polski (2017, 2018). W 2014 r. reprezentował Polskę podczas Mistrzostw Europy młodzików (schoolboys) w Keszthely, a w 2016 w Mistrzostwach Europy kadetów w Kaposvarze (osiągnął tam ćwierćfinał).

Największymi atutami Kewina są wyszkolenie techniczne i dyscyplina taktyczna. Boks ma zapisany w genach, bo pięściarskie sukcesy odnosili jego siostra Paulina, ojciec Marcin oraz dziadek Bogdan Gruchała. Ten ostatni był uważany za świetnego punchera (z 96 pojedynków, aż 78 wygrał przed czasem!), z kolei ojciec Kewina boksował technicznie, zdobywając w l. 1992-1996 pięciokrotnie, rok po roku, tytuł mistrza Polski (dwa razy jako kadet, dwa razy jako junior i raz jako młodzieżowiec).

Warto kilka słów poświęcić rywalowi Kewina w zawodowym debiucie. 34-letni Sylwester Walczak (5-35-2, 0 KO), znany z występów w barwach PKB Poznań, to były wicemistrz Polski seniorów (2006, 2007), a od 2011 r. pięściarz zawodowy, który 27 z 42 walk stoczył na Wyspach Brytyjskich.

MACIEJ SULĘCKI PO ŚWIETNEJ WALCE NIE SPROSTAŁ DANIELOWI JACOBSOWI

sulecki_jacobs

Maciej Sulęcki (26-1, 10 KO) zawalczył być może najlepiej w całej karierze, ale niestety okazało się to zbyt mało by pokonać świetnego Daniela Jacobsa (34-2, 29 KO). Po interesujących dwunastu rundach Amerykanin zwyciężył jednogłośnie na punkty.

Zaczęło się dla nas całkiem nieźle. Maciek aktywnie wszedł w pojedynek, sporo używał lewej ręki i raz nawet świetnie udało mu się skontrować Jacobsa prawym kontrującym. Od początku widać jednak było, że obaj darzą się sporym szacunkiem i żaden z nich nie zamierzał podejmować już w pierwszych minutach pojedynku wielkiego ryzyka. W końcówce drugiego starcia Maciek znowu jednak piękne skontrował i prawdopodobnie dwie pierwsze rundy sędziowie zapisali na jego konto.

Znakomita była trzecia odsłona tego spektaklu. Najpierw Amerykanin trafił mocnym prawym sierpowym z doskoku, ale Maciek nie zamierzał odstępować ani na krok i podjął wymianę, co zelektryzowało zebraną w Barclays Centre publiczność. Kilka udanych akcji jednak wyraźnie rozochociło „Miracle Mana”, który w czwartej i piątej rundzie znacznie podkręcił tempo, co zapewne nie umknęło uwadze sędziów.

„Kurczę blade, nie będę klął… Nie ma bitki, masz szansę go wykończyć!” – krzyczał przed ósmą rundą w narożniku trener Andrzej Gmitruk. I rzeczywiście, Maćkowi chwilami brakowało chłodnej głowy, co Jacobs bezwzględnie wykorzystywał. Pojedynek cały czas był toczony w wysokim tempie, choć wydaje się, że pięściarzem aktywniejszym cały czas był „Striczu”. Choć mocniej zdecydowanie uderzał Amerykanin.

O sile ciosu Amerykanina boleśnie przekonał się niestety Maciek w ostatnim starciu. „Miracle Man” wystrzelił wyprzedzającym prawym, który posłał naszego pięściarza na deski. Sulęcki pokazał jednak charakter. Wstał i podjął wymianę, dzięki czemu do ostatnich minut wszyscy oglądali to starcie w ogromnym napięciu. Po dwunastu rundach sędziowie opowiedzieli się jednogłośnie (116-111, 117-110, 115-112), choć raczej nieco zbyt wysoko za pięściarzem z Nowego Jorku. Tak czy owak dla Polaka wielkie brawa, bo na pewno dzięki temu występowi wkrótce dostanie kolejne ciekawe propozycje.

Według statystyk CompuBox Amerykanin zadał o 62 celne ciosy więcej. Miał też o 11% wyższą skuteczność.

Wszystkie ciosy:
Jacobs – 205 z 631 (32%)
Sulęcki – 143 z 657 (21%)

Ciosy proste przednią ręką:
Jacobs – 39 z 204 (19%)
Sulęcki – 37 z 298 (12%)

Ciosy mocne:
Jacobs – 166 z 427 (39%)
Sulęcki – 106 z 359 (29%)

źródło: bokser.org

 

89. MP: W KARLINIE POZNALIŚMY MISTRZÓW POLSKI NA ROK 2018

W Karlinie zakończyły się dzisiaj 89. Mistrzostwa Polski Seniorów w Boksie. Kibice zgromadzeni w Homanit Arena byli świadkami 10 interesujących pojedynków, z których połowa zakończyła się werdyktami niejednogłośnymi. Mistrzami kraju A.D. 2018 zostali (w kolejności wag): Jakub Słomiński (KS Wda Świecie, 49 kg), Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin, 52 kg), Jarosław Iwanow (TS Wisła Kraków, 56 kg), Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino, 60 kg), Damian Durkacz (KS Spartan Knurów, 64 kg), Mikołaj Tobera (KS Sporty Walki Piła, 69 kg), Bartosz Gołębiewski (KKS RUSHH Kielce, 75 kg), Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin, 81 kg), Michał Soczyński (KS PACO Lublin, 91 kg) i Mateusz Cielepała (Niestowarzyszony, +91 kg).

Tak, więc tytuły z ub. roku obroniło tylko trzech zawodników (Słomiński, Gołębiewski i Szwedowicz). Dla Arkadiusza Szwedowicza był to już czwarty, kolejny złoty medal seniorskich Mistrzostw Polski, a Jakub Słomiński oraz Maciej Jóźwik zostali mistrzami kraju wśród seniorów po raz trzeci.

Największą niespodziankę turnieju sprawił oczywiście nowy mistrz Polski wagi superciężkiej, Mateusz Cielepała. Co ciekawe nie jest to pierwszy niestowarzyszony pięściarz, który stanął na najwyższym stopniu podium Mistrzostw Polski. W 1977 r. sztuki tej dokonał Henryk Janowski (75 kg) zdobywając złoto 48. MP w Sosnowcu, w 1985 r. na 55. MP we Wrocławiu Zygmunt Gosiewski (81 kg), w 1999 r. podczas 70. MP w Ostrowcu Św. Sławomir Malinowski (63,5 kg) oraz podczas 81. MP w Strzegomiu Mateusz Malujda (+91 kg).

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG Jakub Słomiński (KS Wda Świecie) – Dorian Mospinek (BKS Skorpion Szczecin) 4-1
52 KG Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin) – Mateusz Pustuła (KS Polkowice) 5-0
56 KG Jarosław Iwanow (TS Wisła Kraków) – Kacper Harkawy (BKS Skorpion Szczecin) 5-0
60 KG Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) – Adrian Kowal (BKS Olimp Lublin) 4-1
64 KG Damian Durkacz (KS Spartan Knurów) – Karol Kowal (BKS Skorpion Szczecin) 3-2
69 KG Mikołaj Tobera (KS Sporty Walki Piła) – Mateusz Kostecki (WKB Desant Kraków) 3-2
75 KG Bartosz Gołębiewski (KKS RUSHH Kielce) – Mateusz Goiński (KB Zagłębie Konin) 3-2
81 KG Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Maciej Haba (KB Boxing Team Gosiewski) 5-0
91 KG Michał Soczyński (KS PACO Lublin) – Tomasz Niedźwiecki (BKS Orkan Gorzów Wlkp.) 3-2
+91KG Mateusz Cielepała (Niestowarzyszony) – Adam Kulik (KS PACO Lublin) 5-0

SANDRA DRABIK WRACA DO BOKSU I KADRY! CELEM ME W SOFII A PÓŹNIEJ IO W TOKIO

IMG_0855

Wszyscy kibice boksu pamiętają zapewne jak 17 grudnia ub. roku Sandra Drabik (51 kg), nasza najlepsza pięściarka boksująca na olimpijskich ringach, zapowiedziała zakończenie bokserskiej kariery i powrót do „korzeni”, czyli startów w kick-boxingu oraz K1. Minęły 4 miesiące, w czasie, których zdobyła tytuł mistrzyni kraju w K1. Później niespodziewanie siadła do stołu rozmów z Polskim Związkiem Bokserskim w sprawie kontynuowania pięściarskiej kariery, której celem ma być start w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio (2020) i …osiągnęła porozumienie!

Tak, więc już podczas zbliżających się 11. Mistrzostw Europy Kobiet w Boksie, które odbędą się w Sofii (4-14 czerwca), zawodniczka reprezentująca barwy klubu SOMA Boxing Kielce, wystartuje w dresie z orzełkiem na piersi. Dodajmy, że Sandra Drabik to  dwukrotna mistrzyni Polski w boksie (2013, 2016) oraz czterokrotna wicemistrzyni kraju (2009, 2011-2012, 2017). Dwa razy stanęła na najwyższym stopniu podium MTB im. Feliksa Stamma (2015-2016) oraz Memoriału Leszka Drogosza (2014, 2017).

Jej przygoda z boksem trwa od 2009 r., kiedy to została wicemistrzynią Polski i zadebiutowała w kadrze narodowej podczas Mistrzostw Europy w Nikołajewie. Jej największymi sukcesami są srebrne medale Igrzysk Europejskich w Baku (2015), gdzie w finale wagi muszej przegrała z podwójną mistrzynią olimpijską, Nicolą Adams, oraz Mistrzostw Europy w Rotterdamie (2011), na których dopiero w pojedynku o złoto w wadze do 54 kg uległa Elenie Savelevej. Zawodniczka z Kielc w swoim dorobku ma także brązowy medal ME w Sofii (2016) oraz srebro i brąz Mistrzostw Unii Europejskiej w Katowicach (2011) i Keszthely (2013).

89. MP SENIORÓW: ZASKAKUJĄCE ROZSTRZYGNIĘCIA WALK PÓŁFINAŁOWYCH

Adrian Kowal_charkow

Kibice, którzy przyglądają się zmaganiom naszych najlepszych pięściarzy w 89. Mistrzostwach Polski Seniorów zapewne zauważą w wynikach walk półfinałowych kilka niespodzianek. Ogółem w Homanit Arena w Karlinie odbyło się dzisiaj 19 z planowanych 20 walk, z których 7 zakończyło sie werdyktami niejednogłośnymi i jedna nokautem. Na uwagę zasługują zapewne zwycięstwa Adriana Kowala (BKS Olimp Lublin, 60 kg) z robiącym stałe postępy Dominikiem Palakiem (KS SAKO Gdańsk), Karola Kowala (BKS Skorpion Szczecin, 64 kg) z Karolem Łapawą (Sporty Walki Gostyń), Bartosza Gołębiewskiego (KKS RUSHH Kielce, 75 kg) ze Stanisławem Gibadło (GUKS Carbo Gliwice), Mateusza Goińskiego (KB Zagłębie Konin, 75 kg) z Rafałem Perczyńskim (KS SAKO Gdańsk), czy Tomasza Niedźwieckiego (BKS Orkan Gorzów Wlkp., 91 kg) z Bartłomiejem Krasuskim (BTS 1926 Broń Radom).

Największą niespodzianką jest awans do finału wagi superciężkiej (+91 kg) Mateusza Cielepały (Niestowarzyszony) i Adama Kulika (KS PACO Lublin), którzy zwyciężyli dzisiaj reprezentantów Polski Kamila Bodziocha i Mateusz Figiela. Również mało kto liczył, że w finale MP zaboksuje Maciej Haba (Klub Bokserski Boxing Team Gosiewski), ale po zwycięstwie nad Jakubem Kasprzakiem stało się to faktem. In plus zaskoczył Mikołaj Tobera (KS Sporty Walki Piła, 69 kg), wygrywając z mającym bardzo dobry rok Filipem Wąchałą (KS SAKO Gdańsk) a blisko wygrania walki był z kolei Maksymilian Gibadło (GUKS Carbo Gliwice, 69 kg), przegrywając nieznacznie na punkty z Mateuszem Kosteckim (WKB Desant Kraków).

Jutro walki finałowe, z których szlagierowo zapowiadają się choćby starcia Radomira Obruśniaka (KSW Róża Karlino, 60 kg) z Adrianem Kowalem, Karola Kowala z Damianem Durkaczem (KS Spartan Knurów), Bartosza Gołębiewskiego z Mateuszem Goińskim, czy Tomasza Niedźwieckiego z Michałem Soczyńskim (KS PACO Lublin).

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Jakub Słomiński (KS WDA Świecie) – Daniel Surowiec (KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) 5-0
Dorian Mospinek (BKS Skorpion Szczecin) – Cezary Leśko (BKS Olimp Lublin) 5-0

52 KG
Mateusz Pustuła (KS Polkowice) – Sebastian Węgłowski (BTS 1926 Broń Radom) 5-0
Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin) – Wasilij Iskra (Boks Team Oława) 5-0

56 KG
Kacper Harkawy (BKS Skorpion Szczecin) – Mateusz Mieszczakowski (BTS 1926 Broń Radom) 5-0
Jarosław Iwanow (TS „Wisła” Kraków) – Marcin Hejosz (KS Copacabana Konin) 5-0

60 KG
Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) – Bartłomiej Przybyła (JKB Jawor Team Jaworzno) 5-0
Adrian Kowal (BKS Olimp Lublin) – Dominik Palak (KS SAKO Gdańsk) 5-0

64 KG
Karol Kowal (BKS Skorpion Szczecin) – Karol Łapawa (Sporty Walki Gostyń) 5-0
Damian Durkacz (KS Spartan Knurów) – Daniel Skorupa (RMKS Rybnik) KO 1

69 KG
Mateusz Kostecki (WKB Desant Kraków) – Maksymilian Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) 3-2
Mikołaj Tobera (KS Sporty Walki Piła) – Filip Wąchała (KS SAKO Gdańsk) 4-1

75 KG
Bartosz Gołębiewski (KKS RUSHH Kielce) – Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) 4-0
Mateusz Goiński (KB Zagłębie Konin) – Rafał Perczyński (KS SAKO Gdańsk) 3-2

81 KG
Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Tomasz Czyczerski (Opolski Klub Bokserski) 5-0
Maciej Haba (Klub Bokserski Boxing Team Gosiewski) – Jakub Kasprzak (KS Boks Poznań Team) 3-2

91 KG
Michał Soczyński (KS PACO Lublin) – Oskar Bielski (BKS Skorpion Szczecin) WO.
Tomasz Niedźwiecki (BKS Orkan Gorzów Wlkp.) – Bartłomiej Krasuski (BTS 1926 Broń Radom) 5-0

+91 KG
Mateusz Cielepała (Niestowarzyszony) – Kamil Bodzioch (BKS Red Fighters Jelenia Góra) 4-1(Niestowarzyszony)
Adam Kulik (KS PACO Lublin) – Mateusz Figiel (BKS Hetman Białystok) 4-1

TYLKO HANNA SOLECKA W FINALE TURNIEJU W BELGRADZIE

solecka_astana

Tylko Hanna Solecka (69 kg) zdołała awansować do finału 56. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego „Beogradski Pobednik” w Belgradzie. Zawodniczka szczecińskiego Skorpiona pokonała dzisiaj jednogłośnie na punkty (3-0) Gardner Moore ze Szkocji i w jutrzejszym finale skrzyżuje rękawice z Rosjanką Elmirą Azizovą.

Mniej szczęścia miały Laura Grzyb (Global Boxing Tarnów, 54 kg) i Aneta Rygielska (Pomorzanin Toruń, 60 kg). Pierwsza przegrała niejednogłośnie na punkty (1-2) z brązową medalistką mistrzostw Indii, Jamuną Boro, a druga po raz trzeci w karierze nie sprostała (0-3) Brazylijce Beatriz Ferreira. Dodajmy, że wczoraj pięściarka z Toruń pokonała jednogłośnie na punkty (3-0) wicemistrzynię Chorwacji. Maję Sarić.

89. MP SENIORÓW: W KARLINIE WYŁONIONO MEDALISTÓW

poznan_nightfight_17

W Homanit Arena w Karlinie odbyły się dzisiaj walki ćwierćfinałowe 89. Mistrzostw Polski Seniorów w Boksie. Kibice mieli więc możliwość zobaczenia w ringu niemal całą krajową czołówkę. Najciekawiej było w niezwykle mocno obsadzonej wadze średniej, gdzie w pojedynku dwóch kadrowiczów Mateusz Goiński (KB Zagłębie Konin) pokonał na punkty (4-1) Daniela Adamca (KKS RUSHH Kielce). Na uwagę zasługują także zwycięstwa Stanisława Gibadło (GUKS Carbo Gliwice, 75 kg) nad Konradem Kozłowskim (Fight Club Koszalin) oraz Jakuba Kasprzaka (KS Boks Poznań Team, 81 kg) nad wracającym po latach do rywalizacji w Mistrzostwach Polski, byłym kadrowiczem, Michałem Łoniewskim (UKS Kontra Elbląg).

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

52 KG
Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin) – Daniel Tarka (KSW Tygrys Elbląg) 5-0
Wasilij Iskra (Boks Team Oława) – Karol Kulikowski (BKS Tiger Łomża) RSC 1

56 KG
Jarosław Iwanow (TS „Wisła” Kraków) – Maciej Jewdokin (Klub Bokserski Legia Warszawa) 5-0
Marcin Hejosz (KS Copacabana Konin) – Mariusz Koch (RKS Łódź) 3-2

60 KG
Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) – Sergiej Kiszko (BKS Smok-Zabierzów) 5-0
Bartłomiej Przybyła (JKB Jawor Team Jaworzno) – Bartłomiej Derleta (BTS 1926 Broń Radom) 3-2
Adrian Kowal (BKS Olimp Lublin) – Kamil Surowiec (KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) 5-0
Dominik Palak (KS SAKO Gdańsk) – Krystian Sośnicki (KS Włókniarz 1925 Kalisz) 3-2

64 KG
Karol Łapawa (Sporty Walki Gostyń) – Kamil Dybikowski (ZKB Jaskinia Lwa Ziębice) 5-0
Karol Kowal (BKS Skorpion Szczecin) – Paweł Piotrowski (WKS Sokół Piła) 5-0
Damian Durkacz (KS Spartan Knurów) – Piotr Tobolski (Imperium Boxing Wałbrzych) 5-0
Daniel Skorupa (RMKS Rybnik) – Łukasz Zyguła (KS SAKO Gdańsk) 5-0

69 KG
Mateusz Kostecki (WKB Desant Kraków) – Mariusz Szczurek (KS Górnik Wieliczka) 5-0
Maksymilian Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Adrian Spoździał (WKB Start Włocławek) 5-0
Mikołaj Tobera (KS Sporty Walki Piła) – Damian Piwowar (06 Kleofas AZS AWF Katowice) 5-0
Filip Wąchała (KS SAKO Gdańsk) – Natan Konszewicz (SKB Energa Czarni Słupsk) 5-0

75 KG
Bartosz Gołębiewski (KKS RUSHH Kielce) – Kamil Kuździeń (Niestowarzyszony) 5-0
Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Konrad Kozłowski (Fight Club Koszalin) 5-0
Mateusz Goiński (KB Zagłębie Konin) – Daniel Adamiec (KKS RUSHH Kielce) 4-1
Rafał Perczyński (KS SAKO Gdańsk) – Rafał Wołczecki (UKS Adrenalina Boxing Club Wrocław) WO.

81 KG
Tomasz Czyczerski (Opolski Klub Bokserski) – Tomasz Spychalski (KB Zagłębie Konin) 5-0
Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Mateusz Wodziński (KS Górnik Sosnowiec) 5-0
Maciej Haba (Klub Bokserski Boxing Team Gosiewski) – Jan Lauk (SHARK Łódź) 5-0
Jakub Kasprzak (KS Boks Poznań Team) – Michał Łoniewski (UKS Kontra Elbląg) 3-2

91 KG
Michał Soczyński (KS PACO Lublin) – Andrzej Kołton (KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) DQ 2
Oskar Bielski (BKS Skorpion Szczecin) – Mateusz Kowalczyk (WKB Desant Kraków)  3-2
Tomasz Niedźwiecki (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Przemysław Kulig (KS Copacabana Konin) 5-0
Bartłomiej Krasuski (BTS 1926 Broń Radom) – Patryk Rostkowski (BKS Hetman Białystok) 5-0

+91 KG
Kamil Bodzioch (BKS Red Fighters Jelenia Góra) – Damian Kadów (MKSW Pomorzanin Toruń) 5-0
Mateusz Cielepała (Niestowarzyszony) – Kacper Meyna (Wilki Kościerzyna) 5-0
Mateusz Figiel (BKS Hetman Białystok) – Patryk Brzeski (NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki) WO.
Adam Kulik (KS PACO Lublin) – Damian Knyba (BSB Astoria Bydgoszcz) AB 1

89. MP SENIORÓW: BEZ NIESPODZIANEK NA RINGU W KARLINIE. DZISIAJ WALKI ĆWIERĆFINAŁOWE

hala_karlino

Od poniedziałku w Homanit Arena w Karlinie odbywają się 89. Mistrzostwa Polski Seniorów w Boksie. Za nami już walki 1/16 i 1/8 finału, w których trudno dostrzec jakieś większe niespodzianki. Dzisiaj turniej wchodzi w fazę ćwierćfinałów, więc być może przyniesie pierwsze interesujące rozstrzygnięcia. Największym nieobecnym Mistrzostw Polski jest najlepszy pięściarz poprzedniego roku, Mateusz Polski (64 kg), którego ze startu przed własną publicznością wykluczyła kontuzja ręki.

Mistrzów Polski na rok 2018 poznamy 28 kwietnia (w sobotę) podczas gali finałowej, która rozpocznie się o godz. 18.00.

WYNIKI WALK [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

1/16 FINAŁU

69 KG
Mariusz Szczurek (KS Górnik Wieliczka) – Paweł Szeremeta (GSKS Płomień Minkowice) 5-0
Maksymilian Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Łukasz Pisk-Piskowski (Opolski Klub Bokserski) 5-0
Damian Falecki (KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) – Patryk Flis (KS Copacabana Konin) 5-0
Adrian Spoździał (WKB Start Włocławek) – Rafał Pląder (WKB Desant Kraków) 4-1
Piotr Wąsiak (GUKS Carbo Gliwice) – Marcin Kapelewski (BKS Tiger Łomża) AB 1
Mikołaj Tobera (KS Sporty Walki Piła) – Hubert Kaczmarek (06 Kleofas AZS AWF Katowice) 5-0
Adrian Ahmad (KS Knocnout Gym Warszawa) – Paweł From (SKB Spartakus Szczecin) 5-0
Damian Piwowar (06 Kleofas AZS AWF Katowice) – Witalij Juchnowski (Klub Bokserski Legia Warszawa) 5-0
Wojciech Pietrzak (Klub Bokserski Legia Warszawa) – Radosław Szablewski (WKB Start Włocławek) 3-2
Filip Wąchała (KS SAKO Gdańsk) – Piotr Osiecki (Żoliborska Szkoła Boksu) 5-0
Mateusz Kłos (Boks Team Oława) – Szymon Łapa (JKB Jawor Team Jaworzno) 5-0
Natan Konszewicz (SKB Energa Czarni Słupsk) – Radosław Rosiński (Niestowarzyszony) 5-0
Alan Boruta (Klub Bokserski Boxing Team Gosiewski) – Oskar Gajcowski (UKS Adrenalina Boxing Club Wrocław) WO.

75 KG
Bartosz Gołębiewski (KKS RUSHH Kielce) – Adrian Cygan (RED GLOVES Warszawa) RSC 2
Damian Biesiekierski (UKS PIRS-Powiat Olsztyński) – Mateusz Mościcki (MKS Gimnazjon Apin Wyszków) RSC 3
Kamil Kuździeń (Niestowarzyszony) – Gabriel Baj (KS PACO Lublin) 5-0
Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Hubert Musielak (PTB Tiger Tarnów) 5-0
Jarosław Gałązka (KS KnockOut Bielany) – Mateusz Gawęcki (BKS Tiger Łomża) AB 1
Adrian Szczypior (KS Boxing Team Chojnice) – Tomasz Kulenko (MKB  „Mazur” Ełk) 5-0
Konrad Kozłowski (Fight Club Koszalin) – Błażej Nowak (KS Boks Poznan Team) 5-0
Mateusz Goiński (KB Zagłębie Konin) – Sebastian Rembecki (KS Górnik Wieliczka) 4-1
Mateusz Pawłowski (Nowohucki Klub Bokserski) – Marcin Gołębiewski (NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki) 5-0
Daniel Adamiec (KKS RUSHH Kielce) – Kamil Urbański (Klub Bokserski Boxing Team Gosiewski) 3-2
Adnan Al Naser (PTB Tiger Tarnów) – Daniel Róznowicz (BKS Olimp Lublin) 5-0
Rafał Perczyński (KS SAKO Gdańsk) – Paweł Smagieł (KS Bombardier Gdynia) 5-0
Kamil Ławicki (BKS Skorpion Szczecin) – Dawid Gurtatowski (ZKB Jaskinia Lwa Ziębice) 5-0
Kamil Ozimek (KS Włókniarz 1925 Kalisz) – Damian Korgól (SKB Spartakus Szczecin) 4-1
Rafał Wołczecki (UKS Adrenalina Boxing Club Wrocław) – Przemysław Tkocz (Opolski Klub Bokserski) KO 2

81 KG
Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Sylwester Bidziński (RKB Boxing Radom) 5-0
Piotr Szczukowski (KS Boxing Team Chojnice) – Mateusz Felkel (UKS Adrenalina Boxing Club Wrocław) WO.
Mateusz Wodziński (KS Górnik Sosnowiec) – Radosław Chojnowski (Opolski Klub Bokserski) 5-0
Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin) – Adrian Raciniewski (MKSW Pomorzanin Toruń) 5-0
Maciej Haba (Klub Bokserski Boxing Team Gosiewski) – Ziemowit Zgoliński (MGKS Gwarek Łęczna) RSC 3
Jan Lauk (SHARK ŁÓDŹ) – Damian Kaczorowski (KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) – Jan Lauk (SHARK ŁÓDŹ) 5-0
Damian Smagieł (KS Bombardier Gdynia) – Paweł Deluga (MKS Gimnazjon Apin Wyszków) 4-1
Jakub Kasprzak (KS Boks Poznan Team) – Mateusz Kasza (06 Kleofas AZS AWF Katowice) 5-0
Klemens Szczepaniak (PTB Tiger Tarnów) – Tomasz Paszek (06 Kleofas AZS AWF Katowice) 3-2
Mariusz Jankowski (MKS Gimnazjon Apin Wyszków) – Krzysztof Gojny (JKB Jawor Team Jaworzno) 3-2
Michał Łoniewski (UKS Kontra Elbląg) – Paweł Gerek (MKS Gimnazjon Apin Wyszków) RSC 1

91 KG
Tomasz Niedźwiecki (BKS Orkan Gorzów Wlkp.) – Łukasz Sudolski (BKS Olimp Szczecin) RSC 1
Witold Lisek (06 Kleofas AZS AWF Katowice ) – Robert Lehmann (SKB Boks Zabrze) RSC 3
Marcin Skrzypek (KS Górnik Sosnowiec) – Przemysław Jarecki (WKS Sokół Piła) 5-0
Przemysław Kulig (KS Copacabana Konin) – Adrian Sikora (UKS Włókiennik Łódź) KO 1
Bartłomiej Krasuski (BTS 1926 Broń Radom) – Kamil Ślendak (WKB Start Włocławek) 5-0
Kamil Offman (BKS Orkan Gorzów Wlkp.) – Adrian Plawgo (UKS Włókiennik Łódź) 5-0
Patryk Rostkowski (BKS Hetman Białystok) – Jakub Traczewski (KS KnockOut Bielany) 5-0
Paweł Głąb (Nowohucki Klub Bokserski) – Adam Szałański (WKS Sokół Piła) RSC 3

1/8 FINAŁU

60 KG
Adrian Kowal (BKS Olimp Lublin) – Arkadiusz Zakharyan (BKS Skorpion Szczecin) 5-0
Kamil Surowiec (KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) – Dawid Posiłek (MOSM Tychy) 5-0
Dominik Palak (KS SAKO Gdańsk) – Maciej Kiwior (PTB Tiger Tarnów) 5-0
Krystian Sośnicki (KS Włókniarz 1925 Kalisz) – Kamil Wieczorek (KS PACO Lublin) 5-0

64 KG
Karol Kowal (BKS Skorpion Szczecin) – Filip Macierzyński (Akademia Walki Warszawa) 5-0
Paweł Piotrowski (WKS Sokół Piła) – Adam Kwiendacz (KS Start Częstochowa) 5-0
Damian Durkacz (KS Spartan Knurów) – Bolesław Guzek (UKS Morsy Dębica) 5-0
Piotr Tobolski (Imperium Boxing Wałbrzych) – Konrad Grymaszewski (SKB Spartakus Szczecin) 5-0
Łukasz Zyguła (KS SAKO Gdańsk) – Tomasz Wyka (Nowohucki Klub Bokserski) 5-0
Daniel Skorupa (RMKS Rybnik) – Mateusz Basza (TS „Wisła” Kraków) 5-0

69 KG
Mateusz Kostecki (WKB Desant Kraków) – Sebastian Korgól (SKB Spartakus Szczecin) 5-0
Mariusz Szczurek (KS Górnik Wieliczka) – Mateusz Orynek (SKB Akademia Holistyczna Skarżysko) 5-0
Maksymilian Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Damian Falecki (KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) 5-0
Adrian Spoździał (WKB Start Włocławek) – Piotr Wąsiak (GUKS Carbo Gliwice) 5-0
Mikołaj Tobera (KS Sporty Walki Piła) – Adrian Ahmad (KS Knocnout Gym Warszawa) 5-0
Damian Piwowar (06 Kleofas AZS AWF Katowice) – Wojciech Pietrzak (Klub Bokserski Legia Warszawa) 5-0
Filip Wąchała (KS SAKO Gdańsk) – Mateusz Kłos (Boks Team Oława) 5-0
Natan Konszewicz (SKB Energa Czarni Słupsk) – Alan Boruta (Klub Bokserski Boxing Team Gosiewski) RSC 3

75 KG
Bartosz Gołębiewski (KKS RUSHH Kielce) – Tomasz Nowicki (Szamotuły Boxing Team) 5-0
Kamil Kuździeń (Niestowarzyszony) – Damian Biesiekierski (UKS PIRS-Powiat Olsztyński) 4-1
Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Jarosław Gałązka (KS KnockOut Bielany) 5-0
Konrad Kozłowski (Fight Club Koszalin) – Adrian Szczypior (KS Boxing Team Chojnice) 5-0
Mateusz Goiński (KB Zagłębie Konin) – Mateusz Pawłowski (Nowohucki Klub Bokserski) 5-0
Daniel Adamiec (KKS RUSHH Kielce) – Adnan Al Naser (PTB Tiger Tarnów) 5-0
Rafał Perczyński (KS SAKO Gdańsk) – Kamil Ławicki (BKS Skorpion Szczecin) 5-0
Rafał Wołczecki (UKS Adrenalina Boxing Club Wrocław) – Kamil Ozimek (KS Włókniarz 1925 Kalisz) 5-0

81 KG
Tomasz Spychalski (KB Zagłębie Konin) – Paweł Martyniuk (Palestra Warszawa) 5-0
Tomasz Czyczerski (Opolski Klub Bokserski) – Lech Fomicki (Legia Fight Club Warszawa) 5-0
Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Dawid Kopacz (MKSW Pomorzanin Toruń) RSC 2
Mateusz Wodziński (KS Górnik Sosnowiec) – Piotr Szczukowski (KS Boxing Team Chojnice) 5-0
Maciej Haba (Klub Bokserski Boxing Team Gosiewski) – Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin) WO.
Jan Lauk (SHARK Łódź) – Damian Smagieł (KS Bombardier Gdynia) 5-0
Jakub Kasprzak (KS Boks Poznań Team) – Klemens Szczepaniak (PTB Tiger Tarnów) 5-0
Michał Łoniewski (UKS Kontra Elbląg) – Mariusz Jankowski (MKS Gimnazjon Apin Wyszków) 5-0

91 KG
Michał Soczyński (KS PACO Lublin) – Hubert Krasuski (Fight Club Koszalin) 5-0
Andrzej Kołton (KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) – Maksym Miszczenko (KS Boxing Team Chojnice) 5-0
Mateusz Kowalczyk (WKB Desant Kraków) – Piotr Smaroń (TS Wisła Kraków) 5-0
Oskar Bielski (BKS Skorpion Szczecin) – Witalij Burlak (KS SAKO Gdańsk) 5-0
Tomasz Niedźwiecki (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Witold Lisek (06 Kleofas AZS AWF Katowice) 5-0
Przemysław Kulig (KS Copacabana Konin) – Marcin Skrzypek (KS Górnik Sosnowiec) 5-0
Bartłomiej Krasuski (BTS 1926 Broń Radom) – Kamil Offman (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) 5-0
Patryk Rostkowski (BKS Hetman Białystok) – Paweł Głąb (Nowohucki Klub Bokserski) 4-0

+91 KG
Kamil Bodzioch (BKS Red Fighters Jelenia Góra) – Kamil Lorek (Opolski Klub Bokserski) 5-0
Damian Kadów (MKSW Pomorzanin Toruń) – Błażej Nagórski (Fight Club Koszalin) RSC 2
Mateusz Cielepała (Niestowarzyszony) – Damian Wiśniewski (KB Zagłębie Konin) 5-0
Kacper Meyna (Wilki Kościerzyna) – Damian Piasecki (SHARK Łódź) 5-0
Mateusz Figiel (BKS Hetman Białystok) – Daniel Wojciechowski (Palestra Warszawa) 5-0
Patryk Brzeski (NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki) – Roger Hryniuk (KS Cristal Białystok) 5-0
Adam Kulik (KS PACO Lublin) – Adrian Wróblewski (PKS Gwardia Szczytno) RSC 1
Damian Knyba (BSB Astoria Bydgoszcz) – Michał Lisek (WKS Sokół Piła) RSC 1

LAURA GRZYB I HANNA SOLECKA WYGRYWAJĄ Z AZJATKAMI W BELGRADZIE

laura_grzyb

W Belgradzie rozpoczął się tradycyjny, 56. Międzynarodowy Turniej Bokserski „Beogradski Pobednik”, w którym występuje 172 zawodniczek i zawodników, w tym także cztery Biało-Czerwone. Dodajmy, że nie jest to bynajmniej inicjatywa PZB, tylko wyjazd klubowy, sfinalizowany przez Pomorzanina Toruń, Global Boxing Tarnów i Skorpiona Szczecin, których zawodniczki (nota bene także kadrowiczki) reprezentują w Serbii barwy Polski.

Dzisiaj odbyły się walki ćwierćfinałowe, w których najlepiej wypadły Laura Grzyb (Global Boxing Tarnów, 54 kg) i Hanna Solecka (Skorpion Szczecin, 69 kg). Pierwsza z nich pokonała jednogłośnie na punkty (3-0) ubiegłoroczną ćwierćfinalistkę Mistrzostw Azji, Eun Jin Nam z Korei Południowej i pojutrze powalczy o finał z inną Azjatką, aktualną brązową medalistką mistrzostw Indii, Jamuną Boro. Z kolei zawodniczka ze Szczecina w takim samym stosunku wypunktowała inną Hinduskę, brązową medalistkę mistrzostw swojego kraju, Heenę Tomas i w pojedynku o finał skrzyżuje rękawice ze Szkotką Gardner Moore.

Niestety z turniejem pożegnała się Milena Zglenicka (Pomorzanin Toruń, 51 kg), po porażce (0-3) z tegoroczną mistrzynią Serbii Niną Radovanović. Jutro w ćwierćfinale zaboksuje jej koleżanka klubowa, Aneta Rygielska (60 kg), która stanie oko w oko z wicemistrzynią Chorwacji Mają Sarić.

Tak, więc zarówno Laura Grzyb, jak i Hanna Solecka nie zamierzają odpuszczać walki o prawo startu w Mistrzostwach Europy Seniorek w Sofii. Wybrały drogę turniejową, by poprzez sukcesy w międzynarodowej rywalizacji udowodnić trenerowi kadry narodowej Markowi Węgierskiemu, że są co najmniej równorzędnymi rywalkami dla potencjalnych „jedynek” Anny Góralskiej (54 kg) i Karoliny Koszewskiej (69 kg).

9. MME: PATRYCJA BORYS MŁODZIEŻOWĄ MISTRZYNIĄ EUROPY!

borys_podium Roseto

Życiowym sukcesem Patrycji Borys (69 kg) zakończyły się 9. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy Kobiet w Boksie. Dzisiaj w Roseto degli Abruzzi, w pojedynku finałowym, 18-latka z Białegostoku pokonała niejednogłośnie na punkty (4-1) Rosjankę Angelinę Kabanovą i wywalczyła czwarty w swojej karierze medal mistrzostw Starego Kontynentu, ale pierwszy złoty! Tym samym Patrycja weszła do historii polskiego boksu olimpijskiego jako ósma mistrzyni Europy juniorek. Dodajmy, że weszła w bardzo dobrym stylu, wygrywając po drodze aż cztery pojedynki.

Przed nią na najwyższym stopniu podium MME stały: Magdalena Stelmach (Jamboł 2009, 66 kg), Lidia Fidura (Jamboł 2009, 75 kg), Sylwia Kusiak (Jamboł 2009, 81 kg), Karolina Cyran (Orenburg 2011, 81 kg), Paulina Jakubczyk (Władysławowo 2012, 57 kg), Elżbieta Wójcik (Asyż 2014, 75 kg) i Daria Puszka (Sofia 2017, 54 kg).

Przypominamy, że Patrycja Borys 1 stycznia skończyła 18 lat i od 2013 roku trenuje pod okiem Piotra Jankowskiego w BKS Hetman Białystok. Ma 164 cm wzrostu. O swoich ringowych atutach i słabościach mówiła niedawno przed startem w MMŚ w Guwahati: „Moimi atutami są serce do walki i siła ciosu. Muszę natomiast popracować nad techniką i więcej myśleć w ringu”.

Reasumując Polki zakończyły swój start w 9. MME mając w dorobku 14 walk, z czego 6 wygrały (w tym 4 Patrycja Borys) i 8 przegrały. Zdobyły w Roseto degli Abruzzi trzy medale – złoty i dwa brązowe, co na 9 dotychczasowych turniejów daje 6 wynik w historii.

W klasyfikacji medalowej 9. MME wygrały Ukrainki (2-0-1), wyprzedzając Angielki i Włoszki (2-0-0), Rosjanki (1-4-4), Irlandki (1-1-1) oraz Polki (1-0-2).

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

48 KG Diana Moorehouse (Irlandia) – Ksenia Beschastnova (Rosja)
51 KG Martina La Piana (Włochy) – Goryana Stoyeva (Bułgaria)
54 KG Biancamaria Tessari (Włochy) – Aycan Guldagi (Turcja) 3-2
57 KG Jessica Triebelova (Słowacja) – Dearbhla Rooney (Irlandia) 5-0
60 KG Caroline Dubois (Anglia) – Nune Asatryan (Rosja) 5-0
64 KG Gemma Richardson (Anglia) – Evelyn Igharo (Irlandia) 5-0
69 KG Patrycja Borys (Polska) – Angelina Kabakova (Rosja) 4-1
75 KG Anastasia Shamonova (Rosja) – Elsdita Selaj (Albania) 5-0
81 KG Karolina Makhno (Ukraina) – Anastasya Rybak (Rosja) 4-1
+81 KG Maria Lovchinska (Ukraina) – Mariya Dzianisava (Białoruś) 5-0

borys_podium

9. MME: CZTERY POLKI Z PRAWEM STARTU W MISTRZOSTWACH ŚWIATA

Cztery (ze startujących dziewięciu) reprezentantki Polski zapewniły sobie w Roseto degli Abruzzi prawo startu w sierpniowych Młodzieżowych Mistrzostwach Świata Kobiet w Boksie. Są to: Beata Kałuża (54 kg), Daria Puszka (60 kg), Patrycja Borys (69 kg) i Natalia Gajewska (75 kg). O szczęściu może mówić druga z wymienionych, pięściarka z Lublina, która mimo iż nie wygrała we Włoszech walki, dzięki wylosowaniu ćwierćfinału automatycznie zapewniła sobie awans do MMŚ.

Niestety swoich sił ze światową czołówka nie skonfrontują: Wiktoria Rogalińska (51 kg), Weronika Pawlak (57 kg), Julia Różańska (64 kg), Ewelina Mańka (81 kg) i Aleksandra Jońca (+81 kg). W przypadku zawodniczki Berej Boxing Club przepustką do MMŚ nie będzie jej brązowy medal, bo w wadze z limitem 81 kg wystartują tylko dwie Europejki.

Dodajmy, że żadna z Polek nie zakwalifikowała się startu w tegorocznych Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich w Buenos Aires. Nie zmieni tego nawet złoty medal Patrycji Borys (wywalczenia którego serdecznie Jej życzymy), gdyż w Argentynie wystąpią jedynie zawodniczki boksujące w wagach do 51, 57, 60 i 75 kg.

28. MME: OSKAR KOPERA BRĄZOWYM MEDALISTĄ MISTRZOSTW STAREGO KONTYNENTU

kopera_przygoda

W Roseto degli Abruzzi zakończyły się pojedynki półfinałowe 28. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Mężczyzn w Boksie. My emocjonowaliśmy się występem naszego „jedynaka”, Oskara Kopery (+91 kg), który krzyżował rękawice z Białorusinem Vladislavem Kshevitskiyem. Niestety niezły boks, który zaprezentował wychowanek Orkana Gorzów Wielkopolski nie przypadł go gustu piątce sędziowskiej, która jednogłośnie (5-0) wyżej oceniła postawę rywala.

Werdykt jest mylący, bo siedemnastoletni Polak zaprezentował dziś interesujący boks, będąc lotnym na nogach, co przy tej wadze nie jest umiejętnością powszechną, i po nieszablonowych akcjach, zadawał wiele celnych ciosów z lewej ręki. Dla odmiany w akcjach Białorusina brakowało finezji ale był on dość skuteczny w ofensywie i kilka razy mocno trafił Polaka, co skutkowało liczeniem na 10 sekund przed zakończeniem 2. starcia. Pojedynek miał swoją dramaturgię i przysporzył wielu emocji. Ostatecznie do góry powędrowała ręka Białorusina, któremu trzech sędziów dało wygraną we wszystkich rundach (30-27), a dwóch pozostałych jedno starcie zapisało na konto Polaka (29-28).

Tak, więc Biał-Czerwoni kończą swój start w 28. MME z brązowym medalem, powtarzając wynik z ubiegłego roku, kiedy to w Antalyi na najniższym stopniu podium stanął Damian Durkacz (60 kg). Podopieczni trenerów Jarosława Przygody i Marcina Łęgowskiego stoczyli w Roseto degli Abruzzi 13 walk, z których 5 wygrali i 8 przegrali.

W jutrzejszych finałach wystąpi siedmiu Rosjan, po trzech Anglików i Włochów, po dwóch Azerów i Ukraińców oraz po jednym zawodniku z Białorusi, Irlandii oraz Węgier.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Dmitriy Batyay (Rosja) – Massimo Spada (Włochy) 3-2
Attila Bernath (Węgry) – Jude Gallagher (Irlandia) 5-0

52 KG
Hope Price (Anglia) – Ibrahim Boukhedim (Francja) 5-0
Dean Clancy (Irlandia) – Yuriy Tomyuk (Ukraina) 5-0

56 KG
Daniele Oggiano (Włochy) – Rafael Akopyan (Armenia) 3-2
Maksim Galinichev (Ukraina) – Muhamet Qamili (Albania) 5-0

60 KG
Nurlan Safarov (Azerbejdżan) – Cas van Peer (Holandia) 5-0
Taras Bondarchuk (Ukraina) – Alexandr Radionov (Białoruś) 5-0

64 KG
Hassan Azim (Anglia) – Sebastian Terteryan (Dania) 5-0
Ilya Popov (Rosja) – Constantin Ursu (Mołdawia) 5-0

69 KG
Nijat Hasanov (Azerbejdżan) – Sam Hickey (Szkocja) 3-2
Dzhambulat Bizhamov (Rosja) – Vakhtang Harutyunyan (Armenia) 4-1

75 KG
Daniil Teterev (Rosja) – Bogdan Tolmachev (Ukraina) 5-0
Naichel Millas (Włochy) – Conner Tudsbury (Anglia) 5-0

81 KG
Ruslan Kolesnikov (Rosja) – Tyson Alaoma (Włochy) 5-0
Karol Itauma (Anglia) – Temuri Kimadze (Gruzja) 5-0

91 KG
Vincenzo Fiaschetti (Włochy) – Daniel Mikustak (Czechy) RSC 2
Igor Fedorov (Rosja) – Wilfried Florentin (Francja) 4-0

+91 KG
Vladislav Kshevitskiy (Białoruś) – Oskar Kopera (Polska) 5-0
Alexey Dronov (Rosja) – Josip Biletic (Chorwacja) 5-0

9. MME: DO CZTERECH RAZY SZTUKA. PATRYCJA BORYS NARESZCIE W FINALE!

patrycja borys_news

Patrycja Borys (69 kg) potwierdziła, że jest głównym filarem reprezentacji Polski, która we włoskim Roseto degli Abruzzi rywalizuje w 9. Młodzieżowych Mistrzostwach Europy. Wychowanka Hetmana Białystok osiągnęła dzisiaj największy sportowy sukces, awansując do finału. Dla 18-letniej pięściarki to już czwarty medal w czwartych mistrzostwach Starego Kontynentu, ale po trzech brązowych krążkach pierwszy ze szlachetniejszego kruszcu. Dzisiaj w półfinale Patrycja pokonała niejednogłośnie na punkty (4-1) Niemkę Alinę Popp i w jutrzejszym finale skrzyżuje rękawice z Rosjanką Angeliną Kabakovą.

Niestety przegrały dwie inne Biało-Czerwone. Beata Kałuża (54 kg) nie sprostała (0-5) równie jak ona ofensywnie usposobionej, szybkiej i sprytnej mańkutce z Turcji, Aycan Guldagi, jakkolwiek dzielnie walczyła do ostatniego gongu. Z kolei Ewelina Mańka (81 kg) nie miała wiele do powiedzenia w rywalizacji z Rosjanką Anastasyą Rybak, przegrywając wysoko na kartach wszystkich sędziów.

W finałach zobaczymy 20 zawodniczek z 11 krajów. Najwięcej szans na złoto mają Rosjanki (5) oraz Irlandki (3). Po dwie finalistki pochodzą z Anglii, Ukrainy i Włoch i po jednej z Albanii, Białorusi, Bułgarii, Polski, Słowacji i Turcji.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

48 KG
Ksenia Beschastnova (Rosja) – Melek Zakifova (Bułgaria) 4-1
Diana Moorehouse (Irlandia) – Maxi Kloetzer (Niemcy) 4-1

51 KG
Goryana Stoyeva (Bułgaria) – Cathy Jean Satorius (Niemcy) 5-0
Martina La Piana (Włochy) – Lyubov Sharapova (Rosja) 5-0

54 KG
Aycan Guldagi (Turcja) – Beata Kałuża (Polska) 5-0
Biancamaria Tessari (Włochy) – Elina Georgieva (Bułgaria) 5-0

57 KG
Jessica Triebelova (Słowacja) – Sophie Alisch (Niemcy) 5-0
Dearbhla Rooney (Irlandia) – Valeria Rodionova (Rosja) 3-2

60 KG
Nune Asatryan (Rosja) – Luca Hamori (Węgry) 5-0
Caroline Dubois (Anglia) – Stefanie von Berge (Niemcy) 5-0

64 KG
Evelyn Igharo (Irlandia) – Maria Sedaya (Ukraina) 5-0
Gemma Richardson (Anglia) – Lanna Malyuganova (Rosja) 5-0

69 KG
Angelina Kabakova (Rosja) – Arga Gulcan (Turcja) 5-0
Patrycja Borys (Polska) – Alina Popp (Niemcy) 4-1

75 KG
Elsdita Selaj (Albania) – Lauren Kelly (Irlandia) 5-0
Anastasia Shamonova (Rosja) – Tallya Brillaux (Francja) 4-1

81 KG
Anastasya Rybak (Rosja) – Ewelina Mańka (Polska) 5-0
Karolina Makhno (Ukraina) – Elanur Sagit (Turcja) 5-0

+81 KG
Maria Lovchinska (Ukraina) – Sueda Sahin (Turcja) 5-0
Mariya Dzianisava (Białoruś) – Yulia Arefeva (Rosja) RSC.K 2

28. MME: ROSJA Z SIEDMIOMA MEDALAMI. AŻ 19 FLAG POTRZEBNYCH NA DEKORACJĘ MEDALISTÓW

mme_roseto

W grze o złote medale 28. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Mężczyzn w Boksie pozostało zaledwie 40 zawodników z 19 krajów. Jutro ta stawka zostanie po raz ostatni uszczuplona i poznamy finalistów. Najwięcej medali z Roseto degli Abruzzi przywiozą Rosjanie, których siedmiu awansowało do strefy półfinałów. Następni w ilości wywalczonych krążków są Włosi (5), Anglicy i Ukraińcy (po 4), reprezentanci Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi i Irlandii (po 2). Polacy swój dorobek zamknęli w jednym krążku, podobnie jak młodzi pięściarze z Albanii, Chorwacji, Czech, Danii, Gruzji, Holandii, Mołdawii, Szkocji i Węgier.

Zatem jutro trzymamy kciuki za Oskara Koperę (+91 kg), który stanie oko w oko z reprezentantem Białorusi, Vladislavem Kshevitskiyem i wierzymy, że awansuje do finału, jak przed dwoma laty jego klubowy kolega z Orkana Gorzów Wielkopolski, Kamil Offman.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Dmitriy Batyay (Rosja) – Magsud Khasmetov (Azerbejdżan) 3-2
Massimo Spada (Włochy) – Mohammad Robaia (Izrael) 5-0
Attila Bernath (Węgry) - Paweł Brach (Polska) 5-0
Jude Gallagher (Irlandia) – Seyran Eghikyan (Armenia) 5-0

52 KG
Ibrahim Boukhedim (Francja) – Artur Bazeyan (Armenia) 5-0
Hope Price (Anglia) – Kevin Godla (Czechy) RSC 2
Yuriy Tomyuk (Ukraina) – Boris Karibyan (Rosja) 3-2
Dean Clancy (Irlandia) – Patrick Cappai (Włochy) 4-1

56 KG
Rafael Akopyan (Armenia) – Valentin Velicu (Rumunia) 5-0
Daniele Oggiano (Włochy) – Ilya Vorobiov (Białoruś) 4-1
Muhamet Qamili (Albania) – Brandon McCarthy (Irlandia) 3-2
Maksim Galinichev (Ukraina) – Bilel Gourari (Francja) 5-0

60 KG
Cas van Peer (Holandia) – Mikołaj Mańka (Polska) 4-1
Nurlan Safarov (Azerbejdżan) – Nikolai Terteryan (Dania) 3-2
Taras Bondarchuk (Ukraina) – Noah Fischer (Niemcy) 4-1
Alexandr Radionov (Białoruś) – Reese Lynch (Szkocja) 3-2

64 KG
Sebastian Terteryan (Dania) – Sabuhi Abusov (Azerbejdżan) 3-2
Hassan Azim (Anglia) – Maksim Molodan (Ukraina) 3-2
Ilya Popov (Rosja) – Benik Nikoghosyan (Armenia) 4-1
Constantin Ursu (Mołdawia) – Ali Galtier (Francja) 5-0

69 KG
Nijat Hasanov (Azerbejdżan) – Nikita Buchko (Białoruś) 4-1
Sam Hickey (Szkocja) – Noa Jezek (Chorwacja) 3-2
Dzhambulat Bizhamov (Rosja) – Salvatore Cavallaro (Włochy) 5-0
Vakhtang Harutyunyan (Armenia) – Tibor Barbosu (Węgry) 4-1

75 KG
Daniil Teterev (Rosja) – Alberto Simion (Rumunia) 5-0
Bogdan Tolmachev (Ukraina) – Gabrijel Veocic (Chorwacja) 5-0
Conner Tudsbury (Anglia) – Rafael Hovhannisyan (Armenia) 5-0
Naichel Millas (Włochy) – Vadim Andreyev (Białoruś) 5-0

81 KG
Tyson Alaoma (Włochy) – Stiven Aas (Estonia) 5-0
Ruslan Kolesnikov (Rosja) – Zaur Musayev (Azerbejdżan) 5-0
Karol Itauma (Anglia) – Edward Barrett (Irlandia) 5-0
Temuri Kimadze (Gruzja) – Alexey Alferov (Białoruś) 3-2

91 KG
Vincenzo Fiaschetti (Włochy) – Egor Lashkov (Białoruś) 4-0
Daniel Mikustak (Czechy) – Klajdi Tema (Albania) 3-2
Wilfried Florentin (Francja) – Marat Grigoryan (Ukraina) 5-0
Igor Fedorov (Rosja) – Ismayil Yagubov (Azerbejdżan) RSC 3

+91 KG
Oskar Kopera (Polska) – Vugar Samadov (Azerbejdżan) 4-1
Vladislav Kshevitskiy (Białoruś) – Koppany Feher (Węgry) 5-0
Alexey Dronov (Rosja) – Kiril Stoyanchev (Ukraina) 5-0
Josip Biletic (Chorwacja) – Liudvikas Lagunavicius (Litwa) 5-0

9. MME: DOMINACJA ROSJANEK W ROSETO DEGLI ABRUZZI. MEDALE DLA 14 KRAJÓW

mme_roseto

Zawodniczki z 14 państw Starego Kontynentu będą rywalizować w jutrzejszych półfinałach 9. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Kobiet w Boksie. Wśród 40 medalistek najwięcej jest Rosjanek (aż 9 na 10 kategorii wagowych). W zestawieniu ilości wywalczonych medali dalsze miejsca zajmują Niemki (5), Irlandki i Turczynki (po 4), Bułgarki, Polki i Ukrainki (po 3) oraz Angielki i Włoszki (po 2). Po jednym medalu przywiozą zawodniczki z Albanii, Białorusi, Francji, Słowacji i Węgier.

Tak, więc w turnieju pozostały trzy reprezentantki Polski, które czeka trudne (ale możliwe do wykonania) zadanie, pokonania półfinałowych rywalek. Beata Kałuża (54 kg) o awans do finału powalczy z lubiącą jak ona ofensywny boks, Turczynką Aycan Guldagi, Patrycja Borys (69 kg) z dobrze sobie znaną Niemką Aliną Popp (wygrała z nią w tym roku i przegrała), a Ewelina Mańka (81 kg), która jeszcze we Włoszech nie boksowała, z Rosjanką Anastasyą Rybak. Ta ostatnia wprawdzie jest mistrzynią Europy i wicemistrzynią świata, na pewno jest w zasięgu naszej srebrnej medalistki MME z Sofii (2017).

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

48 KG
Ksenia Beschastnova (Rosja) – Giorgia Rossi (Włochy) 5-0
Melek Zakifova (Bułgaria) – Rim Bennama (Francja) 3-2
Diana Moorehouse (Irlandia) – Marta Lopez del Arbol (Hiszpania) 5-0
Maxi Kloetzer (Niemcy) – Billie Denholm (Szkocja) 5-0

51 KG
Cathy Jean Satorius (Niemcy) – Karine Sargsyan (Armenia) 4-1
Goryana Stoyeva (Bułgaria) – Hanna Lakotar (Węgry) 4-1
Lyubov Sharapova (Rosja) – Plea Chrysoula (Grecja) 4-1
Martina La Piana (Włochy) – Simran Kaur (Anglia) 5-0

54 KG
Beata Kałuża (Polska) – Jeyssa Marcel (Francja) 5-0
Aycan Guldagi (Turcja) – Daria Dikova (Białoruś) RSC 2
Elina Georgieva (Bułgaria) – Melissa Mortensen (Dania) 3-2
Biancamaria Tessari (Włochy) – Emilia Kondakor (Węgry) 5-0

57 KG
Sophie Alisch (Niemcy) – Tatiana Rodionova (Ukraina) 5-0
Jessica Triebelova (Słowacja) – Giordana Sorrentino (Włochy) 4-1
Dearbhla Rooney (Irlandia) – Nikolina Cacic (Chorwacja) 4-1
Valeria Rodionova (Rosja) – Elise Glynn (Anglia) 4-1

60 KG
Luca Hamori (Węgry) – Gozde Nur Sonmez (Turcja) 5-0
Nune Asatryan (Rosja) – Daria Puszka (Polska) 5-0
Caroline Dubois (Anglia) – Natalie Polednikova (Czechy) RSC 2
Stefanie von Berge (Niemcy) – Francesca Delle Piane (Włochy) 5-0

64 KG
Maria Sedaya (Ukraina) – Elisa Rhode (Niemcy) 5-0
Evelyn Igharo (Irlandia) – Anita Zilic (Chorwacja) RSC 1
Gemma Richardson (Anglia) – Sabrina Er Raqioui (Włochy) 5-0
Lanna Malyuganova (Rosja) – Miroslava Jedinakova (Słowacja) 3-2

69 KG
Arga Gulcan (Turcja) – Ivona Brnic (Chorwacja) 4-1
Angelina Kabakova (Rosja) – Paige Goodyear (Anglia) RSC 2
Alina Popp (Niemcy) – Shannon Toure (Francja) 5-0
Patrycja Borys (Polska) – Viktoria Ambrus (Węgry) 4-1

75 KG
Elsdita Selaj (Albania) – Antonia Zaja (Chorwacja) 5-0
Lauren Kelly (Irlandia) – Sena Erdogan (Turcja) 3-1
Tallya Brillaux (Francja) – Georgia O’Connor (Anglia) 4-1
Anastasia Shamonova (Rosja) – Natalia Gajewska (Polska) 5-0

81 KG
Elanur Sagit (Turcja) – Aoibhe Carrabine (Irlandia) 5-0
z losowania w półfinale:
Ewelina Mańka (Polska)
Anastasya Rybak (Rosja)
Karolina Makhno (Ukraina)

+81 KG
Yulia Arefeva (Rosja) – Aleksandra Jońca (Polska) RSC 2
Z losowania w półfinale:
Sueda Sahin (Turcja)
Maria Lovchinska (Ukraina)
Mariya Dzianisava (Białoruś)

9. MME: BEATA KAŁUŻA I PATRYCJA BORYS W STREFIE MEDALOWEJ! MAMY 3 SZANSE NA FINAŁY

patrycja borys_2016

Bohaterkami dnia w polskiej ekipie, rywalizującej w 9. Młodzieżowych Mistrzostwach Europy Kobiet w Boksie, były dzisiaj Beata Kałuża (54 kg) i Patrycja Borys (69 kg), które po emocjonujących walkach awansowały do półfinałów, zapewniając sobie co najmniej brązowe medale. Szczecinianka po znakomitym pojedynku pokonała jednogłośnie na punkty (5-0) boksującą z odwrotnej pozycji Francuzkę Jeyssę Marcel, zaś zawodniczka z Białegostoku po równie zaciętym boju rozprawiła się (4-1) z silną fizycznie Węgierką Viktorią Ambrus.

Niestety powodów do radości nie miały Daria Puszka (60 kg) i Natalia Gajewska (75 kg), które przegrały z dobrze dysponowanymi Rosjankami Nune Asatrian (Daria) i Anastasyą Shamonovą (Natalia). Pięściarka z Lublina, która przed rokiem zdobyła złoty medal 8. MME w Sofii, była dziś niestety cieniem zawodniczki sprzed 12 miesięcy, kiedy boksując o dwie kategorie wagowe niżej (54 kg), w znakomitym stylu pokonała cztery groźne rywalki. Z kolei Natalia pokazała w ringu wszystkie swoje ofensywne atuty, boksując jeszcze lepiej niż w poprzednim pojedynku, ale na mistrzynię świata to nie wystarczyło.

Tak, więc dorobek Biało-Czerwonych w Roseto degli Abruzzi to, podobnie jak podczas 7. MME w Ordu, trzy medale, ale będziemy trzymać kciuki, by były one ze szlachetniejszego kruszcu niż dwa lata. Beata Kałuża o awans do finału powalczy z Turczynką Aycan Guldagi, Patrycja Borys z Niemka Aliną Popp, a Ewelina Mańka, która jeszcze we Włoszech nie boksowała, z Rosjanką Anastasyą Rybak.

28. MME: PAWEŁ BRACH BEZ MEDALU. OSKAR KOPERA IDZIE ŚLADEM KLUBOWEGO KOLEGI

mme_roseto

W Roseto degli Abruzzi odbywały się dziś walki o awans do strefy medalowej 28. Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Po wczorajszym sukcesie Oskara Kopery (+91 kg) liczyliśmy, że do najcięższego z naszych reprezentantów dołączy ten najlżejszy. Niestety Paweł Brach (49 kg), mimo bardzo dobrego pojedynku został uznany za pokonanego w rywalizacji z Węgrem Attilą Bernathem.

Faworytem tego pojedynku był o rok starszy rywal Polaka, który w ub. roku w Antalyi wywalczył srebrny medal 27. MME. Mimo to w ringu nie widać było żadnej różnicy klas. Od pierwszego gongu nasz pięściarz boksował odważnie i skutecznie, czym chyba nieco zaskoczył rywala, który w przekroju całej walki zdaniem trzech sędziów wygrał wszystkie starcia (30-27) a zdaniem dwóch pozostałych punktowych był lepszy w dwóch z trzech rund (29-28).

Tak, więc dorobek reprezentacji Polski zamknie się, tak jak przed rokiem, w jednym medalu. Z jakiego będzie on kruszcu przekonamy się w ciągu najbliższych dwóch dni. Oskarowi Koperze życzymy, by co najmniej powtórzył sukces swojego klubowego kolegi, Kamila Offmana, który w 2016 r. w Anapie został wicemistrzem Europy wagi ciężkiej, a kilka miesięcy później zdobył brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Świata.

CENNE ZWYCIĘSTWA PODCZAS GALI PBN W CZĘSTOCHOWIE. ADAMEK, MASTERNAK, BALSKI…

pbn_2018

Tomasz Adamek (53-5, 31 KO), były mistrz świata dwóch kategorii, po wielkim spektaklu zastopował w walce wieczoru gali Polsat Boxing Night w Częstochowie, groźnego i silnego jak tur Joeya Abella (34-10, 32 KO). O dziwo Amerykanin nie zaatakował od początku, tylko polował i wciągał „Górala” na jakąś kontrę. Tomek był jednak szybki i w pierwszej rundzie bił tylko na korpus. W drugim starciu obaj poszli na otwarte wymiany. W pewnym momencie obaj wyszli z lewym sierpem. Trafił Tomek, ale rywal nie zmrużył nawet oka. Wydawało się, że przewaga fizyczna będzie ogromna, ale kiedy Adamek kilkanaście sekund później huknął prawym krzyżowym, Abell padł na deski. Był ranny, lecz w myśl zasady, że najlepszą obroną jest atak, ruszył na Tomka. Runda 10:8. W trzeciej Abell odzyskał siły i zaczął spychać „Górala” na liny, polując tam strasznymi sierpami. Adamek oddał inicjatywę, lecz w samej końcówce trafił prawym hakiem na szczękę i było znów blisko liczenia. Obaj chodzili po polu minowym i jeden z nich musiał prędzej czy później zostać wysadzonym przy takim stylu. Wojownik z Gilowic niemal całą czwartą rundę punktował osiłka z Minnesoty, lecz w samej końcówce zagapił się i był lekko naruszony po jednym z sierpów oponenta. Runda piąta kapitalna! Poderwała całą salę w Częstochowie na równe nogi. Obaj ładowali w siebie bombami. Na jeden strzał Abella, Adamek odpowiadał pięcioma-sześcioma swoimi. Obaj byli na skraju, choć w większych tarapatach, przynajmniej trzy razy, był Amerykanin. W szóstym starciu trwał popis Adamka. Najpierw wyprowadził długą serię na górę, na twardą jak skała głowę przeciwnika, a gdy ten podniósł ręce, strzelił prawym na splot, po raz drugi posyłając Abella na matę ringu. Joey powstał na dziewięć, zebrał jeszcze sporo na górę, ale dotrwał do zbawiennej przerwy. Po niej trwał napór „Górala”. Polak złapał przeciwnika przy linach, tam zasypał ciosami i Abell znów był liczony. Demolka trwała, ładował w Abella jak w worek treningowy, aż w końcu – pół minuty przed końcem siódmej odsłony, złamał w końcu tego kolosa. Gdy Amerykanin padł znów na deski, tym razem sędzia już nawet nie liczył i od razu zastopował walkę.

Zemsta jest słodka! Mateusz Masternak (41-4, 28 KO) aż cztery lata musiał czekać na rewanż z Youri Kalengą (23-5, 16 KO) za porażkę niejednogłośnie na punkty. Dziś wrocławianin dał popis, zrewanżował się Francuzowi i zdobył przy okazji pas WBO European kategorii junior ciężkiej. „Byk” w swoim stylu szukał obszernych, za to bardzo mocnych sierpów. Mateusz zbierał je jednak na blok bądź przepuszczał, samemu kontrolując walkę lewym prostym. W drugiej rundzie dwukrotnie trafił lewym hakiem na szczękę. Kalenga ostrzej zaatakował w trzecim starciu, ale „Master” ostudził jego zapały świetnym prawym krzyżowym na szczękę. Niemal każdy by padł po takiej bombie, ale nie „El Toro”. Bardziej cierpiał chwilę potem, gdy Mateusz zamarkował cios na górę, by strzelić lewym hakiem pod prawy łokieć. Masternak dał popisową rundę piątą. Najpierw uśpił czujność rywala kilkunastoma lewymi prostymi, by nagle zdzielić go prawym sierpem. Za moment powtórka z rozrywki, tylko tym razem po lewym prostym poszedł potężny prawy krzyżowy. Kalenga „zatańczył”, ale Mateusz tego chyba nie zauważył. Inna sprawa, że do przerwy jeszcze kilka razy głowa Francuza odbiła się od pleców. To były najlepsze trzy minuty Masternaka od kilku lat. Coraz bardziej porozbijany Kalenga w szóstym starciu rzucał co jakiś czas rozpaczliwe sierpy, które jednak mijały cel o kilkadziesiąt centymetrów. A Mateusz rozbijał go konsekwentnie bitym jabem. Gdy zabrzmiał gong na siódmą rundę, Kalenga pozostał w narożniku, a Mateusz wpadł w objęcia Zygmunta Gosiewskiego, Piotra Wilczewskiego i Piotra Wojnowskiego. Można? Można! Master is back!

Adam Balski (12-0, 8 KO) zdał najtrudniejszy test w karierze, pokonując cenionego w świecie boksu Denisa Graczewa (16-7-1, 9 KO). Przez większą część pierwszej rundy działo się mało, ale pół minuty przed końcem przyspieszył, wydłużył kombinację i na pewno wygrał ten odcinek 10:9. Adam był dynamiczny, szybko bił, choć doświadczony Rosjanin sprytnie się bronił, a momentami próbował przejąć inicjatywę. Druga odsłona również dla Adama. Wrażenie robiła jego szybkość, choć brakowało czystych ciosów. W końcówce trzeciego starcia Polak trafił mocnym prawym sierpowym, poprawił od razu lewym, lecz na twardym Rosjaninie nie zrobiło to większego wrażenia. Schowany Graczew na starcie czwartej rundy zaskoczył pięściarza z Kalisza dwoma prawymi sierpami. Zaczął wywierać pressing i coraz częściej spychał Balskiego na liny. Nasz rodak odżył w piątej rundzie. Punktował lewym, a w końcówce w krótkim zwarciu to jego cios doszedł do celu. Rozochocony podkręcił tempo po przerwie, trafił kilkoma bombami lecz ktoś taki jak Graczew już nie takie ciosy przyjmował w przeszłości. Nie panikował więc i konsekwentnie robił swoje. W siódmej rundzie Adama złapał chyba lekki kryzys, bo przechodził praktycznie trzy minuty, za to od początku ósmej nacierał ostro na Rosjanina i złapał go kilkoma efektownymi uderzeniami z obu rąk. Na finiszu Balski postawił sobie za cel przełamanie rywala. Władował w niego wszystko co ma, ale nie złamał. Wygrał za to na kartach sędziów – 97:93, 97:93 i 99:91. Zdany test.

Po blisko trzyletniej przerwie Damian Jonak (40-0-1, 21 KO) pokonał Marcosa Jesusa Cornejo (19-2, 18 KO). Damian już pod koniec pierwszej minuty trafił mocnym lewym sierpowym, ale nie wyczuwał jeszcze trochę dystansu i większość jego ciosów pruło powietrze. Z każdą minutą jednak łapał swój rytm i w kocówce drugiego starcia dwukrotnie przewrócił przeciwnika – najpierw lewym hakiem na czoło, a potem prawym sierpowym przy linach. Gdy sędzia Gortat kończył drugie liczenie, zabrzmiał zbawienny gong dla Argentyńczyka. W trzeciej rundzie Damian skoncentrował się na ciosach po dole, za to w czwartej znów polował na głowę przeciwnika. Trafił fajnym prawym podbródkiem, ale nie ponowił akcji i dał rywalowi wyjść z opresji. Trochę nieskoordynowany, momentami chaotyczny Argentyńczyk, w ataku nie był groźny, ale pozostawał nieustannie w ruchu i był trudnym punktem do trafienia. Na początku ostatnie, ósmej odsłony, Damian trafił prawym sierpowym, ale zamiast ponowić akcję, z grymasem bólu cofnął się, a potem boksował już lewą ręką. Po ostatnim gongu sędziowie nie mogli mieć wątpliwości i zgodnie wskazali na Jonaka w stosunku 80:70.

Ewa Brodnicka (15-0, 2 KO) pokonała Sarah Pucek (8-3-1, 1 KO) i po raz pierwszy obroniła tytuł mistrzyni świata federacji WBO kategorii super piórkowej, czy też jak kto woli junior lekkiej. Polka od początku narzuciła swój styl i pressingiem spychała rywalkę na liny. Pretendentka była nieźle wyszkolona, czasami ładnie skontrowała, ale przegrała ten pojedynek mentalnie. Miała dobrą czwartą rundę, lecz pozostałe należały już do Polki. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na korzyść Brodnickiej 100:90, 97:93 i 99:91.

Robert Parzęczewski (20-1, 13 KO) nie przegrywa u siebie w Częstochowie. Dziś o sile jego ciosów na własnej skórze przekonał się Tim Cronin (11-2-1, 2 KO). „Arab” rozpoczął walkę mocnym prawym na korpus i lewym prostym. W połowie pierwszej rundy strzelił w tempo lewym prostym na punkt i nawet takim ciosem naruszył przeciwnikiem, który przyklęknął i dał się policzyć do ośmiu. Nie był to jednak ciężki nokdaun i mistrz Kanady szybko się otrząsnął. Na początku drugiej odsłony miejscowy pięściarz trochę stracił rytm, ale w drugiej połowie wszystko wróciło do normy. Jeszcze przed przerwą strzelił mocnym lewym sierpowym, po którym przeciwnik aż poleciał na liny. Drugi nokdaun nastąpił pół minuty przed końcem trzeciego starcia. Robert wyczekał odpowiedni moment i huknął lewym sierpowym. Zanim jednak sędzia doliczył do ośmiu, do gongu pozostało już niewiele czasu i nie udało się dobić zranionej ofiary. Kolejne trzy minuty to dalsze męczarnie Kanadyjczyka, choć trzeba przyznać, że dzielnie zbierał cięgi i dalej próbował czymś odpowiedzieć. W piątej rundzie tempo nieco spadło, ale Robert cały czas miał wszystko pod kontrolą. Pół minuty przed końcem sędzia Jankowiak zatrzymał potyczkę. Robert wstrząsnął rywalem lewym sierpowym, potem przebił jego gardę prawym i Cronin po raz trzeci wylądował na deskach. I choć do końca pozostawało już niewiele czasu, Kanadyjczyk nie miał ochoty na kontynuowanie pojedynku.

Porozbijany, zakrwawiony Łukasz Wierzbicki (16-0, 6 KO) po raz drugi pokonał Michała Żeromińskiego (13-4-1, 1 KO) i obronił tytuł Mistrza Polski w wadze półśredniej. Lepiej zaczął Łukasz, który najpierw zahaczył czoło rywala krótkim prawym sierpem, a potem poprawił lewym krzyżowym. Michał nacierał, lecz dynamiczny Wierzbicki bił z kontry i studził jego zapały. W drugiej rundzie Wierzbicki bił mocniej, ale Żeromiński ambitnie starał się cały czas odpowiadać. Rozgorzała wojna. Łukasz schodził do narożnika obficie krwawiąc z obu łuków brwiowych. A Michał poczuł tą krew i od początku trzeciego starcia jeszcze bardziej podkręcił tempo. „Maska krwi” – krzyczał rozemocjonowany Grzegorz Proksa, komentujący ten krwawy bój. W narożniku Tomasz Skarżyński robił co mógł, ale krew lała się strumieniami. W kolejnych minutach trwała wojna na wyniszczenie. Padały ciężkie ciosy, ale żaden z nich nie robił kroku w tył. Piąta runda to jedna z najlepszych rund na polskim ringu zawodowym. Początkowo Michał trafiał prawym krzyżowym, w końcówce Łukasz strzelił sierpem. Pod Żeromińskim ugięły się nogi, ale już dwie sekundy później znów nacierał. Cóż za wojna… Szóste i siódme starcie równe, ale z nieznaczną przewagą Michała. W ósmej swój rytm odnalazł znów Łukasz i tym prawym jabem kontrolował poczynania w ringu. Ostatnie sześć minut to polowanie Żeromińskiego na mocny cios, którym mógłby odwrócić losy meczu, jednak Wierzbicki świetnie pracował nogami. Na minutę przed końcem Łukasz skontrował krótkim prawym sierpowym na brodę. Pod Michałem ugięły się nogi, ale oczywiście po kilkusekundowym kryzysie znów nacierał. Gdy zabrzmiał ostatni gong obaj pięściarze otrzymali zasłużone, gromkie brawa od publiczności zgromadzonej w częstochowskiej hali. Sędziowie byli jednomyślni, punktując 96:94, 96:94 i 98:92 – wszyscy na korzyść Wierzbickiego.

W pierwszej walce gali, po bardzo dobrym spektaklu, Michał Chudecki (11-2-2, 3 KO) i Damian Wrzesiński (13-1-2, 5 KO) zaboksowali na remis. I dobrze, bo obaj zostawili dziś między linami sporo serca i zdrowia. Od początku obaj „koledzy” z Poznania ostro na siebie ruszyli. Momentami walka była chaotyczna, ale niezwykle zażarta i obfitująca w nieustanne wymiany. Pierwsze dwie rundy równe, z nieznaczna chyba przewagą lepiej poukładanego „TNT”. W trzeciej do głosu doszedł „Wrzos”, trafiając dwukrotnie lewym sierpowym. W czwartej odsłonie przez ponad dwie minuty Michał ogrywał przeciwnika nogami, ale Damian zrewanżował się mu znów dwoma, tym razem naprawdę mocnymi lewymi sierpami. W połowie piątego starcia po przypadkowym zderzeniu głowami obaj zaczęli mocno krwawić. W samej końcówce Chudecki zranił przeciwnika lewym krzyżowym na szczękę. Kolejne trzy minuty niezwykle zażarte i trudno było wskazać na tym odcinku lepszego zawodnika. Kondycja miała być atutem Wrzesińskiego, ale to Chudecki był aktywniejszy w siódmej rundzie. W ostatniej Damian wziął się na sposób. Zamiast bić lewym, markował tylko ten cios, przepuszczał atak rywala i wciągał go na bezpośredni prawy. Szkoda, że tak późno, bo ten cios wchodził. Gdy zabrzmiał ostatni gong, obaj podnieśli ręce na znak zwycięstwa. A jak widzieli to sędziowie? Byli niejednomyślni, punktując 77:76 Wrzesiński, 77:75 Chudecki i 76:76. A więc remis!

źródło: bokser.org

pbn_big

9. MME: PATRYCJA BORYS RATUJE HONOR BIAŁO-CZERWONYCH

patrycja borys_news

Dla liderki polskiej ekipy, Patrycji Borys (69 kg), odbywające się w Roseto degli Abruzzi 9. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy Kobiet w Boksie to ostatnia szansa by w boksie młodzieżowym awansować do finału wielkiej imprezy mistrzowskiej. Trzykrotna brązowa medalistka Mistrzostw Starego Kontynentu (kadetek i juniorek) jest na dobrej drodze, by tak właśnie się stało. Dzisiaj w pojedynku 1/8 finału pięściarka z Białegostoku zdeklasowała (30-27, 30-26, dwa razy 30-25 i 30-24) Ukrainkę Olesię Krysiuk i w ćwierćfinale stanie oko w oko z Węgierką Viktorią Ambrus.

O wiele słabiej wypadły jej trzy młodsze koleżanki. W 1/8 finału Wiktoria Rogalińska (51 kg) przegrała jednogłośnie na punkty (trzy razy 26-30 i dwa razy 27-30) z reprezentantką Węgier, Hanną Lakotar, zaś Julia Różańska również po zgodnej decyzji sędziów została pokonana przez Włoszkę Sabrinę Er Raqioui (przy punktacji pięć razy 27-30). Nie powiodło się także Aleksandrze Jońcy (+81 kg), która w ćwierćfinale po drugim liczeniu została pokonana przez RSC w 2. starciu przez Rosjankę Yulię Arefevą.

W jutrzejszych walkach ćwierćfinałowych zobaczymy cztery Biało-Czerwone. Beata Kałuża (54 kg) zaboksuje z Francuzką Jeyssą Marcel, Daria Puszka (60 kg) z Rosjanką Nune Asatrian, Patrycja Borys (69 kg) z Węgierką Viktorią Ambrus i Natalia Gajewska (75 kg) z Rosjanką Anastasyą Shamonovą.

28. MME: OSKAR KOPERA MEDALISTĄ MISTRZOSTW STAREGO KONTYNENTU

oskar_kopera

To był bardzo emocjonujący dzień dla reprezentantów Polski, rywalizujących w ćwierćfinałach 28. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Mężczyzn w boksie. W sesji wieczornej wystąpiło dwóch z trzech Biało-Czerwonych, mających szansę na awans do strefy medalowej. Sztuka ta udała się Oskarowi Koperze (+91 kg), który pokonał niejednogłośnie na punkty, ale pewnie (4-1), Azera Vugara Samadova i  w walce o finał skrzyżuje rękawice z Białorusinem Vladislavem Kshevitskiyem. Bliski szczęścia był także Mikołaj Mańka (60 kg), którego w takim samym stosunku pokonał Holender Cas van Peer, jakkolwiek gdyby werdykt tej walki był odwrotny, z pewnością nikt nie miałby pretensji do sędziów…

Oskar na tle swojego statycznego rywala zdecydowanie wyróżniał się szybkością i dynamiką. Jego odwrotna pozycja sprawiała Azerowi wiele kłopotów, a że Samadov permanentnie opuszczał ręce, był karcony przez siedemnastolatka z Gorzowa Wielkopolskiego celnymi ciosami z lewej ręki. Polak przeważał i mimo stopniowej utraty sił ani na moment nie oddał rywalowi inicjatywy, więc dziwi werdykt, a w nim punktacja jednego z sędziów dająca wygraną Azerowi 29-28. Na szczęście czterej pozostali punktowali dla Kopery (dwa razy 30-27, 29-27 i 29-28).

Drugi z podopiecznych Jarosława Przygody i Marcina Łęgowskiego zostawił dzisiaj w ringu wiele zdrowia oraz serca i zrobił na tyle dużo, by móc liczyć na przychylność piątki sędziowskiej. Mikołaj boksował z wielką ambicją i determinacją od pierwszego do ostatniego gongu ze sporo wyższym od siebie, niezłym technicznie rywalem z Holandii. Wydawało się, że w ringu nieznacznie lepszym był aktywny w ofensywie Mańka, ale jego przewagę na kartach punktowych zapisał tylko sędzia ze Szkocji (30-27). Pozostali czterej jego koledzy po fachu wskazali na van Peera (trzy razy 29-28 i raz 30-27).

28. MME: ZWYCIĘSTWA PAWŁA BRACHA I MIKOŁAJA MAŃKI. MAMY 3 SZANSE NA MEDAL

mme_roseto

Paweł Brach (49 kg) i Mikołaj Mańka (60 kg) awansowali do ćwierćfinałów 28. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Mężczyzn w Boksie, które od środy odbywają się w Roseto degli Abruzzi. Nasi młodzi pięściarze zwycięsko wyszli dzisiaj ze swoich premierowych walk. Paweł pokonał niejednogłośnie na punkty (3-2) Rumuna Costela Rutę, zaś Mikołaj w okazalszych rozmiarach (5-0) rozprawił się z reprezentantem Mołdawii Victorem Conopliovem.

Niestety z turniejem pożegnali się ich dwaj koledzy. Arman Dabaghyan (64 kg) został pokonany jednogłośnie na punkty (5-0) przez Azera Sabuhi Abishova, zaś Patryk Korzec (75 kg) w takim samym stosunku przegrał z ukraińskim mańkutem, Bogdanem Tolmachovem. Podopieczni trenerów Jarosława Przygody i Marcina Łęgowskiego zaprezentowali wielką ambicję i ringową determinację, ale musieli dziś zejść z ringu pokonani.

Tak, więc w turnieju pozostało trzech Polaków i wszyscy boksować będą w ćwierćfinałach. Paweł Brach skrzyżuje rękawice z Węgrem Attilą Bernathem, Mikołaj Mańka z Holendrem Casem van Peerem, zaś Oskar Kopera (+81 kg) z Azerem Vugarem Samadovem. Dla tego ostatniego będzie do premierowa walka w Roseto degli Abruzzi.

9. MME: DOBRY POCZĄTEK NATALII GAJEWSKIEJ. WERONIKA PAWLAK NA TARCZY

mme_roseto

Reprezentantki Polski zainaugurowały dzisiaj swój start w 9. Młodzieżowych Mistrzostwach Europy Kobiet w Boksie. W pierwszym dniu zmagań w ringu zaprezentowały się dwie Biało-Czerwone: 17-letnia Weronika Pawlak (57 kg) i o rok od niej starsza Natalia Gajewska (75 kg). Udanie turniej rozpoczęła tylko zawodniczka z Wołomina, awansując do ćwierćfinału zawodów, rozgrywanych w Roseto degli Abruzzi.

Weronika Pawlak, która w tym roku debiutuje w gronie juniorek, przegrała niestety jednogłośnie na punkty (0-5) z Irlandką Dearbhlą Rooney. Troje sędziów dało Polce zwycięstwo w jednej z trzech rund (28-29) a dwaj pozostali wszystkie zapisali na konto jej rywalki. Z kolei Natalia Gajewska, która wreszcie otrzymała reprezentacyjną szansę na wielkiej imprezie mistrzowskiej, zdemolowała Litwinkę Gabriele Diekontaite, wygrywając ostatecznie po dwóch liczeniach przez RSC w 3. starciu.

W niedzielnym (22 kwietnia) ćwierćfinale rywalką naszej zawodniczki będzie aktualna młodzieżowa mistrzyni świata i faworytka turnieju, Rosjanka Anastasya Shamonova, która dzisiaj również przed czasem (3 RSC) zwyciężyła doświadczoną Węgierkę Gabriellę Petrovics.

28. MME: AMBITNY DAMIAN ZAWIERUSZYŃSKI POZA TURNIEJEM

zawieruszynski_2018

W drugim dniu 28. Młodzieżowych Mistrzostwach Europy Mężczyzn w Boksie w ringu wystąpił tylko jeden reprezentant Polski, 17-letni Damian Zawieruszyński (81 kg). Bydgoszczanin stanął przed trudnym zadaniem zrewanżowania się Azerowi Zaurowi Musayevowi, za porażkę poniesioną w marcu br. podczas MTB. im Dana Pozniaka w Wilnie. Niestety w Roseto degli Abruzzi ponownie przez RSC w 1. starciu wygrał wyższy od Polaka niemal o głowę rywal.

Właściwie, to trudno jest mówić o tym, że nasz najlepszy kadet z 2017 r. zawiódł, bo bardzo dobrze rozpoczął pojedynek z wyglądającym na „ciężkiego” Musayevem. Polak był aktywniejszy i szybszy od przeciwnika i po kilku udanych akcjach w ofensywie, wchodził w bezpieczne dla siebie klincze. Niestety dwukrotnie wypluł ochraniacz na szczękę, czym zmusił hiszpańskiego sędziego do uwag, a następnie (być może w konsekwencji tego) po pierwszej groźniejszej akcji Azera do liczenia Zawieruszyńskiego. Co gorsza, na dwie sekundy przed zakończeniem starcia po kolejnym wątpliwym liczeniu odesłał Polaka do narożnika, ogłaszając wygraną Musayeva przez RSC w 1 starciu…

Jutro czekają nas walki 1/8 finału, w których wystąpi czterech Polaków. Paweł Brach (49 kg) skrzyżuje rękawice z Rumunem Costelem Rutą, Mikolaj Mańka (60 kg) z Mołdawianinem Victorem Conopliovem, Arman Dabaghyan (64 kg) z Azerem Sabuhi Abishovem oraz Patryk Korzec (75 kg) z Ukraińcem Bogdanem Tolmachovem.

28. MME: ZMIENNE SZCZĘŚCIE POLAKÓW. DABAGHYAN I KORZEC WALCZĄ DALEJ

mme_roseto

Za nami pierwszy dzień zmagań w 28. Młodzieżowych Mistrzostwach Europy Mężczyzn w Boksie. We włoskim Roseto degli Abruzzi, w pojedynkach eliminacyjnych (1/16 finału) wystąpiło czterech Biało-Czerwonych: Dominik Harwankowski (56 kg), Arman Dabaghyan (64 kg), Michał Jarliński (69 kg) i Patryk Korzec (75 kg). Do kolejnej fazy turnieju awansowali Dabaghyan i Korzec, którzy pojutrze (20 kwietnia) staną do walk 1/8 finału.

W I serii walk Patryk Korzec wygrał niejednogłośnie na punkty (3-2) ze Słoweńcem Arjanem Bislimajem i w kolejnym pojedynku skrzyżuje rękawice z reprezentantem Ukrainy Bogdanem Tolmachovem. W sesji wieczornej zwycięsko ze swojej próby wyszedł z kolei Arman Dabaghyan, punktując (5-0) Albańczyka z Kosowa, Erdonisa Maliqi i w następnej walce zmierzy się z Sabuhi Abishovem z Azerbejdżanu.

Z turniejem pożegnali się niestety Dominik Harwankowski, który przegrał niejednogłośnie na punkty (0-4) z Czarnogórcem Nenadem Markovicem oraz Michał Jarliński, pokonany jednogłośnie na punkty (5-0) przez walczącego z odwrotnej pozycji Irlandczyka Edwarda Lee Donovana.

9. MME: POLKI POZNAŁY SWOJE RYWALKI. EWELINA MAŃKA Z CO NAJMNIEJ BRĄZOWYM MEDALEM

ewelina manka_news

Roseto degli Abruzzi od dzisiaj gości najlepsze zawodniczki Starego Kontynentu, które będą rywalizować w 9. Młodzieżowych Mistrzostwach Europy Kobiet w Boksie. Dzisiaj na wadze pojawiło się 118 zawodniczek, w tym 9 podopiecznych trenerów Andrzeja Porębskiego i Krzysztofa Góreckiego.

Jedna z Polek, Ewelina Mańka (81 kg – na zdjęciu), ma już zagwarantowany co najmniej brązowy medal, gdyż wylosowała półfinał, ale jej pozostałe koleżanki będą musiały twardo powalczyć o awans do strefy medalowej i nieco wcześniej o prawo startu w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata.

Jak losowały Biało-czerwone?

51 KG Wiktoria Rogalińska (19 zawodniczek) 21 kwietnia w 1/8 finału z Węgierką Hanną Lakotar
54 KG Beata Kałuża (14 zawodniczek) 22 kwietnia w ćwierćfinale z Francuzką Jeyssą Marcel
57 KG Weronika Pawlak (13 zawodniczek) 19 kwietnia w 1/8 finału z Irlandką Dearbhlą Rooney
60 KG Daria Puszka (13 zawodniczek) 22 kwietnia w ćwierćfinale z Veroniką Korets (Ukraina) lub Nune Asatrian (Rosja)
64 KG Julia Różańska (12 zawodniczek) 21 kwietnia w 1/8 finału z Włoszką Sabriną Er-Raquioui
69 KG Patrycja Borys (12 zawodniczek) 21 kwietnia w 1/8 finału z Ukrainką Olesią Krysiuk
75 KG Natalia Gajewska (11 zawodniczek) 19 kwietnia w 1/8 finału z Litwinką Gabriele Diekontaite
81 KG Ewelina Mańka (5 zawodniczek) 24 kwietnia w półfinale z Rosjanką Anastasią Rybak
+81KG Aleksandra Jońca (5 zawodniczek) 21 kwietnia w ćwierćfinale z Rosjanką Yulią Arefevą

28. MME: ZNAMY WYNIKI LOSOWANIA. DZISIAJ WALCZY CZTERECH POLAKÓW

oskar_kopera

We włoskim miasteczku Roseto degli Abruzzi rozpoczynają się dzisiaj 28. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy Mężczyzn w Boksie, w których rywalizuje 216 zawodników z 39 państw, w tym 8 reprezentantów Polski. Za nami losowanie, które – jak to z reguły bywa – nie dla wszystkich Biało-Czerwonych było idealne, ale aktualnie w Europie w każdej kategorii wiekowej coraz trudniej jest spotkać na turniejowej drodze słabych rywali.

Dzisiaj w ringu wystąpi czterech podopiecznych, trenerów Jarosława Przygody i Marcina Łęgowskiego, którzy stoczą walki w 1/16 finału. Najbliżej strefy medalowej jest Oskar Kopera (+91 kg), który turniej rozpocznie od poziomu ćwierćfinałów, w których skrzyżuje rękawice z Azerem Vugarem Samadovem.

Oto jak losowali Polacy:

49 KG Paweł Brach (18 zawodników) 20 kwietnia w 1/8 finału z Rumunem Costelem Rutą
56 KG Dominik Harwankowski (23 zawodników) 18 kwietnia w 1/16 finału z Czarnogórcem Nenadem Markovicem
60 KG Mikolaj Mańka (26 zawodników) 20 kwietnia w 1/8 finału z Mołdawianinem Victorem Conopliovem
64 KG Arman Dabaghyan (31 zawodników) 18 kwietnia w 1/16 finału z reprezentantem Kosowa Erdonisem Maliqi
69 KG Michał Jarliński (26 zawodników) 18 kwietnia w 1/16 finału z Irlandczykiem Edwardem Lee Donovanem
75 KG Patryk Korzec (28 zawodników) 18 kwietnia w 1/16 finału ze Słoweńcem Arjanem Bislimajem
81 KG Damian Zawieruszyński (20 zawodników) 19 kwietnia w 1/8 finału z Azerem Zaurem Musayevem
+91 KG Oskar Kopera (12 zawodników) 21 kwietnia w ćwierćfinale z Azerem Vugarem Samadovem

POLACY POKONALI SZWEDÓW W SŁUPSKU. UDANY POWRÓT TOMASZA NIEDŹWIECKIEGO

pol_swe

Reprezentacja Polski seniorów w boksie pokonała dzisiaj w hali „Gryfia” w Słupsku gości ze Szwecji 10-6, w czym swój główny udział mieli punktujący dla Biało-Czerwonych: Adrian Kowal (60 kg), Damian Durkacz (64 kg), Jakub Kasprzak i Mateusz Goiński (obaj 81 kg) oraz Tomasz Niedźwiecki (91 kg). Obie ekipy nie wystąpiły w najsilniejszych składach, co nie przeszkodziło w tym by chwilowo dać wyrobionej boksersko publiczności w Słupsku niezłe widowisko.

Najbardziej cieszy powrót do międzynarodowej rywalizacji Tomasza Niedźwieckiego, znanego dotąd pod nazwiskiem Bohdanowicz, który ma szanse wypełnić lukę w kadrze po Igorze Jakubowskim w wadze z limitem 91 kg. Z Biało-Czerwonych najwartościowszego rywala miał bezspornie Eryk Apresyan, który skrzyżował rękawice z mistrzem Szwecji, Adolphe Sylvą. Wygrał rywal, którego polscy kibice mogą pamiętać z ubiegłorocznego MTB im. Feliksa Stamma, choć bydgoszczanin miał swoje dobre momenty głównie w 2. starciu i w następnej konfrontacji tych zawodników może wyjść zwycięsko.

POLSKA vs SZWECJA 10-6 [SŁUPSK, 13 KWIETNIA 2018 R. - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

60 KG: Adrian Kowal – Biniam Tesfagabr 3-0
64 KG: Damian Durkacz – Emil Harrysson 3-0
69 KG: Adolphe Sylva – Eryk Apresyan 3-0
69 KG: Mohammed Al-Maliki – Natan Konszewicz 2-1
75 KG: Adam Chartoi – Bartosz Gołębiewski 2-1
81 KG: Jakub Kasprzak – Liridon Nuha 2-1
81 KG: Mateusz Goiński – Victor Olsson 2-1
91 KG: Tomasz Niedźwiecki – Agit Bilge 3-0

POLACY I SZWEDZI W EKSPERYMENTALNYCH SKŁADACH W SŁUPSKU

bohdanowicz

Mistrz Szwecji Adolphe Sylva (69 kg) oraz wicemistrzowie kraju Emil Harrysson (64 kg) i Adam Chartoi (75 kg) są na papierze najsilniejszymi punktami reprezentacji Szwecji, która dzisiaj w Słupsku rywalizować będzie z Polakami w meczu międzypaństwowym. Z drugiej strony trener Biało-Czerwonych Karol Chabros wystawi eksperymentalny skład, m.in. z najlepszymi w ub. roku polskimi młodzieżowcami Damianem Durkaczem (64 kg) i Erykiem Apresyanem (69 kg), boksującym na co dzień w barwach miejscowego klubu „Czarni”, Natanem Konszewiczem (69 kg) i wracającym do międzynarodowego boksu Tomaszem Niedźwieckim (91 kg).

Biorąc pod uwagę składy, w jakich wystąpią obie ekipy, oraz dotychczasowy dorobek sportowy pięściarzy, będzie to więc typowy test-mecz. Najciekawiej zapowiadają się pojedynki Eryka Apresyana z tegorocznym Mistrzem Krajów Nordyckich i złotym medalistą Mistrzostw Szwecji, Adolphe Sylvą, Bartosza Gołębiewskiego z Adamem Chartoi oraz Adriana Kowala (60 kg) z Biniamem Tesfagabrem, który był wicemistrzem Szwecji w 2016 r. Miejmy nadzieję, że Jakubowi Kasprzakowi (81 kg) wysoko poprzeczkę powiesi także wicemistrz Krajów Nordyckich z Oslo, Liridon Nuha.

Organizatorzy na łamach lokalnej prasy zapowiadają, że oprócz pięściarzy obu ekip, atrakcja dla kibiców będą także dawne gwiazdy „Czarnych” Słupsk, m.in.: Czesław Dawiec, Edward Misiak, Dariusz Michalczewski oraz Jan Dydak.

ZESTAW PAR:

60 KG: Adrian Kowal – Biniam Tesfagabr
64 KG: Damian Durkacz – Emil Harrysson
69 KG: Eryk Apresyan – Adolphe Sylva
69 KG: Natan Konszewicz – Mohammed Al-Maliki
75 KG: Bartosz Gołębiewski – Adam Chartoi
81 KG: Jakub Kasprzak – Liridon Nuha
81 KG: Mateusz Goiński – Victor Olsson
91 KG: Tomasz Niedźwiecki – Agit Bilge

DECYZJA EUBC: 11. MISTRZOSTWA EUROPY KOBIET NIE ODBĘDĄ SIĘ WE WŁADYSŁAWOWIE

W grudniu informowaliśmy o przyznaniu Polskiemu Związkowi Bokserskiemu przez EUBC prawa organizacji 11. Mistrzostw Europy Seniorek. Najlepsze pięściarki Starego Kontynentu miały w dniach od 10 do 19 maja stanąć w szranki na ringu we Władysławowie (Cetniewie), które 6 lat temu gościło najlepsze młodzieżowe pięściarki Europy przy okazji organizacji 4. Młodzieżowych Mistrzostw Europy.

Niestety, jak nas poinformował wiceprezes PZB, Maciej Demel, na mocy decyzji Komitetu Wykonawczego EUBC, Mistrzostwa Europy w Polsce nie dojdą do skutku. Kwestię organizacji i terminu tych zawodów EUBC określi po 15 kwietnia, do kiedy oczekiwać będzie na stosowne aplikacje potencjalnych nowych organizatorów. Nieoficjalnie mówi się o przesunięciu terminu nawet na jesień 2018 r. Kto będzie gościł najlepsze zawodniczki z Europy? Prawdopodobnie Sofia, gdzie odbyły się …poprzednie ME.

Decyzja EUBC zmieni zatem plany przygotowawcze i startowe wszystkich ekip, które szykowały się do startu w Polsce. W związku z tym m.in. reprezentantki Polski nie pojadą na zgrupowanie szkoleniowe do Turcji, ani nie rozegrają we Władysławowie (Cetniewie) międzynarodowego meczu z Turczynkami.

Więcej informacji wkrótce…

AGATA KACZMARSKA MISTRZYNIĄ EUROPY DO LAT 22. TRZECIE MIEJSCE POLEK DRUŻYNOWO

kaczmarska_mp2018

W rumuńskim mieście Targu Jiu zakończyły się 1. Mistrzostw Europy do lat 22, w których wystartowało 77 zawodniczek, w tym siedmioosobowa reprezentacja Polski, prowadzona przez trenerów Marka Węgierskiego i Łukasza Butryńskiego. W niedzielnych finałach wystąpiły trzy Biało-Czerwone, z których najlepiej zaprezentowała się Agata Kaczmarska (81 kg). Licząca 20 lat pięściarka z Radomia pokonała pewnie na punkty (5-0) o rok młodszą Turczynkę Selmę Karakoyun i stanęła na najwyższym stopniu podium. Nasza zawodniczka pokazała dzisiaj ofensywny boks, poparty dobrym przygotowaniem fizycznym i niezłą szybkością.

Pozostałe dwie nasze finalistki musiały uznać wyższość swoich rywalek. Anna Góralska (54 kg), która w turnieju na swoje konto zapisała aż 3 z 5 „polskich” zwycięstw, tym razem nie sprostała (0-5) 20-letniej Angielce Ebonie Jones. Z kolei 19-letnia Natalia Marczykowska (69 kg) przegrała jednogłośnie na punkty (0-5) z równie jak ona młodą, Bułgarką Melis Yonuzovą. Po zawodniczce z Wałcza widać dzisiaj było oznaki zmęczenia trudnym turniejem, z kolei radomianka przez większość pojedynku toczyła równy, choć bardzo nieefektowny bój z rywalką i o zwycięstwie Bułgarki mogło zadecydować dość zaskakujące liczenie Polki pod koniec 3. starcia.

Tak, więc Polki przywiozą do domu 5 medali (1 złoty, 2 srebrne i 2 brązowe), co mimo słabej frekwencji turnieju musi cieszyć. Dla niektórych z nich było to dobre przetarcie przed majowymi Mistrzostwami Europy we Władysławowie. Tam poprzeczka zostanie przez rywalki powieszona sporo wyżej. Dodajmy, że w klasyfikacji medalowej Polki zajęły wysokie trzecie miejsce, ustępując tylko Turczynkom i Włoszkom.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [1 kwietnia 2018 r. - na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

48 KG Elif Delismen (Turcja) – Yulia Demyanenko (Ukraina) 3-2
51 KG Busenaz Cakiroglu (Turcja) – Romane Moulai (Francja) 5-0
54 KG Ebonie Jones (Anglia) – Anna Góralska (Polska) 5-0
57 KG Irma Testa (Włochy) – Cristina Cosma (Rumunia) 5-0
60 KG Amy Broadhurst (Irlandia) – Francesca Martusciello (Włochy) 5-0
64 KG Rebecca Nicolli (Włochy) – Sema Caliskan (Turcja) 4-1
69 KG Melis Yonuzova (Bułgaria) – Natalia Marczykowska (Polska) 5-0
75 KG Busenaz Surmeneli (Turcja) – Aoife O`Rourke (Irlandia) WO.
81 KG Agata Kaczmarska (Polska) – Selma Karakoyun (Turcja) 5-0
+81KG Adrienn Juhasz (Węgry) – Alina Ene (Rumunia) 5-0

MICHAŁ SYROWATKA STRACIŁ PAS WBA CONTINENTAL. UDANY REWANŻ ROBBIE`GO DAVISA JR.

Robbie Davies Jr. (16-1, 12 KO) z nawiązką zrewanżował się Michałowi Syrowatce (19-2, 7 KO) za porażkę z minionego roku. Polak po raz drugi w karierze przegrał przed czasem.

Pierwszy do ringu wyszedł Michał. I musiał długo czekać, aż pojawi się na nim rywal. Dobre pięć-sześć minut. Po odegraniu hymnów obaj ruszyli do akcji. Lepiej zaczął reprezentant gospodarzy, który wykorzystując swoje warunki fizyczne utrzymywał ciosami prostymi Polaka w dystansie. W drugiej rundzie trafił długim prawym krzyżowym. Tuż przed gongiem Syrowatka odpowiedział krótkim lewym sierpem, lecz był to pierwszy celny i mocny cios naszego rodaka, więc na kartach było prawdopodobnie 18:20.

W trzecim starciu niestety Michał zapoznał się z deskami. W krótkiej wymianie w półdystansie nadział się na lewy sierp i poleciał na matę ringu. Na szczęście szybko się poderwał i widać było, że nie jest specjalnie ranny. Po przerwie Michał ruszył ostrym pressingiem, by zmazać gorsze wrażenie. Pół rundy wyglądało to dobrze, jednak Davies Jr zmienił wtedy pozycję na mańkuta, przepuścił prawy Polaka, skontrował lewym, poprawił jeszcze raz lewym i Syrowatka po raz drugi był liczony. Co prawda protestował, ale niesłusznie. Dotknął rękawicą maty i w myśl zasad musiał być zaliczony nokdaun.

W piątej odsłonie Syrowatka nacierał jeszcze ostrzej, lecz jego ciosy pruły najczęściej powietrze, a dobrze pracujący na nogach pięściarz z Liverpoolu zbierał kolejne małe punkty. Szósta runda była już wyrównana, za to w siódmej boksujący z defensywy Anglik znów skarcił podopiecznego Andrzeja Liczika kilkoma soczystymi kontrami. W ósmej znów zmienił pozycję na mańkuta i wciąż ogrywał Polaka, może niezbyt mocnymi, za to celnymi kontrami. Na starcie dziewiątego starcia lewy sierp i pod Michałem ugięły się nogi. Na szczęście tym razem obyło się bez nokdaunu. W dziesiątej i jedenastej rundzie Michał próbował odwrócić losy potyczki. Bezskutecznie. W ostatniej rzucił wszystko na jedną kartę i zapłacił za to karę. Davies Jr znów trafił lewym sierpem, Michał po raz trzeci wylądował na deskach i choć zdołał się podnieść, to arbiter zastopował dalszą rywalizację w obawie o nokaut.

źródło: bokser.org