PIĘŚCIARKI I TRENERZY KADRY RATUJĄ TONĄCE W BAGNIE KONIE. NIEZWYKŁE ZGRUPOWANIE W SUWAŁKACH

suwalki1

Niezwykle obfitującym w wydarzenia jest zgrupowanie szkoleniowe Kadry Narodowej Seniorek, które od 9 listopada odbywa się w Suwałkach. Głównym celem spotkania trenerów kadry (Pawła Pasiaka, Wojciecha Wicherskiego i Kamila Gorząda) z ośmioma zawodniczkami było przygotowanie czterech z nich do startu w Międzynarodowym Turnieju Bokserskim w Atyrau w Kazachstanie. Tymczasem poza emocjami czysto sportowymi nasze Panie i ich szkoleniowcy zafundowali całej – nie tylko sportowej – Polsce emocje o dużo szlachetniejszym ciężarze gatunkowym.

Ale po kolei… Na zgrupowaniu zjawiły się: Angelika Grońska (06 Kleofas Katowice, 48 kg), Milena Zglenicka (Pomorzanin Toruń, 51 kg), Kinga Siwa (SAKO Gdańsk, 60 kg), Aneta Rygielska (Pomorzan Toruń, 60 kg), Kinga Szlachcic (Boksing Zielona Góra, 60 kg), Lidia Fidura (GUKS Carbo Gliwice, 75 kg), Elżbieta Wójcik (KSW Róża Karlino, 75 kg) i Magdalena Czajkowska (KKS Sporty Walki Poznań, 75 kg). W domu pozostała więc tylko Sandra Drabik (Soma Boxing Kielce, 51 kg), którą zatrzymała w Kielcach okulistyczna konsultacja lekarska.

suwalki 4Zanim Biało-Czerwone wylecą do Azji [w poniedziałek - przyp. JD], czekają je w gościnnych progach suwalskiego hotelu LOFT wspólne treningi, które zwieńczy udział w Międzynarodowym Młodzieżowym Turnieju Bokserskim w Suwałkach. Ozdobą tej ciekawej imprezy, w której wystąpią także goście z Niemiec i Litwy, będą punktowane pojedynki Angeliki Grońskiej z Mileną Zglenicką (51 kg), Kingi Siwej z Anetą Rygielską (60 kg) oraz Lidii Fidury z Elżbietą Wójcik (75 kg).

Niezależnie od wyników tych walk do Kazachstanu poleci pięć zawodniczek – Grońska, Drabik, Rygielska, Fidura i Wójcik. Będzie to ostatni w tym roku prestiżowy turniej, w jakim wystąpią Biało-Czerwone. O tyle wartościowy, że do Atyrau wybiera się wiele znakomitych zawodniczek, głównie z Azji, ale i niezwykle mocne Rosjanki.

Morale naszej kadry w sposób szczególny podbudowały wydarzenia, które rozegrały się 11 listopada podczas wycieczki po Wigierskim Parku Narodowym, kiedy to dziewczyny wraz z trenerami znalazły i uratowały dwa konie (kobyłę i źrebaka), które tonęły w bagnie przy brzegu jednego ze śródleśnych jezior. gdyby nie błyskawiczna reakcja mieszkającego w tej okolicy trenera Pasiaka i Lidii Fidury zwierzęta najpewniej utonęłyby w ciągu najwyżej godziny…

suwalki2- Poszliśmy zobaczyć jezioro i chyba Paweł Pasiak pierwszy zobaczył, że coś się rusza na jego drugim brzegu, najpierw pomyśleliśmy, że to dziki, później, że może łosie weszły do wody – wspomina trener Wojciech Wicherski. – Z racji tego, że Paweł jest miejscowy i doskonale znał teren, poszliśmy zobaczyć z bliska co się dzieje… Ujrzeliśmy dramatyczny widok dwóch tonących koni. Matka leżała w tym bagnie dosłownie w bezruchu, żeby młodego nie wciągało bagno. To było coś niesamowitego jak ona walczyła o tego malucha! A on, głupiutki, miotał się w tym bagnie przyspieszając tonięcie obojga. Zdjęcia nie oddają dramatu ale naprawdę kilka chwil zawahania i byłoby po tych koniach. Gdyby nas tam nie było, to za dosłownie godzinę nie byłoby po nich nawet wspomnienia. Bagno je dość szybko wciągało – dodał poznański szkoleniowiec.

Dodajmy, że akcja ratowania koni, w którą dzięki szybkiej komunikacji włączyła się miejscowa Straż Pożarna i Straż Wigierskiego Parku Narodowego, zakończyła się happy-endem i konie udało się uratować, w czym wielką zasługę ponoszą nasze zawodniczki (z niesamowicie dzielną i odważną Lidią Fidurą na czele!) oraz trenerzy.

suwalki3Miejmy nadzieje, że wspomnianą akcja zainteresuje się Straż dla Zwierząt w Polsce, która osobom ratującym życie zwierząt przyznaje honorowe odznaczenia Przyjaciela Zwierząt oraz medale za zasługi w obronie praw zwierząt. Nasza kadra tę pozasportowa akcją zrobiła niezwykle wiele dla promocji nie tylko polskiego boksu olimpijskiego kobiet ale i całego polskiego sportu. Brawo. Dziękujemy!

Opracował: Jarosław Drozd