Archiwum: Wrzesień 2014

AŻ DZIEWIĘĆ POLSKICH SZANS NA ZWYCIĘSTWO W KIELCACH. GEST FAIR-PLAY TRENERA RÓŻAŃSKIEGO

hryniuk

Pięciu podopiecznych trenerów Tomasza Różańskiego i Walerego Korniłowa oraz cztery kadrowiczki trenera Pawła Pasiaka zobaczymy w jutrzejszych finałach 2. Memoriału im. Leszka Drogosza. Jako, że kieleckie zawody odbywają się pod auspicjami AIBA i EUBC,  sportowy wynik Biało-Czerwonych poszedł w szeroki świat. Tym bardziej cieszą nas zwycięstwa jakie Polacy odnoszą w międzynarodowej rywalizacji, co do niedawna nie zdarzało się zbyt często…

Do finałów awansowały dzisiaj Sandra Drabik (51 kg), Kinga Siwa i Sandra Kruk (obie 60 kg) oraz Mateusz Polski (60 kg), Kamil Gardzielik (75 kg) i Roger Hryniuk (+91 kg – na zdjęciu). Tym samym dołączyli oni do Rafała Perczyńskiego (69 kg) i Pawła Stępnia (81 kg), którzy już wczoraj zapewnili sobie walki o pierwsze miejsce w turnieju i szansę na nagrodę finansową w wysokości 1 000 Euro.

Walcząca przed własną publicznością Sandra Drabik rozbiła w 2. starciu brązową medalistkę tegorocznych Mistrzostw Ukrainy, Tatyanę Krynytską i w finale stanie oko w oko z doskonałą Rosjanką Eleną Savelevą, która 4 lata temu zdobyła tytuł mistrzyni świata. Kielczanka postara się zrewanżować Rosjance za dzisiejszą jednogłośną porażkę, jakiej doznała w walce z nią Ewelina Wicherska. Świetnie poradziły sobie w ringu dwie inne Polki, które „gościnnie” zaboksowały w nienaturalnej dla siebie ostatnio kategorii wagowej (60 kg). Kinga Siwa wypunktowała mistrzynię Węgier Sarę Benke, zaś Sandra Kruk również jednogłośnie na punkty (3-0) rozprawiła się z Ukrainką boksującą w barwach Azerbejdżanu, Yaną Alexeevną. Czwartą naszą finalistką będzie Lidia Fidura (75 kg), która awansowała do jutrzejszej walki dzięki szczęśliwemu losowaniu.

Dobry boks zaprezentowali dzisiaj Mateusz Polski i Roger Hryniuk, którzy pokonali jednogłośnie na punkty (3-0) kolegów z kadry narodowej – Marka Pietruczuka i Pawła Wierzbickiego. Trzeci finał dorzucił bardziej od nich doświadczony Kamil Gardzielik, punktując (3-0) silnego Białorusina Ivana Murashkina. Ponownie przed czasem swój pojedynek zakończył Kazimierz Łęgowski (64 kg), jednak tym razem do góry powędrowała ręka jego rywala, Joedisona Teixeiry. Brazylijczyk jest zawodnikiem wysokiej klasy i jego bój ze zdrowym chojniczaninem byłby zapewne ciekawym widowiskiem. Niestety Łęgowski po środowym zderzeniu głową z Turkiem Fatihem Kelesem miał szytą głowę i ewentualna kontuzja w półfinale wydawała się być nieunikniona. Polak ambitnie stanął do walki i w drugiej rundzie po ciosach w rozbitą głowę stało się to, co się stać miało…

- Miałem bardzo mało czasu na zajęcia treningowe z zawodnikami, więc ich przygotowanie fizyczne i forma świadczy o tym jak ostatnie tygodnie przepracowali w swoich klubach – mówił po zakończeniu dzisiejszych walk trener Różański. – Staram się z nimi jak najwięcej rozmawiać, budować ich mentalność, pewność siebie, pobudzać do walki i po kilku zagrywkach psychologicznych efekty są widoczne. Prawdę mówiąc oni jeszcze mało umieją, ale w Kielcach przekonali mnie, że już nie „pękają” przed walkami z zagranicznymi zawodnikami. Jak ich oceniam? Żaden z chłopaków mnie nie zawiódł, więc pewnie wszyscy zasługują na piątki z plusem – dodał z uśmiechem polski szkoleniowiec.

Na koniec winni jesteśmy jeszcze komentarz do wczorajszej walki Damiana Faleckiego (69 kg) z Amerykaninem Jose Aldayem. Po jej zakończeniu ogłoszono bowiem niejednogłośne zwycięstwo zawodnika z Ostrowca Świętokrzyskiego, co spotkało się z jednej strony z protestem ekipy amerykańskiej, a z drugiej strony z szybką reakcją trenera Różańskiego, który w myśl zasady fair-play zgłosił supervisorowi swoje zastrzeżenie co do zasadności werdyktu, który wobec takiego gestu zmieniono natychmiast na korzystny dla mistrza USA.

- Nie było o czym dyskutować. Amerykanin wygrał dwie rundy walki z Damianem, więc to on powinien awansować do finału, a nie mój zawodnik – powiedział trener polskiej kadry. – Zależy mi na tym, by nasza rywalizacja odbywała się w sportowej atmosferze. To jeden ze sposobów budowania dobrej atmosfery w drużynie, ale także lekcja dla naszych arbitrów, że należy obiektywnie oceniać ringową rywalizację, niezależnie od tego czy boksuje Polak, czy gość zagraniczny – zakończył Tomasz Różański.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [PIĄTEK, 19 WRZEŚNIA 2014 ROKU]

KOBIETY

51 kg
Elena Saveleva (Rosja) – Ewelina Wicherska (Polska) 3-0
Sandra Drabik (Polska) – Tatyana Krynytska (Ukraina) TKO 2

60 kg
Kinga Siwa (Polska) – Sara Benke (Węgry) 3-0
Sandra Kruk (Polska) – Yana Alexeevna (Azerbejdżan) 3-0

75 kg
Ekaterina Nadolinskaya (Rosja) – Petra Szatmari (Węgry) 3-0

MĘŻCZYŹNI

60 kg
Mateusz Polski (Polska) – Marek Pietruczuk (Polska) 3-0
Sandor Szinavel (Węgry) – Adil Aslanov (Gruzja/Polska) WO.

64 kg:
Yasin Yilmaz (Turcja) – Georgyan-Mihai Nyeki (Węgry) 3-0
Joedison Teixeira (Brazylia) – Kazimierz Łęgowski (Polska) TKO 2

75 kg
Kamil Gardzielik (Polska) – Ivan Murashkin (Białoruś) 3-0
Arman Hovhikyan (Armenia) – LeShawn Rodriguez (USA) 2-1

+91 kg:
Roger Hryniuk (Polska) – Paweł Wierzbicki (Polska) 3-0
Cam Awesome (USA) – Andriy Horodetskiy (Ukraina) 3-0

POZNALIŚMY TERMIN ROZGRYWANIA MISTRZOSTW EUROPY JUNIORÓW

Europejska Konfederacja Boksu (EUBC) oficjalnie zatwierdziła dzisiaj termin, w jakim odbędą się jesienne Mistrzostw Europy Juniorów (dawniej kadetów). Najlepsi pięściarze Starego Kontynentu urodzeni między 1 stycznia 1998 roku i 31 grudnia 1999 roku będą rywalizować w rosyjskim mieście Anapa od 31 października do 9 listopada 2014 roku. Dodajmy, że początkowo planowano, by zawody odbyły się we wrześniu, jednak względy organizacyjne zadecydowały, że przesunięto je o kilka tygodni.

Zawody odbędą się tradycyjnie w sportowym kompleksie LOK “Vityaz” Vityazevo na przedmieściach Anapy. Na zdobycie czekać tam będzie komplet medali w trzynastu kategoriach wagowych:  44-46 kg, 48 kg, 50 kg, 52 kg, 54 kg, 57 kg, 60 kg, 63 kg, 66 kg, 70 kg, 75 kg, 80 kg i +80 kg.

Przypominamy, że nie jest to jedyna impreza mistrzowska, przed jaką jesienią staną podopieczni Marcina Stankiewicza, trenera młodzieżowej kadry narodowej mężczyzn. Od 17 do 26 października w chorwackim Zagrzebiu odbędą się bowiem Młodzieżowe Mistrzostwa Europy, w których wystąpią kadrowicze urodzeni między 1 stycznia 1996 roku i 31 grudnia 1997 roku.

PIĘCIU POLAKÓW W RANKINGU WBO. KRZYSZTOF GŁOWACKI NADAL NUMEREM 1

Federacja WBO opublikowała swój ranking za wrzesień, w którym odnajdujemy nazwiska pięciu polskich pięściarzy. Najwyżej oceniany jest 28-letni „junior ciężki” Krzysztof Głowacki (22-0, 14 KO), który nadal przewodzi całej stawce w swojej kategorii wagowej.

W wadze „cruiser” mamy jeszcze jednego reprezentanta, Pawła Kołodzieja (33-0, 18 KO), zajmującego 13.lokatę, podobnie jak Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) w „królewskiej” wadze ciężkiej. Bardzo wysoko stoją akcje Kamila Łaszczyka (17-0, 7 KO), piątego w wadze piórkowej. Jego śladem w górę zestawienia podąża inny zawodnik związany z grupą Global Boxing, Patryk Szymański (11-0, 6 KO), zajmujący 12. miejsce w limicie wagi półśredniej, w której …już nie boksuje.