MAREK PIETRUCZUK: NIE ZAMIERZAM NA STAŁE PRZENOSIĆ SIĘ DO WAGI LEKKIEJ

marek_pietruczuk

Marek Pietruczuk, pięściarz ostrołęckiej Victorii za kilka dni stanie przed kolejnym wyzwaniem. Podopieczny trenera Mieczysława Mierzejewskiego otrzymał powołanie na 31. Międzynarodowy Turniej im. Feliksa Stamma. Marek zrobił dobre wrażenie na trenerach kadry narodowej, w świetnym stylu zdobywając w Kaliszu złoty medal Mistrzostw Polski Seniorów. Młodemu pięściarzowi w rozwinięciu skrzydeł z pewnością pomogła współpraca z trenerem Hubertem Migaczewem i walki w elitarnej World Series of Boxing. Warto podkreślić, że aż siedmiu na ośmiu złotych medalistów Mistrzostw Polski to zawodnicy, którzy w obecnym sezonie reprezentowali Hussars Poland.

- Praca przez pół roku z trenerem Hubertem Migaczewem pozwoliła zyskać dużo doświadczenia – podkreśla Marek Pietruczuk. – Czuję znaczną poprawę swoich umiejętności. Miałem możliwość treningów i sparingów z najlepszymi pięściarzami w Polsce. Walki WSB też mnie dużo nauczyły. Z roku na rok sięgam po wyższe cele i mam nadzieję, że na tym nie poprzestanę.

Przed Markiem kolejne poważne wyzwanie, czyli udział w Turnieju im. Feliksa Stamma. Trenerzy kadry postanowili zgłosić pięściarza Victorii do wyższej kategorii wagowej. Czy to dobre rozwiązanie?

- Waga 60 kg to będzie dla mnie bardzo dobra kategoria – uważa Marek Pietruczuk. – Nie będę musiał zbijać wagi, a przeciwników się nie obawiam. Mam serce do walki i będę walczyć na sto procent swoich możliwości. Jeśli chodzi o moje występy, to nie zamierzam na stałe przenosić się do wyższej kategorii. Może być to jeden, lub dwa turnieje.

Sukcesy Marka Pietruczuka zostaną zauważone przez sponsorów, a także prezydenta miasta Janusza Kotowskiego. Podczas specjalnego spotkania pięściarz otrzymała specjalną nagrodę w wysokości 2500 złotych.

- Będę miał pieniądze na zasłużone wakacje, jestem bardzo miło zaskoczony tym faktem – podkreśla Marek. – Chciałbym także podziękować za wsparcie moim sponsorom, bez których nie byłoby tego sukcesu. Zawsze wspiera mnie i pomaga właściciel sklepu MG Sport Grzegorz Kaczorowski oraz marka Edison, która mnie ubiera. Dzięki pani Anastazji Niemiałtowskiej mam możliwość regularnych treningów w siłowni Forma5 Club. Dziękuję również „Tygodnikowi Ostrołęckiemu” za wsparcie medialne. To dla mnie bardzo ważne.

źródło: to.com.pl