Tag Archives: Rafał Staszewski

KADROWICZE NADAWALI TON FINAŁOM PUCHARU POLSKI JUNIORÓW. NAGRODA DLA STASZEWSKIEGO

staszewski

W Nowym Dworze Mazowieckim zakończył się turniej o Puchar Polski Juniorów, w którym boksowali zawodnicy urodzeni w latach 1996-1997. Nagrodę dla najlepszego zawodnika zawodów otrzymał ćwierćfinalista tegorocznych Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Sofii, Rafał Staszewski (Kontra Elbląg, wówczas 81 kg), który aktualnie występuje w limicie wagi średniej (75 kg).

Oprócz niego turniejowe karty rozgrywali inni reprezentanci Polski, m.in. nasz najlepszy zawodnik startujący w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Zagrzebiu, Maciej Żurakowski (Legia Warszawa, 91 kg), który tym razem zawędrował do wagi ciężkiej, pokonując w finale innego kolegę z kadry narodowej, Aleksandra Celejewskiego (Radomiak Radom)

W klasyfikacji klubowej pierwsze miejsce zajęła stołeczna Legia, przed NOSiR-em Nowy Dwór Mazowiecki i Cristalem Białystok.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [zwycięzcy na pierwszym miejscu]

49 KG
Jakub Słomiński (Wda Świecie) – Karol Łapawa (Sporty Walki Gostyń) 3-0

56 KG
Norbert Borzęcki (NOSiR Nowy Dwór Maz.) – Jarosław Dorociak (Berej Boxing Lublin) 3-0

60 KG
Mariusz Tobiasz (NOSiR Nowy Dwór Maz.) – Marcin Kozłowski (Ring Busko Zdrój) 3-0

64 KG
Eryk Giermak (Garda Chojna) – Piotr Piejek (Sparta Złotów) 3-0

69 KG
Dawid Ławicki (Boks Poznań) – Łukasz Zyguła (SAKO Gdańsk) 3-0

75 KG
Rafał Staszewski (Kontra Elbląg) – Konrad Kozłowski (Fight Club Koszalin) TKO 3

81 KG
Jakub Kasprzak (Boks Poznań) – Piotr Arnista (Tiger Łomża) 3-0

91 KG
Maciej Żurakowski (Legia Warszawa) – Aleksander Celejewski (Radomiak Radom) 3-0

+91 KG
Kamil Mroczkowski (Champion Chojnów) – Radosław Grabiec (Start Grudziądz) TKO 1

24. MME: TURNIEJOWY FALSTART RAFAŁA STASZEWSKIEGO

staszewski

Doskonale pamiętamy o tym, że Rafał Staszewski (75 kg) z grona naszej kadry narodowej był najbliżej awansu do Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Nanjing. Niestety w decydującym o kwalifikacji pojedynku przegrał w Sofii podczas Mistrzostw Świata w tzw. dogrywce (box-off) z reprezentantem Anglii Viddalem Rileyem.

Dzisiaj elblążanin, boksując w niższej niż wówczas wadze, jako pierwszy z Biało-Czerwonych stanął do walki w mistrzostwach Starego Kontynentu. Wydawało się nam, że boksujący pod flagą EUBC (norweska federacja nadal jest zawieszona przez AIBA) Martin Larsen nie będzie dla Polaka przeszkodą nie do pokonania, choć pamiętaliśmy jak w lutym podczas turnieju Brandenburg Cup, walcząc w limicie 69 kg, pokonał pewnie na punkty Sebastiana Wiktorzaka

Niestety dzisiaj Rafał – podobnie jak wcześniej zawodnik ze Szczecina – nie sprostał zadaniu i mimo bardzo ambitnej postawy został przez rywala pokonany na punkty.

[Fot. Barbara Sańko ©]

24. MME: JAK W ZAGRZEBIU LOSOWALI REPREZENTANCI POLSKI?

subotica_youth

Dzisiaj w Zagrzebiu rozpoczęły się 24. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy Mężczyzn, w których ostatecznie zaboksuje 233 zawodników z 41 krajów, w tym licząca sześciu pięściarzy reprezentacja Polski. Mamy za sobą losowanie, które na każdych zawodach mistrzowskich jest nerwowe i stresogenne. Jakich rywali przydzielił los wybrańcom trenera Marcina Stankiewicza i jego asystenta Stanisława Łakomca?

Norbert Borzęcki (56 kg, 27 zgłoszonych zawodników) jutro w pierwszym pojedynku skrzyżuje rękawice z Mołdawianinem Dorinem Bucsa (brązowy medalista ME kadetów z 2012 roku i srebrny z 2013 roku) i w razie zwycięstwa w 1/8 finału zmierzy się z Belgiem Lucą Astorino lub Ormianinem Spartakiem Tamaryanem.

Sebastian Wiktorzak (69 kg, 24 zawodników) miał wolny los i pierwszy raz stanie do walki w 1/8 finału ze zwycięzcą rywalizacji Rosjanina Radzhaba Radzhabova i Litwina Artioma Masliana.

Rafał Staszewski (75 kg, 25 zawodników) wylosował Martina Larsena – Norwega, który występuje pod flagą EUBC i jeśli dzisiaj w serii wieczornej się z nim rozprawi, to w 1/8 finału powalczy z Mołdawianinem Antoli Dimurą, który ma wolny los.

Maciej Żurakowski (81 kg, 21 zawodników) stanie jutro do walki z Bośniakiem Sandro Poletanem i jeśli uda się mu go wyeliminować, w 1/8 finału czekać na niego będzie Niemiec Taron Hanesyan, który ma wolny los.

Aleksander Celejewski (91 kg, 19 zawodników) rozpocznie turniej jutro od pojedynku z Irlandczykiem Jamesem Hughesem. W razie zwycięstwa w 1/8 finału zaboksuje z Turkiem Muhammedem Baki Yalcinem, który ma wolny los.

Miłosz Wodecki (+91 kg, 16 zawodników) wylosował Ormianina Gnela Muradyana. Ewentualne zwycięstwo da Polakowi awans do ćwierćfinału, gdzie trafi na Azera Mahammadali Tahirova lub Słowaka Lukasa Garlika.

MARCIN STANKIEWICZ BLOGUJE: PODSUMOWANIE STARTU KADRY PODCZAS MMŚ W SOFII

sofia05

Przyszedł czas na podsumowanie pierwszego poważnego sprawdzianu męskiej młodzieżowej kadry narodowej. Start w Mistrzostwach Świata w Sofii był dla zawodników zmaganiem się nie tylko o medale MŚ ale także o możliwość występu na Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich. Niestety nie udało nam się zdobyć na tej imprezie medalu, nie udało też zdobyć kwalifikacji. Nie oznacza to, iż cały występ kadry należy uznać za porażkę.

W trakcie obozów i startów międzynarodowych wykrystalizowała się kadra pięciu zawodników, którzy byli brani pod uwagę na wyjazd na Młodzieżowe Mistrzostwa Świata: Michał Łęgowski (49 kg, Bokser Chojnice), Eryk Giermak (60 kg, Garda Chojna), Sebastian Konsek (64 kg, RMKS Rybnik), Damian Wyględacz (75 kg, Górnik Sosnowiec) i Rafał Staszewski (81 kg, Kontra Elbląg). Piątka ta brała udział w konsultacjach techniczno-taktycznych oraz w przygotowaniach szybkościowych przed głównym startem. Dodatkowo na mój wniosek za pieniądze klubów do udziału w Mistrzostwach Świata zgłoszeni zostali Sebastian Wiktorzak (69 kg, Olimp Szczecin), który także uczestniczył w przygotowaniach oraz Kamil Mroczkowski (+91 kg, Champion Chojnów).

Dla wielu z nich start w Mistrzostwach Świata był pierwszym startem w tak poważnej  imprezie a mimo to nie ulegli presji. Najbardziej doświadczonym zawodnikiem w tej grupie był Eryk Giermak (trener Jarosław Przygoda). Niestety los nie okazał się dla niego łaskawy i po pokonaniu w pierwszej walce reprezentanta Tajlandii już w drugim pojedynku na jego drodze stanął Kubańczyk Alayn Limonta. Zawodnik ten to ubiegłoroczny mistrz świata juniorów, więc zadanie było bardzo trudne. Pomimo pełnego zaangażowania i podjęcia rękawicy Erykowi nie udało się pokonać tej przeszkody a obserwując reprezentantów tej kategorii wagowej kwalifikacja do MIO była w zasięgu Eryka.

Niełatwe zadanie miał też w swojej wejściowej w turniej walce Sebastian Konsek (trener Anatol Jakimczuk), który trafił na wicemistrza Azji, Japończyka Toshihiro Suzuki. Zawodnik ten prezentował bardzo agresywny styl boksowania, a połączony z doświadczeniem międzynarodowym jakie posiadał, przyniósł mu zwycięstwo nad naszym zawodnikiem. Japończyk zdobył brązowy medal w półfinale ulęgając niejednogłośnie na punkty Viktorowi Petrowowi (Ukraina).

Bardzo dobrze zaprezentował się w wadze do 49 kg Michał Łęgowski (trener klubowy Marcin Łęgowski), który w 1/32 spotkał się z zeszłorocznym brązowym medalistą Mistrzostw Świata Juniorów Jan Chun-Hsienem z Tajwanu pokonując go 2-1. W 1/16 czekał na niego reprezentant Serbii Veljko Gligoric, którego pokonał 3-0, a w 1/8 finału zmierzył się z Yoelem Finolem z Wenezueli ulegając mu po bardzo wyrównanej walce 1-2. W oczach wielu trenerów Michał tę walkę powinien wygrać, jednak sędziowie orzekli inaczej. Start Michała Łęgowskiego można uznać za udany i przy dłuższej systematycznej pracy zawodnik z papierami na wynik międzynarodowy.

Najbardziej skrzywdzonym zawodnikiem tych mistrzostw w moich oczach jest Damian Wyględacz (trener Artur Barwiński). W 1/32 finału uległ on 1-2 reprezentantowi Finlandii Kalle Kallioinenowi, ale w mojej ocenie Damian stoczył zwycięski pojedynek, który został oceniony przez sędziów w niezrozumiały sposób, czego dowodem było zainteresowanie po odczytaniu werdyktu i sprawdzenie wyniku na monitorach. Okazało się bowiem, że sędzia argentyński przy remisie punktowym wskazał zwycięstwo Fina mimo, iż Damian wygrał u niego trzecią rundę 10-8 (Damian w 3. rundzie zdominował walkę a Fin był liczony ). Zawodnik fiński dotarł aż do ćwierćfinału tej imprezy także medal Mistrzostw Świata był jak najbardziej w zasięgu Damiana.

Najbliżej awansu do MIO oraz medalu MŚ znalazł się Rafał Staszewski (trener klubowy Krzysztof Stemplewski). Podczas Mistrzostw Świata stoczył cztery pojedynki – w pierwszym w 1/16 finału pokonał 3-0 Carmelo Calabro z Włoch, w kolejnym pokonał przez TKO w 2. starciu Daniela Weinbendera z Niemiec, natomiast w walce o medal uległ 0-3 mocnemu Ormianinowi Narekowi Manasyanowi. W walce o miejsca 5-8 Rafał spotkał się z zeszłorocznym wicemistrzem Europy juniorów Viddalem Rileyem z Anglii i tu wynik naprawdę mógł iść w dwie strony i wielka szkoda, że sędziowie widzieli zwycięstwo Rileya. Dla Rafała ten turniej był prawdziwym międzynarodowym turniejem (pierwszy raz stoczył aż cztery międzynarodowe walki) i egzamin ten mimo nie osiągnięcia założonego celu zdał bardzo dobrze.

W wadze do 69 kg na ringach w Sofii wystąpił Sebastian Wiktorzak (trener Edward Król), który w 1/32 finału zwyciężył 2-1 zawodnika Kirgistanu Dmitriya Shestakova, by w 1/16 ulec 0-3 Oleksiyowi Tokarchukowi z Ukrainy. Dla zawodnika ze Szczecina był to występ, który pokazał nad czym musi koniecznie popracować, by osiągać wyniki na międzynarodowych arenach, nie poprzestając tylko na tytułach mistrza Polski.

W wadze superciężkiej (+91 kg) wystartował Kamil Mroczkowski (trener Arkadiusz Lewandowski) i w 1/16 finału uległ przez TKO w 3. starciu Maratowi Kerimkhanovowi z Rosji. Kamil jest materiałem na bardzo dobrego zawodnika, jednak musi podjąć w swoim życiu klika bardzo ważnych decyzji.

Chciałbym aby moi zawodnicy wiedzieli, iż bycie reprezentantem kraju to zaszczyt i obowiązek. Wprowadzamy powoli zasady, które będą do reprezentacji nobilitowały nie mistrzów Polski, ale zawodników chcących osiągnąć w swoim życiu coś więcej. W myśl zasady „jak nas widzą, tak nas piszą„ nie może w reprezentacji znaleźć się ktoś, kto tego nie zrozumie. Czasami jedna przegrana walka w ringu przez zawodnika, który tej walki nie podejmie, bądź wykaże lekceważący stosunek do wyniku tej walki, ma wpływ na ocenę całej drużyny. Jak to się mówi drużyna  jest tak silna jak jej najsłabsze ogniwo i to się w tej sytuacji idealnie sprawdza.

Całość występu tej drużyny oceniam pozytywnie choć brak realizacji założonego celu muszę uznać za porażkę. Czeka nas ciężka praca bo do światowej czołówki naprawdę tak bardzo dużo to nam nie brakuje. Przed nami Mistrzostwa Polski Juniorów w Nowej Dębie i jak to mam w zwyczaju mówić – walkę o bycie reprezentantem kraju zaczynamy od nowa. Od swoich kadrowiczów będę wymagał oczywiście więcej i nie wyobrażam sobie by któryś z nich zlekceważył ten turniej. Oczekuję także wzorowej postawy i profesjonalnego podejścia do sportu poza ringiem będę zwracał uwagę na wszystko. Bo sport to nie tylko wygrana w ringu ale także wszystko co się dzieje przed i po walce.

Marcin Stankiewicz, Szczecin dnia 1 maja 2014 roku

[Fot. Katarzyna Psykała ©]

MMŚ: TYLKO ELŻBIETA WÓJCIK BĘDZIE REPREZENTOWAŁA POLSKĘ W NANJING

staszewski

Pomimo wczorajszej ćwierćfinałowej porażki Rafał Staszewski (81 kg) otrzymał jeszcze jedną szansę awansu do Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Nanjing. Musiał wygrać dzisiaj pojedynek barażowy z innych pięściarzem, który „poległ” na etapie 1/4 finału – Anglikiem Viddalem Rileyem. Mimo ambitnej postawy zawodnik z Elbląga przegrał jednogłośnie na punkty (dwa razy 28-29 i 27-30).

Tak, więc żaden z polskich zawodników nie pójdzie śladem Dawida Michelusa (wówczas 54 kg), który w 2010 roku w Singapurze zdobył brązowy medal Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich. Bardzo prawdopodobne, że sukces zawodnika z Piły powtórzy lub – miejmy nadzieję – poprawi Elżbieta Wójcik (75 kg), która jutro walczy o finał Mistrzostw Świata w Sofii, czym zapewniła sobie start w Nanjing.

[Fot. Barbara Sańko ©]

MMŚ: PORAŻKA RAFAŁA STASZEWSKIEGO W WALCE O MEDAL

sofia

Rafał Staszewski (81 kg) nie poszedł dzisiaj niestety śladem Elżbiety Wójcik i przegrał jednogłośnie na punkty (28-29, 27-30 i 26-30) pojedynek ćwierćfinałowy Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Sofii z Ormianinem Narekiem Manasyanem. Na wspomnianą punktację wpływ miało m.in. liczenie jakie w 3. starciu przytrafiło się zawodnikowi z Elbląga.

Jutro w Sofii mamy dzień przerwy od walk, a po nim w środę do rywalizacji o finał stanie m.in. Elżbieta Wójcik (75 kg), której rywalką będzie Chen Nien-Chin z Tajwanu. W drugiej parze półfinałowej zmierzą się Australijka Caitlin Parker i Amerykanka Martha Fabela.

MMŚ: RAFAŁ STASZEWSKI I ELŻBIETA WÓJCIK POWALCZĄ O MEDALE

sofia

Rafał Staszewski (81 kg) i Elżbieta Wójcik (75 kg) pozostali ostatnimi reprezentantami Polski podczas rozgrywanych w Sofii Młodzieżowych Mistrzostwach Świata. O sukcesie Eli pisaliśmy wczoraj, natomiast Rafał pokonał dzisiaj na 35 sekund przed zakończeniem 2. starcia przez TKO (kontuzja) reprezentanta Niemiec Daniela Weinbendera i awansował do ćwierćfinału, w którym zmierzy się jutro z Ormianinem Narekiem Manasyanem.

Swojej szansy na pozostanie w zawodach nie wykorzystał Michał Łęgowski (49 kg), który stoczył wyrównany pojedynek z Wenezuelczykiem Yoelem Finolem i zdaniem sędziego z Kanady był w nim zawodnikiem lepszym w stosunku 29-28. Niestety odmiennego zdania byli rozjemcy z Kazachstanu i Gruzji, którzy opowiedzieli się za pięściarzem z Ameryki Południowej (29-28 i 30-27).

MMŚ: MICHAŁ ŁĘGOWSKI I RAFAŁ STASZEWSKI WALCZĄ DALEJ W SOFII

FRANKFURT01

Po znakomitym starcie Polaków w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata nastały dla nas trudniejsze momenty. Wczoraj swoją walkę przegrał Sebastian Konsek (64 kg), ulegając jednogłośnie na punkty (trzy razy 27-30) Japończykowi Toshihiro Suzuki.

Dzisiaj z turniejem pożegnali się Sebastian Wiktorzak (69 kg), który uległ 0-3 (trzy razy 27-30) brązowemu medaliście Mistrzostw Europy Juniorów (dawniej kadetów) z Sofii (2012), Ukraińcowi Oleksiyowi Tokarchukowi oraz Eryk Giermak (60 kg), którego w takim samym stosunku pokonał ubiegłoroczny mistrz świata juniorów (dawniej kadetów) z Kijowa, Kubańczyk Alayn Limonta.

Niemoc Polaków przełamali za to Rafał Staszewski (81 kg) pokonując niejednogłośnie na punkty (sędziowie punktowali dwa razy 29-28 i 28-29), po bardzo wyrównanym boju Włocha Carmelo Calabro oraz mający boks wpisany w swoje DNA, Marcin Łęgowski (49 kg), który odprawił z kwitkiem Serba Veljko Gligorovica. Sędziowie byli jednomyślni w typowaniu zwycięzcy tego pojedynku, dając wygraną Polakowi 3-0 (dwa razy 30-27 i 29-28).

Tak, więc w turnieju mężczyzn pozostało nam dwóch Biało-Czerwonych. Staszewski w kolejnej walce (w 1/8 finału) zmierzy się z Niemcem Danielem Weinbenderem, zaś Łęgowski z Wenezuelczykiem Yoelem Finolem.

[Fot. Barbara Sańko ©]

KADRA GOTOWA DO STARTU W MŁODZIEŻOWYCH MISTRZOSTWACH ŚWIATA W SOFII

sofia

Coraz mniej czasu dzieli nas od rozpoczęcia Młodzieżowych Mistrzostw Świata Kobiet i Mężczyzn, które odbędą się w dniach od 10 do 25 kwietnia w Sofii. Najlepsza bokserska młodzież świata, oprócz medali tych mistrzostw, w stolicy Bułgarii powalczy także o kwalifikację do 2. Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich.

Młodzieżowa kadra narodowa mężczyzn, którą kieruje trener Marcin Stankiewicz, jest niemal gotowa do rywalizacji. Do Sofii poleci 8 zawodników: Michał Łęgowski (KS „Bokser” Chojnice, 49 kg), Adrian Kowal (KS „Sport Klub” Lublin, 52 kg), Eryk Giermak (KB „Garda” Chojna, 60 kg), Sebastian Konsek (KS RMKS Rybnik, 64 kg), Sebastian Wiktorzak („Olimp” Szczecin, 69 kg), Damian Wyględacz (KS „Górnik” Sosnowiec, 75 kg), Rafał Staszewski (UKS „Kontra” Elbląg, 81 kg) i Kamil Mroczkowski (KS „Champion” Powiat Legnicki, +91 kg).

Warto dodać, że z tego grona na koszt PZB wylatuje 5 zawodników (Łęgowski, Giermak, Konsek, Wyględacz i Staszewski). Pozostała trójka (Kowal, Wiktorzak i Mroczkowski) wystąpi dzięki wsparciu finansowemu rodzimych klubów.

Oprócz trenera Stankiewicza z kadrą wylatują: Jarosław Przygoda (trener-asystent) i znany z pracy menedżera Hussars Poland, Jacek Szelągowski, który będzie kierownikiem reprezentacji PZB w Sofii.

WIELKI SUKCES RAFAŁA STASZEWSKIEGO. ROSYJSKI WICEMISTRZ ŚWIATA POKONANY!

anapa

Podczas serii walk przedpołudniowych turnieju o Puchar Brandenburgii życiowy sukces odniósł młody pięściarz Kontry Elbląg, Rafał Staszewski (81 kg), który pokonał na punkty aktualnego wicemistrza świata juniorów (dawniej kadetów) z Kijowa (2013), Rosjanina Vladislava Redko. Tym samym Rafał, podobnie jak wczoraj Michał Łęgowski (49 kg), awansował do strefy medalowej.

Na tym jednak nie koniec emocji. Jeszcze dzisiaj we Frankfurcie nad Odrą o zwycięstwa powalczy trzech polskich reprezentantów i jedna reprezentantka kraju. Adrian Kowal (52 kg) skrzyżuje rękawice z Hiszpanem Gabrielem Escobarem Mascunano (Hiszpania), Damian Wyględacz (75 kg) z Duńczykiem Shaunem Smithem, Kamil Mroczkowski (+91 kg) z Litwinem Dovydasem Sernasem (Litwa), zaś Mirela Balcerzak  (51 kg) stanie oko w oko z Niemką Mandy Berg.