Tag Archives: Walery Korniłow

21. MŚ W BELGRADZIE: POLACY POZNALI SWOICH RYWALI. TO BĘDZIE DŁUGI TURNIEJ

ms2021

Aż 510 zawodników stanie do walki o medale 21. Mistrzostw Świata seniorów w boksie, które rozgrywane będą w Belgradzie. W tym gronie jest także licząca 8 pięściarzy reprezentacja Polski, prowadzona przez trenerów Walerego Korniłowa oraz Ireneusza Przywarę. Zapowiada się długi i trudny turniej, gdyż w niektórych kategoriach zgłoszono ponad 40, a w lekkiej nawet 51 zawodników (najwięcej w lekkiej – 51, lekkośredniej – 47 i średniej – 46). Jak losowali Biało-Czerwoni?

WYNIKI LOSOWANIA

48 KG Jakub Słomiński (27 października) w 1/16 finału vs. Wuttichai Yurachai (Tajlandia)
57 KG Paweł Brach (28 października) w 1/16 finału vs. Nuretin Ovat (Turcja) lub Antonio Barrul Fernandez (Hiszpania)
67 KG Damian Durkacz (28 października) w 1/16 finału vs. Aljaz Sircelj (Słowenia) lub Gurgen Madoyan (Armenia)
71 KG Dominik Kida (27 października) w 1/32 finału vs. Peerapat Yeasungnoen (Tajlandia)
80 KG Daniel Adamiec (30 października) w 1/16 finału vs. Stiven Aas (Estonia) lub Pal Kovacs (Węgry)
86 KG Sebastian Wiktorzak (27 października) w 1/16 finału vs. Dmitri Cosciug (Mołdawia)
92 KG Mateusz Bereźnicki (29 października) w 1/16 finału vs. Aibek Oralbay (Kazachstan)
+92KG Oskar Safaryan (26 października) w 1/32 finału vs. Narender (Indie)

 

Dodajmy, że AIBA przygotowała dla zwycięzców wspaniałe pasy mistrzowskie zaś dla medalistów efektowne krążki, ale na tym nie koniec nagród. Każdy z mistrzów świata otrzyma po 100 tysięcy dolarów, srebrni medaliści po 50 tys. i brązowi po 25 tys.

SUZUKI BOXING NIGHT VI: KOMPLET ZWYCIĘSTW POLAKÓW W KONFRONTACJI Z MOŁDAWIĄ

suzuki boxing night vi

Reprezentanci Polski, prowadzeni przez trenerów Walerego Korniłowa oraz Ireneusza Przywarę, pokonali dzisiaj w Lublinie, w ramach gali boksu olimpijskiego Suzuki Boxing Night VI w Lublinie kadrę Mołdawii 16:0. Punkty dla Biało-Czerwonych zdobyli: Jarosław Iwanow (57 kg), Damian Durkacz (63 kg), Mateusz Polski i Filip Wąchała (obaj 69 kg), Bartosz Gołębiewski (75 kg), Damian Adamiec (81 kg), Mateusz Bereźnicki (91 kg) i Oskar Safaryan (+91 kg).

WYNIKI POSZCZEGÓLNYCH WALK [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

57 KG Jarosław Iwanow – Dmitri Verhovecki RSC 1
63 KG Damian Durkacz – Egor Bejenaru 3-0
69 KG Mateusz Polski – Vasiliy Belous 2-1
69 KG Filip Wąchała – Davron Bozorov 2-1
75 KG Bartosz Gołębiewski – Vlad Gavriliuc 2-1
81 KG Damian Adamiec – Marin Bucataru 3-0
91 KG Mateusz Bereźnicki – Andrej Zaplitni 3-0
+91KG Oskar Safaryan – Alexei Zavatin 2-1

dodatkowa walka

69 KG Bartłomiej Przybyła – Dominik Kida 2-1

KADRA RYWALIZOWAŁA NA GRAND PRIX W ZAGRZEBIU. W NAROŻNIKU WALERY KORNIŁOW

valery kornilov2020

Po niemal siedmiu miesiącach od londyńskiego turnieju kwalifikacyjnego do IO w Tokio, reprezentacja Polski seniorów z nowym-starym trenerem Walerym Korniłowem, wystąpiła w międzynarodowych zawodach. Na Grand Prix do Zagrzebia następca Iwana Juszczenki zabrał czterech pięściarzy: Mateusza Polskiego (63 kg), Łukasza Zygułę (69 kg), Damiana Adamca (81 kg) i Tomasza Niedźwieckiego (91 kg).

W pierwszym dniu zawodów (w czwartkowych ćwierćfinałach) Biało-Czerwoni wygrali jeden pojedynek, przegrywając dwa. Łukasz Zyguła pokonał niejednogłośnie na punkty (2-1) reprezentanta Afganistanu Aliego Yusufi, zaś jednogłośnie na punkty (0-3) przegrali Damian Adamiec (ze Szwedem Constantino Nanga) i Tomasz Niedźwiecki (z Ukraińcem Robertem Martonem).

Wczoraj w stolicy Chorwacji w pojedynkach półfinałowych walczyło dwóch Polaków, ale zarówno Mateusz Polski, jak i Łukasz Zyguła zeszli z ringu pokonani. Pierwszy po zaciętym boju przegrał nieznacznie na punkty (1-2) z cenionym w Europie Ukraińcem Yaroslavem Khartsyzem, zaś drugi uległ przez RSC w 1. starciu Rosjaninowi Adamowi Musayevowi.

PRZEGLĄD TALENTÓW W SOKÓŁCE. 18 STYCZNIA PIERWSZE ZGRUPOWANIE KADRY TRENERA POTAPCZYKA

Boks Kobiet 01

18 stycznia ze snu zimowego zbudzi się Młodzieżowa Kadra Narodowa Kobiet, którą w Sokółce czeka dwutygodniowe zgrupowanie szkoleniowe. Trener reprezentacji Tomasz Potapczyk, którego wspierać będą dwaj inni młodzi-zdolni szkoleniowcy Marcin Gruchała i Mariusz Kuc oraz były trener kadry narodowej seniorów Walery Korniłow pracować będą do 31 stycznia z 26 kandydatkami na kadrowiczki.

Powołania otrzymały następujące zawodniczki z grup wiekowych Youth i Junior: Magdalena Dembowska (OSiR Suwałki, 48 kg), Sara Domagała (Skalnik Wiśniówka, 48 kg), Natalia Narloch (Boxing Team Chojnice, 48 kg), Patrycja Komudzińska (MOSM Tychy, 48 kg), Ewa Białas (Energetyk Jaworzno, 51 kg), Ewelina Cieślik (Hetman Białystok, 52 kg), Agata Kawecka (Fight Club Koszalin, 52 kg), Klaudia Pawełko (Boxing Sokółka, 54 kg), Paulina Gruchała (Boxing Team Chojnice, 54 kg), Natalia Antczak (Skorpion Szczecin, 54 kg), Ewa Gibka (Boxing Team Chojnice, 57 kg), Klaudia Sołtys (BKS Jastrzębie, 57 kg), Weronika Zakrzewska (Boxing Team Chojnice, 60 kg),  Justyna Walaś (TSB Tarnów, 64 kg),  Adrianna Jędrzejczyk (RUSHH Kielce, 64 kg), Larysa Sabiniarz (Boxing Team Chojnice, 69 kg), Natalia Barbusińska (Spartakus Szczecin, 69 kg), Aneta Gojko (Boxing Sokółka, 75 kg), Weronika Pławecka (MOSM Tychy, 75 kg), Agnieszka Gos (Sparta Złotów, 75 kg), Patrycja Mrozińska (Wda Świecie, 75 kg), Patrycja Kiwak (Skorpion Szczecin, 81 kg), Weronika Gwit (Sparta Złotów, 81 kg), Aleksandra Zabielska (Kalina Lublin, 81 kg), Magdalena Bober (Sparta Złotów, +80 kg) i Agata Kaczmarska (Radomiak Radom, +81 kg).

Zawodniczkami rezerwowymi, gotowymi na ewentualne powołanie w zastępstwie którejś z ww. są: Róza Asanowicz (Boxing Sokółka, 46 kg), Izabela Trembowska (Boxing Sokółka, 48 kg), Wioletta Gontarska (Kalina Lublin, 48 kg), Paulina Chorążewicz (Carbo Gliwice, 48 kg), Natalia Maćkowska (Sparta Złotów, 50 kg), Aleksandra Kondej (Skorpion Szczecin, 64 kg), Olga Moczała (Skorpion Szczecin, 64 kg), Blanka Zabrzuch (Broń Radom, 64 kg), Marta Kaniak (SMS Warszawa, 69 kg), Aleksandra Gorzkiewicz (Sparta Złotów, 69 kg), Eliza Poniedziałek (Obra Zbąszyń, 75 kg) i Aleksandra Szmuklerz (Radomiak Radom, 81 kg).

HISTORIA WYBORU TRENERÓW KADRY SENIORÓW W LATACH 2008-2014 TO KOSZMARNA ANTYPOWIEŚĆ

tomek z feliksem

19 sierpnia 2008 roku po raz ostatni polski pięściarz stoczył walkę podczas Igrzysk Olimpijskich. Kiedy wówczas przeżywaliśmy ćwierćfinałową porażkę Łukasza Maszczyka (48 kg) z Irlandczykiem Paddy Barnesem nikomu nie przyszło do głowy, że 4 lata później w Londynie honoru polskiego boksu olimpijskiego bronić będzie kobieta (Karolina Michalczuk).

Dla wielu obserwatorów zdobycie przed sześcioma laty olimpijskiej kwalifikacji przez zaledwie dwóch pięściarzy (oprócz Łukasza Maszczyka na IO w 2008 roku wystąpił także Rafał Kaczor) było znakiem słabości męskiej kadry narodowej. Brak medalu olimpijskiego w Pekinie, na który czekamy od 1992 roku, spowodował, że w poszukiwaniu nowej jakości Polski Związek Bokserski podziękował trenerowi kadry Ludwikowi Buczyńskiemu za ośmioletnią współpracę.

Dopiero w grudniu 2008 roku funkcję pierwszego szkoleniowca Biało-Czerwonych objął Stanisław Łakomiec i wydawało się, że otrzyma on szansę pracy w pełnym czteroletnim cyklu przygotowań olimpijskich. 28 czerwca 2011 roku został jednakże odwołany po drugim z rzędu nieudanym starcie kadry w Mistrzostwach Europy (w Moskwie i Ankarze polscy pięściarze wygrali po zaledwie jednej walce i były to najgorsze występy w historii startów Polaków w europejskim czempionacie). Kadra na trzy miesiące (!) przed Mistrzostwami Świata w Baku, będącymi zarazem kwalifikacją do Igrzysk Olimpijskich w Londynie została pozbawiona sternika.

W trybie awaryjnym, 7 lipca 2011 roku, PZB postanowił funkcję opiekunów reprezentacji powierzyć doświadczonemu tandemowi szkoleniowców – Wiesławowi Rudkowskiemu i Czesławowi Ptakowi, licząc, że byli szkoleniowcy kadry seniorów (Ptak) i juniorów (Rudkowski) „uratują” polski boks olimpijski mężczyzn od klęski. Cud się niestety nie wydarzył i 24 kwietnia 2012 roku po klęsce kadry na turnieju kwalifikacyjnym w Trabzonie (wcześniej było fiasko podczas MŚ w Baku) zarząd PZB podjął decyzję o zakończeniu współpracy ze wspomnianym duetem trenerskim. Atmosfera wokół reprezentacji była fatalna, na co wpływ miał m.in. pamiętny konflikt trenerów kadry z młodymi zawodnikami z Poznania, który zakończył się ich oraz trenera Michała Nowaka zawieszeniem…

Postanowiono oddzielić to, co złe i stare grubą kreską i przeforsowano koncepcję wyłonienia nowego trenera drużyny narodowej drogą konkursu. Nazwisko zwycięzcy miało zostać ogłoszone w przeciągu kilku tygodni. Zarząd PZB dotrzymał terminu i 21 czerwca 2012 roku decyzją komisji konkursowej oraz za akceptacją Ministerstwa Sportu i Turystyki nowym trenerem kadry narodowej seniorów został młody i energiczny Hubert Migaczew. Wszystkie znaki na niebie i ziemi kazały przypuszczać, że będzie to pierwszy od dłuższego czasu trener, który dostanie szansę pracy z kadrowiczami w pełnym cyklu przedolimpijskim… Nie po raz pierwszy byliśmy w błędzie a opinia publiczna już 16 lipca 2013 roku otrzymała komunikat, że PZB postanowił nie przedłużać kontraktu z trenerem Migaczewem. W umowie o pracę szkoleniowca znajdował się bowiem zapis umożliwiający wcześniejsze rozwiązanie kontraktu w przypadku braku medalu w Mistrzostwach Europy (w Mińsku najlepszy wynik osiągnął Mateusz Tryc, awansując do ćwierćfinału).

Skutecznym lekiem na brak sukcesów polskich zawodników miało być – zdaniem PZB – zatrudnienie zagranicznego trenera. Taką informację otrzymali zarówno ustępujący szkoleniowiec Hubert Migaczew (pierwszy trener Hussars Poland), jak i powołany doraźnie-tymczasowo na jego miejsce Ludwik Buczyński. Nie wiadomo kogo i czy w ogóle kogoś konkretnego pod uwagę brała wówczas nasza bokserska centrala. Faktem jest, że p.o. trenera kadry narodowej seniorów Buczyński pracował w roli głównego sternika kadry aż do końca 2013 roku, prowadząc (bez wymiernego medalem sukcesu) Biało-Czerwonych podczas Mistrzostw Świata w Ałmatach.

O zatrudnieniu Walerego Korniłowa w charakterze trenera kadry narodowej seniorów mówiło się w „środowisku” od ponad sześciu miesięcy. Tak długo trwały podobno merytoryczne rozmowy nt. przyszłości polskiego boksu olimpijskiego pomiędzy białoruskim szkoleniowcem a PZB. W końcu 25 stycznia 2014 roku Korniłow podpisał kontrakt, na mocy którego oficjalnie objął funkcję trenera kadry narodowej seniorów. Niestety po kilku miesiącach atmosfera wokół reprezentacji i jej sternika (niekoniecznie z winy samego Korniłowa) zaczęła się psuć, o czym pisaliśmy wielokrotnie na naszych łamach. Wizerunek kadry niewiele poprawił nawet złoty medal Mistrzostw Unii Europejskiej, który wywalczył w sierpniu Igor Jakubowski.

W tym samym miesiącu, dokładnie 26 sierpnia 2014 roku, sportowe i nie tylko media w Polsce zaprezentowały obrazek triumfującej w Nanjing podczas Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich wschodzącej gwiazdy światowego boksu, Elżbiety Wójcik oraz jej trenera i wychowawcy, Tomasza Różańskiego. Ich nazwiska odmawiano wówczas w euforii przez wszystkie przypadki i nie brakowało chętnych, którzy chcieli się ogrzać ciepłem ich wspaniałego sukcesu. Kiedy trener Różański wracał do kraju wiedział, że PZB zdecydowany jest postawić na jego wiedzę i charyzmę. Oficjalnie przedstawiono go jako nowego trenera kadry narodowej seniorów 9 września. Już pięć dni później, nie czekając na podpisanie kontraktu, Tomasz Różański pojawił się w Kielcach w narożniku kadry podczas Memoriału im. Leszka Drogosza, ciesząc się wspólnie z Biało-Czerwonymi z pięciu finałów i jednego złotego medalu…

- Jakie mam pierwsze spostrzeżenia? Czeka nas praca, praca i jeszcze raz praca. Aby osiągnąć światowe sukcesy w boksie olimpijskim zawodnicy muszą zmienić swoją mentalność i to od zaraz, ale mocno w nich wierzę i liczę, że praca z kadrą seniorów będzie czystą przyjemnością – mówił wówczas z wielkim entuzjazmem w głosie trener Różański.

Wczoraj otrzymaliśmy niestety dwa komunikaty, które potwierdzają rezygnację Tomasza Różańskiego z pracy w kadrze narodowej seniorów. Źródłem pierwszego jest blog szkoleniowca z Karlina a drugiego oficjalne stanowisko PZB i Rafako Hussars Poland, którego również miał być – w myśl wcześniejszych porozumień – pierwszym trenerem.

Niniejszy tekst nie miejscem na analizę racji obu stron, tylko wyrazem obawy, że po raz kolejny zabijana jest olimpijska szansa naszych pięściarzy. Brak konsekwencji w powołaniach na stanowisko pierwszego trenera kadry narodowej w latach 2008-2014 każe nam myśleć o całej tej historii jak o koszmarnej antypowieści. Kulturalne i rzetelne słowa nie wystarczą do napisania jej pełnowartościowej recenzji…

[Fot. Barbara Sańko ©]

TOMASZ RÓŻAŃSKI: NIE BĘDZIE PODZIAŁÓW NA „HUSARIĘ” I REPREZENTACJĘ POLSKI

tomek z feliksem

- Możliwość pracy jako główny trener Rafako Hussars Poland i reprezentacji Biało-Czerwonych to komfortowa sytuacja – mówi selekcjoner Tomasz Różański. W „Husarii” jego asystentem będzie ceniony szkoleniowiec Jerzy Baraniecki, w kadrze Białorusin Walery Korniłow.

- 90 procent kadry narodowej składa się z zawodników „Husarii”, więc dla mnie połączenie funkcji jest komfortową sytuacją. Z pewnością wszyscy zawodnicy będą trenowali razem, nie będzie żadnych podziałów na „Husarię” i reprezentację – powiedział Tomasz Różański, który oficjalnie zespół narodowy przejmie 1 października.

Odnoszący sukcesy w pracy w swoim klubie KSW „Róża” (nazwa od nazwiska trenera-założyciela) Karlino i młodzieżowym zespole narodowym kobiet 38-letni Tomasz Różański został nominowany na Head Coacha, bo tak należy nazwać funkcję i szkoleniowca pierwszej reprezentacji seniorskiej, i głównego trenera drużyny występującej w zawodowej lidze World Series of Boxing.

Tomasz Różański to twórca sukcesów m.in. Elżbiety Wójcik (75 kg), Młodzieżowej Mistrzyni Olimpijskiej z Nankinu i Młodzieżowej Mistrzyni Świata z Sofii. W tej żeńskiej kadrze zastąpi go Tomasz Potapczyk z UKS Boxing Sokółka, zaś karierę seniorską Wójcik w reprezentacji będzie prowadził jej selekcjoner, kolejny trener młodego pokolenia Paweł Pasiak.

Głównym zadaniem Tomasza Różańskiego na najbliższe miesiące, to przygotowanie kadrowiczów do występów w międzynarodowych turniejach i w prestiżowej lidze WSB. Limity kategorii wagowych są identyczne, dlatego nowy szkoleniowiec reprezentacji razem ze swymi asystentami Walerym Korniłowem i Jerzym Baranieckim będzie mógł spokojnie decydować, którzy zawodnicy wystąpią w poszczególnych zawodach.

Wraz z szefami Rafako Hussars Poland – Jarosławem Kołkowskim i Jackiem Szelągowskim – czeka go również draft do ligi WSB. Za dwa miesiące odbędzie się nabór zagranicznych zawodników do „Husarii:. Być może Tomasz Różański będzie chciał dokooptować do drużyny kilku młodych cudzoziemców, a może postawi na polskich juniorów?

- Nie jestem wielkim zwolennikiem draftu, choć oczywiście damy szansę również cudzoziemcom. Generalnie chodzi o ciężką pracę i podnoszenie poziomu sportowego polskich zawodników. Chcę aby oni się rozwijali i stanowili o sile Husarii, oczywiście też zdobywali medale zawodów mistrzowskich – dodał Tomasz Różański.

Jeśli chodzi o „Husarię”, Tomasz Różański będzie jej trzecim trenerem w historii. Początkowo zespół prowadził Hubert Migaczew, który także pełnił funkcję trenera reprezentacji Polski. W ostatnich miesiącach jego rolę przejął doświadczony Jerzy Baraniecki.

[Fot. Barbara Sańko ©]

TOMASZ RÓŻAŃSKI PIERWSZYM TRENEREM KADRY NARODOWEJ SENIORÓW I RAFAKO HUSSARS POLAND!

tomasz_rozanski

Dotychczasowy trener młodzieżowej kadry narodowej kobiet w boksie, Tomasz Różański, współtwórca sukcesów m.in. Elżbiety Wójcik, Pauliny Jakubczyk oraz Mateusza Polskiego, otrzymał od prezesa Polskiego Związku Bokserskiego, Zbigniewa Górskiego, nominację na stanowisko pierwszego szkoleniowca kadry narodowej seniorów. Twórca sukcesów zawodniczek i zawodników KSW Róża Karlino, klubu, który założył przed sześcioma laty, będzie zarazem pierwszym trenerem drużyny Rafako Hussars Poland, która rywalizować będzie w 4. sezonie zawodowej ligi World Series of Boxing.
tom_chiny
Białorusin Walery Korniłow, który od stycznia br. był pierwszym szkoleniowcem kadry, pełnić będzie odtąd rolę asystenta 38-letniego Polaka, podobnie jak Jerzy Baraniecki w lidze WSB. Opiekę nad młodzieżową kadrą narodową kobiet przejmie doskonale znany ze współpracy z trenerem Różańskim podczas przygotowań do młodzieżowych turniejów mistrzowskich, wychowawca m.in. Patrycji Woronowicz i Pawła Wierzbickiego, Tomasz Potapczyk – na co dzień trener w UKS Boxing Sokółka.

W imieniu Redakcji i Czytelników serwisu PolskiBoks.pl życzymy trenerom Różańskiemu i Potapczykowi sukcesów na miarę swoich wielkich poprzedników oraz satysfakcji w pracy z Kadrą Narodową.

WALERY KORNIŁOW: MUE ZWERYFIKUJĄ POSTĘPY NASZYCH PIĘŚCIARZY

kornilov

Dzisiaj kończy się zgrupowanie szkoleniowe polskiej kadry narodowej seniorów, przygotowującej się do startu w 8. Mistrzostwach Unii Europejskiej w Sofii. Ósemka kadrowiczów oraz trenerzy Walery Korniłow i Jerzy Baraniecki przebywali w Mołdawii od 24 lipca, trenując wspólnie z gospodarzami w mieście Grimancauti.

- Mołdawia należy obecnie do najlepszych zespołów Europy – stwierdził na łamach strony internetowej PZB trener Korniłow. – W kadrze narodowej tego kraju są przecież medaliści olimpijscy, mistrzostw świata i Europy, którzy byli obecni w Grimancauti i z którymi nasi zawodnicy mieli możność przygotowywać się do startu w Sofii. Pracowaliśmy ciężko zarówno w kontekście realizacji zadań indywidualnych poszczególnych zawodników, jak i zadań realizowanych w treningach grupowych. Bardzo dobrym doświadczeniem były trzy sparingi naszej kadry z zawodnikami Mołdawii. Wszystkie były bardzo zacięte. A porównując pierwszy sparing z trzecim widać było wyraźny wzrost dyspozycji ringowej polskich pięściarzy. To pokazuje wyraźnie potrzebę współpracy międzynarodowej w procesie szkoleniowym zawodników kadry narodowej. Moim zdaniem właśnie międzynarodowa współpraca szkoleniowa jest drogą do kwalifikacji olimpijskiej – zauważył pierwszy szkoleniowiec naszej kadry.

Zapytany o przedstartową prognozę, selekcjoner polskiej kadry narodowej wyrażał się dość ostrożnie:

- Mistrzostwa Unii Europejskiej mają przede wszystkim zweryfikować postęp polskich pięściarzy w zakresie wyszkolenia technicznego i taktycznych umiejętności rozegrania walki. Biorąc pod uwagę fakt, że w Bułgarii startować będą zawodniczy z ponad 20 państw, to będzie to bardzo dobry egzamin w tym zakresie. Jeżeli Polacy potwierdzą w turnieju to, co zaprezentowali na sparingach w Mołdawii, to możemy liczyć na sukcesy – zakończył Walery Korniłow.

ZNAMY SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI SENIORÓW NA MISTRZOSTWA UNII EUROPEJSKIEJ

kornilov

Koniec niewiadomych w temacie składu Kadry Narodowej Seniorów (Elite), która za miesiąc stanie do rywalizacji o medale 8. Mistrzostw Unii Europejskiej w Sofii. Wydział Wyszkolenia Polskiego Związku Bokserskiego opublikował dzisiaj komunikaty dotyczące konsultacji szkoleniowej w Tarnowie, która odbędzie się w w dniach 23-24 lipca oraz zgrupowania w Mołdawii (od 24 lipca do 6 sierpnia).

Powołania od Walerego Korniłowa (główny trener kadry) i Jerzego Baranieckiego (asystent trenera) otrzymało ośmiu zawodników, których po wspomnianych obozach zobaczymy w biało-czerwonych barwach w stolicy Bułgarii. Są nimi: Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin, ur. 1994, 52 kg), Daniel Żaboklicki (Legia Warszawa, 1988, 56 kg), Dawid Michelus (Sokół Piła, 1993, 60 kg), Kazimierz Łęgowski (Bokser Chojnice, 1994, 64 kg), Damian Kiwior (Tiger Tarnów, 1993, 69 kg), Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin, 1994, 75 kg), Jordan Kuliński (BKS Skorpion Szczecin, 1994, 81 kg) oraz Igor Jakubowski (KS Zagłębie Konin, 1992, 91 kg).

Zawodnikami rezerwowymi, gotowymi na dodatkowe powołanie są: Tomasz Resól (BKS Skorpion Szczecin, 56 kg), Andrzej Wasilewski (Kontra Elbląg, 60 kg), Marcin Latocha (KSW Róża Karlino, 64 kg), Daniel Adamiec (KS RUSHH Kielce, 64 kg), Mateusz Stępień (Nokaut Radomsko, 69 kg), Rafał Perczyński (Akademia Sztuk Walki Warszawa, 69 kg), Tomasz Jabłoński (KS SAKO Gdańsk, 75 kg), Kamil Gardzielik (Copacabana Konin, 75 kg), Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice, 75 kg), Aleksander Gołębiewski (BKS Jaworzno, 75 kg), Paweł  Czyżyk (Energetyka Lublin, 81 kg) i Mateusz Figiel (KS Hetman Białystok, + 91 kg).

Wybrańcy trenerów Korniłowa i Baranieckiego to zawodnicy bardzo młodzi – siedmiu z ośmiu zawodników liczy sobie odpowiednio 20-22 lata. W tym gronie jest trzech mistrzów Polski z Kalisza (Michelus, Łęgowski i Jakubowski) oraz pięciu wicemistrzów (Jóźwik, Żaboklicki, Kiwior, Szwedowicz i Kuliński). Trzej z nich występowało w barwach Rafako Hussars Poland w zawodowej lidze WSB (Michelus, Łęgowski i Kiwior).

Największe międzynarodowe doświadczenie ma Dawid Michelus, który startował w Mistrzostwach Świata (2013) oraz ma na koncie medale Młodzieżowych Mistrzostw Świata (brąz, 2010) i Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich (brąz, 2010). W Mistrzostwach Świata (2011) występował również Igor Jakubowski, który w barwach PKB Poznań z powodzeniem rywalizował m.in. w międzynarodowej Bundeslidze.

KADRA NARODOWA NA MISTRZOSTWA UNII EUROPEJSKIEJ

MACIEJ JÓŹWIK [ur. 15.06.1994]
Pierwszy klub: Gwardia Szczytno
Aktualny klub: BKS Skorpion Szczecin
Największe sukcesy krajowe: srebrny medal MP Seniorów (2014), brązowy medal MMP (2013)
Udział w turniejach zagranicznych: Debreczyn (2013, półfinał), Turniej Stamma (2014, ćwierćfinał)
Najcenniejsze zwycięstwo międzynarodowe: Driss Yalaoui (Francja, 2013)

DANIEL ŻABOKLICKI [ur. 27.10.1988]
Aktualny klub: Legia Warszawa
Największe sukcesy krajowe: srebrny medal MP seniorów (2014), brązowy medal MP seniorów (2013)
Udział w turniejach zagranicznych: Turniej Stamma (2014, półfinał)
Najcenniejsze zwycięstwo międzynarodowe: brak

DAWID MICHELUS [ur.16.09.1993]
Aktualny klub: Sokół Piła
Największe sukcesy międzynarodowe: brązowy medal MMŚ (2010), brązowy medal MIO (2010)
Udział w międzynarodowych zawodach rangi mistrzowskiej: MŚ kadetów (2009), MMŚ (2010), MIO (2010) i MŚ seniorów (2013)
Największe sukcesy krajowe: złote medale MP seniorów (2011-2014)
Udział w turniejach zagranicznych: Turniej Stamma (2011, finał; 2014, półfinał), Debreczyn (2012, półfinał), Banja Luka (2012, zwycięstwo), Tampere (2012, ćwierćfinał)
Najcenniejsze zwycięstwa międzynarodowe: Theo Krechlok (Niemcy, 2009), Tugstsogt Nyambayar (Mongolia, 2010), Zack Davies (Walia, 2010), Mohamed Flissi (Algieria, 2013), Konstantin Bogomazov (Rosja, 2014).

KAZIMIERZ ŁĘGOWSKI [ur. 13.01.1994]
Aktualny klub: Bokser Chojnice
Największe sukcesy krajowe: złote medale MP seniorów (2013-2014)
Udział w międzynarodowych zawodach rangi mistrzowskiej: MŚ kadetów (2009), MME (2011), MMŚ (2012)
Udział w turniejach zagranicznych: Turniej Stamma (2014, finał),
Najcenniejsze zwycięstwa międzynarodowe: Ivan Polyakov (Rosja, 2011), Jonathan Alonso (Hiszpania, 2014)

DAMIAN KIWIOR [ur. 09.04.1993]
Aktualny klub: Tiger Tarnów
Największe sukcesy krajowe: srebrny medal MP seniorów (2014), brązowy medal MP seniorów (2013)
Udział w turniejach zagranicznych: Argenteuil (2013, finał), Sofia (2013, eliminacje), Turniej Stamma (2014, finał),
Najcenniejsze zwycięstwo międzynarodowe: Juan Pablo Romero (Meksyk, 2014)

ARKADIUSZ SZWEDOWICZ [ur. 22.03.1994]
Aktualny klub: BKS Skorpion Szczecin
Największe sukcesy krajowe: srebrny medal MP seniorów (2014), złoty medal MMP (2013)
Udział w międzynarodowych zawodach rangi mistrzowskiej: MMŚ (2012)
Udział w turniejach zagranicznych: Debreczyn (2014, półfinał) (3m.), Turniej Stamma (2014, półfinał)
Najcenniejsze zwycięstwa międzynarodowe: Ilya Demidov (Białoruś, 2012) i Tomas Pivorun (Litwa, 2012)

JORDAN KULIŃSKI [ur. 03.10.1994]
Pierwszy klub: Start Włocławek
Aktualny klub: BKS Skorpion Szczecin
Największe sukcesy krajowe: srebrny medal MP Seniorów (2014)
Udział w turniejach zagranicznych: World Cup of Petroleum Countries (2012, eliminacje), Turniej Stamma (2013, eliminacje; 2014, finał)
Najcenniejsze zwycięstwo międzynarodowe: Melvin Perry (Niemcy, 2014)

IGOR JAKUBOWSKI [ur. 06.08.1992]
Aktualny klub: Zagłębie Konin
Największe sukcesy krajowe: złoty medal MP Seniorów (2011, 2014)
Udział w międzynarodowych zawodach rangi mistrzowskiej: ME kadetów (2008), MŚ seniorów (2011)
Udział w turniejach zagranicznych: World Cup of Petroleum Countries (2012, półfinał), Turniej Stamma (2014, zwycięstwo)
Najcenniejsze zwycięstwa międzynarodowe: Jim Andreasen (Dania, 2010), Felix Manuel Valera (Wenezuela, 2011), Pavel Nikitayev (Rosja, 2014)

JAKIE SĄ FAKTYCZNE KRYTERIA SELEKCJI TRENERA KADRY NARODOWEJ SENIORÓW?

kornilov

Z góry zaznaczam, że nie zamierzam podważać zasadności wyboru składu kadry narodowej seniorów na ten rok, bo to nie dziennikarze ustalają zasady pracy trenera kadry. Chciałbym jednak dać wyraz swojego rozczarowania z faktu, że nie dostrzegam jasnego systemu wyboru reprezentantów Polski. Obawiam się, że również żaden z zawodników w naszym kraju nie wie na jakiej zasadzie odbywa się wybór członków kadry i jakie są tego kryteria. Mimo iż minęło już 6 miesięcy pracy nowego trenera kadry, nadal nie wiadomo kto jest numerem 1 w poszczególnych kategoriach wagowych.  Kadra w br. pracowała na czterech zgrupowaniach szkoleniowych: dwukrotnie w Wiśle (od 25 stycznia do 4 lutego oraz od 29 marca do 8 kwietnia), we Frankfurcie nad Odrą (12-20 maja) i w Sokółce (16-27 czerwca) oraz uczestniczyła w dwóch międzynarodowych turniejach: w Debreczynie (4-9 lutego) i w Warszawie (9-12 kwietnia). W komunikatach organizacyjnych przewinęły się nazwiska aż 38 zawodników, którzy otrzymali na nie powołania, a my nadal nie wiemy na kogo stawia Walery Korniłow.

Przypominam sobie o zapewnieniach naszego sztabu szkoleniowego, że o powołaniach do reprezentacji miał decydować wynik osiągnięty w tegorocznych Mistrzostwach Polski, które odbyły się w Kaliszu, lecz polityka personalna trenera Korniłowa każe nam myśleć, że pomysł ten – skądinąd sprawiedliwy i czytelny – najwyraźniej stracił z czasem na aktualności.  Wybór kadrowiczów powinien być transparentny i uzasadniony, o czym wspominają karty reprezentantów Polski w wielu dyscyplinach sportu. Wymagają tego zasady zdrowego współzawodnictwa ale wygląda na to, że dla naszego szkoleniowca kadra narodowa to nic innego jak umowna grupa ludzi w najlepszej dzisiaj-rzekomo formie, z których można wyłonić reprezentację z dnia na dzień.

Kiedy w Warszawie podczas Turnieju im. Feliksa Stamma zapytałem trenera Korniłowa jak w bieżącym sezonie ocenia szanse kapitana Rafako Hussars Poland i zarazem aktualnego mistrza Polski, Tomasza Jabłońskiego zadał mi zaskakujące pytanie (retoryczne?) ” A gdzie on teraz jest? Nie widzę go tutaj”. Dodam, że zawodnik Sako Gdańsk leczył wówczas kontuzję i z tego powodu nie mógł wystartować w Warszawie. Ten sam – ale już zdrowy – Jabłoński nie dostał następnie powołania na zgrupowanie we Frankfurcie nad Odrą i tylko dzięki interwencji szefa „Husarii”, Jarosława Kołkowskiego otrzymał dodatkową nominację.

Bardzo ucieszyłem się słysząc, że w razie wątpliwości co do wyboru „jedynki” o nominacji do kadry narodowej na Mistrzostw Unii Europejskiej zadecydują oficjalne, punktowane sparingi, co jest standardem w wielu krajach. Pomysł takiej właśnie selekcji kadry niedawno zastosował trener kobiecej reprezentacji Niemiec. Termin walki Cindy Rogge z Iriną Schoeneberger był zaplanowany i opublikowany z pewnym wyprzedzeniem na stronie internetowej tamtejszego związku. Obie zawodniczki dowiedziały się o nim w tym samym czasie, zaakceptowały reguły i miały równe szanse, by wypracować najlepszą formę.  Można było nawet pójść z tą ideą dalej i wzorem USA, ale też innych krajów, dbających o fair-play przeprowadzić mini-turniej kwalifikacyjny (Box-Offs) podczas zgrupowania kadry. Byłoby to i uczciwe i pożyteczne dla kadrowiczów, bo ich rywalizacja podczas zawodów o Grand Prix PZB nie jest zbyt częsta.

Czekałem więc m.in. (ale nie tylko) na rywalizację dwóch najlepszych w Polsce „średnich” – Jabłońskiego z wicemistrzem kraju, Arkadiuszem Szwedowiczem (pamiętam ich niezwykle efektowną walkę w finale MP), którzy mieli stanąć w szranki 3 lipca. Dzisiaj jednak dowiedziałem się, że trener Korniłow zmienił zdanie i przesunął termin sparingu na przedostatni dzień zgrupowania kadry, czyli na 26 czerwca. Dodam, że Jabłońskiego – za namową trenera Jerzego Baranieckiego – w Sokółce nie ma. Leczył w Gdyni kontuzję łuku brwiowego, w związku z czym jego forma nie jest optymalna. Nie wiem zatem czemu ma służyć pomysł Walerego Korniłowa, bo na pewno nie ma wiele wspólnego z zasadami zdrowego współzawodnictwa. Nie poprawi to zapewne atmosfery, jaka panuje wokół (a może i wewnątrz) kadry narodowej.

- Podczas jednego z ostatnich posiedzeń zarządu PZB zaproponowałem, aby wybór „jedynki” w danej wadze następował w drodze eliminacji do kadry na wzór chociażby kadry USA. Miałem wrażenie, że wszyscy członkowie zarządu Związku są „za”. Kiedy usłyszałem, że Tomek Jabłoński i Arek Szwedowicz mają zmierzyć się w swego rodzaju eliminatorze 3 lipca, ucieszyłem się, że np. o wyjeździe na Mistrzostwa Unii Europejskiej będzie decydowała aktualna forma zawodników – mówi Jarosław Kołkowski. Po chwili dodaje jednak: – Niestety okazało się, że dotrzymywanie słowa nie jest mocną stroną tego, kto ten termin ustalił.

Jestem przekonany, że prawdziwi wojownicy, za jakich uważam Tomasza i Arkadiusza oraz innych naszych młodych pięściarzy, prezentujących wyrównany poziom w swoich kategoriach wagowych, zgodzą się na uczciwą formę rywalizacji o miejsce w kadrze. Dajmy im na to szansę, a zapewne podniesie to ich morale, wzmocni psychikę i szacunek do trenerów kadry, a nam – miejmy nadzieję – przyniesie w niedalekiej przyszłości sukcesy, na które tak długo czekamy.

- Za chwilę rozpoczniemy kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Jeżeli o tym, kto będzie reprezentował Polskę w tych prestiżowych i trudnych rozgrywkach, będą decydowały czyjeś sympatie albo antypatie, a nie aktualna forma sportowa, to skończy się to tak samo jak w 2012 roku: wstydem dla dyscypliny i zmianą prezesa PZB – konkluduje menedżer Rafako Hussars Poland.

[Fot. Barbara Sańko ©]

KADRA NARODOWA SENIORÓW SPOTKA SIĘ NA ZGRUPOWANIU SZKOLENIOWYM W SOKÓŁCE

wisla

Kadra narodowa seniorów rozpocznie niebawem kolejny etap przygotowań do startu w Mistrzostwach Unii Europejskiej, które w dniach od 10 do 20 sierpnia odbędą się w Sofii. Po udziale w 31. MTB im. Feliksa Stamma i zgrupowaniu we Frankfurcie nad Odrą, podopieczni Walerego Korniłowa (trener-koordynator), Jerzego Baranieckiego (trener-asystent) i Tomasza Potapczyka (trener współpracujący z kadrą narodową seniorów) spotkają się w Sokółce, gdzie w dniach od 16 do 27 czerwca odbędzie się zgrupowanie szkoleniowe.

Powołania otrzymało 9 zawodników: Grzegorz Kozłowski (Akademia Walki Warszawa, 52 kg), Sylwester Kozłowski (Akademia Walki Warszawa, 56 kg), Radomir Obruśniak (KS Róża Karlino, 60 kg), Damian Kiwior (Tiger Tarnów, 64 kg), Rafał Perczyński (Akademia Walki Warszawa, 69 kg), Tomasz Jabłoński (KS SAKO Gdańsk, 75 kg), Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin, 75 kg), Jordan Kuliński (KS Start Włocławek, 81 kg) oraz Igor Jakubowski (KS Zagłębie Konin, 91 kg).

Zawodnikami rezerwowymi, gotowymi na dodatkowe powołanie są: Dawid Jagodziński (BSB Astoria Bydgoszcz, 49 kg), Daniel Tarka (Tygrys Elbląg, 49 kg), Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin, 52 kg), Daniel Żaboklicki (KB Legia Warszawa, 56 kg), Tomasz Resól (BKS Skorpion Szczecin, 56 kg), Marek Pietruczuk (UMKS Victoria Ostrołęka, 56 kg), Dawid Michelus (Sokół Piła, 60 kg), Mateusz Polski (KS Róża Karlino, 60 kg), Marcin Latocha (KS Róża Karlino, 64 kg), Kazimierz Łęgowski (KS Bokser Chojnice, 64 kg), Daniel Adamiec (KS RUSHH Kielce, 64 kg), Aleksander Smółka (UKS Śląsk Ruda Śląska, 69 kg), Kamil Gardzielik (Copacabana Konin, 75 kg), Piotr Gredke (Akademia Walki Warszawa, 81 kg), Mateusz Tryc (KS Fenix Warszawa, 81 kg), Tomasz Bohdanowicz (KS Orkan Gorzów, 91 kg), Bartłomiej Krasuski (Niestowarzyszony, 91 kg), Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka, +91 kg), Roger Hryniuk (KS Cristal Białystok, + 91 kg) i Mateusz Figiel (KS Hetman Białystok, +91 kg).

KADRA NARODOWA SENIORÓW BĘDZIE TRENOWAĆ WE FRANKFURCIE NAD ODRĄ

michelus_polski

Kadra narodowa seniorów w dniach od 12 do 20 maja odbędzie zgrupowanie szkoleniowe we Frankfurcie nad Odrą. Do Niemiec, wraz z trenerem Walerym Korniłowem i jego asystentem, pojedzie sześciu zawodników: Sylwester Kozłowski („Akademia Walki” Warszawa, 56 kg), Mateusz Polski („Róża” Karlino, 60 kg), Dawid Michelus („Sokół” Piła, 60 kg), Damian Kiwior („Tiger” Tarnów, 64 kg), Arkadiusz Szwedowicz („Skorpion” Szczecin, 75 kg) oraz Igor Jakubowski („Zagłębie” Konin, 91 kg).

Zawodnikami rezerwowymi, gotowymi na dodatkowe powołanie jest kolejna szóstka kadrowiczów: Grzegorz Kozłowski („Akademia Walki” Warszawa, 52 kg), Tomasz Resół („Skorpion” Szczecin, 56 kg), Mateusz Kostecki („Desant” Kraków, 64 kg), Tomasz Jabłoński („SAKO” Gdańsk, 75 kg), Jordan Kuliński („Start” Włocławek, 81 kg) i Paweł Wierzbicki („Boxing” Sokółka, +91 kg).

Dodajmy, że podopieczni Walerego Korniłowa podczas pobytu we Frankfurcie nad Odrą będą trenować wspólnie z kadrą narodową Niemiec, przygotowującą się do startu w wojskowych Mistrzostwach Świata (CISM).

WALERY KORNIŁOW I LUDWIK BUCZYŃSKI POWOŁALI KADRĘ NA TURNIEJ IM. F. STAMMA

zakrzewski_tryc

W dniach od 29 marca do 8 kwietnia w Ośrodku Sportowym „Start” w Wiśle Uzdrowisko odbędzie się zgrupowanie szkoleniowe kadry narodowej seniorów, przygotowującej się do startu w 31. Międzynarodowym Turnieju im. Feliksa Stamma. Trenerzy Walery Korniłow i jego asystent Ludwik Buczyński powołali 16 zawodników, w tym 9 aktualnych mistrzów Polski, choć – jak widać w poniższym zestawieniu – nie każdy z nich przygotowywany jest do startu w swojej dotychczasowej kategorii wagowej.

Powołania otrzymali: Grzegorz Kozłowski (KS „Akademia Walki” Warszawa, 52 kg), Daniel Żaboklicki (KB „Legia” Warszawa, 56 kg), Sylwester Kozłowski (KS „Akademia Walki” Warszawa, 56 kg), Mateusz Polski (KSW „Róża” Karlino, 60 kg), Marek Pietruczuk (UMKS „Victoria” Ostrołęka, 60 kg), Kazimierz Łęgowski (UKS „Bokser” Chojnice, 64 kg), Dawid Michelus (KS „Sokół” Piła, 64 kg), Ireneusz Zakrzewski (KS „Janik Boks” Jelenia Góra, 69 kg), Damian Kiwior (PTB „Tiger” Tarnów, 69 kg), Tomasz Jabłoński (KS „SAKO” Gdańsk, 75 kg), Arkadiusz Szwedowicz (BKS „Skorpion” Szczecin, 75 kg), Kamil Gardzielik (KS „Copacabana” Konin, 75 kg), Mateusz Tryc (KS „Fenix” Warszawa, 81 kg), Jordan Kuliński (KS „Start” Włocławek, 81 kg), Igor Jakubowski (KB „Zagłębie” Konin, 91 kg) i Arkadiusz Toborek (KS „MOSiR” Mysłowice, +91 kg).

Zawodnikami rezerwowymi, gotowymi na dodatkowe powołanie są: Dawid Jagodziński (BSB „Astoria” Bydgoszcz, 49 lub 52 kg), Daniel Tarka (KS „Tygrys” Elbląg, 49 kg), Maciej Jóźwik (BKS „Skorpion” Szczecin, 52 kg), Radomir Obruśniak (KSW „Róża” Karlino, 60 kg), Marcin Latocha (KSW „Róża” Karlino, 64 kg), Szymon Białas (KS „MOSM” Tychy, 64 kg), Daniel Adamiec (KS „RUSHH” Kielce, 64 kg), Tomasz Gryckiewicz (UKS „Pirs” Olsztyn, 64 kg), Mateusz Kostecki (WKS „Desant” Kraków, 69 kg), Aleksander Smołka (UKS „Śląsk” Ruda Śląska, 69 kg), Rafał Perczyński (KS „Akademia Walki” Warszawa, 69 kg), Bartłomiej Krasuski (OZB Lublin, 91 kg), Roger Hryniuk (KS „Cristal” Białystok, +91 kg) i Mateusz Figiel (KS „Hetman” Białystok, +91 kg).

KTO NOWYM TRENEREM HUSSARS POLAND? KORNIŁOW, GMITRUK, RÓŻAŃSKI?

FOTO debreczyn1

Białorusin Walery Korniłow, który niedawno objął olimpijską reprezentację Polski, jest  jednym z kandydatów na trenera występującej w lidze WSB drużyny Hussars Poland. Szef „Husarii”, Jarosław Kołkowski, szuka nowego szkoleniowca w miejsce Huberta Migaczewa, który sobotnim meczem z Astana Arlans Kazakhstan kończy współpracę z zespołem. W przeszłości łączył on funkcję trenera w World Series of Boxing z prowadzeniem kadry narodowej.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, w najbliższych dniach, jeszcze przed rozpoczynającym się 10 marca Mistrzostwami Polski w Kaliszu, dojdzie do spotkania władz Hussars Poland z przedstawicielami PZB i Walerym Korniłowem.

W Husarii przygotowany został plan działania na kolejny sezon (2014-2015). Dzięki pomocy sponsorów zabezpieczona została strona finansowa. Połączenie WSB z reprezentacją Polski ma przynieść wiele korzyści polskiemu pięściarstwu. Wcześniej Hubert Migaczew jednocześnie prowadził Hussars Poland i kadrę Biało-Czerwonych, ale władzom Polskiego Związku Bokserskiego nie podobał się ten pomysł, dlatego po ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy w Mińsku rozstały się z tym trenerem, a w jego miejsce powołano Ludwika Buczyńskiego.

Od niedawna głównym szkoleniowcem kadry jest Białorusin Walery Korniłow. W nowej pracy nie brakuje mu kłopotów, bowiem część zawodników na co dzień pracuje zawodowo, zarabiając w ten sposób na utrzymanie rodzin. Stąd czasem nie mogą uczestniczyć w zgrupowaniach. Tymczasem w Hussars Poland ponad 20 bokserów na stałe trenuje w hali Torwaru, a mieszka w wynajętym domu na Ursynowie. Zawodnicy mają stypendia i mogą skupić się tylko na rozwijaniu umiejętności sportowych. Z pewnością takim modelem rozwoju swych podopiecznych zainteresowany byłby białoruski szkoleniowiec.

Czy plany połączenia kadry i Hussars Poland zostaną tym razem zrealizowane? Zobaczymy. Przygotowywany jest również scenariusz alternatywny. Rozmowy toczą się równolegle z innymi trenerami, wśród których wymienia się uznanego trenera boksu zawodowego Andrzeja Gmitruka i obecnego trenera młodzieżowej kadry kobiet Tomasza Różańskiego.

MŁODZIEŻOWCY WALCZĄ WE FRANKFURCIE O PUCHAR BRANDENBURGII

Brandenburg_Cup

Od dzisiaj do 2 marca we Frankfurcie nad Odrą odbywać się będzie międzynarodowy turniej o Puchar Brandenburgii, w którym powalczy także dziesięciu podopiecznych trenera młodzieżowej kadry narodowej, Marcina Stankiewicza, którego swoim doświadczeniem wspierać będzie trener kadry narodowej seniorów, Walery Korniłow. W zawodach wystąpią również trzy młodzieżowe reprezentantki Polski, w których narożniku stanie Jarosław Przygoda.

W turniejowe szranki staną: Michał Łęgowski (KS Bokser Chojnice, 49 kg), Adrian Kowal (KS Olimp Lublin, 52 kg), Jarosław Dorociak (KS Sport Lublin, 56 kg), Rafał Pląder (TS Wisła Kraków, 60 kg), Sebastian Konsek (RMKS Rybnik, 64 kg), Sebastian Wiktorzak (BKS Olimp Szczecin, 69 kg), Damian Wyględacz (KS Górnik Sosnowiec, 75 kg), Rafał Staszewski (UKS Kontra Elbląg, 81 kg), Aleksander Celejewski (KS Radomiak Radom, 91 kg) i Kamil Mroczkowski (Champion Chojnów, +91 kg). W rywalizacji kobiet wystąpią: Mirela Balcerzak (BKS Skorpion Szczecin, 51 kg), Justyna Pietras (Garda Chojna, 60 kg) i Kamila Januszewska (Boxing Team Chojnice, 75 kg).

Przypominamy, że turniej „Brandenburg Cup” we Frankfurcie nad Odrą, rozgrywany od 1996 roku i jest jedną z najważniejszych imprez, w których rywalizują najlepsi młodzieżowcy świata. Tradycją jest również start w tej imprezie reprezentantów Polski. Biało-czerwoni wygrywali dotąd we Frankfurcie pięciokrotnie – Marcin Bombik (w 1996 roku), Sławomir Malinowski (1998), Andrzej Nowosada (2000), Dawid Jagodziński (2011) i Patryk Szymański (2011).

W DEBRECZYNIE ROZPOCZĄŁ SIĘ 58. MEMORIAŁ ISTVANA BOCSKAIA

FOTO debreczyn1

Wieczorną konferencją techniczną rozpoczął się wczoraj w Debreczynie 58. Międzynarodowy Turniej Bokserski o Memoriał Istvana Bocskaia, w którym startuje także trzyosobowa reprezentacja Polski. Wraz z nowym trenerem kadry, Walerym Korniłowem i jego asystentem Ludwikiem Buczyńskim, na Węgry wylecieli: Arkadiusz Szwedowicz (75 kg), Mateusz Tryc (81 kg) i Roger Hryniuk (+91 kg).

Dzisiaj o godz. 11.00 odbędzie się losowanie a cztery godziny później pięściarze staną do pierwszych walk turniejowych

PROGRAM TURNIEJU

5 luty (środa):
11.00-12.00 – losowanie
15.00 – walki eliminacyjne I seria
17.00 – uroczysta ceremonia otwarcia
17.30 walki eliminacyjne II seria

6 luty (czwartek):
14.00 walki ćwierćfinałowe

7 luty (piątek):
14.00 walki półfinałowe

8 luty (sobota):
16.00 walki finałowe

JAROSŁAW KOŁKOWSKI BLOGUJE: ZWIĄZKI ZE ZWIĄZKIEM

Hussars Poland to praktycznie jedyna drużyna w WSB, która nie korzysta z żadnej pomocy państwa i działa niezależnie od krajowej federacji bokserskiej. W większości krajów biorących udział w lidze drużyny prowadzone są bezpośrednio przez federacje. Pomijając polską drużynę, tylko D&G Italia Thunder jest prowadzona przez osobną spółkę. Jednak nawet w tym wypadku Federazione Puglistica Italiana (FPI) ma przemożny wpływ na działalność drużyny WSB (np. trenerem drużyny jest Francesco Damiani, koordynator wszystkich programów olimpijskich federacji), a drużyna może korzystać z całej infrastruktury i zaplecza treningowego FPI (np. ośrodek w Asyżu).

W tym kontekście pytanie o to, jaki stan rzeczy należy uznać za normalny – przynajmniej w moim odczuciu – jest retoryczne. Pomiędzy Polskim Związkiem Bokserskim (PZB) a Hussars Poland powinny istnieć bardzo ścisłe relacje organizacyjne. Więcej, trzeba się zastanowić nad przejęciem Hussars Poland przez PZB. Dotychczasowa współpraca sprowadzająca się w gruncie rzeczy do tolerowania się nawzajem nie wystarczy.

Za „chwilę” dobiegnie końca drugi sezon WSB, w którym występuje drużyna reprezentująca Polskę. Ten czas przyniósł sporo doświadczeń. Na ich podstawie spróbuję przytoczyć kilka argumentów, które uzasadniają postulat połączenia struktur PZB i Hussars Poland.

1.    PZB nie ma zbyt wielkiego potencjału marketingowego, zdolnego przyciągnąć sponsorów. Imprezy organizowane przez PZB nie mogą liczyć na transmisje telewizyjne czy choćby wzmianki w mediach o największym zasięgu. Zresztą to nie jest krytyka PZB. Z turniejami AIBA lub EUBC wcale nie jest lepiej. Hussars Poland to dzisiaj jedyna inicjatywa w boksie olimpijskim zdolna przyciągnąć sponsorów. Z drugiej strony, PZB jest organizacją społeczną, co pozwala uniknąć pomówień o sponsorowanie czyjegoś „prywatnego biznesu”. Innymi słowy, połączenie medialnej wartości Hussars Poland i ustrojowej pozycji PZB jako polskiego związku sportowego, członka PKOl i AIBA, może tylko ułatwić pozyskiwanie sponsorów.

2.    Dzisiaj boks znajduje się w tzw. grupie brązowej. Z punktu widzenia Ministra Sportu i Turystyki jest więc sportem o małym znaczeniu. Tylko taki projekt jak Hussars Poland i WSB ma szansę to zmienić (dodatkowe kwalifikacje olimpijskie, duża popularność dyscypliny, wyjątkowość i jednocześnie spójność programu). Ale tylko PZB może wnioskować o ponadplanowe dotacje na konkretne przedsięwzięcie.

3.    Dzięki PZB można też zredukować część kosztów funkcjonowania Hussars Poland. Związki sportowe mają np. prawo do obniżonych stawek za wynajem obiektów sportowych. Niektórzy urzędnicy twierdzą, że organizacje „pozazwiązkowe” takiego prawa już nie mają bez względu na cel ich działania. Podejście ludzi bywa różne nawet w granicach jednego miasta. Przykładowo, zetknęliśmy się z tym problemem, a w zasadzie z kompletnym brakiem zrozumienia roli WSB jako programu olimpijskiego w przypadku Areny Ursynów, podczas gdy współpraca z Torwarem zawsze układała się wzorowo.

4.    Obecny poziom finansowania boksu olimpijskiego sprawia, że nasi bokserzy nie mogą uczestniczyć w wielu ważnych turniejach międzynarodowych. PZB po prostu nie stać na organizowanie wyjazdów. W WSB nasi zawodnicy mają możliwość mierzenia się z najlepszymi na świecie, ucząc się od nich i nabierając doświadczenia. Jak kończą się wyjazdy na mistrzostwa kontynentu czy świata z bagażem doświadczeń wyniesionych z turniejów krajowych, wiemy wszyscy…

5.    Hussars Poland to też znakomite narzędzie dla trenera kadry narodowej seniorów. Właśnie ogłoszono listę zawodników, którzy mogą być zgłaszani jako członkowie kadry narodowej do udziału w zawodach sportowych AIBA. Nie oznacza, jak rozumiem, że do kadry powołano 62 osoby (tyle jest na liście). Ścisłą kadrę trener Walery Korniłow dopiero wyłoni. Ale na jakiej podstawie? Żeby poznać wartość zawodnika, trzeba go zobaczyć w walce i to na odpowiednio wysokim poziomie. Żeby tę wartość podnosić, trzeba mieć bezpośredni wpływ na szkolenie zawodnika, trzeba je, jeśli nie prowadzić, to przynajmniej nadzorować – z bliska. Połączenie sił Hussars Poland i PZB może zoptymalizować proces kształtowania kadry narodowej. Na razie jest tak, że kiedy większość najlepszych polskich bokserów przygotowuje się do meczów w WSB, trener kadry organizuje jej zgrupowanie…

W moim przekonaniu organizacyjne związanie Hussars Poland i PZB powinno wywołać synergię, dzięki której polscy bokserzy znów będą osiągać sukcesy na arenach międzynarodowych.

Czy mam rację? Czy to jest lekarstwo na przewlekłą chorobę, na jaką zapadł polski boks? Czy znajdą się ludzie, którzy myślą podobnie? Nie wiem. Natomiast wiem na pewno, że dotychczasowy system (o ile w ogóle można tu mówić o systemie) – delikatnie mówiąc – nie przyniósł nam oszałamiających sukcesów sportowych. W gruncie rzeczy sprowadził polski boks olimpijski do roli taniego zaplecza kadrowego dla zawodowych grup promotorskich.

Hussars Poland już dzisiaj udaje się powstrzymać odpływ utalentowanych bokserów na zawodowstwo, ale celem funkcjonowania drużyny nie jest przecież robienie na złość promotorom boksu zawodowego. Tu chodzi przede wszystkim o podniesienie poziomu boksu olimpijskiego i osiąganie sukcesów na tym polu. Oby to jednak nie była walka z wiatrakami, bo w boksie lepiej być nielubianym Donem Kingiem niż sympatycznym Don Kichotem.

Jarosław Kołkowski, Warszawa, 31 stycznia 2014 roku

ZBIGNIEW GÓRSKI: KORNIŁOW TO ODPOWIEDNI CZŁOWIEK NA ODPOWIEDNIM STANOWISKU

kornilov_kontrakt

- O trenerze Walerym Korniłowie pierwszy raz dowiedziałem się wiele miesięcy temu od działaczy i trenerów z Podlasia – Ryszarda Dargiewicza, Pawła Pasiaka i Tomasza Potapczyka – mówi Prezes Polskiego Związku Bokserskiego, Zbigniew Górski, który 25 stycznia – w imieniu PZB – podpisał kontrakt z Białorusinem, na mocy którego będzie on pełnił funkcję trenera polskiej kadry narodowej seniorów.

- Z ich informacji wynikało, że niedaleko od polskiej granicy [w Grodnie - przyp. JD] pracuje świetny trener, który przygotowywał reprezentację Białorusi do Mistrzostw Europy i kwalifikacji olimpijskich. Jego ostatnie wyniki mówiły same za siebie – jeden srebrny i dwa brązowe medale Mistrzostw Europy w Ankarze i wywalczone 3 paszporty olimpijskie do Londynu. Dodam, że analizując jego kandydaturę nie bazowałem bynajmniej tylko na opinii polskich szkoleniowców. Bardzo wysoko warsztat Białorusina ocenili także trenerzy z Europy, z którymi długo rozmawiałem podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Europy w Mińsku i Mistrzostw Świata Kazachstanie – kontynuuje Zbigniew Górski.

Zatrudnienie Walerego Korniłowa okazało się możliwe, gdyż z powodu nieporozumień w strukturach Białoruskiej Federacji Bokserskiej i prowadzenia zbyt twardą – jak twierdzą wtajemniczeni – ręką drużyny przed Igrzyskami Olimpijskim, został on zmuszony do rezygnacji z trenowania reprezentacji swojego kraju.

- Z racji ogromnych wymagań stawianych sobie i zawodnikom przed Igrzyskami w Londynie Pan Walery Korniłow został odwołany ze stanowiska szkoleniowca białoruskiej kadry. Kiedy się z nim spotkałem, pełnił już funkcję dyrektora szkoły sportowej w Grodnie. Wówczas w imieniu zarządu PZB zaproponowałem mu stanowisko pierwszego trenera kadry seniorów, które przyjął – przybliża szczegóły zatrudnienia nowego trenera kadry Prezes PZB.

Walery Korniłow otrzymał wysoki kredyt zaufania od PZB. W kontrakcie, który zawarto na 12 miesięcy jest klauzula, na mocy której możliwe jest przedłużenie umowy do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku.

- Kontrakt opiewa na rok z możliwością przedłużenia go do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Po tym co ja oraz uczestnicy zgrupowania zobaczyliśmy podczas jego pierwszych treningów, jestem przekonany, że jest to odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku.  Reprezentuje solidną rosyjską szkołę boksu. Co istotne zna już wszystkich polskich zawodników i wie czego każdemu z nich potrzeba, by lepiej boksowali. Każdemu cierpliwie poświęca swój czas, stosując tzw. treningi indywidualne z nastawieniem przede wszystkim na technikę. Jak twierdzi, naszym pięściarzom potrzeba jeszcze dużo pracy nad poprawą umiejętności technicznych i jestem przekonany, że dopilnuje, by w niedługim czasie osiągnęli progres wyników – zakończył pełen optymizmu Zbigniew Górski.

TRZECH POLAKÓW WYSTĄPI W TURNIEJU W DEBRECZYNIE. DEBIUT KORNIŁOWA

hryniuk

Co rok reprezentanci Polski rozpoczynają międzynarodowe starty od udziału w tradycyjnym turnieju o Memoriał Istvana Bocksaia w Debreczynie. Nie inaczej będzie w tym roku, gdyż na Węgry wybiera się skromna, trzyosobowa polska ekipa pod wodzą nowego trenera kadry, Walerego Korniłowa. W szranki z międzynarodową czołówką w dniach od 4 do 9 lutego staną: Arkadiusz Szwedowicz („Skorpion” Szczecin, 75 kg), Mateusz Tryc („Fenix” Warszawa, 81 kg) i Roger Hryniuk („Cristal” Białystok, +91 kg – na zdjęciu)

Jako ciekawostkę dodajmy, że w poprzednich latach w Debreczynie wygrywali także Polacy – jako ostatni Łukasz Maszczyk (48 kg) w 2005 roku. Niestety w kolejnych latach nasi reprezentanci tylko dwukrotnie zdołali awansować do finału. Po raz ostatni dokonał tego w 2011 roku Michał Olaś (91 kg), który dotarł do finału, w którym przegrał (2-3) z Azerem Teymurem Mammadovem. Rok wcześniej również w finale wystąpił Michał Syrowatka (60 kg) przegrywając ostatecznie z Miklosem Vargą z Węgier.

WALERY KORNIŁOW OFICJALNIE TRENEREM KADRY NARODOWEJ SENIORÓW PZB

kornilov_wisla

O zatrudnieniu Walerego Korniłowa w charakterze trenera kadry narodowej seniorów mówiło się od ponad sześciu miesięcy. Tak długo trwały owocne i merytoryczne rozmowy nt. przyszłości polskiego boksu olimpijskiego pomiędzy białoruskim szkoleniowcem a Prezesem Polskiego Związku Bokserskiego, Zbigniewem Górskim. W końcu w minioną sobotę,  25 stycznia, Korniłow podpisał kontrakt z PZB, na mocy którego oficjalnie objął funkcję trenera kadry narodowej seniorów.

Walery Korniłow w swojej długoletniej karierze zawodowej osiągał bardzo wysokie wyniki na ringach międzynarodowych pracując z zawodnikami białoruskiej reprezentacji.  Jego głównym zadaniem będzie przygotowanie zawodników kadry seniorów (Elite) do zawodów kwalifikacyjnych do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro (2016).

Pracę z kadrowiczami nowy szkoleniowiec rozpoczął z dniem 25 stycznia podczas zgrupowania szkoleniowego w Ośrodku Sportowym „Start” w Wiśle. W pracy z kadrą pomagać będą pracujący od lat w strukturach PZB, Zbigniew Raubo i Ludwik Buczyński.

Nowemu Trenerowi Kadry i Jego Zawodnikom życzymy sukcesów na miarę ich własnych oczekiwań oraz spełnienia marzeń polskich kibiców boksu olimpijskiego.

TOMASZ POTAPCZYK O POWSTANIU OŚRODKA OLIMPIJSKIEGO W SOKÓŁCE

rygielska 01

- Takie miejsca zostaną utworzone w pięciu miastach Polski. Ministerstwo Sportu szuka po prostu tańszych sposobów na przygotowania do olimpiady. Ośrodek zostanie utworzony także dzięki panu staroście i burmistrzowi Sokółki – mówi Tomasz Potapczyk, trener UKS Boxing Sokółka. Klub ma bardzo ambitne plany na 2014 rok. W październiku w Sokółce odbędą się Młodzieżowe Mistrzostwa Polski Mężczyzn. Treningi z młodymi pięściarzami prowadzi obecnie Walery Korniłow, trener reprezentacji Polski w boksie.

- Ośrodek, który u nas powstanie ma przygotowywać do wszystkich sportów walki. Według planów, zakwaterowanie zapewniałby hotel „Bakunówka”, a wszelkie zajęcia sportowe odbywałyby się w hali Zespołu Szkół w Sokółce oraz w specjalnej sali do zajęć bokserskich, którą ostatnio wyremontowano dzięki życzliwości pana starosty – mówi Tomasz Potapczyk.

W Sokółce przebywa trener narodowy kadry w boksie, Walery Korniłow. – Wcześniej przygotowywał on kadrę Białorusi do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Znamy się od 15 lat. Teraz – dzięki temu, że jest w Sokółce – prowadzimy treningi dwa razy dziennie. Ci, którzy nie mogą przyjść na wieczorne zajęcia, ćwiczą rano. Nasz klub skorzysta na tym niesamowicie – stwierdza Tomasz Potapczyk. – Ja sam zostałem zaś asystentem trenera kadry seniorów. Będę miał się od kogo uczyć – dodaje.

Boxing Sokółka ma bardzo ambitne plany na 2014 rok. – Nasi zawodnicy są obecnie na zgrupowaniu kadry narodowej juniorów w Szczecinie i przygotowują się do Mistrzostw Świata, które odbędą się w Bułgarii. Od niedzieli w Sokółce trwać będzie zgrupowanie kadry narodowej seniorek. W sobotę zaczyna się zgrupowanie kadry seniorów w Wiśle, 15 lutego sportowcy przyjadą na zgrupowanie do Sokółki – mówi Tomasz Potapczyk. – Z kolei ja 15 lutego wylatuję z kadrą dziewcząt do Chin, w ramach przygotowań do Igrzysk Młodzieżowych, które odbędą się w maju. Lecimy do Pekinu na zaproszenie i koszt federacji chińskiej.

Nie lada gratka czeka na kibiców w październiku. – Będziemy organizatorem Młodzieżowych Mistrzostw Polski Mężczyzn w Boksie. Mamy naprawdę fajnych chłopaków. Krystian Kułak, Karol Krokos czy Maciej Gnoza mają naprawdę wielki potencjał – stwierdza trener UKS Boxing Sokółka. – W ubiegłym roku zawodnicy naszego klubu zdobyli aż 17 medali Mistrzostw i Pucharu Polski.

Rozmawiamy podczas treningu pięściarzy. W ramach rozgrzewki dwie drużyny grają w koszykówkę. Ta, która traci punkt, robi pompki.

- Potapczyk jest na dobrej drodze. Ma świetne podejście do pracy. Jeżeli dalej tak będzie, to Sokółka doczeka się wielu talentów na miarę Pawła Wierzbickiego. Jeśli będzie taka praca, to doczekamy się też olimpijczyków. Młodzi ludzie z roczników 94-96 mogą naprawdę stać się mistrzami – mówi Walery Korniłow. – Sokółka bardzo mi się podoba. To dobre miejsce do pracy z młodzieżą.

Trener kadry chwali kuchnię „Bakunówki” i halę sportową w Zespole Szkół. – W takim miejscu można prowadzić zawody każdej rangi – dodaje.

Źródło: isokolka.eu